• II SA/Wa 888/13 - Wyrok W...
  02.08.2025

II SA/Wa 888/13

Wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
2013-10-23

Nietezowane

Artykuły przypisane do orzeczenia

Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.

Skład sądu

Eugeniusz Wasilewski
Ewa Kwiecińska /przewodniczący/
Olga Żurawska-Matusiak /sprawozdawca/

Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Ewa Kwiecińska, Sędziowie WSA Eugeniusz Wasilewski, Olga Żurawska-Matusiak (spr.), Protokolant Referent stażysta Małgorzata Ciach, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 października 2013 r. sprawy ze skargi D.K. na rozkaz personalny Komendanta Głównego Policji z dnia [...] lutego 2013 r. nr [...] w przedmiocie zwolnienia ze służby w Policji -oddala skargę-

Uzasadnienie

Komendant [...] Policji rozkazem personalnym nr [...] z [...] stycznia 2013 r., wydanym na podstawie art. 41 ust. 2 pkt 5 w związku z art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. z 2011 r. nr 287, poz. 1687 ze zm.), zwolnił D. K. (dalej jako "skarżąca"), asystenta [...], ze służby w Policji z dniem [...] stycznia 2013 r. ze względu na ważny interes służby. Na podstawie art. 108 § 1 K.p.a. organ nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

W uzasadnieniu decyzji organ podał, że [...] listopada 2012 r. wszczął, na podstawie art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji, postępowanie administracyjne w celu ustalenia zasadności zwolnienia skarżącej ze służby, z uwagi na ważny interes służby związany z absencją chorobową skarżącej, utrudniającą wykonywanie przez Policję jej ustawowych zadań.

W trakcie postępowania organ ustalił, że skarżącą przyjęto do służby w Policji [...] grudnia 2004 r. [...] sierpnia 2008 r. została mianowana na stanowisko asystenta [...] Komendy Rejonowej Policji [...], a [...] maja 2009 r. mianowana na stanowisko asystenta [...] ww. Komendy.

We wskazanym okresie służby skarżąca przedłożyła zwolnienia lekarskie z powodu choroby od lekarza chorób wewnętrznych, ginekologa – położnika, lekarza specjalisty medycyny ogólnej – internisty, alergologa, pediatry oraz specjalisty medycyny rodzinnej. Organ podał, że w roku 2008 zwolnienia lekarskie objęły 169 dni, w roku 2009 zwolnienia lekarskie stanowiły 141 dni, w roku 2010 – 113 dni, w roku 2011 – 140 dni, a w roku 2012 – 308 dni.

Uwzględniając powyższe organ wskazał, iż skarżąca, w okresie od [...] czerwca 2008 r. do [...] grudnia 2012 r. (od [...] grudnia 2012 r. przebywa na urlopie wychowawczym) nie pełniła służby ze względu na absencję chorobową przez 871 dni, co stanowi łącznie 2 lata, 4 miesiące i 21 dni absencji w służbie, z czego 753 dni to absencja z powodu choroby, a 118 dni to opieka nad chorym dzieckiem. Ponadto skarżąca wykorzystała urlopy: w 2008 r. – 10 dni urlopu wypoczynkowego, w 2009 r. – 56 dni urlopu wypoczynkowego i 141 dni urlopu macierzyńskiego, w 2010 r. – 8 dni urlopu wypoczynkowego i 214 dni urlopu wychowawczego, w latach 2011-2012 – 261 dni urlopu macierzyńskiego i w roku 2012 – 19 dni urlopu wychowawczego.

Z materiału dowodowego wynika, iż skarżąca w okresie od [...] czerwca 2008 r. do dnia zwolnienia, tj. [...] stycznia 2013 r. pełniła służbę przez 12 dni: od [...] do [...] lutego 2010 r., [...] marca 2010 r., od [...] do [...] listopada 2010 r., od [...] do [...] listopada 2010 r. oraz [...] listopada 2010 r. [...] lutego 2010 r., [...] listopada 2010 r. oraz [...] września 2012 r. skarżąca stawiła się do służby, jednak nie pełniła jej z uwagi na obowiązek wykonania badań lekarskich u lekarza medycyny pracy.

Ponadto organ podał, że skarżąca korzystała ze zwolnienia od zajęć służbowych przysługującego z tytułu opieki nad dzieckiem do ukończenia 14 roku życia w terminach: od [...] do [...] lipca 2009 r. oraz [...] listopada 2010 r.

Organ zauważył również, że skarżąca w okresie od [...] czerwca 2008 r. do [...] grudnia 2012 r., pomimo trzykrotnego uznania jej przez lekarza medycyny pracy za zdolną do pełnienia służby na zajmowanym stanowisku, nie pełniła służby w Policji z powodu zwolnienia lekarskiego przez 871 dni, przy czym w okresie tym pobierała comiesięcznie 100% uposażenia z tytułu służby w Policji, natomiast przypisane do jej stanowiska zadania i czynności służbowe, w celu zapewnienia prawidłowej ich realizacji przez wskazaną jednostkę organizacyjną Policji, zmuszeni byli dodatkowo realizować inni policjanci.

Organ podkreślił także, iż oprócz prawa do pełnego uposażenia skarżącej przysługiwały również inne uprawnienia, w tym prawo do nagrody rocznej, prawo do dopłaty do wypoczynku, prawo do równoważnika pieniężnego w zamian za umundurowanie, prawo do corocznego urlopu wypoczynkowego.

Odnosząc się do raportu skarżącej z [...] listopada 2012 r. w sprawie udzielenia jej urlopu wychowawczego organ wskazał, iż skarżąca zdecydowała się skorzystać z tego uprawnienia dopiero, gdy zostało wszczęte wobec niej postępowanie administracyjne w sprawie zwolnienia ze służby w Policji, o czym powzięła wiadomość [...] listopada 2012 r. Zdaniem organu, powyższe świadczy o tym, że zwrócenie się z ww. raportem miało na celu uniknięcie zwolnienia ze służby w Policji w oparciu o art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji.

Odnosząc się natomiast do wystąpienia skarżącej z [...] grudnia 2012 r., w którym wskazuje ona na trudną sytuację życiową, stan zdrowia dzieci i poświęcenie się dla ich wychowania, organ zauważył, iż ustawodawca w art. 186 Kodeksu pracy przyznał pracownikowi prawo do urlopu wychowawczego, z którego również kobieta – policjant może skorzystać bez uszczerbku dla służby. Skarżąca nie skorzystała w pełni z tego uprawnienia, gdyż z jej akt osobowych wynika, że raportem z [...] lutego 2010 r. zwróciła się wprawdzie o udzielenie urlopu wychowawczego od [...] kwietnia 2010 r. do [...] kwietnia 2012 r., jednakże raportem z [...] października 2010 r. wniosła o powrót do służby z dniem [...] listopada 2010 r. Następnie, [...] listopada 2010 r., skorzystała ze zwolnienia od zajęć służbowych z tytułu opieki nad dzieckiem do lat 14, po czym od [...] listopada 2010 r. do [...] maja 2011 r. przebywała na ciągłym zwolnieniu lekarskim, przedkładając 8 zwolnień lekarskich od lekarza ginekologa-położnika i lekarza medycyny. Zdaniem organu powyższe jednoznacznie świadczy o tym, iż skarżąca nie miała zamiaru powrócić do służby, a jedynie otrzymywać 100% uposażenia, jakie przysługuje policjantowi w trakcie zwolnienia lekarskiego.

