II SA/Bd 639/13
Wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy
2013-09-25Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Jarosław Wichrowski /przewodniczący sprawozdawca/
Leszek Tyliński
Wojciech JarzembskiSentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Jarosław Wichrowski (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Wojciech Jarzembski Sędzia WSA Leszek Tyliński Protokolant Maciej Hoffman po rozpoznaniu w Wydziale II na rozprawie w dniu 25 września 2013 r. sprawy ze skargi A. R. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w T. z dnia [...] kwietnia 2013 r. nr SKO [...] w przedmiocie wstrzymania wypłaty ekwiwalentu oraz nakaz zwrotu kosztów sadzonek 1. uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Starosty T. z dnia [...] lutego 2013 r. nr [...], 2. stwierdza, że zaskarżona decyzja nie podlega wykonaniu, 3. zasądza od Samorządowego Kolegium Odwoławczego w T. na rzecz skarżącego kwotę [...] zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Uzasadnienie
Decyzją z dnia [...] lutego 2013 r. nr [...] Starosta T. działając na podstawie art. 7 ust. 8 ustawy z dnia 8 czerwca 2001 r. o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia (Dz. U. z 2001 r. Nr 73, poz.764) w zw. z art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich ze środków pochodzących z Sekcji Gwarancji Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej (Dz. U. z 2003 r. Nr 229, poz.2273) oraz art. 104 k.p.a., wstrzymał A. R. z dniem [...] lutego 2012 r. wypłatę ekwiwalentu za wyłączenie gruntu z upraw rolnych i prowadzenie uprawy leśnej na działkach nr [...],[...], [...],[...], [...] w obrębie S., gmina O., o powierzchni [...] ha, jako prawa nabytego decyzjami Starosty T. z dnia [...].06.2003 r. znak: [...] i z dnia [...].08.2003 r., znak: [...], stwierdzającymi prowadzenie uprawy leśnej oraz nakazał A. R. zwrot kosztów sadzonek i sporządzonego planu zalesienia oraz otrzymanego ekwiwalentu za prowadzenie ww. uprawy leśnej (wg załącznika nr 1 do decyzji), w tym:
a) zwrot kosztów sadzonek i sporządzenia planu zalesienia wraz z odsetkami ustawowymi w wysokości [...] zł, w tym:
kwota podstawowa [...] zł,
odsetki ustawowe [...] zł,
b) zwrot pobranego w okresie listopad 2002 r. - styczeń 2012 r. ekwiwalentu za prowadzenie ww. uprawy leśnej wraz z należnymi odsetkami ustawowymi, w wysokości [...] zł, w tym:
kwota podstawowa [...] zł,
odsetki ustawowe [...] zł,
c) sumę kwot z pkt 2a i 2b, tj. łącznie [...] zł należy wpłacić z dniem uprawomocnienia się decyzji.
Decyzja ta zapadła w następującym stanie faktycznym:
Organ ustalił, że na w/w działkach stwierdzono zniszczenie uprawy leśnej, mające charakter działania celowego. Wylesienia gruntu na działkach nr [...],[...], [...] dokonano jesienią 2010 r., a na działce nr [...] w 2011 r., natomiast były one zalesiane w latach 2002 i 2003. Ogólna powierzchnia usuniętego drzewostanu to [...] ha. Na tej powierzchni, stwierdzono brak drzew i pni, została zdjęta wierzchnia warstwa gleby, teren został wyrównany, usunięte zostały pnie i gałęzie. Według wyjaśnień A. R., składanych w czasie wizji, na powierzchni usuniętych drzew miały powstać 4 budynki jednorodzinne. Nie posiadał on żadnego zezwolenia na usunięcie przedmiotowego drzewostanu.
Dnia [...] marca 2012 r. Nadleśniczy Nadleśnictwa D. wydał decyzję znak: [...], nakazującą ponowne wprowadzenie roślinności leśnej na działkach nr [...],[...], [...],[...]. Decyzja wydana została w oparciu o art. 24 ustawy o lasach.
Po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego w sprawie niezgodnego z prawem wycięciu lasu, Starosta T. wydał decyzję w oparciu o art. ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów do zalesienia dowodząc, że zniszczenie uprawy leśnej było celowe (znak: [...] z dnia [...].06.2012 r.).
Na skutek odwołania złożonego przez A. R. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w T. decyzją znak: [...] z dnia [...].08.2012 r., uchyliło decyzję Starosty i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. SKO w uzasadnieniu swojej decyzji wskazało organowi pierwszej instancji braki w zebranym materiale dowodowym, świadczącym o celowym zniszczeniu uprawy leśnej, oraz stwierdziło wydanie decyzji przed terminem do zapoznania się przez odwołującego z materiałami dowodowymi.
Starosta T. prowadząc ponownie postępowanie uzupełnił materiał dowodowy o notatki służbowe i zdjęcia z Nadleśnictwa D. i następnie wydał decyzję znak: [...] z dnia [...].09.2012 r.
Decyzją z dnia [...].12.2012 r., znak: [...] Samorządowe Kolegium Odwoławcze w T. uchyliło w/w decyzję Starosty T. W uzasadnieniu swojej decyzji wskazało, że Starosta wydał decyzję w okresie, jaki został wyznaczony przez organ dla strony do zapoznania się ze zgromadzonym materiałem dowodowym, nie biorąc pod uwagę wniesionego w tym czasie przez stronę pisma i zawartych w nim wniosków, w szczególności wniosków strony o przesłuchanie wskazanego świadka.
Rozpatrując ponownie sprawę Starosta T. wyznaczył na dzień [...].01.2013 r. rozprawę administracyjną, podczas której A. R. zaprzeczył dotychczasowym twierdzeniom, wskazując T. N. jako sprawcę, który wyciął las bez jego wiedzy i zgody. T. N. przyznał, że to on wyciął przedmiotowy las o powierzchni ok. [...] ha bez wiedzy jego właściciela. Teren ten miał wykorzystywać jako parking dla taboru (maszyny, środki transportu - głównie samochody ciężarowe). Wydobywając kruszywa i współpracując z firmą S. nie miał wystarczającego placu na parkowanie samochodów. Szkodę wyrządzoną właścicielowi lasu sprawca miał naprawić we własnym zakresie, na co umówił się z A. R. ustnie. Według wyjaśnień świadka, to on zakupił i posadził sadzonki drzew.
Na rozprawie administracyjnej odniesiono się do ustaleń z wizji terenowej z dnia [...].01.2012 r., kiedy to właściciel lasu przyznał, że sam dokonał wycinki drzew przygotowując teren pod zabudowę, a także rozważał wycięcie całości lasu i zbudowanie osiedla mieszkaniowego. Zostało to potwierdzone przed komisją prowadzącą oględziny w terenie.
Ustalenia poczynione podczas pierwszych oględzin w terenie, w tym zeznania właściciela lasu i jego przyznanie się do zniszczenia uprawy, potwierdzone zostały w trakcie prowadzonej rozprawy administracyjnej przez komisję, tj. przedstawiciela Nadleśnictwa D. i Starosty T. Mimo tego potwierdzenia strona dalej zaprzeczała, by takie stwierdzenia padły w trakcie oględzin.
Materiał zgromadzony w sprawie (wizje, notatki służbowe i zdjęcia Nadleśnictwa oraz Starosty T.), wskazuje, że teren zniszczonego lasu nie był wykorzystywany na parking pod tabor samochodowy. Teren ten nie był nigdy utwardzony, składowana była na nim wierzchnia warstwa zepchniętej gleby, gałęzie, powyrywane korzenie drzew oraz odpady składowane tam niezgodnie z prawem (opony). Na wykonanych w trakcie oględzin zdjęciach z terenu działek brak było widocznych śladów po ciężkim sprzęcie.
Zeznania właściciela lasu, zaprzeczające dotychczasowym ustaleniom, oraz zeznania świadka w sprawie, były dla organu mało wiarygodne, świadczące o przyjęciu takiej linii obrony, która mogłaby mieć znaczący wpływ na uniknięcie przez właściciela lasu odpowiedzialności administracyjnej.
W obrocie prawnym jest decyzja wydana przez Nadleśniczego Nadleśnictwa D. z dnia [...].03.2012 r. dotycząca ponownego wprowadzenia roślinności leśnej na działkach, na których usunięto niezgodnie z prawem drzewostan. W uzasadnieniu tej decyzji wskazano wyraźnie, że właściciel sam usunął drzewostan leśny. Od tej decyzji strona nie wniosła odwołania, co także potwierdza, że zgodziła się z jej ustaleniami i uzasadnieniem. Informacja o udziale T. N. w sprawie celowego zniszczenia uprawy leśnej pojawiła się dopiero w piśmie A. R. z dnia [...].09.2012 r., a wskazanie jego jako sprawcy zniszczenia lasu - w odwołaniu od decyzji (pismo z dnia [...].10.2012 r.). Przez cały 2012 r. właściciel lasu nie zaprzeczał, że sam zniszczył las przygotowując teren pod zabudowę, stąd wycofanie się z poprzednich zeznań i ustaleń oraz wskazanie osoby trzeciej jako sprawcy organ uznał za dowód mało prawdopodobny.
Dnia [...].02.2013 r. do siedziby Starostwa Powiatowego wpłynęło pismo strony o umorzenie postępowania. Pismo to wpłynęło po terminie, jaki był wyznaczony pismem Starosty T. z dnia [...].01.2013 r. do zapoznania się z materiałem dowodowym w siedzibie urzędu, tj. po [...].01.2013 r. Dzień [...].01.2013 r. był zatem ostatnim wyznaczonym przez organ dniem do zapoznania się w siedzibie urzędu z dokumentami w sprawie. Pismo strony, które do urzędu wpłynęło dnia [...].02.2013 r., nie wnosi żadnych nowych okoliczności w sprawie. Na rozprawie administracyjnej przesłuchano stronę i świadka zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zebrany przez organ materiał dowodowy uznano za kompletny i wystarczający do wydania rozstrzygnięcia. Z tego powodu zeznaniom zaprzeczającym dotychczasowym ustaleniom i faktom, dokonanym na rozprawie przez właściciela lasu i świadka strony, organ nie dał wiary, uznając je za kolejną próbę obrony i uniknięcia odpowiedzialności administracyjnej.
Organ stwierdził, że las został przez A. R. zniszczony celowo, co zostało wykazane w zebranym w toku postępowania materiale dowodowym i nie budzi żadnej wątpliwości.
Odwołanie od powyższej decyzji złożył A. R. Odwołujący zarzucił decyzji mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy naruszenie przepisów postępowania, tj.:
1) art. 7 i 77 § 1 w zw. z art. 78 § 1 k.p.a. polegające na:
- zaniechaniu przeprowadzenia wnioskowanych przez skarżącego w toku postępowania dowodów w postaci: 1) przesłuchania w charakterze świadka T. N., 2) przesłuchania w charakterze strony A. R. na okoliczność ustalenia osoby, która dokonała wycięcia drzew oraz tego, czy zachowanie sprawcy było działaniem celowym oraz jakie były okoliczności usunięcia części drzewostanu, 3) przeprowadzenia dowodu z dokumentu umowy o współpracy zawartej między S. w W. a T. N. [...] o wydobycie kruszywa naturalnego ze złoża S., której wykonanie miało bezpośredni związek z przyczynami wycinki drzew (oraz przesłuchanie strony i świadków na tą okoliczność), co skutkowało pominięciem przeprowadzenia postępowania dowodowego w znacznej części i doprowadziło do podjęcia rozstrzygnięcia w sposób dowolny,
- dokonaniu ustaleń przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia w oparciu o treści notatek urzędowych,
2) naruszenie art. 8 oraz art. 89 i art. 90 k.p.a. polegające na wadliwym i stronniczym przeprowadzeniu czynności dowodowej w postaci rozprawy administracyjnej wyrażające się w sporządzeniu protokołu w sposób nieoddający przebiegu tej czynności, pominięciu (nie zaprotokołowaniu) treści oświadczeń składanych przez obecnych uczestników, w tym uwag i zastrzeżeń co do sformułowań zapisywanych przez przewodniczącego rozprawy, skoncentrowaniu się przez przewodniczącego na arbitralnej ocenie oświadczeń składanych przez uczestników w czasie rozprawy i niedopuszczalnym dokonaniu przedsądu przez przewodniczącego w treści protokołu z rozprawy, w tym także powołaniu tzw. "Komisji" składającej się z przewodniczącego rozprawy oraz pracownika Nadleśnictwa, która miała dokonywać na bieżąco weryfikacji oświadczeń i oceny ich wiarygodności, w końcu zaniechaniu przesłuchania obecnych na rozprawie osób A. R. oraz T. N., T. M. i J. P. mimo zgłoszenia żądania w tym zakresie,
3) art. 104 § 1 k.p.a. polegające na wydaniu zaskarżonej decyzji pomijającej zmianę stanu faktycznego zaistniałą od chwili wszczęcia postępowania do dnia wydania zaskarżonej decyzji wyrażającą się w ponownym zalesieniu usuniętej uprzednio części drzewostanu,
Ponadto odwołujący zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na bezzasadnym i dowolnym przyjęciu, że wycinki drzewostanu dokonał działaniem własnym, któremu towarzyszyć miała "celowość" w postaci zamierzenia zagospodarowania działek osiedlem domów jednorodzinnych, podczas gdy w rzeczywistości zabudowa nieruchomości, z której dokonano wycinki, była niemożliwa, gdyż nieruchomość ta stanowi grunt (użytek) leśny wyłączony - z mocy przepisów szczególnych - spod zagospodarowania na potrzeby budownictwa, oraz bezkrytycznym odrzuceniu okoliczności, że osobą, która faktycznie dokonała wycinki, był T. N., działający bez uprzedniej zgody i wiedzy właściciela, i realizujący tym samym wyrazisty cel w postaci zapewnienia wykonania umowy łączącej go z przedsiębiorcą S., co miało wpływ na treść rozstrzygnięcia.
