II SA/Bk 474/13
Wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku
2013-09-10Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Elżbieta Trykoszko
Małgorzata Roleder
Mirosław Wincenciak /przewodniczący sprawozdawca/Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Mirosław Wincenciak (spr.), Sędziowie sędzia WSA Małgorzata Roleder, sędzia NSA Elżbieta Trykoszko, Protokolant Anna Makal, po rozpoznaniu w Wydziale II na rozprawie w dniu 10 września 2013 r. sprawy ze skargi M. D. na decyzję P. Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w B. z dnia [...] kwietnia 2013 r. nr [...] w przedmiocie nakazania rozbiórki obiektu budowlanego oddala skargę.
Uzasadnienie
Przedmiotem skargi jest decyzja [...] Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w B. (PWINB) z [...] kwietnia 2013 r. nr [...] utrzymująca w mocy decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w A. z [...] marca 2013 r. nr [...], nakazującą A. U. S. - D. i M. D. rozbiórkę samowolnie usytuowanego obiektu budowlanego - przyczepy typu "domek holenderski", zlokalizowanego na działce o nr geodezyjnym [...], położonej w miejscowości S., gmina N.
Z decyzji i akt sprawy wynika, że podczas oględzin przeprowadzonych [...] lipca 2010 r. stwierdzono na ww. działce posadowienie domku letniskowego typu holenderskiego o wymiarach 10.8 m x 3,7 m z wnętrzem wyposażonym w urządzenia umożliwiające czasowe użytkowanie. W dniu oględzin inwestor nie okazał żadnych dokumentów świadczących o legalności wykonanej inwestycji.
W związku z powyższym, postanowieniem z [...] sierpnia 2010 r. organ
l instancji wstrzymał A. U. D. i M. D. prowadzenie robót budowlanych przy wskazanym obiekcie i jednocześnie zobowiązał inwestorów do przedłożenia w terminie do dnia 30 listopada 2010 r. następujących dokumentów: 1) zaświadczenia Wójta Gminy N. o zgodności usytuowanego obiektu budowlanego z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub w przypadku braku planu ostatecznej decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wydanej przez w/w organ, 2) czterech egzemplarzy projektu budowlanego wraz z opiniami, uzgodnieniami, pozwoleniami i innymi dokumentami wymaganymi przepisami szczegółowymi, a projekt winien być sporządzony przez osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia budowlane wraz z zaświadczeniem potwierdzającym aktualny wpis na listę członków właściwej izby samorządu zawodowego, 3) oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
Wobec wystąpienia przez inwestorów z wnioskiem o wydanie decyzji
o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w dniu [...] listopada 2010 r. postępowanie administracyjne w sprawie legalności tej inwestycji zostało zawieszone.
Postanowieniem z [...] stycznia 2013 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego podjął zawieszone postępowanie, albowiem prawomocna stała się odmowa ustalenia inwestorom warunków zabudowy na realizację inwestycji obiektu typu "domek holenderski" (prawomocny wyrok WSA w Białymstoku z 13 marca 2012 r. sygn. akt II SA/Bk 62/12, oddalający skargę M. D. na decyzję SKO w S. z [...] listopada 2011 r. nr [...] utrzymującą w mocy decyzję Wójta Gminy N. z [...] października 2011 r. nr [...]).
Decyzją z [...] marca 2013 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, działając na podstawie art. 48 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r. nr 243, poz. 1623 ze zm.) - nakazał rozbiórkę przedmiotowej inwestycji - wskazując, że inwestorzy nie przedłożyli żadnych dokumentów umożliwiających legalizację obiektu.
Akceptując w pełni rozstrzygnięcie organu I instancji, PWINB wskazał
w zaskarżonej do Sądu decyzji, że organ ten właściwie zastosował podstawę prawną dokonując próby legalizacji przedmiotowego obiektu na mocy art. 48 Prawa budowlanego i uznając, że budowa "domku holenderskiego" wymagała uzyskania pozwolenia na budowę. Zgodnie z art. 28 ust. 1 ww. ustawy roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę z zastrzeżeniem art. 29 - 31 Prawa budowlanego. Z kolei art. 29 ust. 1 pkt 12 ustawy wyraźnie określa, że dokonania zgłoszenia wymaga jedynie budynek tymczasowy określony w tym przepisie. Z uwagi na fakt, że w rozumieniu ustawy przedmiotowy obiekt nie jest tymczasowym obiektem budowlanym przeznaczonym do rozbiórki przed upływem 120 dni, tym samym podlega on obowiązkowi uzyskania decyzji zezwalającej na jego budowę. Skoro inwestorzy nie przedstawili takiej decyzji świadczącej o legalności tego obiektu, to organ l instancji prawidłowo rozpoczął proces legalizacyjny na podstawie art. 48 Prawa budowlanego.