Organ podkreślił również, iż skarżąca nie jest matką samotnie wychowującą dzieci, gdyż pozostaje w związku małżeńskim, zatem w sprawowaniu opieki nad dziećmi nie jest zdana wyłącznie na siebie. Wskazał przy tym, że służbę w Policji pełni wiele kobiet, wiele z nich jest matkami, a mimo to realizują obowiązki służbowe.

Organ wyjaśnił nadto, iż zwrócił się do organizacji zakładowej związku zawodowego policjantów o opinię w przedmiocie zwolnienia skarżacej ze służby na podstawie art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji. Jednakże organ organizacji zakładowej związku zawodowego policjantów nie przedstawił takiej opinii do dnia wydania decyzji. Organ I instancji podkreślił przy tym, że art. 43 ust. 3 ustawy o Policji obliguje jedynie do zasięgnięcia opinii organizacji zakładowej związku zawodowego policjantów w przedmiocie zwolnienia na omawianej podstawie, co w powyższej sprawie uczyniono, nie uzależnia natomiast zwolnienia ze służby policjanta w tym trybie od jej wydania. Stwierdził jednocześnie, iż opinia związku zawodowego, niezależnie od jej treści, nie wiąże organu administracji. Zatem nawet negatywna opinia nie jest przesłanką ujemną do zwolnienia policjanta ze służby w tym trybie.

Dalej organ zauważył, że przepisy ustawy o Policji pozostawiają właściwym przełożonym ocenę zasadności i celowości zwolnienia policjanta ze służby, z uwzględnieniem interesu publicznego wyrażonego w art. 7 K.p.a. Szczególny charakter służby w Policji wynika z treści art. 25 ust. 1 ustawy o Policji i nakłada na policjantów, jako na funkcjonariuszy służb zmilitaryzowanych, obowiązek podporządkowania się szczególnej dyscyplinie służbowej. Istotą służby jest zaś dyspozycyjność policjanta i dlatego wskazanemu stosunkowi służbowemu nadano charakter stosunku administracyjno-prawnego, a więc takiego, w którym organ jednostronnie i władczo kształtuje sytuację prawną funkcjonariusza.

Zdaniem organu w przedmiotowej sprawie niewątpliwie zaszła rzeczywista potrzeba dokonania zwolnienia skarżacej ze służby w tym trybie, wynikająca z przyjętego modelu funkcjonowania Policji, uwzględniającego mobilność i skuteczność Policji. Nieprzydatność policjanta do służby w Policji nie musi ograniczać się do przypadków naruszenia obowiązków służbowych. Może być również uzasadniona każdym innym zachowaniem policjanta, które uniemożliwia kontynuowanie służby bez uszczerbku dla jej ważnych interesów.

W ocenie organu na podkreślenie zasługuje powtarzająca się konieczność wyłączania funkcjonariusza z realizacji ustawowych zadań Policji na rzecz bezpieczeństwa i porządku publicznego, która znacznie utrudniała realizację zadań, dezorganizując pracę jednostki ze względu na bardzo często występującą absencję chorobową policjantki. Fakt ten nie może pozostawać bez wpływu na właściwe funkcjonowanie i realizację zadań służbowych przez jednostkę organizacyjną, w której skarżąca pełni służbę.

Reasumując, organ stwierdził, że dla zapewnienia prawidłowej realizacji zadań Policji organ ma prawo, w ramach uznania administracyjnego, przewidzianego w art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji, zwolnić tych funkcjonariuszy, którzy w ocenie przełożonych nie powinni z przyczyn pozamerytorycznych pełnić dalej służby, ale nie można ich zwolnić na innej podstawie prawnej. Taka sytuacja wystąpiła w przedmiotowej sprawie.

Organ zważył także, że pomimo, iż skarżąca przebywa od [...] grudnia 2012 r. na urlopie wychowawczym, to dyspozycja przepisu art. 44 ust. 1 ustawy o Policji wyraźnie zezwala na zwolnienie ze służby policjanta w okresie urlopu wychowawczego na podstawie art. 41 ust. 2 pkt 5 wskazanej ustawy.

Ponadto organ podkreślił, iż odstąpienie w przedmiotowej sprawie od zwolnienia skarżącej ze służby w Policji, o co wnosi w piśmie z [...] grudnia 2012 r., nie daje organowi gwarancji, że policjantka, jak to już wcześniej miało miejsce, nie zwróci się ponownie o przerwanie urlopu wychowawczego i powrót do służby, aby dalej uchylać się od wykonywania zadań służbowych, korzystając ze zwolnień lekarskich i pobierając jednocześnie 100% uposażenia.

Biorąc pod uwagę zaistniały stan faktyczny i prawny sprawy, a także okoliczności, iż skarżaca na przestrzeni od [...] czerwca 2008 r. do [...] stycznia 2013 r. nie pełniła służby z powodu absencji chorobowej przez łączny okres znacznie dłuższy od 12 miesięcy, albowiem 2 lata, 4 miesiące i 21 dni, co stanowi 871 dni, w istotnym stopniu dezorganizując pracę jednostki Policji oraz utrudniając realizację nałożonych na tę jednostkę ustawowych zadań Policji, organ stwierdził, iż zasadnym jest zwolnienie skarżącej ze służby na podstawie art. 41 ust. 2 pkt 5 ww. ustawy, tj. gdy wymaga tego ważny interes służby. W interesie służby jest bowiem zapewnienie ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz utrzymanie bezpieczeństwa i porządku publicznego (art. 1 ustawy o Policji), natomiast funkcjonariusz, który przez łączny okres 2 lat, 4 miesięcy i 21 dni nie pełnił służby ze względu na absencję chorobową nie daje gwarancji właściwej realizacji ustawowych zadań Policji, dezorganizując pracę jednostki.

Organ wskazał ponadto, że decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności, albowiem konieczność jej wykonania przed upływem terminu do wniesienia odwołania warunkowana jest ważnym interesem służby, tożsamym z interesem społecznym, wyrażającym się szczególnym statusem i zadaniami Policji, mającymi bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo i porządek publiczny, realizowany przez osoby spełniające warunki określone przepisami ustawy o Policji.

Od powyższej decyzji odwołanie złożyła D. K. wnosząc o jej uchylenie w całości i umorzenie postępowania w niniejszej sprawie.