Odwołujący zarzucił również naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia polegające na jego nieuzasadnionym zastosowaniu:
1) wadliwej wykładni ustawowego pojęcia "zniszczenia uprawy leśnej" w ten sposób, że na podstawie ustalenia, iż wycięto 4% powierzchni całej uprawy leśnej, którą następnie ponownie uzupełniono nowymi sadzonkami, przyjęto jej likwidację, zamiast prawidłowego przyjęcia, że doszło do "uszkodzenia uprawy", czy też "użytkowania jej w sposób niezgodny z planem zalesienia" wyczerpującego hipotezę art. 7 ust. 7 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia,
2) polegające na dokonaniu interpretacji treści przepisu art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia w sposób niezgodny z zasadami wykładni prawa i naruszający zasadę proporcjonalności w ten sposób, że organ I instancji zobowiązał stronę do zwrotu całości uzyskanych z tytułu zalesienia środków pieniężnych wraz z ustawowymi odsetkami, podczas gdy zniszczenie objęło [...] ha drzewostanu z łącznej powierzchni uprawy wynoszącej [...] ha, tj. 4% tej powierzchni.
W związku z powyższym odwołujący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonej decyzji i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez organ.
W uzasadnieniu odwołania A. R. wskazał, że w ostatniej decyzji kasacyjnej z dnia [...].12.2012 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchylając decyzję organu I instancji i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania nakazało Staroście przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego zmierzającego do dokonania ustaleń faktycznych w sprawie, w szczególności w zakresie wyjaśnienia okoliczności zdarzenia oraz wykazania "celowości" w działaniu sprawcy, który dokonał wycinki. W ramach ponownego rozpoznania sprawy jedyną czynnością dowodową, jaką przeprowadził Starosta, była rozprawa administracyjna. W protokole z rozprawy z dnia [...].01.2013 r. nie zostały zanotowane zeznania strony oraz świadków. Przewodnicząca zawarła w treści protokołu takie sformułowania, w których w istocie dokonała przedsądu.
Starosta po raz kolejny dokonuje ustalenia, że wycinka drzewostanu została była przeprowadzona w celu budowy osiedla. Za takim ustaleniem organ nie powołuje żadnych nowych dowodów. W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji jej autor znowu powołuje się na protokół z wizji lokalnej, choć SKO w poprzednich decyzjach wyraźnie wskazało, że jego treść nie uprawnia do wniosku, że wycinkę przeprowadzono w celu budowy osiedla domków mieszkalnych. Mimo to organ I instancji protokołowi z wizji nadaje szczególną moc dowodową.
Tymczasem to właśnie konieczność ustalenia przyczyn i okoliczności zdarzenia, w tym jego uczestników, legła u podstaw uchylenia poprzednich decyzji organu I instancji. Mimo to w ponownie rozpoznanej sprawie nie przeprowadzono żadnych nowych dowodów w tym zakresie. Nie można za taki dowód uznać rozprawy administracyjnej, która nie została przeprowadzona w sposób bezstronny i nie zmierzała do ustalenia prawdy obiektywnej. Z treści protokołu z rozprawy nie sposób stwierdzić, co dana osoba powiedziała, o jakiej treści złożyła oświadczenie. Nie może on być podstawą do dokonania ustaleń faktycznych w sprawie i weryfikacji okoliczności podnoszonych przez stronę we wcześniejszych odwołaniach.
Po wtóre, mimo żądań strony (pisma z dnia [...].09.2012 r. i [...].01.2013 r.) organ prowadzący postępowanie bezzasadnie odstąpił od przeprowadzenia dowodu z przesłuchania strony i T. N. Żądanie to było ponawiane także podczas rozprawy, lecz bezskutecznie. Potrzebę przeprowadzenia dowodu z zeznań strony i świadków sygnalizowało również SKO w T. w ostatniej swej decyzji kasacyjnej. Okoliczności, które miały być zweryfikowane przy pomocy ww. źródeł dowodowych, były w przedmiotowej sprawie bardzo istotne, a mimo to zaniechano ich rzetelnego wyjaśnienia. Wobec tego uprawniony jest zarzut naruszenia przepisów procesowych z art. 7, art. 77 i art. 78 k.p.a.
Starosta T. całkowicie też pominął dowód z umowy o współpracy T. N. z przedsiębiorcą S., który uprawdopodabniał wersję dokonania wycinki przez wymienionego na potrzeby wykonania umowy cywilnej, tj. zapewnienia prawidłowej komunikacji taboru samochodowego kontrahenta. W zaskarżonej decyzji dokument ten został całkowicie pominięty. "Organ rozpatrując materiał dowodowy nie może pominąć żadnego dowodu. Pominięcie jakiegokolwiek dowodu, może nasuwać wątpliwości co do zgodności z rzeczywistością ustalonego stanu faktycznego oraz może wzbudzić wątpliwości co do trafności oceny innych dowodów" (wyrok NSA w Lublinie z dnia 15 grudnia 1995 r., SA/Lu 507/95, teza nr 2, LEX nr 27107).
Starosta dokonuje w sprawie ustaleń w sposób dowolny, niezgodny z zasadami logiki i prawidłowego rozumowania. Organ I instancji stwierdza w sposób gołosłowny, że skarżący dokonał wycinki w celu budowy osiedla domków jednorodzinnych pomijając ważką okoliczność, iż teren objęty postępowaniem stanowi użytek leśny (las), który z mocy prawa (ustawy o lasach) nie może być przedmiotem zabudowy. Po wtóre właściciel jest rolnikiem, a nie deweloperem. Przedmiotem jego działalności nie jest budowa osiedli mieszkalnych, lecz prowadzenie gospodarstwa rolnego.
"Swobodna ocena dowodów, aby nie przerodziła się w dowolność, musi być dokonana zgodnie z normami prawa procesowego oraz z zachowaniem reguł tej oceny, do których między innymi zalicza się konieczność opierania się na materiale dowodowym zebranym przez organ, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w przepisach prawa oraz obowiązek oparcia dokonania przez organ oceny konkretnych okoliczności faktycznych w kontekście wszechstronnej oceny całokształtu materiału dowodowego" (wyrok WSA w Rzeszowie z dnia 27 sierpnia 2010 r., II SA/Rz 422/10, Lex nr 737786).
Starosta T. nie zapoznał się dokładnie z treścią uzasadnienia ostatniej decyzji SKO w T. z dnia [...].12.2012 r., bowiem po raz kolejny rozstrzygnięcie w sprawie opiera na notatkach służbowych, o czym świadczy powołanie ich jako materiał dowodowy. Notatka służbowa nie jest dowodem w sprawie i nie może też zastąpić środków dowodowych przewidzianych w art. 75 i nast. k.p.a. (vide Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz. M. Jaśkowska, A. Wróbel, wyd. II, Zakamycze 2005, str. 485, teza 9, Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz. M. Wierzbowski, A. Wiktorowska, wyd. 4, rok 2011, art. 75 k.p.a., teza nr 2, wyrok NSA z dnia 21 listopada 2001 r., I SA/Gd 306/99, wyrok NSA z dnia 19 maja 2010 r., IIGSK 413/10).
Wnioskowanie Starosty T. na podstawie decyzji wydanej przez Nadleśniczego Nadleśnictwa D. z dnia [...].03.2012 r. o nałożeniu obowiązku ponownego wprowadzenia roślinności leśnej, jakoby miało dowodzić sprawstwa wycinki przez skarżącego, jest zbyt daleko idącym uproszczeniem. Adresatem decyzji wydanej przez nadleśniczego zobowiązującej do ponownego zagospodarowania terenów leśnych może być bowiem tylko właściciel gruntu, a nie osoba trzecia, choćby to ona dokonała wycinki lasu (analogicznie sytuacja przedstawia się przy adresatach decyzji o nakazie rozbiórki samowoli budowlanej, tzn. jeśli sprawca samowoli nie jest właścicielem gruntu, na którym wzniesiono budynek zobowiązanym w decyzji z art. 48 ustawy Prawo budowlane będzie właśnie właściciel gruntu). Decyzja administracyjna może być w tym przypadku skierowana tylko do podmiotu posiadającego tytuł prawny do nieruchomości, a takim jest właściciel nieruchomości. Nie można zobowiązać sprawcy wycinki, który nie posiada tytułu prawnego, do zalesienia gruntu. Dlatego też ewentualne kwestionowanie przez odwołującego ustaleń dokonanych przez Nadleśniczego w tym zakresie nie miało żadnego wpływu na treść wskazania podmiotu zobowiązanego w decyzji o wprowadzeniu ponownego zalesienia.
Chybione jest też wnioskowanie Starosty co do przeznaczenia gruntu, z którego usunięto drzewostan. Brak utwardzenia terenu, zaleganie mas gleby, korzeni drzew oraz gałęzi nie uprawnia do stwierdzenia z większym prawdopodobieństwem, że teren został przeznaczony pod inwestycję budowy osiedla domków jednorodzinnych, a nie w celu powiększenia przez T. N. pola manewrowania i postoju dla taboru pojazdów obsługujących pobliską kopalnię żwiru. Jest to wyłącznie subiektywna ocena organu prowadzącego postępowanie pozbawiona racjonalnej argumentacji.
Ustalenia, które nie zostały zakwestionowane, a mianowicie ponowne wprowadzenie drzewostanu z wcześniej usuniętej części gruntu, winny być okolicznością mającą wpływ na dalszy przebieg postępowania i ocenę w aspekcie stosowania jako podstawy rozstrzygnięcia art. 7 ust. 7 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Zmiany w stanie faktycznym zaistniałe po wszczęciu postępowania administracyjnego wymagają uwzględnienia na dzień orzekania. Takie są zasady prawa administracyjnego.
Zaskarżona decyzja narusza przepisy prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Starosta dokonuje błędnej interpretacji znajdującego się w treści tego przepisu pojęcia "zniszczenia uprawy leśnej". W potocznym znaczeniu przez "zniszczenie" rzeczy należy rozumieć zniszczenie całkowite lub tak znaczne naruszenie substancji materialnej rzeczy, że ta nie nadaje się do używania zgodnie z przeznaczeniem. Od terminu "zniszczenia" należy odróżnić pojęcie "uszkodzenia" rzeczy, z którym mamy do czynienia, gdy dochodzi do naruszenia lub uszczuplenia substancji materialnej lub takie oddziaływanie na rzecz, które powoduje istotne ograniczenie jej właściwości użytkowych (porównaj Słownik Języka Polskiego PWN). Skala usunięcia drzewostanu (niewielki procent wobec całej uprawy) i okoliczność ponownego zalesienia uprawy, są ważkimi przesłankami przemawiającymi za tym, że w przedmiotowej sprawie nie została wyczerpana dyspozycja z art. 7 ust. 8 ww. ustawy w postaci "zniszczenia" uprawy leśnej, lecz wypełnia ona hipotezę art. 7 ust. 7 tej ustawy, tj. prowadzenie uprawy niezgodnie z planem zalesienia.
Starosta T. nie wskazał żadnych konkretnych przesłanek, które świadczyłyby za przyjęciem, że nastąpiło zniszczenie rzeczy, tj. uprawy leśnej. Nie wyjaśnił też, co rozumie przez pojęcie "zniszczenia" (brak wykładni prawnej organu I instancji). Nasuwa się w takiej sytuacji pytanie, czy usunięcie już jednego drzewa spośród kilkuhektarowej uprawy wypełnia znamię "zniszczenia" i obliguje do zastosowania niezwykle restrykcyjnego w skutkach art. 7 ust. 8 ustawy? Odpowiedź twierdząca spowoduje, że decyzja wydana na ww. podstawie wprowadza pewną fikcję, według której wycięcie już jednego drzewa równa się ze zniszczeniem całej uprawy. Taka wykładnia jest contra legem i prowadzi do absurdalnych wniosków. Wbrew temu, co twierdzi organ I instancji, w sprawie nie doszło do unicestwienia (zniszczenia) rzeczy, tj. uprawy leśnej. Nie można też mówić, że uprawa leśna utraciła swoje cechy powodujące jej zdatność do użytku. Usunięta część drzewostanu została ponownie zalesiona. W dniu wydania zaskarżonej decyzji uprawa jest prowadzona na 100% powierzchni przeznaczonego na ten cel terenu.
Zgodzić trzeba się z tym, że usunięcie 4% drzewostanu doprowadziło do naruszenia substancji rzeczy (tj. uprawy leśnej), ale nie takiego, które powodowałoby jej unicestwienie lub uczynienie niezdatną do użytku. Ponowne zalesienie spowodowało, że uprawa może dalej funkcjonować.
Posiłkowo - na potrzeby wykładni - warto powołać się na nową regulację prawną tj. rozporządzenie Rady Ministrów z dn. 11.08.2004 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu udzielania pomocy finansowej na zalesienie gruntów rolnych objętej planem rozwoju obszarów wiejskich (Dz. U. z 2004 r., Nr 187, poz. 1929 ze zm.), w którym ustawodawca wprost rozróżnił dwie sytuacje faktyczne związane ze "zlikwidowaniem" oraz "częściowym zlikwidowaniem" uprawy leśnej (§ 13 ust. 3 pkt 2 i ust. 5 ww. rozporządzenia) i przewidział dla nich różne skutki prawne.
Decyzją z dnia [...] kwietnia 2013 r. nr [...] Samorządowe Kolegium Odwoławcze w T. utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję.
W uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia SKO wskazało, że niezasadny jest zarzut strony dotyczący błędnego ustalenia stanu faktycznego. W toku postępowania organ I instancji podjął szereg czynności w celu ustalenia stanu faktycznego. W początkowym etapie postępowania strona nie kwestionowała faktu, że usunięcia drzew na przedmiotowym obszarze dokonała samodzielnie. Ani na etapie poprzedzającym wydanie pierwszej decyzji w sprawie, ani w odwołaniu od decyzji strona nie wskazywała, że wycinka drzew nie była wynikiem jej działania. Pierwszą informację o rzekomym udziale osób trzecich strona podniosła dopiero w piśmie z dnia [...].09.2012 r., a więc ponad 8 miesięcy od wszczęcia postępowania. Organ I instancji, uwzględniając uwagi Kolegium, uzupełnił materiał dowodowy m.in. poprzez przeprowadzenie rozprawy administracyjnej, w ramach której wysłuchano stanowiska strony postępowania, a także innych osób uczestniczących w rozprawie, w tym m.in. świadków wnioskowanych przez stronę oraz osób uczestniczących w wizji przeprowadzonej na początku postępowania.