Organ odwoławczy podkreślił, że inwestorowi umożliwiono legalizację obiektu, uzależniając ją od przedłożenia dokumentów określonych art. 48 ustawy Prawo budowlane. Inwestorzy nie podjęli jednak współpracy z organami nadzoru budowlanego i nie przedłożyli wymaganych dokumentów. Każde niespełnienie warunków ustawowych w procesie legalizacji (brak przedłożenia określonej dokumentacji przez inwestorów) zobowiązuje organ do orzeczenia rozbiórki,
a decyzja w tym przedmiocie ma charakter związany, nie uznaniowy i nie jest zależna od woli organu.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku
i w piśmie uzupełniającym M. D. wniósł o uchylenie decyzji organów obu instancji. Wskazał, że przebudowa domku to całkowita dewastacja obiektu. Obiekt ten jest w 100% obiektem tymczasowym, lecz o większej powierzchni niż przewiduje przestarzałe prawo budowlane. Skarżący zwrócił się do "Instancji Ustawodawczych Rzeczpospolitej Polski" z prośbą o uaktualnienie dotychczasowo obowiązującej ustawy z uwzględnieniem ruchomych obiektów turystyczno-wypoczynkowych
o powierzchni powyżej 25m2. W związku z tym wniósł o zawieszenie tej sprawy do czasu uaktualnienia przepisów prawa budowlanego.
Skarżący podniósł ponadto, że umiejscowienie "domku holenderskiego"
na danej działce nie może automatycznie prowadzić do wniosku, że domek ten został wybudowany bądź toczyły się wobec niego roboty budowlane. Obiekt nie jest związany z gruntem i w każdej chwili może być ponownie przetransportowany
na własnych kołach. Natomiast słowo budowa, budować (za internatowym słownikiem języka polskiego) oznacza tworzenie czegoś, wznoszenie budynków - takich zaś działań skarżący na swojej działce nie podejmował. Organ nie ustalił również, czy domek jest użytkowany, czy zostały wobec niego dokonane jakiekolwiek prace wskazujące na budowę, roboty budowlane bądź codzienne użytkowanie.
W szczególności nie dokonał zbadania czy i jakie media zostały podłączone
do domku, czy ktoś z niego korzysta i w jaki sposób. Organy nie przeanalizowały również oświadczenia skarżącego, że "domek holenderski" jest obecnie
na przedmiotowej działce tylko magazynowany w rozumieniu przechowywania, składowania. Skarżący nie zgodził się także z twierdzeniem organu, iż "domek holenderski" jest obiektem budowlanym. W jego ocenie należałoby go uznać za przyczepę samochodową nie podlegającą Prawu budowlanemu.
Skarżący poddał również w wątpliwość wykonalność decyzji. Jego zdaniem organy nie wskazały co w istocie ma oznaczać rozebranie takiego obiektu. Czy ma
to oznaczać rozmontowanie domku, a więc w istocie jego zniszczenie, czy też oznacza przetransportowanie w inne miejsce, co tylko spowoduje odtworzenie przedmiotowej sytuacji w innym miejscu.
Zdaniem skarżącego nie wzięto ponadto pod uwagę wyników toczącej się przed tym samym organem sprawy dotyczącej legalności wybudowania stawu wodnego na działce skarżącego.
W odpowiedzi na skargę PWINB wniósł o jej oddalenie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku zważył, co następuje.
Skarga nie zasługuje na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 48 ust. 1 ustawy Prawo budowlane, właściwy organ nakazuje,
z zastrzeżeniem ust. 2, w drodze decyzji, rozbiórkę obiektu budowlanego, lub jego części, będącego w budowie albo wybudowanego bez wymaganego pozwolenia na budowę.
Stosownie do art. 48 ust. 2 ww. ustawy, jeżeli budowa, o której mowa w ust. 1: 1) jest zgodna z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym,
a w szczególności: a) ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo b) ustaleniami ostatecznej decyzji
o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w przypadku braku obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, 2) nie narusza przepisów, w tym techniczno-budowlanych, w zakresie uniemożliwiającym doprowadzenie obiektu budowlanego lub jego części do stanu zgodnego z prawem - właściwy organ wstrzymuje postanowieniem prowadzenie robót budowlanych. Wskazana regulacja umożliwia wprowadzenie procedury legalizacyjnej samowoli budowlanej.