Zaskarżonemu rozkazowi personalnemu zarzuciła:

1. naruszenie art. 41 ust. 2 pkt. 5 ustawy o Policji w zw. z art. 43 ust. 3 ustawy o Policji, poprzez zwolnienie skarżącej ze służby w Policji bez zasięgnięcia opinii organizacji zakładowej związku zawodowego policjantów;

2. naruszeniem art. 7 K.p.a. poprzez wydanie zaskarżonego rozkazu bez uwzględnienia słusznego interesu strony polegającego na możliwości korzystania z konstytucyjnie i ustawowo gwarantowanych prawa do równego traktowania z mężczyznami w życiu gospodarczym, prawa do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę, prawa do świadczeń opieki zdrowotnej, prawa do ustawowych uprawnień pracowniczych związanych z urlopem oraz na wypadek wypadku przy pracy, choroby, prawa do opieki nad chorym dzieckiem oraz prawa do urlopu macierzyńskiego i wychowawczego, poprzez czynienie z faktu korzystania z tych praw zarzutu demoralizowania innych funkcjonariuszy z jej jednostki oraz nieprzydatności do służby, której interes w ocenie organu jest nadrzędny z uwagi na wymiar fiskalny,

3. naruszenie art. 107 § 1 i 3 K.p.a. w zw. z art. 6 K.p.a., art. 7 K.p.a. i art. 8 K.p.a. poprzez oparcie orzeczenia na pomówieniach i spekulacjach w zakresie prawdziwości zaświadczeń lekarskich o niezdolności skarżącej do służby i motywów jej postępowania, a także poprzez zaniechanie przyczyn, z powodu których organ odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oświadczeniu strony co do powodów absencji, co miało wpływ na treść decyzji, albowiem oparcie zaskarżonego rozkazu wyłącznie na faktach, które organ uznał za udowodnione oraz dowodach spowodowałoby osłabienie rzekomych argumentów przemawiających za prymatem interesu społecznego i wzmocnienie argumentów przemawiających za uznaniem prymatu interesu strony.

W wyniku rozpatrzenia odwołania Komendant Główny Policji decyzją nr [...] z [...] lutego 2013 r., wydaną na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 K.p.a., utrzymał w mocy rozkaz personalny Komendanta [...] Policji nr [...] z [...] stycznia 2013 r.

Uzasadniając wydane rozstrzygnięcie organ II instancji wskazał na treść art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji i podał, że pojęcie "ważnego interesu służby" nie zostało w ustawie określone. W praktyce, na podstawie tego przepisu dokonuje się zwolnień takich funkcjonariuszy, którzy w ocenie przełożonych nie powinni z przyczyn pozamerytorycznych pełnić dalej służby w Policji, przy czym przesłanka "ważnego interesu służby" winna być w każdej indywidualnej sprawie skonkretyzowana przez wskazanie okoliczności faktycznych, składających się na taką ocenę. Użycie w cytowanym przepisie zwrotu "można zwolnić" oznacza, że zwolnienie takie ma charakter fakultatywny i pozostawione zostało tzw. uznaniu administracyjnemu. Stąd też decyzja podejmowana na podstawie tego przepisu powinna uwzględniać zarówno interes społeczny, jak i słuszny interes skarżącego (art. 7 K.p.a.).

Komendant Główny Policji wskazał, że skarżąca w latach 2008-2012 przebywała na zwolnieniach lekarskich ponad 850 dni, a ponadto nie świadczyła służby z powodu urlopu macierzyńskiego (dwukrotnie) oraz urlopu wychowawczego oraz urlopów wypoczynkowych.

W ocenie organu II instancji postawa skarżącej rzutuje ujemnie na ważny interes służby, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa obywateli poprzez wykonywanie zadań przez wszystkich policjantów jednostki. Notoryczna absencja w służbie powoduje, że zadania, które powinny być przydzielone skarżącej z konieczności obciążają innych policjantów. Może to rodzić napięcia i konflikty, a ponadto skutkować obniżeniem poziomu motywacji i zaangażowania w realizację zadań pozostałych funkcjonariuszy. Wyrazem powyższego jest notatka służbowa z [...] października 2012 r. bezpośredniego przełożonego skarżącej – Naczelnika Wydziału Prewencji Komisariatu Policji [...] KRP [...], wskazującego na konkretne trudności związane z nieobecnością wymienionej w służbie.

Organ odwoławczy ocenił, że Komendant [...] Policji, działając w granicach uznania administracyjnego, wyjaśnił wnikliwie i wszechstronnie stan faktyczny sprawy, zważył też, stosownie do art. 7 K.p.a., słuszny interes strony oraz interes społeczny, zasadnie dając prymat temu drugiemu. Zdaniem organu II instancji niewątpliwie w interesie skarżącej pozostaje utrzymanie status quo, zwłaszcza, że za okres nieświadczenia służby z powodu choroby otrzymuje 100% uposażenia, zaś każdy rok pozostawania w służbie, nawet przy sporadycznym jedynie wykonywaniu czynności służbowych, wlicza się jej do wysługi emerytalnej, jubileuszowej oraz dla celów uposażeniowych, okres urlopu wychowawczego także jest uwzględniany przy określaniu wysługi. Nie budzi zatem wątpliwości, że w zaistniałej sytuacji interes społeczny zdecydowanie przeważa nad interesem strony. W interesie społecznym, tożsamym z interesem służby pozostaje, aby służbę w Policji pełnili jedynie policjanci dający rękojmię rzetelnego wywiązywania się z nałożonych na formację obowiązków.

Organ odwoławczy wskazał, że funkcjonariusz Policji, który nie podejmuje służby i długotrwale nie wykonuje żadnych obowiązków służbowych, m.in. z uwagi na przebywanie na zwolnieniach lekarskich, nie może skutecznie powoływać się na swój interes. Jego postępowanie wpływa bowiem negatywnie na organizację służby i jej dobro oceniane przez pryzmat zadań Policji. Nie bez znaczenia są tu względy wynikające z konieczności zapewnienia prawidłowego funkcjonowania danej jednostki, jak i najefektywniejszego wykorzystania przydzielonych etatów, co niewątpliwie odpowiada intencjom prawodawcy w zakresie ochrony interesu służby (interesu społecznego).

Organ II instancji podał, że nie kwestionuje w żaden sposób ważności wystawianych zaświadczeń lekarskich, ani też nie przeczy potrzebie ich wystawienia. Z analizy akt sprawy wynika jednakże, iż zaświadczenia lekarskie w roku 2012, kiedy to skarżąca przebywała na zwolnieniach lekarskich przez 308 dni, tylko w przypadku 45 dni obejmują opiekę nad chorym dzieckiem. W tym stanie sprawy trudno dać wiarę wyjaśnieniem strony, że powodem jej absencji w tym okresie był stan zdrowia dzieci i ich nieustanne choroby. Sytuacja, gdy z jednej strony lekarz medycyny pracy uprawniony do przeprowadzania badań profilaktycznych nie stwierdza u skarżącej przeciwwskazań do pełnienia służby, a z drugiej strony przedstawiane przez stronę zwolnienia lekarskie zwalniają funkcjonariusza z obowiązku jej pełnienia, wywołuje dwuznaczną sytuację wpływającą demoralizująco na innych policjantów. I jak wskazał organ, powyższy argument odnosi się również do okresu przed 2012 rokiem.