Organ podjął wszelkie niezbędne działania w celu wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy. Zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy zawiera sprzeczne twierdzenia strony postępowania. Mimo powyższego dokonana przez organ ocena zgromadzonego materiału dowodowego była prawidłowa, a tym samym organ dokonał właściwego ustalenia stanu faktycznego. Strona postępowania administracyjnego musi mieć na względzie, że znaczenie dowodowe mają nie tylko fakty potwierdzające twierdzenia strony, ale wszystkie okoliczności sprawy. W tym kontekście pamiętać należy, że ocenie podlega działanie strony w toku całego postępowania, a więc w niniejszej sprawie od wszczęcia postępowania. Bezspornym w niniejszej sprawie jest fakt usunięcia części drzewostanu na przedmiotowych nieruchomościach. Strona do dnia wydania pierwszej decyzji nie kwestionowała także faktu, że usunięcie drzew nastąpiło działaniem strony. Podobnie po uchyleniu pierwszej decyzji, strona nie negowała tej okoliczności. Dopiero w dniu upływu terminu do zapoznania się z materiałem dowodowym w sprawie strona dnia [...].09.2012 r. podniosła, że usunięcie drzew nastąpiło bez udziału strony i było wynikiem działań T. N. Taki tok postępowania ma zasadnicze znaczenie dla oceny mocy dowodowej twierdzeń T. N. i strony postępowania. Organ administracji publicznej ustala stan faktyczny na podstawie wszystkich dowodów w sprawie, a więc nie tylko tych potwierdzających twierdzenia strony, ale także tym twierdzeniom przeczącym. Organ umożliwił stronie wypowiedzenie się co do okoliczności sprawy i zgłaszanych twierdzeń w toku rozprawy administracyjnej. Stworzenie możliwości zgłaszania wniosków i twierdzeń nie powoduje jednak, że tego rodzaju twierdzenia są dla organu wiążące. Organ I instancji słusznie odmówił wiarygodności twierdzeniom strony i świadka T. N., jakoby do usunięcia drzew doszło bez wiedzy i działania A. R. Zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują jednoznacznie, że gdyby tak rzeczywiście było, okoliczność ta powinna być podniesiona przez stronę tuż po wszczęciu postępowania, a bez wątpienia na etapie postępowania odwoławczego od pierwszej decyzji w sprawie. Takie działanie leżało w prawidłowo rozumianym interesie samej strony. Tymczasem strona w ogóle nie podnosiła ww. argumentu, a wskazywała na szereg innych naruszeń postępowania, jakich dopuścił się organ administracji w toku postępowania oraz podjęła polemikę z dokonaną przez organ interpretacją art. 7 ust. 8 ustawy. Takie działanie jednoznacznie potwierdza ustalenie, że do usunięcia drzew doszło bezpośrednim działaniem samej strony postępowania. Przyjęcie innej interpretacji musiałoby prowadzić do uznania, że strona, z przyczyn nieznanych organowi, działała rażąco sprzecznie ze swoim interesem. Tymczasem kolejność podejmowanych przez stronę czynności postępowania, z uwzględnieniem etapów, na jakich były podejmowane, świadczy, że zmiana stanowiska strony i wskazanie, iż usunięcie drzew było wynikiem działań T. N., było swego rodzaju taktyką skierowaną na uniknięcie negatywnego dla niej rozstrzygnięcia. Na podstawie prezentowanego przez organ I instancji stanowiska i poglądów strona mogła bowiem przypuszczać, że w sytuacji stwierdzenia celowego usunięcia drzewostanu, organy przyjmą odmienną od prezentowanej przez stronę, interpretację art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia.
Nie jest zasadny zarzut, że organ błędnie ustalił stan faktyczny ze względu na nieuwzględnienie wniosków dowodowych. Po pierwsze, w toku rozprawy administracyjnej został wysłuchany zarówno T. N. jak i A. R., a tym samym ponowne przesłuchanie tych osób byłoby z tego względu nieuzasadnione. Organ w celu skoncentrowania materiału dowodowego i w celu skonfrontowania twierdzeń strony z innymi dowodami w sprawie przeprowadził rozprawę administracyjną, a tym samym odrębne przesłuchanie strony i świadka nie wniosłoby nic nowego do sprawy, co czyniło zbędnym przeprowadzenie ww. dowodów. Zgodnie z art. 78 k.p.a. żądanie strony dotyczące przeprowadzenia dowodu należy uwzględnić, jeżeli przedmiotem dowodu jest okoliczność mająca znaczenie dla sprawy. Organ administracji publicznej może nie uwzględnić żądania, które nie zostało zgłoszone w toku przeprowadzania dowodów lub w czasie rozprawy, jeżeli żądanie to dotyczy okoliczności już stwierdzonych innymi dowodami, chyba że mają one znaczenie dla sprawy. Strona swoim nielojalnym postępowaniem bezsprzecznie dążyła do przedłużenia postępowania i uniknięcia skutków swojego działania wynikających z art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia.
Ponadto chybiony jest zarzut odmowy uwzględnienia wniosku strony o przeprowadzenie dowodu z umowy dotyczącej wydobycia kruszywa naturalnego, gdyż umowa ta znajduje się w aktach postępowania, a informacja o niej znajduje się także w protokole z rozprawy administracyjnej. Oznacza to, że organ I instancji dokonując oceny materiału dowodowego znał treść tejże umowy. Jednak poczyniona przez organ I instancji ocena materiału dowodowego powoduje, że okoliczności w niej wskazane w świetle innych dowodów zgromadzonych w sprawie nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Dalej organ odwoławczy wskazał, że nie znalazł uzasadnienia dla zasadności podnoszonych przez stronę uwag, co do przebiegu przeprowadzonej rozprawy administracyjnej. W treści protokołu z rozprawy znajdują się oświadczenia osób uczestniczących w niej. Jednocześnie skarżący nie przedstawia, jakiego rodzaju twierdzeń nie uwzględniono w protokole. Zawarto w nim opis przebiegu rozprawy i znajdują się w nim twierdzenia strony jak i świadków zarówno potwierdzające, jak i zaprzeczające stanowisku strony, a tym samym trudno zarzucić organowi przeprowadzenie rozprawy w sposób naruszający obowiązujące w tym zakresie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Należy odróżnić treść protokołu zawierającego informacje o twierdzeniach osób w niej uczestniczących, od oceny materiału dowodowego pozyskanego w toku rozprawy. Organ miał bowiem uprawnienie do oceny całości zgromadzonego materiału dowodowego i odmówienia niektórym dowodom wiarygodności.
W związku z faktem, że strona, mimo stworzenia jej takiej możliwości przez organ I instancji, m.in. w trakcie postępowania administracyjnego, nie podważyła skutecznie ustaleń organu I instancji, poczynionych m.in. na podstawie protokołu z oględzin, którego podpisania strona odmówiła, organ I instancji prawidłowo uznał za udowodnione, że usunięcie drzewostanu przez A. R. było działaniem celowym, najprawdopodobniej w zamiarze zabudowy terenu. W tym względzie samo działanie strony, polegające na odmowie podpisania protokołu z oględzin i prezentowanie w toku postępowania różnych stanowisk, co do rzeczywistego przebiegu przedmiotowego zdarzenia, nie może skutkować pozbawieniem organu administracji publicznej uprawnienia do ustalenia stanu faktycznego i zastosowania przepisów prawa powszechnie obowiązującego. Przyjęcie odmiennego poglądu w praktyce pozbawiałoby w wielu sytuacjach możliwości działania organów administracji i skutkowałoby uchyleniem się przez strony postępowania administracyjnego od negatywnych dla nich skutków przepisów prawa.
W przedmiotowej sytuacji znajduje zastosowanie przepis art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Przepis ww. artykułu sankcjonuje na gruncie prawa administracyjnego odpowiedzialność za celowe zniszczenie uprawy leśnej, co oznacza zniszczenie drzewostanu działaniem własnym właściciela lasu z wyłączeniem zdarzeń losowych i działania sił przyrody, bez uzasadnienia znajdującego usprawiedliwienie w obowiązujących przepisach prawa. Przepis nie wprowadza jednocześnie możliwości stosowania zasady proporcjonalności w sytuacji, gdy strona swoim celowym działaniem zniszczyła część uprawy leśnej pojmowanej jako całość. Zdaniem Kolegium brzmienie przepisu art. 7 ust. 8 cyt. ustawy jest w tej kwestii jednoznaczne. Analiza późniejszego ustawodawstwa wskazuje, że prawodawca, dopuszczając możliwość zwrotu świadczeń z tytułu zalesienia także w stosunku do części gruntu, czyni to w sposób wyraźny. Tytułem przykładu odwołać należy się do rozporządzenia z dnia 19 marca 2009 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania "Zalesianie gruntów rolnych oraz zalesianie gruntów innych niż rolne" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 (Dz. U. Nr 48, poz. 390), w którym w § 18 wskazano, że "w przypadku gdy uprawa leśna założona na gruntach rolnych została częściowo zlikwidowana przed upływem 15 lat od dnia uzyskania pierwszej płatności na zalesianie, a uprawa założona na gruntach innych niż rolne - przed upływem 5 lat od tego dnia, rolnik zwraca pomoc na zalesianie w pełnej wysokości za cały okres jej pobierania wypłaconego do gruntów, na których uprawa ta została zlikwidowana". Mimo że cytowane rozporządzenie nie stanowi podstawy do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, z pewnością brzmienie przepisu tego rozporządzenia może stanowić wskazówkę do interpretacji analizowanego przepisu, pozwalając częściowo zrekonstruować intencję ustawodawcy i kierunek kształtowanych uregulowań.
Zgodnie z treścią art. 7 ustawy o przeznaczaniu gruntów rolnych do zalesienia obowiązek zwrotu ekwiwalentu oraz kosztu sadzonek i kosztów sporządzenia planu zalesienia wiąże się z faktem celowego zniszczenia uprawy leśnej i bez znaczenia dla ww. okoliczności jest jej późniejsze odtworzenie. Działanie takie nie zmieni bowiem okoliczności, że uprawa została wcześniej celowo zniszczona, a z tą okolicznością wiążą się konsekwencje wskazane w ww. przepisie. Ponowne zalesienie przedmiotowego terenu jest bowiem zgodne z decyzją Starosty T. z dnia [...].03.2012 r. nakazującą skarżącemu ponowne wprowadzenie roślinności leśnej. Nie zmienia to jednak faktu, że należy rozważyć, czy zachowanie strony mieści się w dyspozycji art. 7 ust. 8 cyt. ustawy.
Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy na powyższą decyzję złożył A. R. powtarzając zarzuty stawiane w swoim odwołaniu od decyzji organu I instancji. Ponadto skarżący podniósł zarzut przedawnienia z uwagi na żądanie zwrotu świadczeń pieniężnych przyznawanych okresowo od listopada 2002 r. oraz odsetek naliczanych na ich podstawie.
Organ w odpowiedzi na skargę wniósł o jej oddalenie podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy zważył, co następuje:
Skarga jest zasadna, aczkolwiek nie wszystkie jej zarzuty były trafne.
Stosownie do art. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269, ze zm.) sąd administracyjny kontroluje legalność zaskarżonego rozstrzygnięcia administracyjnego, czyli jego zgodność z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa materialnego i procesowego. Jednocześnie zgodnie z art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tekst jednolity Dz. U. z 2012 r. poz. 270), zwanej dalej p.p.s.a., sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Zaskarżona decyzja (postanowienie) może być uchylona tylko wówczas, gdy sąd stwierdzi naruszenie prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy lub naruszenie prawa dające podstawę do wznowienia postępowania administracyjnego albo inne naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie (art. 145 § 1 pkt 1 p.p.s.a.).
Niewątpliwie zasadny okazał się zarzut naruszenia przez organ art. 7, art. 77 § 1 w zw. z art. 78 § 1 k.p.a. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodów wnioskowanych przez skarżącego, tj. przesłuchania świadka T. N. oraz strony. Nie można uznać za takie przesłuchanie oświadczeń złożonych przez te osoby na rozprawie administracyjnej w dniu [...].01.2013 r. Jak wynika z art. 83 § 3 k.p.a. "Przed odebraniem zeznania organ administracji publicznej uprzedza świadka o prawie odmowy zeznań i odpowiedzi na pytania oraz o odpowiedzialności za fałszywe zeznania." Z treści protokołu rozprawy nie wynika, aby świadka pouczono w powyższy sposób. Jak słusznie zauważył NSA (do 2003.12.31) w Warszawie w wyroku z dnia 26.04.2000 r., V SA 2162/99, naruszenie przepisu art. 233 k.k. - w zakresie prawidłowego pouczenia o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań - powoduje, że świadkowie mogli zeznać nieprawdę, takie zaś zeznania nie mogą - w trosce o poszanowanie zasady prawdy obiektywnej - stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Kodeks postępowania administracyjnego nie przewiduje "zbiorowego" przesłuchiwania świadków. Świadkowie winni być przesłuchiwani oddzielnie, protokół zaś powinien odzwierciedlać to, co każdy z nich zeznał. Niewątpliwie protokół analizowanej rozprawy potwierdza, że świadkowie nie zostali pouczeni o odpowiedzialności karnej, składali oni oświadczenia łącznie. Takie samo stanowisko co do konieczności pouczenia świadków o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań zajęły również wojewódzkie sądy administracyjne w wyrokach z dnia 30.04.2008 r., II SA/Lu 85/08, LEX nr 487228 (WSA w Lublinie) oraz WSA w Warszawie w wyroku z dnia 30.08.2006 r., VI SA/Wa 489/06, LEX nr 281877, stwierdzając, że samo oświadczenie osoby fizycznej, bez pouczenia jej o treści art. 233 k.k., jest niewystarczające do uznania go za równoważne z dowodem z zeznań świadków.