W postanowieniu, o którym mowa w ust. 2, ustala się wymagania dotyczące niezbędnych zabezpieczeń budowy oraz nakłada obowiązek przedstawienia,
w wyznaczonym terminie stosownych dokumentów, wymienionych w art. 48 ust. 3 ustawy.
Z kolei, w myśl art. 48 ust. 4 ustawy Prawo budowlane, w przypadku niespełnienia w wyznaczonym terminie obowiązków, o których mowa w ust. 3, stosuje się przepis ust. 1.
Zestawienie cytowanych przepisów wskazuje, że rozstrzygnięcie
w przedmiocie nakazu rozbiórki może być wydane, jeżeli w sprawie bezspornie ustalono, że obiekt budowlany budowany jest lub został wybudowany bez wymaganego pozwolenia, a inwestor nie skorzysta z możliwości jego legalizacji.
Zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, że przedmiotowy "budynek holenderski" jest obiektem budowlanym, do posadowienia którego wymagane było uzyskanie pozwolenia na budowę.
Przede wszystkim nie można zgodzić się ze skarżącym, że "budynek holenderski" jest przyczepą samochodową i nie są w nim realizowane funkcje mieszkalne. Z akt sprawy wynika bowiem, że jest to obiekt przystosowany
do pełnienia funkcji wypoczynkowych. Świadczą o tym wyniki oględzin, gdzie stwierdzono, że wnętrze wyposażone jest w urządzenia umożliwiające czasowe użytkowanie. Również skarżący w skardze wskazał, że domek wykonany jest
z wszelkimi wygodami tj. łazienką, toaletą, kuchnią i trzema pomieszczeniami sypialnianymi, kominkiem, instalacją gazową, elektryczną i sanitarną.
Sąd podziela stanowisko organów, że przedmiotowy obiekt budowlany nie jest tymczasowym obiektem budowlanym, o którym mowa w art. art. 29 ust. 1 pkt 12 ustawy Prawo budowlane, dlatego też jego posadowienie wymagało uzyskania pozwolenia na budowę. Przekonują o tym następujące argumenty.
Otóż, ustawa Prawo budowlane zdefiniowała tymczasowy obiekt budowlany, jako obiekt budowlany przeznaczony do czasowego użytkowania w okresie krótszym
od jego trwałości technicznej, przewidziany do przeniesienia w inne miejsce
lub rozbiórki, a także obiekt budowlany niepołączony trwale z gruntem, jak: strzelnice, kioski uliczne, pawilony sprzedaży ulicznej i wystawowe, przekrycia namiotowe i powłoki pneumatyczne, urządzenia rozrywkowe, barakowozy, obiekty kontenerowe (art. 3 pkt 5 ustawy). Cechami odróżniającymi "obiekt budowlany" od "tymczasowego obiektu budowlanego" jest zatem - albo czas użytkowania obiektu albo trwałość jego związania z gruntem. Obiekt budowlany tymczasowy ma bądź krótką trwałość użytkowania (krótszą od trwałości technicznej) bądź nie jest trwale związany z gruntem. Oczywiście zawsze musi przy tym odpowiadać cechom obiektu budowlanego, do których zalicza się zarówno budynki, jak i budowle, oraz obiekty małej architektury (definicja "obiektu budowlanego" zawarta w art. 3 pkt 1 ustawy Prawo budowlane).
Zauważenia jednak wymaga, że ustawodawca zastrzegł w art. 29 ust. 1 pkt 12, że pozwolenia na budowę nie wymaga budowa tymczasowych obiektów budowlanych, niepołączonych trwale z gruntem i przewidzianych do rozbiórki
lub przeniesienia w inne miejsce w terminie określonym w zgłoszeniu, o którym mowa w art. 30 ust. 1, ale nie później niż przed upływem 120 dni od dnia rozpoczęcia budowy określonego w zgłoszeniu.
Odnosząc to do realiów rozpatrywanej sprawy wskazać trzeba, że inwestorzy nielegalnie posadowili na gruncie obiekt budowlany w postaci "domku holenderskiego". Domek ten posadowiony jest na działce skarżącego ponad 120 dni, co w świetle art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 pkt 12 Prawa budowlanego potwierdza, że dla tego zamierzenia inwestycyjnego wymagane było uzyskanie pozwolenia na budowę.