Zdaniem organu odwoławczego słusznie Komendant [...] Policji nie uwzględnił wniosku o zwrócenie się o opinię do Zarządu Wojewódzkiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów w Komendzie Głównej Policji. Wystąpił bowiem o stosowną opinię do wskazanej w ustawie o Policji organizacji związkowej, tj. organizacji zakładowej, zasięganie zaś opinii organizacji w innej jednostce organizacyjnej Policji jest niecelowe.

Odnosząc się do argumentów podniesionych w odwołaniu organ stwierdził, że nie zasługują one na uwzględnienie. Zaznaczył przy tym, że zasięgnięcie przez organ opinii organizacji zakładowej związku zawodowego policjantów, o której mowa w art. 43 ust. 3 ustawy o Policji, jest obligatoryjne. Jednakże przepis art. 43 ust. 3 ww. ustawy obliguje organ administracji jedynie do zasięgnięcia opinii zakładowej organizacji związku zawodowego policjantów, nie uzależnia natomiast zwolnienia policjanta w tym trybie od obowiązku jej wydania przez ten związek. Organ zauważył przy tym, że organ związku zawodowego nie tylko nie udzielił jakiejkolwiek odpowiedzi na pismo z [...] listopada 2012 r. w terminie w nim określonym, ale pozostał w bezczynności również po upływie terminu określonego w wymienionym piśmie. Zdaniem organu odwoławczego odstąpienie przez tę organizację od zaopiniowania zwolnienia funkcjonariusza, nie może być utożsamiane z niedopełnieniem przez organ ustawowego wymogu w tym zakresie.

Komendant Główny Policji nie uznał też zasadności argumentu skarżącej o pozbawieniu jej prawa do równego z mężczyznami traktowania w życiu gospodarczym, wskazując, że rozstrzygnięcie niniejszej sprawy nie mogłoby być inne, gdyby identyczny stan faktyczny dotyczył policjanta – mężczyzny. Ustosunkowując się do zarzutu braku rozważenia indywidualnego przypadku osoby zwalnianej wskazał, że w tego rodzaju sprawach każdorazowo brany jest pod uwagę konkretny stan faktyczny.

Organ II instancji odnosząc się do kwestii nadania rygoru natychmiastowej wykonalności wskazał, że wykonanie decyzji nieostatecznej ma charakter wyjątkowy. Jedną z tych przesłanek nadania rygoru jest "niezbędność" niezwłocznego wprowadzenia decyzji w życie. Może to nastąpić wówczas, gdy w danym czasie i w danej sytuacji nie można się obejść bez wykonania praw lub obowiązków, o których rozstrzyga się w decyzji, ponieważ zwłoka w ich wykonaniu zagraża dobrom chronionym, określonym w art. 108 § 1 K.p.a. Organ pierwszej instancji, nadając zaskarżonemu rozstrzygnięciu rygor natychmiastowej wykonalności, miał na uwadze ważny interes społeczny przejawiający się szczególnym statusem i zadaniami Policji, która jako formacja służąca społeczeństwu i przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz utrzymania bezpieczeństwa i porządku publicznego jest jedną z instytucji, której szczególna rola i zhierarchizowana struktura wymaga skutecznego i prawidłowego działania. Wskazał, że Policja nie może wypełniać swoich zadań w sytuacji, gdy w jej szeregach znajdują się funkcjonariusze, którzy tej służby z przyczyn pozamerytorycznych nie powinni pełnić. Zatem uzasadnione były podstawy do nadania decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności.

Powyższa decyzja stała się przedmiotem skargi D. K. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, w której zaskarżonej decyzji oraz decyzji organu I instancji zarzuciła naruszenie:

1. art. 7 K.p.a. polegające na naruszeniu zasady praworządności polegającej na powinności uszanowania korzystania przez obywatela - funkcjonariusza Policji z konstytucyjnie i ustawowo gwarantowanych praw do równego z mężczyznami traktowania w życiu gospodarczym, prawa do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę, prawa do świadczeń opieki zdrowotnej, prawa do ustawowych uprawnień pracowniczych związanych z urlopem oraz na wypadek wypadku przy pracy, choroby, prawa do opieki nad chorym dzieckiem oraz prawa do urlopu macierzyńskiego i wychowawczego, poprzez czynienie z faktu korzystania z tych praw zarzutu demoralizowania innych funkcjonariuszy z jej jednostki oraz nieprzydatności do służby;

2. art. 107 § 1 i 3 K.p.a. w zw. z art. 6 K.p.a., art. 7 K.p.a. i art. 8 K.p.a. w zw. z art. 140 K.p.a., poprzez oparcie orzeczenia wyłącznie na ustalonych powodach absencji skarżącej na służbie w 2012 r. i nieoparcie orzeczenia na dokumentach i wyjaśnieniach skarżącej w zakresie prawdziwości zaświadczeń lekarskich o niezdolności skarżącej do służby i motywów jej postępowania w latach innych niż 2012 r., a także poprzez zaniechanie wyjaśnienia przyczyn, z powodu których organ odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oświadczeniu strony co do powodów absencji, co miało wpływ na treść decyzji, albowiem oparcie zaskarżonego rozkazu wyłącznie na faktach, które organ uznał za udowodnione oraz dowodach spowodowałoby osłabienie rzekomych argumentów przemawiających za prymatem interesu społecznego i wzmocnienie argumentów przemawiających za uznaniem prymatu interesu strony;

3. art. 7 K.p.a. w zw. z art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji poprzez wydanie zaskarżonego rozkazu z przekroczeniem granic uznania administracyjnego bez uwzględnienia słusznego interesu strony, który utożsamiony został błędnie nie z korzystaniem z konstytucyjnie i ustawowo gwarantowanych praw, a wyłącznie z dążeniem skarżącej do osiągnięcia bezpieczeństwa materialnego i socjalnego, te zaś w sposób dorozumiany zostały przez organ postawione w hierarchii ważności niżej niż utożsamiona z interesem służby potrzeba jej właściwej organizacji;

4. art. 7 K.p.a. w zw. z art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji poprzez wydanie zaskarżonego rozkazu na zasadzie dowolności w zakresie oceny interesu skarżącej, w sytuacji gdy w innej sprawie administracyjnej o bardzo zbliżonym stanie faktycznym ten sam organ uznawał długotrwałą absencję w służbie za nieuzasadniającą potrzeby zapewnienia prymatu interesu służby;

5. art. 8 K.p.a. poprzez postępowanie w sposób niweczący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej poprzez wydanie dwóch różnych rozstrzygnięć w bezpośrednim związku czasowym oraz przybliżonym stanie prawnym;

6. art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji w zw. z art. 43 ust. 3 ustawy o Policji, poprzez ich błędną interpretację polegającą na uznaniu, że organ może zwolnić policjanta ze służby w Policji bez opinii organizacji zakładowej związku zawodowego policjantów, jeżeli tylko zwrócił się o jej wydanie.