Słusznie również skarżący wskazuje, że z treści protokołu z rozprawy nie sposób stwierdzić, co dana osoba powiedziała, o jakiej treści złożyła oświadczenie. Ponadto przedmiotowy protokół z rozprawy jest w znacznej części nieczytelny, jednak można z niego wywnioskować, że organ odebrał jedynie oświadczenia zarówno od świadków jak i od strony. Nie wynika z niego natomiast, aby organ w ogóle usiłował wyjaśnić wątpliwości związane z treścią tych oświadczeń, w szczególności dlaczego skarżący tak późno poinformował o tym, że zniszczenia lasu dokonał T. N. Z kolei jeżeli chodzi o zeznania świadka T. N., organ winien wyjaśnić, dlaczego miał on dokonać tego zniszczenia, jak może wyjaśnić, że brak na tym terenie śladów działalności, z powodu której do niego doszło. Organ z drugiej strony w uzasadnieniu decyzji wskazuje, że nie daje wiary takiej wersji wydarzeń, jednak nie podjął żadnych koniecznych i możliwych w sprawie czynności, które mogłyby to wyjaśnić. W szczególności z akt sprawy nie wynika, gdzie usytuowana jest miejsce, z którego świadek T. N. wydobywa żwir i czy w związku z tym logiczne i wiarygodne są twierdzenia co do tego, że mógł on potrzebować dodatkowego terenu akurat w miejscu, w którym doszło do zniszczenia uprawy.
Wskazać należy, że organ nie mógł pominąć dowodów zgłoszonych przez skarżącego. Trafnie podkreśla E. Iserzon (Komentarz IV, 1970, s. 166), iż postanowienia art. 72 § 2 k.p.a. należy czytać w ten sposób, że jeżeli strona zgłasza dowód, którego nie zgłaszała w toku postępowania dowodowego, organ może nie uwzględnić żądania, jeżeli żądanie dotyczy tezy dowodowej już stwierdzonej na korzyść strony, która dowód zgłasza; ale jeżeli strona zgłasza dowód, który ma znaczenie dla sprawy, ponieważ jest zgłoszony na tezę odmienną, dowód powinien być dopuszczony. W wyroku NSA z dnia 15.12.1995 r., SA/Lu 507/95, LEX nr 27107, którego wnioski Sąd w niniejszej sprawie w całości podziela, stwierdzono, że: "Przedmiotem dowodu musi być okoliczność mająca znaczenie prawne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 78 § 1 k.p.a.), a więc dotycząca przedmiotu sprawy i mająca znaczenie prawne dla rozstrzygnięcia sprawy. Organ administracji może nie uwzględnić żądania strony, jeśli nie zostało zgłoszone w toku przeprowadzania dowodów lub w czasie rozprawy tylko w przypadku, gdy żądanie to dotyczy okoliczności już stwierdzonych innymi dowodami. Jeśli natomiast dowody, których żąda strona, mają znaczenie dla sprawy, to spóźnione żądanie nie powinno być oddalone (art. 78 § 2 k.p.a.)". Twierdzenie organu, że skarżący poprzez zgłoszenie przedmiotowych dowodów zmierzał do przedłużenia postępowania, nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia. Przecież nic nie stało na przeszkodzie temu, aby zamiast odbierać od skarżącego oraz świadków oświadczenia na rozprawie, organ przesłuchał te osoby w jej trakcie. Nie doszłoby wówczas do żadnego przedłużenia postępowania. Wprost przeciwnie, zaniechanie przeprowadzenia tych dowodów przez organ spowodowało konieczność uchylenia decyzji skutkujące przedłużeniem postępowania. Jednak samo twierdzenie o woli strony przedłużania postępowania nie może samo w sobie stanowić podstawy do oddalenie wniosku dowodowego, jeśli wniosek ten zmierza do wyjaśnienia stanu faktycznego mającego znaczenie dla właściwego rozstrzygnięcia sprawy.
Za częściowo zasadny należało uznać zarzut związany z pominięciem przez organ dowodu w postaci umowy wiążącej świadka T. N. ze S. Dowód ten bowiem znajduje się w aktach sprawy, natomiast z uwagi na odstąpienie od przesłuchania w/w świadka umowa ta nie mogła zostać poddana stosownej analizie, która byłaby możliwa dopiero po zapoznaniu się z treścią tych zeznań.
W tym miejscu należy wskazać, że zgodnie z art. 7 k.p.a. w toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworządności, z urzędu lub na wniosek stron podejmują wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli. Organ zatem winien z urzędu podjąć stosowne działania mające na celu ustalenie stanu faktycznego, czego niewątpliwie nie uczynił. Z uwagi na to, że Sąd nie jest związany zarzutami skargi i działa również z urzędu, nie mógł pominąć innych niedopatrzeń organu. W pierwszej kolejności trzeba stwierdzić, że skoro organ nadał tak istotne znaczenie treści protokołu z wizji lokalnej z dnia [...].01.2012 r., z którego wynika, że skarżący przyznał się do zniszczenia uprawy, to wobec stanowczego zaprzeczenia tej okoliczności przez skarżącego, winien przesłuchać na tę okoliczność jego autora, który wyjaśniłby dokładnie okoliczności, w których doszło do sporządzenia tego protokołu oraz w których skarżący złożył powyższe oświadczenie. Samo odebranie oświadczenia od podpisanego pod przedmiotowym protokołem J. P. nie może być, z powodów wskazanych wcześniej, uznane za przesłuchanie świadka. Ponadto organ nie przesłuchał drugiej osoby biorącej udział w wizji lokalnej, tj. Ł. Z., który również może wyjaśnić powyższe okoliczności, w szczególności biorąc pod uwagę konsekwentnie podtrzymywane przez skarżącego stanowisko co do składanych przez niego wówczas oświadczeń.
Ponadto ze zdjęć znajdujących się w aktach sprawy wynika, że w bezpośrednim sąsiedztwie terenu, na którym doszło do zniszczenia upraw, znajduje się budynek mieszkalny, którego mieszkańcy zapewnie widzieli, w jaki sposób doszło do tego zniszczenia i niewykluczone, że będą potrafili wskazać jego sprawcę.
Nie można natomiast podzielić twierdzenia skarżącego, że sam fakt, iż nie prowadzi on działalności deweloperskiej i jest rolnikiem, a ponadto nie jest możliwa budowa na przedmiotowym terenie, mogłoby samo w sobie świadczyć o tym, że nie dokonał on zniszczenia lasu w celu uzyskania w ten sposób działek budowlanych. Okoliczności te mogą stanowić jedynie uzupełnienie, dodatkowe poparcie dla innych dowodów, na podstawie których można jednoznacznie ustalić stan faktyczny.
Przyjdzie się zgodzić z twierdzeniem skarżącego, że brak jest w aktach sprawy dowodu, z którego w sposób bezsporny wynika powierzchnia lasu, która uległa zniszczeniu. Brak jest w tym zakresie konkretnych wyliczeń i nie jest wiadome, w jaki sposób ta powierzchnia została wyliczona.
Nie zasługuje z kolei na uwzględnienie zarzut skarżącego dotyczący treści protokołu z rozprawy administracyjnej. Skoro jego zdaniem w trakcie rozprawy doszło do wskazywanych przez niego uchybień, a treść protokołu nie odzwierciedla przebiegu rozprawy, to skarżący winien wcześniej złożyć stosowne pismo, w którym kwestionowałby tego typu działanie organu. Również w samej skardze skarżący nie precyzuje, jakie konkretnie wypowiedzi, czy okoliczności nie znajdują odzwierciedlenia w treści protokołu. Kwestia na jednak nie ma w sprawie większego znaczenia, ponieważ przedmiotowy protokół nie stanowi w zasadzie żadnego dowodu w sprawie z uwagi na niewłaściwy tryb przesłuchania świadków.
Odnosząc się do zarzutu skarżącego dotyczącego naruszenia art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia, należy przypomnieć jego treść. Zgodnie z nią "W przypadku zniszczenia uprawy leśnej w wyniku celowego działania właściciela gruntu, starosta wydaje decyzję administracyjną o wstrzymaniu wypłaty ekwiwalentu oraz nakazuje zwrot kosztów sadzonek, kosztów sporządzenia planu zalesienia i pobranego ekwiwalentu - wraz z odsetkami ustawowymi." Z przepisu tego nie wynika w sposób jasny, czy ustawodawca miał na myśli zniszczenie całej uprawy, czy też jej części. Nie można na pewno podzielić rozumowania skarżącego, że doszło do "uszkodzenia" uprawy. Takie pojęcie jest obce cyt. ustawie. Nie można uznać za zasadny twierdzenia skarżącego, że zniszczenie jednego drzewa mogłoby zostać uznane za zniszczenie uprawy. Z drugiej strony bowiem przyjmując taki tok rozumowania, pozostawienie jednego drzewa również powodowałoby, że nie można uznać, iż nie doszło do zniszczenia uprawy. W ocenie Sądu pojęcie uprawa leśna w rozumieniu cyt. przepisu obejmuje określony obszar stanowiący pewną większą całość, którą można określić właśnie jako uprawę, a nie kilka drzew, które takiej uprawy niewątpliwie nie stanowią. Zdaniem Sądu zniszczenie ok. 4% terenu uprawy może być uznane za zniszczenie uprawy w rozumieniu art. 7 ust. 8 cyt. ustawy powodujące wynikające z niego konsekwencje. Jednak mając na uwadze konieczność dokładnego wyliczenia przez organ powierzchni zniszczonych upraw będzie on musiał odnieść te argumenty do ustalonej w ten sposób powierzchni.
Dokonując analizy innych, podobnych uregulowań dotyczących zniszczenia uprawy słusznie zarówno organ jak i skarżący odwoływali się do treści rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11.08.2004 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu udzielania pomocy finansowej na zalesienie gruntów rolnych objętej planem rozwoju obszarów wiejskich (Dz. U. z 2004 r. Nr 187, poz. 1929), w którym ustawodawca wprost rozróżnił dwie sytuacje faktyczne związane ze "zlikwidowaniem" oraz "częściowym zlikwidowaniem" uprawy leśnej (§ 13 ust. 3 pkt 2 i ust. 5) i przewidział dla nich różne skutki prawne oraz do rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 19.03.2009 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania "Zalesianie gruntów rolnych oraz zalesianie gruntów innych niż rolne" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 (Dz. U. Nr 48, poz. 390), w którym w § 18 wskazano, że "w przypadku gdy uprawa leśna założona na gruntach rolnych została częściowo zlikwidowana przed upływem 15 lat od dnia uzyskania pierwszej płatności na zalesianie, a uprawa założona na gruntach innych niż rolne - przed upływem 5 lat od tego dnia, rolnik zwraca pomoc na zalesianie w pełnej wysokości za cały okres jej pobierania wypłaconego do gruntów, na których uprawa ta została zlikwidowana". Sąd przychyla się jednak w tym zakresie do toku rozumowania przyjętego przez organ, a mianowicie że analiza tych zapisów prowadzi do wniosku, że na gruncie ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia lege non distinguente, czy zniszczeniu uległa część, czy też całość uprawy, jej skutki określa art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia, na podstawie którego starosta wydaje decyzję administracyjną o wstrzymaniu wypłaty ekwiwalentu oraz nakazuje zwrot kosztów sadzonek, kosztów sporządzenia planu zalesienia i pobranego ekwiwalentu w całości, a nie stosunkowo uwzględniając procent zniszczenia uprawy.
Rację ma organ twierdząc, że późniejsze ponowne zalesienie obszaru zniszczonej uprawy nie ma znaczenia w analizowanej sprawie. Ustawodawca wprost wskazał konsekwencje zniszczenia uprawy i nie przewidział żadnych okoliczności, które powodowałyby możliwość ich uchylenia. Niewątpliwie zniszczenie uprawy spowodowało skutki nieodwracalne w krótkim okresie czasu i samo ponowne zalesienie terenu, na którym już od kilku lat istniała uprawa leśna, nie zdoła przywrócić jej dotychczasowego stanu. Mając na uwadze powyższe nie można uznać za zasadne zarzutów skarżącego dotyczących wadliwej wykładni art. 7 ust. 8 cyt. ustawy.
Nie można również podzielić stanowiska skarżącego, że zastosowanie w sprawie winien mieć art. 7 ust. 7 w/w ustawy, albowiem zniszczenie uprawy nie może być uważane za równoznaczne z jej prowadzaniem niezgodnie z planem zalesienia. Ustawodawca w tym zakresie wyraźnie rozdziela te pojęcia nadając im w ust. 7 i 8 art. 7 cyt. ustawy odmienne znaczenia.
Nie był zasadny podniesiony przez skarżącego zarzut przedawnienia. W przedmiotowej sprawie przedawnienie zaczęło swój bieg w dacie dokonania zniszczenia uprawy, a nie, jak błędnie wywodził skarżący, z datą otrzymania dofinansowania. Tak liczone przedawnienie niewątpliwie nie nastąpiło.
Reasumując, z powyższych rozważań wynika, że organ naruszył wskazane wcześniej przepisy postępowania, co mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy i co w myśl art. 145 § 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. uzasadnia uchylenie zaskarżonej decyzji oraz poprzedzającej ją decyzji organu I instancji (art. 135 p.p.s.a.).
Ponowne rozpoznanie sprawy winno nastąpić z uwzględnieniem poczynionych przez Sąd uwag. W szczególności organ winien rozpoznać wnioski dowodowe skarżącego dotyczące przesłuchania świadków i dokonać tego przesłuchania zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz w prawidłowy sposób ustalić powierzchnię zniszczonej uprawy. Dopiero w oparciu o tak uzupełniony materiał dowodowy organ winien wydać decyzję na podstawie ustalonego w prawidłowy sposób stanu faktycznego.
Na podstawie art. 152 cyt. ustawy Sąd określił, że zaskarżona decyzja nie może być wykonana.