W kwestii twierdzeń skarżącego, że "domek holenderski" jest jedynie przechowywany, składowany na jego działce i że nie można mówić o jego budowie, czy też robotach budowlanych Sąd pragnie podkreślić, że ustawienie, usytuowanie tymczasowych obiektów budowlanych, w tym obiektów typu "domek holenderski", mieści się w pojęciu "budowa" zdefiniowanym w art. 3 pkt 6 ustawy Prawo budowlane. Zgodnie z nim budowa oznacza wykonywanie obiektu budowlanego
w określonym miejscu, a także odbudowę, rozbudowę, nadbudowę obiektu budowlanego. Dodać trzeba, że roboty budowlane ustawodawca definiuje jako budowę, a także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego (art. 3 pkt 7 ustawy).
Jeżeli z woli ustawodawcy obiekt budowlany, taki jak będący przedmiotem sporu w tej sprawie "domek holenderski", został poddany reglamentacji prawa budowlanego, to prowadzenie w odniesieniu do niego postępowania administracyjnego w sprawie legalności jego usytuowania jest w pełni uzasadnione. Ponadto nawet gdyby przyjąć, że inwestycja wymagała zgłoszenia o nie pozwolenia na budowę, to ta okoliczność nie miałaby znaczenia dla poprawności rozstrzygnięcia, gdyż legalizacja obiektu okazała się niemożliwa z uwagi na sprzeczność inwestycji z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wspomnieć należy, że organ I instancji, stosownie do art. 48 ust. 2 i 3 ustawy Prawo budowlane umożliwił inwestorom zalegalizowanie ujawnionej samowoli budowlanej, jednakże mimo zakreślonego terminu, dokumenty takie nie zostały złożone. Skarżący podjął próbę uzyskania decyzji o warunkach zabudowy dotyczącej inwestycji obiektu typu "domek holenderski". Jednak jak pokazują akta sprawy, organy właściwe w sprawie warunków zabudowy obu instancji ostatecznie odmówiły ustalenia warunków zabudowy na realizację tej inwestycji, zaś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku prawomocnie oddalił skargę na te rozstrzygnięcia. W tym stanie faktycznym organy prawidłowo nakazały stronom dokonanie rozbiórki samowolnie usytuowanego obiektu budowlanego (domku holenderskiego).
Odnosząc się natomiast do wątpliwości skarżącego co do wykonalności decyzji Sąd zauważa, że pojęcie rozbiórki tymczasowego obiektu budowlanego oznacza nie tylko jako rozebranie, ale również usunięcie, wywiezienie obiektu
z terenu, na którym został posadowiony (zob. np. wyrok NSA z 24 maja 2012 r.
II OSK 384/11, dostępny w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych).
W rozpatrywanej sprawie nie zachodzą przesłanki do zawieszenia postępowania sądowego z urzędu. Takiej przesłanki nie może stanowić wystąpienie przez skarżącego do stosownych instytucji z prośbą o uaktualnienie przestarzałych jego zdaniem przepisów prawa budowlanego, bowiem przyczyna taka nie została wymieniona w art. 124 i art. 125 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo
o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r. poz. 270 ze zm.).
Niezrozumiały jest zarzut braku uzasadnienia uznania stawu za zbiornik wodny w rozumieniu Rozporządzenia Wojewody Podlaskiego Nr 17/05 z dnia
25 lutego 2005 r. w sprawie Obszaru Chronionego Krajobrazu "Doliny Rospudy". Przedmiotem niniejszego postępowania jest legalności inwestycji w postaci usytuowania na działce skarżącego "domku holenderskiego" a nie legalność wybudowania stawu wodnego. Jak wskazuje skarżący, legalność tego drugiego obiektu jest przedmiotem odrębnego postępowania, dlatego też nie może być oceniona w postępowaniu niniejszym. Ponadto wskazane w skardze przepisy Rozporządzenia Wojewody Podlaskiego były oceniane w postępowaniu toczącym się na skutek wniosku strony o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.
W postępowaniu tym odmowę wydania takiej decyzji uzasadniono m.in.
jej niezgodnością z przepisami odrębnymi, tj. przepisami wskazanego aktu wojewody. Jak już wyżej zauważono odmowa wydania decyzji o warunkach zabudowy była przedmiotem odrębnego zaskarżenia do Sądu, który podzielił argumenty organów architektoniczno-budowlanych i skargę oddalił.