W związku z podniesionymi zarzutami skarżaca wniosła o uchylenie zaskarżonego rozkazu personalnego Komendanta Głównego Policji nr [...] z [...] lutego 2013 r. oraz utrzymanego nim w mocy rozkazu personalnego Komendanta [...] Policji nr [...] z [...] stycznia 2013 r. w całości i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu skarżaca wskazała, że organ II instancji nie odniósł się do, podniesionego w odwołaniu, zarzutu naruszenia art. 7 K.p.a. polegającego na czynieniu jej zarzutu z faktu, że korzystała z przysługujących jej konstytucyjnie i ustawowo praw “pracowniczych" związanych z urlopem oraz na wypadek wypadku przy pracy, choroby, prawa do opieki nad chorym dzieckiem oraz prawa do urlopu macierzyńskiego i wychowawczego. Organ II instancji nawiązał jedynie do fragmentu tego zarzutu w zakresie, w jakim podnosił on, że czynienie skarżącej zarzutu z korzystania z owych praw powoduje jej nierówne traktowanie w porównaniu z funkcjonariuszem Policji – mężczyzną. Jednocześnie skarżąca podniosła, że organ w takiej samej sytuacji nie ocenił funkcjonariusza – mężczyzny, a w bardzo podobnym stanie faktycznym różnie, a nie identycznie potraktował inną funkcjonariuszkę, czym naruszył zasadę równości. Ponadto dodała, iż znacząca część jej absencji w służbie wynikała ze zwolnień wystawianych przez lekarza ginekologa – położnika w związku ze stanem zdrowia podczas ciąż, co w przypadku funkcjonariusza – mężczyzny z natury jest niemożliwe.

Skarżaca wskazała, że w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, organ II instancji wielokrotnie odwołuje się do pojęcia jej długotrwałej absencji w służbie w latach 2008 -2012. Pomija jednak okoliczności związane z powodami tejże absencji, takie jak ciąże i porody, urlopy macierzyńskie i wychowawcze, wypoczynkowe.

Skarżąca stwierdziła również, że sprzeczne z zasadą praworządności jest podnoszenie takiej absencji, jako okoliczności uzasadniającej zwolnienie ze służby poprzez odniesienie się do twierdzenia o dezorganizacji służby. W ocenie skarżącej nie może ponosić odpowiedzialności za brak umiejętności przełożonych właściwej organizacji służby przewidującej, że funkcjonariuszom – kobietom "zdarzenia" takie jak ciąża, poród i macierzyństwo przytrafiają się wcale nie wyjątkowo.

Także argument, wielokrotnie przytaczany przez organ, o pobieraniu uposażenia w pełnej wysokości jest – zdaniem skarżącej – w aktualnym stanie faktycznym, chybiony, gdyż od [...] grudnia 2012 r. przebywa na urlopie wychowawczym, który jest urlopem bezpłatnym. Stwierdzenie organu, że po wykorzystaniu tego urlopu będzie unikała podjęcia obowiązków służbowych jest nadużyciem i nie znajduje potwierdzenia w dowodach.

Ponadto, odnosząc się do zarzutu braku zaangażowania w służbie, skarżąca wskazała, że przed urodzeniem dzieci była funkcjonariuszem wyjątkowo dyspozycyjnym, co podkreślano w opiniach służbowych, oznaczając dyspozycyjność powyżej wymagań. Zatem błędne jest twierdzenie organu, iż korzystając ze zwolnień lekarskich i opieki nad chorymi dziećmi chce zapewnić sobie wygodny sposób na życie i zarabianie pieniędzy, bo gdyby tak było to nie wykazywałaby się tak wysoką dyspozycyjnością i zaangażowaniem w służbie zanim urodziła dzieci. To nieszczęśliwy splot okoliczności spowodował, że miała zagrożone obydwie ciąże i urodziła dzieci z poważnymi problemami zdrowotnymi.

Uzasadniając zarzut, iż decyzja o zwolnieniu ze służby został wydana bez opinii organizacji zakładowej związku zawodowego policjantów, skarżaca wskazała, że przepis 43 ust. 3 ustawy o Policji jednoznacznie wskazuje, że zwolnienie ze służby policjanta z uwagi na dobro służby może nastąpić jedynie po zasięgnięciu opinii organizacji zakładowej związku zawodowego policjantów. Przywołany przepis ani przepisy związkowe nie zakreślają terminu do wydania takiej opinii, co nie oznacza, wbrew twierdzeniu organu, że nie jest on zobowiązany do oczekiwania na opinię a jedynie do wystąpienia o nią. Choć decyzja organu nie musi przychylać się do stanowiska opinii, to nie oznacza to tym samym, że opinia jest wyłącznie formalnością pozbawioną jakiegokolwiek znaczenia. W ocenie skarżącej, nie jest także uzasadnione, aby ponosiła ona negatywne konsekwencje ewentualnego zaniedbania osoby trzeciej (związku zawodowego).

W związku z powyższym skarżąca stwierdziła, że błędne jest twierdzenie organu, że skoro opinia taka nie wpłynęła i nie jest ona wiążąca, to do naruszenia prawa nie doszło. Organ ma bowiem obowiązek wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia całego materiału dowodowego oraz wszechstronnej jego oceny. Winien zatem zważyć słuszny interes społeczny wszystkich stron postępowania. W ocenie skarżącej organ zbadał jedynie słuszny interes służby ale nie zbadał interesu skarżącej. Organ nienależycie zapoznał się z sytuacją życiową skarżącej, jak również nie wziął pod uwagę jej wcześniejszego zaangażownaia.

Ponadto skarżąca wskazała, że oprócz wieloletniej służby w Policji nie posiada innego doświadczenia zawodowego, a biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy, okres jaki minął od ukończenia przez nią studiów wyższych oraz fakt posiadania trójki dzieci, zwolnienie ze służby oznaczać będzie dla niej wykluczenie zawodowe, co spowoduje znalezienie się w trudnej sytuacji finansowej całej jej rodziny.

W odpowiedzi na skargę organ wniósł o jej oddalenie, podtrzymując argumenty przedstawione w zaskarżonej decyzji.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

Sąd administracyjny wykonuje wymiar sprawiedliwości, poddając kontroli decyzje wydawane przez organy administracji publicznej pod względem ich zgodności z prawem, badając czy właściwie zastosowano przepisy prawa materialnego i przestrzegano przepisów proceduralnych w postępowaniu administracyjnym. Sąd jest władny wzruszyć zaskarżoną decyzję jedynie w przypadku stwierdzenia naruszenia prawa. Art. 145 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej jako P.p.s.a.) określa w jakich sytuacjach decyzje lub postanowienia podlegają uchyleniu.