O kosztach postępowania rozstrzygnięto na podstawie art. 200 p.p.s.a. w zw. z § 18 ust. 1 pkt 1 lit. c) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461) z uwzględnieniem uiszczonych przez skarżącego wpisu w kwocie [...] zł (§ 2 ust. 3 pkt 6 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 grudnia 2003 r. w sprawie wysokości oraz szczegółowych zasad pobierania wpisu w postępowaniu przed sądami administracyjnymi, Dz. U. Nr 221, poz. 2193 z późn. zm.) oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Jarosław Wichrowski /przewodniczący sprawozdawca/Leszek Tyliński
Wojciech Jarzembski
Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Jarosław Wichrowski (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Wojciech Jarzembski Sędzia WSA Leszek Tyliński Protokolant Maciej Hoffman po rozpoznaniu w Wydziale II na rozprawie w dniu 25 września 2013 r. sprawy ze skargi A. R. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w T. z dnia [...] kwietnia 2013 r. nr SKO [...] w przedmiocie wstrzymania wypłaty ekwiwalentu oraz nakaz zwrotu kosztów sadzonek 1. uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Starosty T. z dnia [...] lutego 2013 r. nr [...], 2. stwierdza, że zaskarżona decyzja nie podlega wykonaniu, 3. zasądza od Samorządowego Kolegium Odwoławczego w T. na rzecz skarżącego kwotę [...] zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Uzasadnienie
Decyzją z dnia [...] lutego 2013 r. nr [...] Starosta T. działając na podstawie art. 7 ust. 8 ustawy z dnia 8 czerwca 2001 r. o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia (Dz. U. z 2001 r. Nr 73, poz.764) w zw. z art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich ze środków pochodzących z Sekcji Gwarancji Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej (Dz. U. z 2003 r. Nr 229, poz.2273) oraz art. 104 k.p.a., wstrzymał A. R. z dniem [...] lutego 2012 r. wypłatę ekwiwalentu za wyłączenie gruntu z upraw rolnych i prowadzenie uprawy leśnej na działkach nr [...],[...], [...],[...], [...] w obrębie S., gmina O., o powierzchni [...] ha, jako prawa nabytego decyzjami Starosty T. z dnia [...].06.2003 r. znak: [...] i z dnia [...].08.2003 r., znak: [...], stwierdzającymi prowadzenie uprawy leśnej oraz nakazał A. R. zwrot kosztów sadzonek i sporządzonego planu zalesienia oraz otrzymanego ekwiwalentu za prowadzenie ww. uprawy leśnej (wg załącznika nr 1 do decyzji), w tym:
a) zwrot kosztów sadzonek i sporządzenia planu zalesienia wraz z odsetkami ustawowymi w wysokości [...] zł, w tym:
kwota podstawowa [...] zł,
odsetki ustawowe [...] zł,
b) zwrot pobranego w okresie listopad 2002 r. - styczeń 2012 r. ekwiwalentu za prowadzenie ww. uprawy leśnej wraz z należnymi odsetkami ustawowymi, w wysokości [...] zł, w tym:
kwota podstawowa [...] zł,
odsetki ustawowe [...] zł,
c) sumę kwot z pkt 2a i 2b, tj. łącznie [...] zł należy wpłacić z dniem uprawomocnienia się decyzji.
Decyzja ta zapadła w następującym stanie faktycznym:
Organ ustalił, że na w/w działkach stwierdzono zniszczenie uprawy leśnej, mające charakter działania celowego. Wylesienia gruntu na działkach nr [...],[...], [...] dokonano jesienią 2010 r., a na działce nr [...] w 2011 r., natomiast były one zalesiane w latach 2002 i 2003. Ogólna powierzchnia usuniętego drzewostanu to [...] ha. Na tej powierzchni, stwierdzono brak drzew i pni, została zdjęta wierzchnia warstwa gleby, teren został wyrównany, usunięte zostały pnie i gałęzie. Według wyjaśnień A. R., składanych w czasie wizji, na powierzchni usuniętych drzew miały powstać 4 budynki jednorodzinne. Nie posiadał on żadnego zezwolenia na usunięcie przedmiotowego drzewostanu.
Dnia [...] marca 2012 r. Nadleśniczy Nadleśnictwa D. wydał decyzję znak: [...], nakazującą ponowne wprowadzenie roślinności leśnej na działkach nr [...],[...], [...],[...]. Decyzja wydana została w oparciu o art. 24 ustawy o lasach.
Po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego w sprawie niezgodnego z prawem wycięciu lasu, Starosta T. wydał decyzję w oparciu o art. ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów do zalesienia dowodząc, że zniszczenie uprawy leśnej było celowe (znak: [...] z dnia [...].06.2012 r.).
Na skutek odwołania złożonego przez A. R. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w T. decyzją znak: [...] z dnia [...].08.2012 r., uchyliło decyzję Starosty i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. SKO w uzasadnieniu swojej decyzji wskazało organowi pierwszej instancji braki w zebranym materiale dowodowym, świadczącym o celowym zniszczeniu uprawy leśnej, oraz stwierdziło wydanie decyzji przed terminem do zapoznania się przez odwołującego z materiałami dowodowymi.
Starosta T. prowadząc ponownie postępowanie uzupełnił materiał dowodowy o notatki służbowe i zdjęcia z Nadleśnictwa D. i następnie wydał decyzję znak: [...] z dnia [...].09.2012 r.
Decyzją z dnia [...].12.2012 r., znak: [...] Samorządowe Kolegium Odwoławcze w T. uchyliło w/w decyzję Starosty T. W uzasadnieniu swojej decyzji wskazało, że Starosta wydał decyzję w okresie, jaki został wyznaczony przez organ dla strony do zapoznania się ze zgromadzonym materiałem dowodowym, nie biorąc pod uwagę wniesionego w tym czasie przez stronę pisma i zawartych w nim wniosków, w szczególności wniosków strony o przesłuchanie wskazanego świadka.
Rozpatrując ponownie sprawę Starosta T. wyznaczył na dzień [...].01.2013 r. rozprawę administracyjną, podczas której A. R. zaprzeczył dotychczasowym twierdzeniom, wskazując T. N. jako sprawcę, który wyciął las bez jego wiedzy i zgody. T. N. przyznał, że to on wyciął przedmiotowy las o powierzchni ok. [...] ha bez wiedzy jego właściciela. Teren ten miał wykorzystywać jako parking dla taboru (maszyny, środki transportu - głównie samochody ciężarowe). Wydobywając kruszywa i współpracując z firmą S. nie miał wystarczającego placu na parkowanie samochodów. Szkodę wyrządzoną właścicielowi lasu sprawca miał naprawić we własnym zakresie, na co umówił się z A. R. ustnie. Według wyjaśnień świadka, to on zakupił i posadził sadzonki drzew.
Na rozprawie administracyjnej odniesiono się do ustaleń z wizji terenowej z dnia [...].01.2012 r., kiedy to właściciel lasu przyznał, że sam dokonał wycinki drzew przygotowując teren pod zabudowę, a także rozważał wycięcie całości lasu i zbudowanie osiedla mieszkaniowego. Zostało to potwierdzone przed komisją prowadzącą oględziny w terenie.
Ustalenia poczynione podczas pierwszych oględzin w terenie, w tym zeznania właściciela lasu i jego przyznanie się do zniszczenia uprawy, potwierdzone zostały w trakcie prowadzonej rozprawy administracyjnej przez komisję, tj. przedstawiciela Nadleśnictwa D. i Starosty T. Mimo tego potwierdzenia strona dalej zaprzeczała, by takie stwierdzenia padły w trakcie oględzin.
Materiał zgromadzony w sprawie (wizje, notatki służbowe i zdjęcia Nadleśnictwa oraz Starosty T.), wskazuje, że teren zniszczonego lasu nie był wykorzystywany na parking pod tabor samochodowy. Teren ten nie był nigdy utwardzony, składowana była na nim wierzchnia warstwa zepchniętej gleby, gałęzie, powyrywane korzenie drzew oraz odpady składowane tam niezgodnie z prawem (opony). Na wykonanych w trakcie oględzin zdjęciach z terenu działek brak było widocznych śladów po ciężkim sprzęcie.
Zeznania właściciela lasu, zaprzeczające dotychczasowym ustaleniom, oraz zeznania świadka w sprawie, były dla organu mało wiarygodne, świadczące o przyjęciu takiej linii obrony, która mogłaby mieć znaczący wpływ na uniknięcie przez właściciela lasu odpowiedzialności administracyjnej.
W obrocie prawnym jest decyzja wydana przez Nadleśniczego Nadleśnictwa D. z dnia [...].03.2012 r. dotycząca ponownego wprowadzenia roślinności leśnej na działkach, na których usunięto niezgodnie z prawem drzewostan. W uzasadnieniu tej decyzji wskazano wyraźnie, że właściciel sam usunął drzewostan leśny. Od tej decyzji strona nie wniosła odwołania, co także potwierdza, że zgodziła się z jej ustaleniami i uzasadnieniem. Informacja o udziale T. N. w sprawie celowego zniszczenia uprawy leśnej pojawiła się dopiero w piśmie A. R. z dnia [...].09.2012 r., a wskazanie jego jako sprawcy zniszczenia lasu - w odwołaniu od decyzji (pismo z dnia [...].10.2012 r.). Przez cały 2012 r. właściciel lasu nie zaprzeczał, że sam zniszczył las przygotowując teren pod zabudowę, stąd wycofanie się z poprzednich zeznań i ustaleń oraz wskazanie osoby trzeciej jako sprawcy organ uznał za dowód mało prawdopodobny.
Dnia [...].02.2013 r. do siedziby Starostwa Powiatowego wpłynęło pismo strony o umorzenie postępowania. Pismo to wpłynęło po terminie, jaki był wyznaczony pismem Starosty T. z dnia [...].01.2013 r. do zapoznania się z materiałem dowodowym w siedzibie urzędu, tj. po [...].01.2013 r. Dzień [...].01.2013 r. był zatem ostatnim wyznaczonym przez organ dniem do zapoznania się w siedzibie urzędu z dokumentami w sprawie. Pismo strony, które do urzędu wpłynęło dnia [...].02.2013 r., nie wnosi żadnych nowych okoliczności w sprawie. Na rozprawie administracyjnej przesłuchano stronę i świadka zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zebrany przez organ materiał dowodowy uznano za kompletny i wystarczający do wydania rozstrzygnięcia. Z tego powodu zeznaniom zaprzeczającym dotychczasowym ustaleniom i faktom, dokonanym na rozprawie przez właściciela lasu i świadka strony, organ nie dał wiary, uznając je za kolejną próbę obrony i uniknięcia odpowiedzialności administracyjnej.
Organ stwierdził, że las został przez A. R. zniszczony celowo, co zostało wykazane w zebranym w toku postępowania materiale dowodowym i nie budzi żadnej wątpliwości.
Odwołanie od powyższej decyzji złożył A. R. Odwołujący zarzucił decyzji mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy naruszenie przepisów postępowania, tj.:
1) art. 7 i 77 § 1 w zw. z art. 78 § 1 k.p.a. polegające na:
- zaniechaniu przeprowadzenia wnioskowanych przez skarżącego w toku postępowania dowodów w postaci: 1) przesłuchania w charakterze świadka T. N., 2) przesłuchania w charakterze strony A. R. na okoliczność ustalenia osoby, która dokonała wycięcia drzew oraz tego, czy zachowanie sprawcy było działaniem celowym oraz jakie były okoliczności usunięcia części drzewostanu, 3) przeprowadzenia dowodu z dokumentu umowy o współpracy zawartej między S. w W. a T. N. [...] o wydobycie kruszywa naturalnego ze złoża S., której wykonanie miało bezpośredni związek z przyczynami wycinki drzew (oraz przesłuchanie strony i świadków na tą okoliczność), co skutkowało pominięciem przeprowadzenia postępowania dowodowego w znacznej części i doprowadziło do podjęcia rozstrzygnięcia w sposób dowolny,
- dokonaniu ustaleń przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia w oparciu o treści notatek urzędowych,
2) naruszenie art. 8 oraz art. 89 i art. 90 k.p.a. polegające na wadliwym i stronniczym przeprowadzeniu czynności dowodowej w postaci rozprawy administracyjnej wyrażające się w sporządzeniu protokołu w sposób nieoddający przebiegu tej czynności, pominięciu (nie zaprotokołowaniu) treści oświadczeń składanych przez obecnych uczestników, w tym uwag i zastrzeżeń co do sformułowań zapisywanych przez przewodniczącego rozprawy, skoncentrowaniu się przez przewodniczącego na arbitralnej ocenie oświadczeń składanych przez uczestników w czasie rozprawy i niedopuszczalnym dokonaniu przedsądu przez przewodniczącego w treści protokołu z rozprawy, w tym także powołaniu tzw. "Komisji" składającej się z przewodniczącego rozprawy oraz pracownika Nadleśnictwa, która miała dokonywać na bieżąco weryfikacji oświadczeń i oceny ich wiarygodności, w końcu zaniechaniu przesłuchania obecnych na rozprawie osób A. R. oraz T. N., T. M. i J. P. mimo zgłoszenia żądania w tym zakresie,
3) art. 104 § 1 k.p.a. polegające na wydaniu zaskarżonej decyzji pomijającej zmianę stanu faktycznego zaistniałą od chwili wszczęcia postępowania do dnia wydania zaskarżonej decyzji wyrażającą się w ponownym zalesieniu usuniętej uprzednio części drzewostanu,
Ponadto odwołujący zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na bezzasadnym i dowolnym przyjęciu, że wycinki drzewostanu dokonał działaniem własnym, któremu towarzyszyć miała "celowość" w postaci zamierzenia zagospodarowania działek osiedlem domów jednorodzinnych, podczas gdy w rzeczywistości zabudowa nieruchomości, z której dokonano wycinki, była niemożliwa, gdyż nieruchomość ta stanowi grunt (użytek) leśny wyłączony - z mocy przepisów szczególnych - spod zagospodarowania na potrzeby budownictwa, oraz bezkrytycznym odrzuceniu okoliczności, że osobą, która faktycznie dokonała wycinki, był T. N., działający bez uprzedniej zgody i wiedzy właściciela, i realizujący tym samym wyrazisty cel w postaci zapewnienia wykonania umowy łączącej go z przedsiębiorcą S., co miało wpływ na treść rozstrzygnięcia.