W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że zaskarżona decyzja jest zgodna z prawem. Dlatego też orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 151 przywołanej ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Elżbieta TrykoszkoMałgorzata Roleder
Mirosław Wincenciak /przewodniczący sprawozdawca/
Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w składzie następującym: Przewodniczący sędzia WSA Mirosław Wincenciak (spr.), Sędziowie sędzia WSA Małgorzata Roleder, sędzia NSA Elżbieta Trykoszko, Protokolant Anna Makal, po rozpoznaniu w Wydziale II na rozprawie w dniu 10 września 2013 r. sprawy ze skargi M. D. na decyzję P. Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w B. z dnia [...] kwietnia 2013 r. nr [...] w przedmiocie nakazania rozbiórki obiektu budowlanego oddala skargę.
Uzasadnienie
Przedmiotem skargi jest decyzja [...] Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w B. (PWINB) z [...] kwietnia 2013 r. nr [...] utrzymująca w mocy decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w A. z [...] marca 2013 r. nr [...], nakazującą A. U. S. - D. i M. D. rozbiórkę samowolnie usytuowanego obiektu budowlanego - przyczepy typu "domek holenderski", zlokalizowanego na działce o nr geodezyjnym [...], położonej w miejscowości S., gmina N.
Z decyzji i akt sprawy wynika, że podczas oględzin przeprowadzonych [...] lipca 2010 r. stwierdzono na ww. działce posadowienie domku letniskowego typu holenderskiego o wymiarach 10.8 m x 3,7 m z wnętrzem wyposażonym w urządzenia umożliwiające czasowe użytkowanie. W dniu oględzin inwestor nie okazał żadnych dokumentów świadczących o legalności wykonanej inwestycji.
W związku z powyższym, postanowieniem z [...] sierpnia 2010 r. organ
l instancji wstrzymał A. U. D. i M. D. prowadzenie robót budowlanych przy wskazanym obiekcie i jednocześnie zobowiązał inwestorów do przedłożenia w terminie do dnia 30 listopada 2010 r. następujących dokumentów: 1) zaświadczenia Wójta Gminy N. o zgodności usytuowanego obiektu budowlanego z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub w przypadku braku planu ostatecznej decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wydanej przez w/w organ, 2) czterech egzemplarzy projektu budowlanego wraz z opiniami, uzgodnieniami, pozwoleniami i innymi dokumentami wymaganymi przepisami szczegółowymi, a projekt winien być sporządzony przez osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia budowlane wraz z zaświadczeniem potwierdzającym aktualny wpis na listę członków właściwej izby samorządu zawodowego, 3) oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
Wobec wystąpienia przez inwestorów z wnioskiem o wydanie decyzji
o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w dniu [...] listopada 2010 r. postępowanie administracyjne w sprawie legalności tej inwestycji zostało zawieszone.
Postanowieniem z [...] stycznia 2013 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego podjął zawieszone postępowanie, albowiem prawomocna stała się odmowa ustalenia inwestorom warunków zabudowy na realizację inwestycji obiektu typu "domek holenderski" (prawomocny wyrok WSA w Białymstoku z 13 marca 2012 r. sygn. akt II SA/Bk 62/12, oddalający skargę M. D. na decyzję SKO w S. z [...] listopada 2011 r. nr [...] utrzymującą w mocy decyzję Wójta Gminy N. z [...] października 2011 r. nr [...]).
Decyzją z [...] marca 2013 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, działając na podstawie art. 48 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r. nr 243, poz. 1623 ze zm.) - nakazał rozbiórkę przedmiotowej inwestycji - wskazując, że inwestorzy nie przedłożyli żadnych dokumentów umożliwiających legalizację obiektu.
Akceptując w pełni rozstrzygnięcie organu I instancji, PWINB wskazał
w zaskarżonej do Sądu decyzji, że organ ten właściwie zastosował podstawę prawną dokonując próby legalizacji przedmiotowego obiektu na mocy art. 48 Prawa budowlanego i uznając, że budowa "domku holenderskiego" wymagała uzyskania pozwolenia na budowę. Zgodnie z art. 28 ust. 1 ww. ustawy roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę z zastrzeżeniem art. 29 - 31 Prawa budowlanego. Z kolei art. 29 ust. 1 pkt 12 ustawy wyraźnie określa, że dokonania zgłoszenia wymaga jedynie budynek tymczasowy określony w tym przepisie. Z uwagi na fakt, że w rozumieniu ustawy przedmiotowy obiekt nie jest tymczasowym obiektem budowlanym przeznaczonym do rozbiórki przed upływem 120 dni, tym samym podlega on obowiązkowi uzyskania decyzji zezwalającej na jego budowę. Skoro inwestorzy nie przedstawili takiej decyzji świadczącej o legalności tego obiektu, to organ l instancji prawidłowo rozpoczął proces legalizacyjny na podstawie art. 48 Prawa budowlanego.