Dokonując oceny zasadności skargi D. K. na decyzję Komendanta Głównego Policji, Sąd doszedł do przekonania, że skarga ta nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z brzmieniem art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji policjanta można zwolnić ze służby w przypadku, gdy wymaga tego ważny interes służby. Przepis ten stanowi materialnoprawną podstawę wydanych w sprawie decyzji w przedmiocie zwolnienia funkcjonariuszki ze służby w Policji. Decyzja taka ma charakter fakultatywny i podejmowana jest w ramach uznania administracyjnego. Wprawdzie decyzja w tym przedmiocie pozostaje pod kontrolą Sądu, jednak zakres tej kontroli jest ograniczony, bowiem Sąd bada wyłącznie zgodność z prawem podjętego rozstrzygnięcia, nie wnikając natomiast w jego celowość. Z tego względu kontrola sądowa takich decyzji zmierza do ustalenia, czy na podstawie obowiązujących przepisów prawa dopuszczalne było wydanie decyzji, czy organ przy jej wydaniu nie przekroczył granic uznania administracyjnego oraz czy uzasadnił rozstrzygnięcie dostatecznie zindywidualizowanymi przesłankami, w taki sposób, aby nie można mu było zarzucić dowolności. Badaniu podlega zatem, czy przy podjęciu decyzji spełniona została, zawarta w art. 7 K.p.a., powinność uwzględnienia słusznego interesu społecznego i słusznego interesu strony oraz czy respektowana była konstytucyjna zasada równości wobec prawa. Ponadto, zaakceptowanie zakresu, w jakim organ uczynił użytek z przyznanego mu uprawnienia, zależy od ustalenia, czy stan faktyczny sprawy został wszechstronnie wyjaśniony w świetle wszystkich przepisów prawa materialnego, mających zastosowanie w sprawie. Sam wybór rozstrzygnięcia, dokonywany przez organ na podstawie kryteriów słuszności i celowości, pozostaje już jednak poza granicami kontroli sądowej. Sądy administracyjne nie są bowiem uprawnione do dokonywania oceny tego, w jaki sposób organy administracji wypełniają treści pozasystemowych kryteriów słusznościowych czy celowościowych (realizacji określonej polityki stosowania prawa administracyjnego) (por. wyrok NSA z 19 maja 2011 r., I OSK 301/11, publ. https://cbois.nsa.gov.pl).

Przywołany art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji mówi o możliwości zwolnienia funkcjonariusza Policji ze służby, gdy wymaga tego ważny interes służby. Choć prawodawca w ustawie o Policji nie określił, co należy rozumieć przez pojęcie "ważny interes służby", to jednak nie powinno budzić wątpliwości, że chodzi tu o dobro interesu służby, rozumianego jako interes społeczny. Z uwagi na nieporównywalność sytuacji faktycznych, jakie mogą zaistnieć, użycie przez ustawodawcę zwrotu niedookreślonego "ważny interes służby" jest w pełni uzasadnione. W ocenie nauki prawa, "nieostrość nazw (jako szczególny przejaw ich niedookreśloności) nie jest traktowana w tekście prawnym jako wada. Wręcz przeciwnie – może być z powodzeniem stosowana jako świadomie przyjęty środek uelastycznienia tekstu przez stworzenie swoistego luzu decyzyjnego" (S. Wronkowska, M. Zieliński, Komentarz do zasad techniki prawodawczej, Warszawa 2004, s. 280). Prawodawca, używając takiego sformułowania, pozwala zatem organom Policji na odpowiednią ocenę stanu faktycznego, by w konsekwencji organy te mogły zdecydować o celowości dalszego trwania stosunku służbowego. Z pewnością więc ustawodawca dostrzega potrzebę ochrony interesu służby (interesu społecznego), jako interesu nadrzędnego, dając jednocześnie właściwym organom możliwość oceny każdego indywidualnego przypadku. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 21 kwietnia 1994 r., sygn. akt II SA 426/99 (publ. LEX nr 47389) wyraził pogląd, że stwierdzenie nieprzydatności policjanta do służby w Policji nie musi ograniczać się do przypadków naruszenia obowiązków służbowych. Może być również uzasadnione każdym innym zachowaniem policjanta, które uniemożliwia kontynuowanie służby bez uszczerbku dla jej ważnych interesów.

W ocenie Sądu, w rozpoznawanej sprawie, przesłanka zwolnienia ze służby w Policji z uwagi na ważny interes służby została wystarczająco wykazana.

Długotrwała absencja skarżącej w służbie rozpoczęła się w 2008 r. i wbrew zarzutom skargi organy szczegółowo przeanalizowały okres od [...] czerwca 2008 r. do [...] stycznia 2013 r., czyli do dnia zwolnienia ze służby, a nie jedynie rok 2012.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy wynika, iż skarżąca w powyższym okresie pełniła służbę jedynie przez 12 dni. Jak podano we wniosku personalnym, stanowi to ok. 1% wymaganego czasu służby. Organ wyliczył, że w latach 2008-2012 skarżąca przebywała na zwolnieniach lekarskich ponad 850 dni, a ponadto nie świadczyła służby dwukrotnie z powodu urlopu macierzyńskiego, urlopu wychowawczego i urlopów wypoczynkowych. Zauważyć przy tym trzeba, w nawiązaniu do twierdzeń skarżącej odnoszących się do stanu zdrowia jej dzieci, że opieka nad chorymi dziećmi trwała 118 dni, natomiast zwolnienia lekarskie z powodu choroby skarżącej obejmowały 738 dni. Powyższe zestawienie jest o tyle istotne, iż wskazuje, że nieobecność skarżącej w służbie wiązała się nie tylko z problemami zdrowotnymi jej dzieci, ale wynikała również z niedyspozycji zdrowotnej skarżącej i to w większym zakresie. Nie jest zatem zasadny zarzut skargi naruszenia praw skarżącej do równego traktowania z mężczyznami. Podstawą wystąpienia przez przełożonego z wnioskiem o zwolnienie skarżącej ze służby nie były bowiem jedynie okoliczności związane z urodzeniem dzieci i opieką nad nimi, ale w zasadniczym zakresie nieobecność w służbie związana z chorobą samej skarżącej. Przy czym zauważyć trzeba, że z dokumentacji zgromadzonej w sprawie nie wynika, aby skarżąca cierpiała na jakąś chorobę przewlekłą, wymagającą długotrwałego i specjalistycznego leczenia, zważywszy, że zwolnienia lekarskie, poza okresem ciąży, wystawiał lekarz specjalista medycyny rodzinnej. W tym kontekście nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, że od 2008 r. skarżąca była trzykrotnie uznawana przez lekarza medycyny pracy za zdolną do wykonywania obowiązków służbowych.

Wbrew twierdzeniom skargi organ nie kwestionował zaświadczeń lekarskich przedkładanych przez skarżącą, a ustalony w sprawie stan faktyczny opiera się w zasadniczym zakresie na tych zaświadczeniach. Nie można zatem twierdzić, ze organ odmówił im wiarygodności i mocy dowodowej.