Odwołujący zarzucił również naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia polegające na jego nieuzasadnionym zastosowaniu:
1) wadliwej wykładni ustawowego pojęcia "zniszczenia uprawy leśnej" w ten sposób, że na podstawie ustalenia, iż wycięto 4% powierzchni całej uprawy leśnej, którą następnie ponownie uzupełniono nowymi sadzonkami, przyjęto jej likwidację, zamiast prawidłowego przyjęcia, że doszło do "uszkodzenia uprawy", czy też "użytkowania jej w sposób niezgodny z planem zalesienia" wyczerpującego hipotezę art. 7 ust. 7 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia,
2) polegające na dokonaniu interpretacji treści przepisu art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia w sposób niezgodny z zasadami wykładni prawa i naruszający zasadę proporcjonalności w ten sposób, że organ I instancji zobowiązał stronę do zwrotu całości uzyskanych z tytułu zalesienia środków pieniężnych wraz z ustawowymi odsetkami, podczas gdy zniszczenie objęło [...] ha drzewostanu z łącznej powierzchni uprawy wynoszącej [...] ha, tj. 4% tej powierzchni.
W związku z powyższym odwołujący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonej decyzji i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez organ.
W uzasadnieniu odwołania A. R. wskazał, że w ostatniej decyzji kasacyjnej z dnia [...].12.2012 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchylając decyzję organu I instancji i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania nakazało Staroście przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego zmierzającego do dokonania ustaleń faktycznych w sprawie, w szczególności w zakresie wyjaśnienia okoliczności zdarzenia oraz wykazania "celowości" w działaniu sprawcy, który dokonał wycinki. W ramach ponownego rozpoznania sprawy jedyną czynnością dowodową, jaką przeprowadził Starosta, była rozprawa administracyjna. W protokole z rozprawy z dnia [...].01.2013 r. nie zostały zanotowane zeznania strony oraz świadków. Przewodnicząca zawarła w treści protokołu takie sformułowania, w których w istocie dokonała przedsądu.
Starosta po raz kolejny dokonuje ustalenia, że wycinka drzewostanu została była przeprowadzona w celu budowy osiedla. Za takim ustaleniem organ nie powołuje żadnych nowych dowodów. W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji jej autor znowu powołuje się na protokół z wizji lokalnej, choć SKO w poprzednich decyzjach wyraźnie wskazało, że jego treść nie uprawnia do wniosku, że wycinkę przeprowadzono w celu budowy osiedla domków mieszkalnych. Mimo to organ I instancji protokołowi z wizji nadaje szczególną moc dowodową.
Tymczasem to właśnie konieczność ustalenia przyczyn i okoliczności zdarzenia, w tym jego uczestników, legła u podstaw uchylenia poprzednich decyzji organu I instancji. Mimo to w ponownie rozpoznanej sprawie nie przeprowadzono żadnych nowych dowodów w tym zakresie. Nie można za taki dowód uznać rozprawy administracyjnej, która nie została przeprowadzona w sposób bezstronny i nie zmierzała do ustalenia prawdy obiektywnej. Z treści protokołu z rozprawy nie sposób stwierdzić, co dana osoba powiedziała, o jakiej treści złożyła oświadczenie. Nie może on być podstawą do dokonania ustaleń faktycznych w sprawie i weryfikacji okoliczności podnoszonych przez stronę we wcześniejszych odwołaniach.
Po wtóre, mimo żądań strony (pisma z dnia [...].09.2012 r. i [...].01.2013 r.) organ prowadzący postępowanie bezzasadnie odstąpił od przeprowadzenia dowodu z przesłuchania strony i T. N. Żądanie to było ponawiane także podczas rozprawy, lecz bezskutecznie. Potrzebę przeprowadzenia dowodu z zeznań strony i świadków sygnalizowało również SKO w T. w ostatniej swej decyzji kasacyjnej. Okoliczności, które miały być zweryfikowane przy pomocy ww. źródeł dowodowych, były w przedmiotowej sprawie bardzo istotne, a mimo to zaniechano ich rzetelnego wyjaśnienia. Wobec tego uprawniony jest zarzut naruszenia przepisów procesowych z art. 7, art. 77 i art. 78 k.p.a.
Starosta T. całkowicie też pominął dowód z umowy o współpracy T. N. z przedsiębiorcą S., który uprawdopodabniał wersję dokonania wycinki przez wymienionego na potrzeby wykonania umowy cywilnej, tj. zapewnienia prawidłowej komunikacji taboru samochodowego kontrahenta. W zaskarżonej decyzji dokument ten został całkowicie pominięty. "Organ rozpatrując materiał dowodowy nie może pominąć żadnego dowodu. Pominięcie jakiegokolwiek dowodu, może nasuwać wątpliwości co do zgodności z rzeczywistością ustalonego stanu faktycznego oraz może wzbudzić wątpliwości co do trafności oceny innych dowodów" (wyrok NSA w Lublinie z dnia 15 grudnia 1995 r., SA/Lu 507/95, teza nr 2, LEX nr 27107).
Starosta dokonuje w sprawie ustaleń w sposób dowolny, niezgodny z zasadami logiki i prawidłowego rozumowania. Organ I instancji stwierdza w sposób gołosłowny, że skarżący dokonał wycinki w celu budowy osiedla domków jednorodzinnych pomijając ważką okoliczność, iż teren objęty postępowaniem stanowi użytek leśny (las), który z mocy prawa (ustawy o lasach) nie może być przedmiotem zabudowy. Po wtóre właściciel jest rolnikiem, a nie deweloperem. Przedmiotem jego działalności nie jest budowa osiedli mieszkalnych, lecz prowadzenie gospodarstwa rolnego.
"Swobodna ocena dowodów, aby nie przerodziła się w dowolność, musi być dokonana zgodnie z normami prawa procesowego oraz z zachowaniem reguł tej oceny, do których między innymi zalicza się konieczność opierania się na materiale dowodowym zebranym przez organ, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w przepisach prawa oraz obowiązek oparcia dokonania przez organ oceny konkretnych okoliczności faktycznych w kontekście wszechstronnej oceny całokształtu materiału dowodowego" (wyrok WSA w Rzeszowie z dnia 27 sierpnia 2010 r., II SA/Rz 422/10, Lex nr 737786).
Starosta T. nie zapoznał się dokładnie z treścią uzasadnienia ostatniej decyzji SKO w T. z dnia [...].12.2012 r., bowiem po raz kolejny rozstrzygnięcie w sprawie opiera na notatkach służbowych, o czym świadczy powołanie ich jako materiał dowodowy. Notatka służbowa nie jest dowodem w sprawie i nie może też zastąpić środków dowodowych przewidzianych w art. 75 i nast. k.p.a. (vide Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz. M. Jaśkowska, A. Wróbel, wyd. II, Zakamycze 2005, str. 485, teza 9, Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz. M. Wierzbowski, A. Wiktorowska, wyd. 4, rok 2011, art. 75 k.p.a., teza nr 2, wyrok NSA z dnia 21 listopada 2001 r., I SA/Gd 306/99, wyrok NSA z dnia 19 maja 2010 r., IIGSK 413/10).
Wnioskowanie Starosty T. na podstawie decyzji wydanej przez Nadleśniczego Nadleśnictwa D. z dnia [...].03.2012 r. o nałożeniu obowiązku ponownego wprowadzenia roślinności leśnej, jakoby miało dowodzić sprawstwa wycinki przez skarżącego, jest zbyt daleko idącym uproszczeniem. Adresatem decyzji wydanej przez nadleśniczego zobowiązującej do ponownego zagospodarowania terenów leśnych może być bowiem tylko właściciel gruntu, a nie osoba trzecia, choćby to ona dokonała wycinki lasu (analogicznie sytuacja przedstawia się przy adresatach decyzji o nakazie rozbiórki samowoli budowlanej, tzn. jeśli sprawca samowoli nie jest właścicielem gruntu, na którym wzniesiono budynek zobowiązanym w decyzji z art. 48 ustawy Prawo budowlane będzie właśnie właściciel gruntu). Decyzja administracyjna może być w tym przypadku skierowana tylko do podmiotu posiadającego tytuł prawny do nieruchomości, a takim jest właściciel nieruchomości. Nie można zobowiązać sprawcy wycinki, który nie posiada tytułu prawnego, do zalesienia gruntu. Dlatego też ewentualne kwestionowanie przez odwołującego ustaleń dokonanych przez Nadleśniczego w tym zakresie nie miało żadnego wpływu na treść wskazania podmiotu zobowiązanego w decyzji o wprowadzeniu ponownego zalesienia.
Chybione jest też wnioskowanie Starosty co do przeznaczenia gruntu, z którego usunięto drzewostan. Brak utwardzenia terenu, zaleganie mas gleby, korzeni drzew oraz gałęzi nie uprawnia do stwierdzenia z większym prawdopodobieństwem, że teren został przeznaczony pod inwestycję budowy osiedla domków jednorodzinnych, a nie w celu powiększenia przez T. N. pola manewrowania i postoju dla taboru pojazdów obsługujących pobliską kopalnię żwiru. Jest to wyłącznie subiektywna ocena organu prowadzącego postępowanie pozbawiona racjonalnej argumentacji.
Ustalenia, które nie zostały zakwestionowane, a mianowicie ponowne wprowadzenie drzewostanu z wcześniej usuniętej części gruntu, winny być okolicznością mającą wpływ na dalszy przebieg postępowania i ocenę w aspekcie stosowania jako podstawy rozstrzygnięcia art. 7 ust. 7 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Zmiany w stanie faktycznym zaistniałe po wszczęciu postępowania administracyjnego wymagają uwzględnienia na dzień orzekania. Takie są zasady prawa administracyjnego.
Zaskarżona decyzja narusza przepisy prawa materialnego, tj. art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Starosta dokonuje błędnej interpretacji znajdującego się w treści tego przepisu pojęcia "zniszczenia uprawy leśnej". W potocznym znaczeniu przez "zniszczenie" rzeczy należy rozumieć zniszczenie całkowite lub tak znaczne naruszenie substancji materialnej rzeczy, że ta nie nadaje się do używania zgodnie z przeznaczeniem. Od terminu "zniszczenia" należy odróżnić pojęcie "uszkodzenia" rzeczy, z którym mamy do czynienia, gdy dochodzi do naruszenia lub uszczuplenia substancji materialnej lub takie oddziaływanie na rzecz, które powoduje istotne ograniczenie jej właściwości użytkowych (porównaj Słownik Języka Polskiego PWN). Skala usunięcia drzewostanu (niewielki procent wobec całej uprawy) i okoliczność ponownego zalesienia uprawy, są ważkimi przesłankami przemawiającymi za tym, że w przedmiotowej sprawie nie została wyczerpana dyspozycja z art. 7 ust. 8 ww. ustawy w postaci "zniszczenia" uprawy leśnej, lecz wypełnia ona hipotezę art. 7 ust. 7 tej ustawy, tj. prowadzenie uprawy niezgodnie z planem zalesienia.
Starosta T. nie wskazał żadnych konkretnych przesłanek, które świadczyłyby za przyjęciem, że nastąpiło zniszczenie rzeczy, tj. uprawy leśnej. Nie wyjaśnił też, co rozumie przez pojęcie "zniszczenia" (brak wykładni prawnej organu I instancji). Nasuwa się w takiej sytuacji pytanie, czy usunięcie już jednego drzewa spośród kilkuhektarowej uprawy wypełnia znamię "zniszczenia" i obliguje do zastosowania niezwykle restrykcyjnego w skutkach art. 7 ust. 8 ustawy? Odpowiedź twierdząca spowoduje, że decyzja wydana na ww. podstawie wprowadza pewną fikcję, według której wycięcie już jednego drzewa równa się ze zniszczeniem całej uprawy. Taka wykładnia jest contra legem i prowadzi do absurdalnych wniosków. Wbrew temu, co twierdzi organ I instancji, w sprawie nie doszło do unicestwienia (zniszczenia) rzeczy, tj. uprawy leśnej. Nie można też mówić, że uprawa leśna utraciła swoje cechy powodujące jej zdatność do użytku. Usunięta część drzewostanu została ponownie zalesiona. W dniu wydania zaskarżonej decyzji uprawa jest prowadzona na 100% powierzchni przeznaczonego na ten cel terenu.
Zgodzić trzeba się z tym, że usunięcie 4% drzewostanu doprowadziło do naruszenia substancji rzeczy (tj. uprawy leśnej), ale nie takiego, które powodowałoby jej unicestwienie lub uczynienie niezdatną do użytku. Ponowne zalesienie spowodowało, że uprawa może dalej funkcjonować.
Posiłkowo - na potrzeby wykładni - warto powołać się na nową regulację prawną tj. rozporządzenie Rady Ministrów z dn. 11.08.2004 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu udzielania pomocy finansowej na zalesienie gruntów rolnych objętej planem rozwoju obszarów wiejskich (Dz. U. z 2004 r., Nr 187, poz. 1929 ze zm.), w którym ustawodawca wprost rozróżnił dwie sytuacje faktyczne związane ze "zlikwidowaniem" oraz "częściowym zlikwidowaniem" uprawy leśnej (§ 13 ust. 3 pkt 2 i ust. 5 ww. rozporządzenia) i przewidział dla nich różne skutki prawne.
Decyzją z dnia [...] kwietnia 2013 r. nr [...] Samorządowe Kolegium Odwoławcze w T. utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję.
W uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia SKO wskazało, że niezasadny jest zarzut strony dotyczący błędnego ustalenia stanu faktycznego. W toku postępowania organ I instancji podjął szereg czynności w celu ustalenia stanu faktycznego. W początkowym etapie postępowania strona nie kwestionowała faktu, że usunięcia drzew na przedmiotowym obszarze dokonała samodzielnie. Ani na etapie poprzedzającym wydanie pierwszej decyzji w sprawie, ani w odwołaniu od decyzji strona nie wskazywała, że wycinka drzew nie była wynikiem jej działania. Pierwszą informację o rzekomym udziale osób trzecich strona podniosła dopiero w piśmie z dnia [...].09.2012 r., a więc ponad 8 miesięcy od wszczęcia postępowania. Organ I instancji, uwzględniając uwagi Kolegium, uzupełnił materiał dowodowy m.in. poprzez przeprowadzenie rozprawy administracyjnej, w ramach której wysłuchano stanowiska strony postępowania, a także innych osób uczestniczących w rozprawie, w tym m.in. świadków wnioskowanych przez stronę oraz osób uczestniczących w wizji przeprowadzonej na początku postępowania.