Organ odwoławczy podkreślił, że inwestorowi umożliwiono legalizację obiektu, uzależniając ją od przedłożenia dokumentów określonych art. 48 ustawy Prawo budowlane. Inwestorzy nie podjęli jednak współpracy z organami nadzoru budowlanego i nie przedłożyli wymaganych dokumentów. Każde niespełnienie warunków ustawowych w procesie legalizacji (brak przedłożenia określonej dokumentacji przez inwestorów) zobowiązuje organ do orzeczenia rozbiórki,
a decyzja w tym przedmiocie ma charakter związany, nie uznaniowy i nie jest zależna od woli organu.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku
i w piśmie uzupełniającym M. D. wniósł o uchylenie decyzji organów obu instancji. Wskazał, że przebudowa domku to całkowita dewastacja obiektu. Obiekt ten jest w 100% obiektem tymczasowym, lecz o większej powierzchni niż przewiduje przestarzałe prawo budowlane. Skarżący zwrócił się do "Instancji Ustawodawczych Rzeczpospolitej Polski" z prośbą o uaktualnienie dotychczasowo obowiązującej ustawy z uwzględnieniem ruchomych obiektów turystyczno-wypoczynkowych
o powierzchni powyżej 25m2. W związku z tym wniósł o zawieszenie tej sprawy do czasu uaktualnienia przepisów prawa budowlanego.
Skarżący podniósł ponadto, że umiejscowienie "domku holenderskiego"
na danej działce nie może automatycznie prowadzić do wniosku, że domek ten został wybudowany bądź toczyły się wobec niego roboty budowlane. Obiekt nie jest związany z gruntem i w każdej chwili może być ponownie przetransportowany
na własnych kołach. Natomiast słowo budowa, budować (za internatowym słownikiem języka polskiego) oznacza tworzenie czegoś, wznoszenie budynków - takich zaś działań skarżący na swojej działce nie podejmował. Organ nie ustalił również, czy domek jest użytkowany, czy zostały wobec niego dokonane jakiekolwiek prace wskazujące na budowę, roboty budowlane bądź codzienne użytkowanie.
W szczególności nie dokonał zbadania czy i jakie media zostały podłączone
do domku, czy ktoś z niego korzysta i w jaki sposób. Organy nie przeanalizowały również oświadczenia skarżącego, że "domek holenderski" jest obecnie
na przedmiotowej działce tylko magazynowany w rozumieniu przechowywania, składowania. Skarżący nie zgodził się także z twierdzeniem organu, iż "domek holenderski" jest obiektem budowlanym. W jego ocenie należałoby go uznać za przyczepę samochodową nie podlegającą Prawu budowlanemu.
Skarżący poddał również w wątpliwość wykonalność decyzji. Jego zdaniem organy nie wskazały co w istocie ma oznaczać rozebranie takiego obiektu. Czy ma
to oznaczać rozmontowanie domku, a więc w istocie jego zniszczenie, czy też oznacza przetransportowanie w inne miejsce, co tylko spowoduje odtworzenie przedmiotowej sytuacji w innym miejscu.
Zdaniem skarżącego nie wzięto ponadto pod uwagę wyników toczącej się przed tym samym organem sprawy dotyczącej legalności wybudowania stawu wodnego na działce skarżącego.
W odpowiedzi na skargę PWINB wniósł o jej oddalenie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku zważył, co następuje.
Skarga nie zasługuje na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 48 ust. 1 ustawy Prawo budowlane, właściwy organ nakazuje,
z zastrzeżeniem ust. 2, w drodze decyzji, rozbiórkę obiektu budowlanego, lub jego części, będącego w budowie albo wybudowanego bez wymaganego pozwolenia na budowę.
Stosownie do art. 48 ust. 2 ww. ustawy, jeżeli budowa, o której mowa w ust. 1: 1) jest zgodna z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym,
a w szczególności: a) ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo b) ustaleniami ostatecznej decyzji
o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w przypadku braku obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, 2) nie narusza przepisów, w tym techniczno-budowlanych, w zakresie uniemożliwiającym doprowadzenie obiektu budowlanego lub jego części do stanu zgodnego z prawem - właściwy organ wstrzymuje postanowieniem prowadzenie robót budowlanych. Wskazana regulacja umożliwia wprowadzenie procedury legalizacyjnej samowoli budowlanej.