Jakkolwiek, korzystanie ze zwolnień lekarskich w okresie choroby samo w sobie nie musi jeszcze przemawiać za koniecznością rozwiązania stosunku służbowego z funkcjonariuszem ze względu na ważny interes służby, to jednak w sytuacji, gdy długotrwałe absencje chorobowe przerywane są jedynie krótkimi okresami formalnej obecności funkcjonariusza w służbie, nie sposób nie dostrzec, że tego rodzaju postawa policjantki świadczy o świadomym obchodzeniu art. 41 ust. 2 pkt 7 ustawy o Policji, który pozwala zwolnić funkcjonariusza w przypadku upływu 12 miesięcy od dnia zaprzestania służby z powodu choroby. Tego rodzaju postępowanie funkcjonariusza Policji nie może zostać niezauważone w aspekcie interesu służby, który – mierzony interesem społecznym – jako ważny, winien determinować podejmowaną decyzję zwolnieniową, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie.

Funkcjonariuszka Policji, która nie podejmuje służby i nie wykonuje żadnych obowiązków służbowych z uwagi na przebywanie na zwolnieniach lekarskich, przerywanych tylko krótkimi okresami obecności w służbie, a ponadto w świetle orzeczeń Komisji Lekarskiej, wykazuje zdolność do pełnienia służby, nie może skutecznie powoływać się na swój interes. Jej postępowanie wpływa bowiem negatywnie na organizację służby i jej dobro oceniane przez pryzmat zadań Policji. Nie bez znaczenia są tu względy wynikające z konieczności zapewnienia prawidłowego funkcjonowania danej jednostki (ciągłe przebywanie na zwolnieniach lekarskich, przerywanych jedynie krótkotrwałymi okresami pełnienia służby, z pewnością dezorganizuje służbę), jak i najefektywniejszego wykorzystania przydzielonych etatów, co niewątpliwie odpowiada intencjom prawodawcy w zakresie ochrony interesu służby (interesu społecznego), i nie można tego rodzaju ocen postrzegać w kategoriach łamania zasad procedury administracyjnej. W przypadku ciągłych zwolnień lekarskich, przy jednoczesnym braku przeciwwskazań zdrowotnych Komisji Lekarskiej do pełnienia służby, to interes służby winien górować nad indywidualnym interesem funkcjonariusza (art. 7 K.p.a.), gdyż znaczenie tego rodzaju zachowań, zwłaszcza w odbiorze społecznym – co do zasady – negatywnym, wpływa niekorzystnie na wizerunek organów Państwa, co tym bardziej uzasadnia nadanie decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności.

Oceniając, czy w rozpoznawanej sprawie organ Policji zachował warunki do wydania decyzji uznaniowej, należy stwierdzić, że słuszny interes skarżącej (art. 7 K.p.a.) nie stoi w sprzeczności z podjętym rozstrzygnięciem, zaś argumentacja funkcjonariuszki, kwestionująca przedmiotowy rozkaz, nie góruje nad interesem służby (interesem społecznym).

Organ Policji mógł zatem zwolnić skarżącą ze służby. Zaskarżona decyzja w pełni odpowiada kryteriom uznania administracyjnego. W pierwszej kolejności na podkreślenie zasługuje, że zaskarżone rozstrzygnięcie zostało uzasadnione przesłankami dostatecznie zindywidualizowanymi. Organ szczegółowo wyjaśnił stan faktyczny sprawy. Istotne przy tym jest również i to, że organ zgromadził taki materiał dowodowy, którego drobiazgowa analiza stanowi dostateczne uzasadnienie podjętego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się do poczynionych ustaleń faktycznych organ precyzyjnie wyjaśnił motywy rozstrzygnięcia, decyzja nie nosi zatem znamion dowolności, zaś przytoczona w uzasadnieniu argumentacja jest wyczerpująca i w pełni przekonywująca, co czyni zarzut naruszenia art. 107 § 3 K.p.a. w zw. z art. 7, 8 i 140 K.p.a. nieuzasadnionym.

Decyzja wydawana jest w indywidualnej sprawie i nie zachodzi potrzeba porównywania sytuacji różnych funkcjonariuszy. Każdy stan faktyczny w innym zakresie może wypełniać przesłankę ważnego interesu służby. W rozpoznawanej sprawie ważny interes służby został prawidłowo określony i powiązany z sytuacją jaka powstała w miejscu pełnienia przez skarżącą służby z uwagi na długotrwałą nieobecność w służbie. Przedstawiając decyzję dotyczącą innej funkcjonariuszki skarżąca nie twierdzi, że stan faktyczny tej sprawy i stan faktyczny ustalony w jej sprawie jest tożsamy. Mówi natomiast jednie o przybliżonym stanie prawnym. Uwzględniając powyższe, nie można uznać – wbrew przekonaniu skarżące, że doszło do naruszenia zasady równości.

W świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego "równość w prawie" oznacza nakaz jednakowego traktowania podmiotów znajdujących się w sytuacjach podobnych. Zatem równo i według jednakowej miary traktowane być powinny wszystkie podmioty charakteryzujące się w równym stopniu daną cechą. W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja nie występowała, co czyni zarzut naruszenia art. 7 K.p.a. w zw. z art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji i art. 8 K.p.a. nieuprawnionym.

Jak wskazał NSA w wyroku z 13 grudnia 2012 r., I OSK 733/12 (publ. https://cbois.nsa.gov.pl), absencja funkcjonariusza trwająca ponad 570 dni w sposób oczywisty musiała dezorganizować prace komórki organizacyjnej, w której pełnił on swoją służbę i w takiej sytuacji nie istniała potrzeba wykazywania w szczególny sposób tego faktu. Także w wyroku z 19 czerwca 2013 r., I OSK 1353/12 (publ. http://cbois.nsa.gov.pl) NSA wskazał, że nie wymaga szczególnego dowodzenia fakt, że każda długotrwała choroba policjanta negatywnie wpływa na funkcjonowanie komórek organizacyjnych omawianej formacji i możliwość sprawnego realizowania istotnych zadań, jakie zostały przypisane Policji.

Absencja skarżącej trwała ponad 850 dni i ponad wszelką wątpliwość – wbrew przekonaniu skarżącej – przydzielony jej zakres obowiązków musiał zostać przejęty przez innych funkcjonariuszy, na co precyzyjnie wskazał organ. To z kolei musiało rzutować na poziom i terminowość czynności realizowanych przez pozostałych funkcjonariuszy. Skutki ponad dwuletniej nieobecności w służbie, chociaż z niezrozumiałych względów, są przez skarżącą bagatelizowane, to jednak w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego i zasad doświadczenia życiowego, wydają się być dość oczywiste (por. wyrok NSA z 24 lipca 2013 r., I OSK 1969/12, publ. http://cbois.nsa.gov.pl). Nieuprawnione są przy tym twierdzenia skarżącej, że dezorganizacja służby wynika z braku umiejętności przełożonych właściwej organizacji służby. Oczywistym jest, że oboje rodzice mają prawo korzystać z przysługujących im uprawnień związanych z rodzicielstwem. Jednak w przypadku skarżącej jej nieobecność w służbie przybrała takie rozmiary, że nie było możliwe przyjęcie, kiedy jej powrót do służby nastąpi. W 2012 r., a więc w roku poprzedzającym zwolnienie, skarżąca po zakończeniu urlopu macierzyńskiego korzystała z nieprzerwanych zwolnień lekarskich. Najdłuższe trwało 21 dni. Za każdym razem przełożony miał prawo zakładać, że skarżąca po zakończeniu zwolnienia wróci do służby i rozpocznie realizację obowiązków. Tak się jednak nie działo. Twierdzenie zatem, że w tak zarysowanych okolicznościach faktycznych możliwa jest prawidłowa organizacja służby jest nieuprawnione.