Organ podjął wszelkie niezbędne działania w celu wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy. Zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy zawiera sprzeczne twierdzenia strony postępowania. Mimo powyższego dokonana przez organ ocena zgromadzonego materiału dowodowego była prawidłowa, a tym samym organ dokonał właściwego ustalenia stanu faktycznego. Strona postępowania administracyjnego musi mieć na względzie, że znaczenie dowodowe mają nie tylko fakty potwierdzające twierdzenia strony, ale wszystkie okoliczności sprawy. W tym kontekście pamiętać należy, że ocenie podlega działanie strony w toku całego postępowania, a więc w niniejszej sprawie od wszczęcia postępowania. Bezspornym w niniejszej sprawie jest fakt usunięcia części drzewostanu na przedmiotowych nieruchomościach. Strona do dnia wydania pierwszej decyzji nie kwestionowała także faktu, że usunięcie drzew nastąpiło działaniem strony. Podobnie po uchyleniu pierwszej decyzji, strona nie negowała tej okoliczności. Dopiero w dniu upływu terminu do zapoznania się z materiałem dowodowym w sprawie strona dnia [...].09.2012 r. podniosła, że usunięcie drzew nastąpiło bez udziału strony i było wynikiem działań T. N. Taki tok postępowania ma zasadnicze znaczenie dla oceny mocy dowodowej twierdzeń T. N. i strony postępowania. Organ administracji publicznej ustala stan faktyczny na podstawie wszystkich dowodów w sprawie, a więc nie tylko tych potwierdzających twierdzenia strony, ale także tym twierdzeniom przeczącym. Organ umożliwił stronie wypowiedzenie się co do okoliczności sprawy i zgłaszanych twierdzeń w toku rozprawy administracyjnej. Stworzenie możliwości zgłaszania wniosków i twierdzeń nie powoduje jednak, że tego rodzaju twierdzenia są dla organu wiążące. Organ I instancji słusznie odmówił wiarygodności twierdzeniom strony i świadka T. N., jakoby do usunięcia drzew doszło bez wiedzy i działania A. R. Zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują jednoznacznie, że gdyby tak rzeczywiście było, okoliczność ta powinna być podniesiona przez stronę tuż po wszczęciu postępowania, a bez wątpienia na etapie postępowania odwoławczego od pierwszej decyzji w sprawie. Takie działanie leżało w prawidłowo rozumianym interesie samej strony. Tymczasem strona w ogóle nie podnosiła ww. argumentu, a wskazywała na szereg innych naruszeń postępowania, jakich dopuścił się organ administracji w toku postępowania oraz podjęła polemikę z dokonaną przez organ interpretacją art. 7 ust. 8 ustawy. Takie działanie jednoznacznie potwierdza ustalenie, że do usunięcia drzew doszło bezpośrednim działaniem samej strony postępowania. Przyjęcie innej interpretacji musiałoby prowadzić do uznania, że strona, z przyczyn nieznanych organowi, działała rażąco sprzecznie ze swoim interesem. Tymczasem kolejność podejmowanych przez stronę czynności postępowania, z uwzględnieniem etapów, na jakich były podejmowane, świadczy, że zmiana stanowiska strony i wskazanie, iż usunięcie drzew było wynikiem działań T. N., było swego rodzaju taktyką skierowaną na uniknięcie negatywnego dla niej rozstrzygnięcia. Na podstawie prezentowanego przez organ I instancji stanowiska i poglądów strona mogła bowiem przypuszczać, że w sytuacji stwierdzenia celowego usunięcia drzewostanu, organy przyjmą odmienną od prezentowanej przez stronę, interpretację art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia.
Nie jest zasadny zarzut, że organ błędnie ustalił stan faktyczny ze względu na nieuwzględnienie wniosków dowodowych. Po pierwsze, w toku rozprawy administracyjnej został wysłuchany zarówno T. N. jak i A. R., a tym samym ponowne przesłuchanie tych osób byłoby z tego względu nieuzasadnione. Organ w celu skoncentrowania materiału dowodowego i w celu skonfrontowania twierdzeń strony z innymi dowodami w sprawie przeprowadził rozprawę administracyjną, a tym samym odrębne przesłuchanie strony i świadka nie wniosłoby nic nowego do sprawy, co czyniło zbędnym przeprowadzenie ww. dowodów. Zgodnie z art. 78 k.p.a. żądanie strony dotyczące przeprowadzenia dowodu należy uwzględnić, jeżeli przedmiotem dowodu jest okoliczność mająca znaczenie dla sprawy. Organ administracji publicznej może nie uwzględnić żądania, które nie zostało zgłoszone w toku przeprowadzania dowodów lub w czasie rozprawy, jeżeli żądanie to dotyczy okoliczności już stwierdzonych innymi dowodami, chyba że mają one znaczenie dla sprawy. Strona swoim nielojalnym postępowaniem bezsprzecznie dążyła do przedłużenia postępowania i uniknięcia skutków swojego działania wynikających z art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia.
Ponadto chybiony jest zarzut odmowy uwzględnienia wniosku strony o przeprowadzenie dowodu z umowy dotyczącej wydobycia kruszywa naturalnego, gdyż umowa ta znajduje się w aktach postępowania, a informacja o niej znajduje się także w protokole z rozprawy administracyjnej. Oznacza to, że organ I instancji dokonując oceny materiału dowodowego znał treść tejże umowy. Jednak poczyniona przez organ I instancji ocena materiału dowodowego powoduje, że okoliczności w niej wskazane w świetle innych dowodów zgromadzonych w sprawie nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Dalej organ odwoławczy wskazał, że nie znalazł uzasadnienia dla zasadności podnoszonych przez stronę uwag, co do przebiegu przeprowadzonej rozprawy administracyjnej. W treści protokołu z rozprawy znajdują się oświadczenia osób uczestniczących w niej. Jednocześnie skarżący nie przedstawia, jakiego rodzaju twierdzeń nie uwzględniono w protokole. Zawarto w nim opis przebiegu rozprawy i znajdują się w nim twierdzenia strony jak i świadków zarówno potwierdzające, jak i zaprzeczające stanowisku strony, a tym samym trudno zarzucić organowi przeprowadzenie rozprawy w sposób naruszający obowiązujące w tym zakresie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Należy odróżnić treść protokołu zawierającego informacje o twierdzeniach osób w niej uczestniczących, od oceny materiału dowodowego pozyskanego w toku rozprawy. Organ miał bowiem uprawnienie do oceny całości zgromadzonego materiału dowodowego i odmówienia niektórym dowodom wiarygodności.
W związku z faktem, że strona, mimo stworzenia jej takiej możliwości przez organ I instancji, m.in. w trakcie postępowania administracyjnego, nie podważyła skutecznie ustaleń organu I instancji, poczynionych m.in. na podstawie protokołu z oględzin, którego podpisania strona odmówiła, organ I instancji prawidłowo uznał za udowodnione, że usunięcie drzewostanu przez A. R. było działaniem celowym, najprawdopodobniej w zamiarze zabudowy terenu. W tym względzie samo działanie strony, polegające na odmowie podpisania protokołu z oględzin i prezentowanie w toku postępowania różnych stanowisk, co do rzeczywistego przebiegu przedmiotowego zdarzenia, nie może skutkować pozbawieniem organu administracji publicznej uprawnienia do ustalenia stanu faktycznego i zastosowania przepisów prawa powszechnie obowiązującego. Przyjęcie odmiennego poglądu w praktyce pozbawiałoby w wielu sytuacjach możliwości działania organów administracji i skutkowałoby uchyleniem się przez strony postępowania administracyjnego od negatywnych dla nich skutków przepisów prawa.
W przedmiotowej sytuacji znajduje zastosowanie przepis art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Przepis ww. artykułu sankcjonuje na gruncie prawa administracyjnego odpowiedzialność za celowe zniszczenie uprawy leśnej, co oznacza zniszczenie drzewostanu działaniem własnym właściciela lasu z wyłączeniem zdarzeń losowych i działania sił przyrody, bez uzasadnienia znajdującego usprawiedliwienie w obowiązujących przepisach prawa. Przepis nie wprowadza jednocześnie możliwości stosowania zasady proporcjonalności w sytuacji, gdy strona swoim celowym działaniem zniszczyła część uprawy leśnej pojmowanej jako całość. Zdaniem Kolegium brzmienie przepisu art. 7 ust. 8 cyt. ustawy jest w tej kwestii jednoznaczne. Analiza późniejszego ustawodawstwa wskazuje, że prawodawca, dopuszczając możliwość zwrotu świadczeń z tytułu zalesienia także w stosunku do części gruntu, czyni to w sposób wyraźny. Tytułem przykładu odwołać należy się do rozporządzenia z dnia 19 marca 2009 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania "Zalesianie gruntów rolnych oraz zalesianie gruntów innych niż rolne" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 (Dz. U. Nr 48, poz. 390), w którym w § 18 wskazano, że "w przypadku gdy uprawa leśna założona na gruntach rolnych została częściowo zlikwidowana przed upływem 15 lat od dnia uzyskania pierwszej płatności na zalesianie, a uprawa założona na gruntach innych niż rolne - przed upływem 5 lat od tego dnia, rolnik zwraca pomoc na zalesianie w pełnej wysokości za cały okres jej pobierania wypłaconego do gruntów, na których uprawa ta została zlikwidowana". Mimo że cytowane rozporządzenie nie stanowi podstawy do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, z pewnością brzmienie przepisu tego rozporządzenia może stanowić wskazówkę do interpretacji analizowanego przepisu, pozwalając częściowo zrekonstruować intencję ustawodawcy i kierunek kształtowanych uregulowań.
Zgodnie z treścią art. 7 ustawy o przeznaczaniu gruntów rolnych do zalesienia obowiązek zwrotu ekwiwalentu oraz kosztu sadzonek i kosztów sporządzenia planu zalesienia wiąże się z faktem celowego zniszczenia uprawy leśnej i bez znaczenia dla ww. okoliczności jest jej późniejsze odtworzenie. Działanie takie nie zmieni bowiem okoliczności, że uprawa została wcześniej celowo zniszczona, a z tą okolicznością wiążą się konsekwencje wskazane w ww. przepisie. Ponowne zalesienie przedmiotowego terenu jest bowiem zgodne z decyzją Starosty T. z dnia [...].03.2012 r. nakazującą skarżącemu ponowne wprowadzenie roślinności leśnej. Nie zmienia to jednak faktu, że należy rozważyć, czy zachowanie strony mieści się w dyspozycji art. 7 ust. 8 cyt. ustawy.
Skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy na powyższą decyzję złożył A. R. powtarzając zarzuty stawiane w swoim odwołaniu od decyzji organu I instancji. Ponadto skarżący podniósł zarzut przedawnienia z uwagi na żądanie zwrotu świadczeń pieniężnych przyznawanych okresowo od listopada 2002 r. oraz odsetek naliczanych na ich podstawie.
Organ w odpowiedzi na skargę wniósł o jej oddalenie podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy zważył, co następuje:
Skarga jest zasadna, aczkolwiek nie wszystkie jej zarzuty były trafne.
Stosownie do art. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269, ze zm.) sąd administracyjny kontroluje legalność zaskarżonego rozstrzygnięcia administracyjnego, czyli jego zgodność z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa materialnego i procesowego. Jednocześnie zgodnie z art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tekst jednolity Dz. U. z 2012 r. poz. 270), zwanej dalej p.p.s.a., sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Zaskarżona decyzja (postanowienie) może być uchylona tylko wówczas, gdy sąd stwierdzi naruszenie prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy lub naruszenie prawa dające podstawę do wznowienia postępowania administracyjnego albo inne naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie (art. 145 § 1 pkt 1 p.p.s.a.).
Niewątpliwie zasadny okazał się zarzut naruszenia przez organ art. 7, art. 77 § 1 w zw. z art. 78 § 1 k.p.a. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodów wnioskowanych przez skarżącego, tj. przesłuchania świadka T. N. oraz strony. Nie można uznać za takie przesłuchanie oświadczeń złożonych przez te osoby na rozprawie administracyjnej w dniu [...].01.2013 r. Jak wynika z art. 83 § 3 k.p.a. "Przed odebraniem zeznania organ administracji publicznej uprzedza świadka o prawie odmowy zeznań i odpowiedzi na pytania oraz o odpowiedzialności za fałszywe zeznania." Z treści protokołu rozprawy nie wynika, aby świadka pouczono w powyższy sposób. Jak słusznie zauważył NSA (do 2003.12.31) w Warszawie w wyroku z dnia 26.04.2000 r., V SA 2162/99, naruszenie przepisu art. 233 k.k. - w zakresie prawidłowego pouczenia o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań - powoduje, że świadkowie mogli zeznać nieprawdę, takie zaś zeznania nie mogą - w trosce o poszanowanie zasady prawdy obiektywnej - stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Kodeks postępowania administracyjnego nie przewiduje "zbiorowego" przesłuchiwania świadków. Świadkowie winni być przesłuchiwani oddzielnie, protokół zaś powinien odzwierciedlać to, co każdy z nich zeznał. Niewątpliwie protokół analizowanej rozprawy potwierdza, że świadkowie nie zostali pouczeni o odpowiedzialności karnej, składali oni oświadczenia łącznie. Takie samo stanowisko co do konieczności pouczenia świadków o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań zajęły również wojewódzkie sądy administracyjne w wyrokach z dnia 30.04.2008 r., II SA/Lu 85/08, LEX nr 487228 (WSA w Lublinie) oraz WSA w Warszawie w wyroku z dnia 30.08.2006 r., VI SA/Wa 489/06, LEX nr 281877, stwierdzając, że samo oświadczenie osoby fizycznej, bez pouczenia jej o treści art. 233 k.k., jest niewystarczające do uznania go za równoważne z dowodem z zeznań świadków.