W postanowieniu, o którym mowa w ust. 2, ustala się wymagania dotyczące niezbędnych zabezpieczeń budowy oraz nakłada obowiązek przedstawienia,
w wyznaczonym terminie stosownych dokumentów, wymienionych w art. 48 ust. 3 ustawy.
Z kolei, w myśl art. 48 ust. 4 ustawy Prawo budowlane, w przypadku niespełnienia w wyznaczonym terminie obowiązków, o których mowa w ust. 3, stosuje się przepis ust. 1.
Zestawienie cytowanych przepisów wskazuje, że rozstrzygnięcie
w przedmiocie nakazu rozbiórki może być wydane, jeżeli w sprawie bezspornie ustalono, że obiekt budowlany budowany jest lub został wybudowany bez wymaganego pozwolenia, a inwestor nie skorzysta z możliwości jego legalizacji.
Zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, że przedmiotowy "budynek holenderski" jest obiektem budowlanym, do posadowienia którego wymagane było uzyskanie pozwolenia na budowę.
Przede wszystkim nie można zgodzić się ze skarżącym, że "budynek holenderski" jest przyczepą samochodową i nie są w nim realizowane funkcje mieszkalne. Z akt sprawy wynika bowiem, że jest to obiekt przystosowany
do pełnienia funkcji wypoczynkowych. Świadczą o tym wyniki oględzin, gdzie stwierdzono, że wnętrze wyposażone jest w urządzenia umożliwiające czasowe użytkowanie. Również skarżący w skardze wskazał, że domek wykonany jest
z wszelkimi wygodami tj. łazienką, toaletą, kuchnią i trzema pomieszczeniami sypialnianymi, kominkiem, instalacją gazową, elektryczną i sanitarną.
Sąd podziela stanowisko organów, że przedmiotowy obiekt budowlany nie jest tymczasowym obiektem budowlanym, o którym mowa w art. art. 29 ust. 1 pkt 12 ustawy Prawo budowlane, dlatego też jego posadowienie wymagało uzyskania pozwolenia na budowę. Przekonują o tym następujące argumenty.
Otóż, ustawa Prawo budowlane zdefiniowała tymczasowy obiekt budowlany, jako obiekt budowlany przeznaczony do czasowego użytkowania w okresie krótszym
od jego trwałości technicznej, przewidziany do przeniesienia w inne miejsce
lub rozbiórki, a także obiekt budowlany niepołączony trwale z gruntem, jak: strzelnice, kioski uliczne, pawilony sprzedaży ulicznej i wystawowe, przekrycia namiotowe i powłoki pneumatyczne, urządzenia rozrywkowe, barakowozy, obiekty kontenerowe (art. 3 pkt 5 ustawy). Cechami odróżniającymi "obiekt budowlany" od "tymczasowego obiektu budowlanego" jest zatem - albo czas użytkowania obiektu albo trwałość jego związania z gruntem. Obiekt budowlany tymczasowy ma bądź krótką trwałość użytkowania (krótszą od trwałości technicznej) bądź nie jest trwale związany z gruntem. Oczywiście zawsze musi przy tym odpowiadać cechom obiektu budowlanego, do których zalicza się zarówno budynki, jak i budowle, oraz obiekty małej architektury (definicja "obiektu budowlanego" zawarta w art. 3 pkt 1 ustawy Prawo budowlane).
Zauważenia jednak wymaga, że ustawodawca zastrzegł w art. 29 ust. 1 pkt 12, że pozwolenia na budowę nie wymaga budowa tymczasowych obiektów budowlanych, niepołączonych trwale z gruntem i przewidzianych do rozbiórki
lub przeniesienia w inne miejsce w terminie określonym w zgłoszeniu, o którym mowa w art. 30 ust. 1, ale nie później niż przed upływem 120 dni od dnia rozpoczęcia budowy określonego w zgłoszeniu.
Odnosząc to do realiów rozpatrywanej sprawy wskazać trzeba, że inwestorzy nielegalnie posadowili na gruncie obiekt budowlany w postaci "domku holenderskiego". Domek ten posadowiony jest na działce skarżącego ponad 120 dni, co w świetle art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 pkt 12 Prawa budowlanego potwierdza, że dla tego zamierzenia inwestycyjnego wymagane było uzyskanie pozwolenia na budowę.