12-dniowa obecność skarżącej w służbie w okresie ponad 4 lat, co oczywiste, nie mogła w jakikolwiek sposób wpływać na faktyczną realizację przydzielonych jej zadań. Zasadnie zatem organ uznał, że tak ukształtowana sytuacja faktyczna, tj. permanentna nieobecność skarżącej i konieczność realizacji przez pozostałych funkcjonariuszy większej ilości zadań, nie pozostaje bez wpływu na morale innych funkcjonariuszy Policji.

Organ uzasadniając wydane rozstrzygnięcie wziął także pod uwagę posiadane przez skarżącą kwalifikacje i doświadczenie zawodowe i zasadnie przyjął, że trwające od długiego czasu nieobecności skarżącej w sposób oczywisty narażają interes służby. Skarżąca od 2008 r. nie podnosiła kwalifikacji zawodowych, nie uczestniczyła w szkoleniach, co niewątpliwie przekłada się na możliwość prawidłowej realizacji zadań służbowych.

Interes służby został także oceniony z perspektywy finansowej, którego to aspektu skarżąca zdaje się nie zauważać. Skarżąca przez okres korzystania ze zwolnień lekarskich otrzymywała uposażenie w pełnej wysokości, co z pewnością mogło zostać ocenione jako nadużycie przysługujących jej uprawnień i nie pozostaje bez wpływu – co jest okolicznością notoryjnie znaną – na wizerunek Policji w odbiorze społecznym. To właśnie nadużywanie korzystania przez funkcjonariuszy z pełnopłatnych zwolnień lekarskich doprowadziło do zmian w przepisach prawa normujących te kwestie.

Skarżąca na urlopie wychowawczym przebywa od [...] grudnia 2012 r. i dopiero od tej daty nie pobiera uposażenia. Poprzedni urlop wychowawczy przerwała po 7 miesiącach i po kilkudniowej obecności w służbie zaczęła ponownie korzystać ze zwolnień lekarskich. W tych okolicznościach organ w sposób uprawniony – analizując interes służby – odwoływał się także do aspektu finansowego.

W tym kontekście należy zwrócić uwagę na przepis art. 44a ustawy o Policji, który zabezpiecza funkcjonariusza zwalnianego podczas urlopu wychowawczego. Gwarantuje wypłacanie świadczeń pieniężnych na zasadach obowiązujących przy wypłacaniu zasiłku wychowawczego oraz innych uprawnień przewidzianych dla pracowników zwalnianych z pracy w czasie urlopu wychowawczego z przyczyn niedotyczących pracowników.

Wbrew twierdzeniom skargi analiza okoliczności faktycznych sprawy mogła doprowadzić organ do konstatacji, iż aktualnie nie sposób przesądzić, że skarżąca po zakończeniu urlopu wychowawczego podejmie obowiązki służbowe.

Reasumując, Sąd w pełni podziela pogląd organu, że niezwykle istotne z punktu widzenia interesu służby, zwłaszcza patrząc przez pryzmat przywilejów, z których korzystają policjanci, jest to, aby osoby pełniące służbę w Policji w sposób należyty wykonywały przydzielone im obowiązki.

Tymczasem skarżąca z uwagi na stan zdrowia, czy też inne zdarzenia rodzinne, w tym rodzicielskie, wykazuje zupełny brak dyspozycyjności, który niezależnie od przyczyny, jest w sposób oczywisty sprzeczny z interesem służby. Dlatego też okoliczność ta, jak też inne wskazane powyżej, została zasadnie potraktowana przez organ jako sprzeczna z ważnym interesem służby, co uzasadniało zastosowanie art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji. Za pozostawieniem skarżącej w służbie nie może przemawiać okoliczność, że do 2008 r. skarżąca była zaangażowana w służbie i wyróżniała się na tle innych policjantów, skoro od 2008 r. praktycznie zaprzestała pełnienia służby, a więc przestała spełniać podstawowy warunek stosunku służbowego.

Brak również podstaw do podzielenia oceny skarżącej, że skarżona decyzja dyskryminuje skarżącą z uwagi na płeć. Sądowi z urzędu jest znanych wiele rozstrzygnięć organów Policji w przedmiocie zwolnienia ze służby funkcjonariuszy – mężczyzn z uwagi na długotrwałą absencję w służbie.

Odnosząc się do zarzutu skargi naruszenia art. 41 ust. 2 pkt 2 w zw. z art. 43 ust. 3 ustawy o Policji, który w ocenie Sądu jest nieusprawiedliwiony, na podkreślenie zasługuje i jest to pogląd niekwestionowany w orzecznictwie, że do zwolnienia policjanta ze służby, na podstawie powyższego przepisu nie jest niezbędne wyrażenie opinii przez związek zawodowy. Inaczej mówiąc przepis ten nie uzależnia zwolnienia ze służby w Policji w tym trybie od wydania opinii przez związek zawodowy. Organ ma jedynie obowiązek zwrócenia się do organizacji zakładowej związku zawodowego policjantów o wydanie takiej opinii, nie dysponuje natomiast żadnymi instrumentami do jej wyegzekwowania.

W rozpoznawanej sprawie nie jest kwestionowane, że organ pierwszej instancji zwrócił się do organizacji zakładowej związku zawodowego o wyrażenie opinii w przedmiocie zwolnienia skarżącej ze służby w Policji, ale opinia taka do organu nie wpłynęła. Wyrażone w skardze przekonanie, że organ odwoławczy powinien ponownie zasięgnąć takiej opinii jest nieuprawnione i nieznajdujące podstaw w przepisach ustawy o Policji. Zważyć również należy, że opinia organizacji związkowej nie jest stanowiskiem, o którym mowa w art. 106 § 3 K.p.a. Nie ma ona charakteru wiążącego i nie warunkuje decyzji organu, choć niewątpliwie, w sytuacji gdy zostanie wyrażone, organ powinien się do niej odnieść w uzasadnieniu decyzji.

Mając wszystkie powyższe względy na uwadze Sąd, na zasadzie art. 151 P.p.s.a., orzekł jak w sentencji wyroku.

Szukaj: Filtry
Ładowanie ...