Słusznie również skarżący wskazuje, że z treści protokołu z rozprawy nie sposób stwierdzić, co dana osoba powiedziała, o jakiej treści złożyła oświadczenie. Ponadto przedmiotowy protokół z rozprawy jest w znacznej części nieczytelny, jednak można z niego wywnioskować, że organ odebrał jedynie oświadczenia zarówno od świadków jak i od strony. Nie wynika z niego natomiast, aby organ w ogóle usiłował wyjaśnić wątpliwości związane z treścią tych oświadczeń, w szczególności dlaczego skarżący tak późno poinformował o tym, że zniszczenia lasu dokonał T. N. Z kolei jeżeli chodzi o zeznania świadka T. N., organ winien wyjaśnić, dlaczego miał on dokonać tego zniszczenia, jak może wyjaśnić, że brak na tym terenie śladów działalności, z powodu której do niego doszło. Organ z drugiej strony w uzasadnieniu decyzji wskazuje, że nie daje wiary takiej wersji wydarzeń, jednak nie podjął żadnych koniecznych i możliwych w sprawie czynności, które mogłyby to wyjaśnić. W szczególności z akt sprawy nie wynika, gdzie usytuowana jest miejsce, z którego świadek T. N. wydobywa żwir i czy w związku z tym logiczne i wiarygodne są twierdzenia co do tego, że mógł on potrzebować dodatkowego terenu akurat w miejscu, w którym doszło do zniszczenia uprawy.
Wskazać należy, że organ nie mógł pominąć dowodów zgłoszonych przez skarżącego. Trafnie podkreśla E. Iserzon (Komentarz IV, 1970, s. 166), iż postanowienia art. 72 § 2 k.p.a. należy czytać w ten sposób, że jeżeli strona zgłasza dowód, którego nie zgłaszała w toku postępowania dowodowego, organ może nie uwzględnić żądania, jeżeli żądanie dotyczy tezy dowodowej już stwierdzonej na korzyść strony, która dowód zgłasza; ale jeżeli strona zgłasza dowód, który ma znaczenie dla sprawy, ponieważ jest zgłoszony na tezę odmienną, dowód powinien być dopuszczony. W wyroku NSA z dnia 15.12.1995 r., SA/Lu 507/95, LEX nr 27107, którego wnioski Sąd w niniejszej sprawie w całości podziela, stwierdzono, że: "Przedmiotem dowodu musi być okoliczność mająca znaczenie prawne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 78 § 1 k.p.a.), a więc dotycząca przedmiotu sprawy i mająca znaczenie prawne dla rozstrzygnięcia sprawy. Organ administracji może nie uwzględnić żądania strony, jeśli nie zostało zgłoszone w toku przeprowadzania dowodów lub w czasie rozprawy tylko w przypadku, gdy żądanie to dotyczy okoliczności już stwierdzonych innymi dowodami. Jeśli natomiast dowody, których żąda strona, mają znaczenie dla sprawy, to spóźnione żądanie nie powinno być oddalone (art. 78 § 2 k.p.a.)". Twierdzenie organu, że skarżący poprzez zgłoszenie przedmiotowych dowodów zmierzał do przedłużenia postępowania, nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia. Przecież nic nie stało na przeszkodzie temu, aby zamiast odbierać od skarżącego oraz świadków oświadczenia na rozprawie, organ przesłuchał te osoby w jej trakcie. Nie doszłoby wówczas do żadnego przedłużenia postępowania. Wprost przeciwnie, zaniechanie przeprowadzenia tych dowodów przez organ spowodowało konieczność uchylenia decyzji skutkujące przedłużeniem postępowania. Jednak samo twierdzenie o woli strony przedłużania postępowania nie może samo w sobie stanowić podstawy do oddalenie wniosku dowodowego, jeśli wniosek ten zmierza do wyjaśnienia stanu faktycznego mającego znaczenie dla właściwego rozstrzygnięcia sprawy.
Za częściowo zasadny należało uznać zarzut związany z pominięciem przez organ dowodu w postaci umowy wiążącej świadka T. N. ze S. Dowód ten bowiem znajduje się w aktach sprawy, natomiast z uwagi na odstąpienie od przesłuchania w/w świadka umowa ta nie mogła zostać poddana stosownej analizie, która byłaby możliwa dopiero po zapoznaniu się z treścią tych zeznań.
W tym miejscu należy wskazać, że zgodnie z art. 7 k.p.a. w toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworządności, z urzędu lub na wniosek stron podejmują wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli. Organ zatem winien z urzędu podjąć stosowne działania mające na celu ustalenie stanu faktycznego, czego niewątpliwie nie uczynił. Z uwagi na to, że Sąd nie jest związany zarzutami skargi i działa również z urzędu, nie mógł pominąć innych niedopatrzeń organu. W pierwszej kolejności trzeba stwierdzić, że skoro organ nadał tak istotne znaczenie treści protokołu z wizji lokalnej z dnia [...].01.2012 r., z którego wynika, że skarżący przyznał się do zniszczenia uprawy, to wobec stanowczego zaprzeczenia tej okoliczności przez skarżącego, winien przesłuchać na tę okoliczność jego autora, który wyjaśniłby dokładnie okoliczności, w których doszło do sporządzenia tego protokołu oraz w których skarżący złożył powyższe oświadczenie. Samo odebranie oświadczenia od podpisanego pod przedmiotowym protokołem J. P. nie może być, z powodów wskazanych wcześniej, uznane za przesłuchanie świadka. Ponadto organ nie przesłuchał drugiej osoby biorącej udział w wizji lokalnej, tj. Ł. Z., który również może wyjaśnić powyższe okoliczności, w szczególności biorąc pod uwagę konsekwentnie podtrzymywane przez skarżącego stanowisko co do składanych przez niego wówczas oświadczeń.
Ponadto ze zdjęć znajdujących się w aktach sprawy wynika, że w bezpośrednim sąsiedztwie terenu, na którym doszło do zniszczenia upraw, znajduje się budynek mieszkalny, którego mieszkańcy zapewnie widzieli, w jaki sposób doszło do tego zniszczenia i niewykluczone, że będą potrafili wskazać jego sprawcę.
Nie można natomiast podzielić twierdzenia skarżącego, że sam fakt, iż nie prowadzi on działalności deweloperskiej i jest rolnikiem, a ponadto nie jest możliwa budowa na przedmiotowym terenie, mogłoby samo w sobie świadczyć o tym, że nie dokonał on zniszczenia lasu w celu uzyskania w ten sposób działek budowlanych. Okoliczności te mogą stanowić jedynie uzupełnienie, dodatkowe poparcie dla innych dowodów, na podstawie których można jednoznacznie ustalić stan faktyczny.
Przyjdzie się zgodzić z twierdzeniem skarżącego, że brak jest w aktach sprawy dowodu, z którego w sposób bezsporny wynika powierzchnia lasu, która uległa zniszczeniu. Brak jest w tym zakresie konkretnych wyliczeń i nie jest wiadome, w jaki sposób ta powierzchnia została wyliczona.
Nie zasługuje z kolei na uwzględnienie zarzut skarżącego dotyczący treści protokołu z rozprawy administracyjnej. Skoro jego zdaniem w trakcie rozprawy doszło do wskazywanych przez niego uchybień, a treść protokołu nie odzwierciedla przebiegu rozprawy, to skarżący winien wcześniej złożyć stosowne pismo, w którym kwestionowałby tego typu działanie organu. Również w samej skardze skarżący nie precyzuje, jakie konkretnie wypowiedzi, czy okoliczności nie znajdują odzwierciedlenia w treści protokołu. Kwestia na jednak nie ma w sprawie większego znaczenia, ponieważ przedmiotowy protokół nie stanowi w zasadzie żadnego dowodu w sprawie z uwagi na niewłaściwy tryb przesłuchania świadków.
Odnosząc się do zarzutu skarżącego dotyczącego naruszenia art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia, należy przypomnieć jego treść. Zgodnie z nią "W przypadku zniszczenia uprawy leśnej w wyniku celowego działania właściciela gruntu, starosta wydaje decyzję administracyjną o wstrzymaniu wypłaty ekwiwalentu oraz nakazuje zwrot kosztów sadzonek, kosztów sporządzenia planu zalesienia i pobranego ekwiwalentu - wraz z odsetkami ustawowymi." Z przepisu tego nie wynika w sposób jasny, czy ustawodawca miał na myśli zniszczenie całej uprawy, czy też jej części. Nie można na pewno podzielić rozumowania skarżącego, że doszło do "uszkodzenia" uprawy. Takie pojęcie jest obce cyt. ustawie. Nie można uznać za zasadny twierdzenia skarżącego, że zniszczenie jednego drzewa mogłoby zostać uznane za zniszczenie uprawy. Z drugiej strony bowiem przyjmując taki tok rozumowania, pozostawienie jednego drzewa również powodowałoby, że nie można uznać, iż nie doszło do zniszczenia uprawy. W ocenie Sądu pojęcie uprawa leśna w rozumieniu cyt. przepisu obejmuje określony obszar stanowiący pewną większą całość, którą można określić właśnie jako uprawę, a nie kilka drzew, które takiej uprawy niewątpliwie nie stanowią. Zdaniem Sądu zniszczenie ok. 4% terenu uprawy może być uznane za zniszczenie uprawy w rozumieniu art. 7 ust. 8 cyt. ustawy powodujące wynikające z niego konsekwencje. Jednak mając na uwadze konieczność dokładnego wyliczenia przez organ powierzchni zniszczonych upraw będzie on musiał odnieść te argumenty do ustalonej w ten sposób powierzchni.
Dokonując analizy innych, podobnych uregulowań dotyczących zniszczenia uprawy słusznie zarówno organ jak i skarżący odwoływali się do treści rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11.08.2004 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu udzielania pomocy finansowej na zalesienie gruntów rolnych objętej planem rozwoju obszarów wiejskich (Dz. U. z 2004 r. Nr 187, poz. 1929), w którym ustawodawca wprost rozróżnił dwie sytuacje faktyczne związane ze "zlikwidowaniem" oraz "częściowym zlikwidowaniem" uprawy leśnej (§ 13 ust. 3 pkt 2 i ust. 5) i przewidział dla nich różne skutki prawne oraz do rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 19.03.2009 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania "Zalesianie gruntów rolnych oraz zalesianie gruntów innych niż rolne" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 (Dz. U. Nr 48, poz. 390), w którym w § 18 wskazano, że "w przypadku gdy uprawa leśna założona na gruntach rolnych została częściowo zlikwidowana przed upływem 15 lat od dnia uzyskania pierwszej płatności na zalesianie, a uprawa założona na gruntach innych niż rolne - przed upływem 5 lat od tego dnia, rolnik zwraca pomoc na zalesianie w pełnej wysokości za cały okres jej pobierania wypłaconego do gruntów, na których uprawa ta została zlikwidowana". Sąd przychyla się jednak w tym zakresie do toku rozumowania przyjętego przez organ, a mianowicie że analiza tych zapisów prowadzi do wniosku, że na gruncie ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia lege non distinguente, czy zniszczeniu uległa część, czy też całość uprawy, jej skutki określa art. 7 ust. 8 ustawy o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia, na podstawie którego starosta wydaje decyzję administracyjną o wstrzymaniu wypłaty ekwiwalentu oraz nakazuje zwrot kosztów sadzonek, kosztów sporządzenia planu zalesienia i pobranego ekwiwalentu w całości, a nie stosunkowo uwzględniając procent zniszczenia uprawy.
Rację ma organ twierdząc, że późniejsze ponowne zalesienie obszaru zniszczonej uprawy nie ma znaczenia w analizowanej sprawie. Ustawodawca wprost wskazał konsekwencje zniszczenia uprawy i nie przewidział żadnych okoliczności, które powodowałyby możliwość ich uchylenia. Niewątpliwie zniszczenie uprawy spowodowało skutki nieodwracalne w krótkim okresie czasu i samo ponowne zalesienie terenu, na którym już od kilku lat istniała uprawa leśna, nie zdoła przywrócić jej dotychczasowego stanu. Mając na uwadze powyższe nie można uznać za zasadne zarzutów skarżącego dotyczących wadliwej wykładni art. 7 ust. 8 cyt. ustawy.
Nie można również podzielić stanowiska skarżącego, że zastosowanie w sprawie winien mieć art. 7 ust. 7 w/w ustawy, albowiem zniszczenie uprawy nie może być uważane za równoznaczne z jej prowadzaniem niezgodnie z planem zalesienia. Ustawodawca w tym zakresie wyraźnie rozdziela te pojęcia nadając im w ust. 7 i 8 art. 7 cyt. ustawy odmienne znaczenia.
Nie był zasadny podniesiony przez skarżącego zarzut przedawnienia. W przedmiotowej sprawie przedawnienie zaczęło swój bieg w dacie dokonania zniszczenia uprawy, a nie, jak błędnie wywodził skarżący, z datą otrzymania dofinansowania. Tak liczone przedawnienie niewątpliwie nie nastąpiło.
Reasumując, z powyższych rozważań wynika, że organ naruszył wskazane wcześniej przepisy postępowania, co mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy i co w myśl art. 145 § 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. uzasadnia uchylenie zaskarżonej decyzji oraz poprzedzającej ją decyzji organu I instancji (art. 135 p.p.s.a.).
Ponowne rozpoznanie sprawy winno nastąpić z uwzględnieniem poczynionych przez Sąd uwag. W szczególności organ winien rozpoznać wnioski dowodowe skarżącego dotyczące przesłuchania świadków i dokonać tego przesłuchania zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz w prawidłowy sposób ustalić powierzchnię zniszczonej uprawy. Dopiero w oparciu o tak uzupełniony materiał dowodowy organ winien wydać decyzję na podstawie ustalonego w prawidłowy sposób stanu faktycznego.
Na podstawie art. 152 cyt. ustawy Sąd określił, że zaskarżona decyzja nie może być wykonana.
O kosztach postępowania rozstrzygnięto na podstawie art. 200 p.p.s.a. w zw. z § 18 ust. 1 pkt 1 lit. c) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461) z uwzględnieniem uiszczonych przez skarżącego wpisu w kwocie [...] zł (§ 2 ust. 3 pkt 6 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 grudnia 2003 r. w sprawie wysokości oraz szczegółowych zasad pobierania wpisu w postępowaniu przed sądami administracyjnymi, Dz. U. Nr 221, poz. 2193 z późn. zm.) oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