W kwestii twierdzeń skarżącego, że "domek holenderski" jest jedynie przechowywany, składowany na jego działce i że nie można mówić o jego budowie, czy też robotach budowlanych Sąd pragnie podkreślić, że ustawienie, usytuowanie tymczasowych obiektów budowlanych, w tym obiektów typu "domek holenderski", mieści się w pojęciu "budowa" zdefiniowanym w art. 3 pkt 6 ustawy Prawo budowlane. Zgodnie z nim budowa oznacza wykonywanie obiektu budowlanego
w określonym miejscu, a także odbudowę, rozbudowę, nadbudowę obiektu budowlanego. Dodać trzeba, że roboty budowlane ustawodawca definiuje jako budowę, a także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego (art. 3 pkt 7 ustawy).
Jeżeli z woli ustawodawcy obiekt budowlany, taki jak będący przedmiotem sporu w tej sprawie "domek holenderski", został poddany reglamentacji prawa budowlanego, to prowadzenie w odniesieniu do niego postępowania administracyjnego w sprawie legalności jego usytuowania jest w pełni uzasadnione. Ponadto nawet gdyby przyjąć, że inwestycja wymagała zgłoszenia o nie pozwolenia na budowę, to ta okoliczność nie miałaby znaczenia dla poprawności rozstrzygnięcia, gdyż legalizacja obiektu okazała się niemożliwa z uwagi na sprzeczność inwestycji z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wspomnieć należy, że organ I instancji, stosownie do art. 48 ust. 2 i 3 ustawy Prawo budowlane umożliwił inwestorom zalegalizowanie ujawnionej samowoli budowlanej, jednakże mimo zakreślonego terminu, dokumenty takie nie zostały złożone. Skarżący podjął próbę uzyskania decyzji o warunkach zabudowy dotyczącej inwestycji obiektu typu "domek holenderski". Jednak jak pokazują akta sprawy, organy właściwe w sprawie warunków zabudowy obu instancji ostatecznie odmówiły ustalenia warunków zabudowy na realizację tej inwestycji, zaś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku prawomocnie oddalił skargę na te rozstrzygnięcia. W tym stanie faktycznym organy prawidłowo nakazały stronom dokonanie rozbiórki samowolnie usytuowanego obiektu budowlanego (domku holenderskiego).
Odnosząc się natomiast do wątpliwości skarżącego co do wykonalności decyzji Sąd zauważa, że pojęcie rozbiórki tymczasowego obiektu budowlanego oznacza nie tylko jako rozebranie, ale również usunięcie, wywiezienie obiektu
z terenu, na którym został posadowiony (zob. np. wyrok NSA z 24 maja 2012 r.
II OSK 384/11, dostępny w Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych).
W rozpatrywanej sprawie nie zachodzą przesłanki do zawieszenia postępowania sądowego z urzędu. Takiej przesłanki nie może stanowić wystąpienie przez skarżącego do stosownych instytucji z prośbą o uaktualnienie przestarzałych jego zdaniem przepisów prawa budowlanego, bowiem przyczyna taka nie została wymieniona w art. 124 i art. 125 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo
o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r. poz. 270 ze zm.).
Niezrozumiały jest zarzut braku uzasadnienia uznania stawu za zbiornik wodny w rozumieniu Rozporządzenia Wojewody Podlaskiego Nr 17/05 z dnia
25 lutego 2005 r. w sprawie Obszaru Chronionego Krajobrazu "Doliny Rospudy". Przedmiotem niniejszego postępowania jest legalności inwestycji w postaci usytuowania na działce skarżącego "domku holenderskiego" a nie legalność wybudowania stawu wodnego. Jak wskazuje skarżący, legalność tego drugiego obiektu jest przedmiotem odrębnego postępowania, dlatego też nie może być oceniona w postępowaniu niniejszym. Ponadto wskazane w skardze przepisy Rozporządzenia Wojewody Podlaskiego były oceniane w postępowaniu toczącym się na skutek wniosku strony o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.
W postępowaniu tym odmowę wydania takiej decyzji uzasadniono m.in.
jej niezgodnością z przepisami odrębnymi, tj. przepisami wskazanego aktu wojewody. Jak już wyżej zauważono odmowa wydania decyzji o warunkach zabudowy była przedmiotem odrębnego zaskarżenia do Sądu, który podzielił argumenty organów architektoniczno-budowlanych i skargę oddalił.
W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że zaskarżona decyzja jest zgodna z prawem. Dlatego też orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 151 przywołanej ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
