I SA/Wa 2000/14
Postanowienie
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
2014-07-17Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Jolanta Dargas /przewodniczący sprawozdawca/Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym Przewodniczący sędzia WSA Jolanta Dargas po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2014 r. na posiedzeniu niejawnym wniosku S.M. o przywrócenie terminu do wniesienia skargi na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...] z dnia [...] stycznia 2014 r. nr [...] w przedmiocie zwrotu należności z tytułu świadczeń wypłaconych z funduszu alimentacyjnego postanawia: odmówić przywrócenia terminu do wniesienia skargi.
Uzasadnienie
W dniu 16 maja 2014 r. S.M. złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...] z dnia [...] stycznia 2014 r. nr [...] w przedmiocie zwrotu należności z tytułu świadczeń wypłaconych z funduszu alimentacyjnego.
Jednocześnie z ww. skargą S.M. złożył wniosek o przywrócenie terminu do jej wniesienia.
W uzasadnieniu wniosku skarżący wskazał, że jest osobą cierpiącą na wiele schorzeń i stale się leczy. Mieszka 3 km od najbliższej poczty, dlatego gdy napisał skargę poprosił swojego sąsiada o jej wysłanie. Ponieważ nie doczekał się odpowiedzi, zadzwonił do SKO w [...], które poinformowało go, że żadna skarga (odwołanie) do Kolegium nie dotarło. Skarżący podkreślił, że sąsiad twierdził, że pismo wysłał, jednak brak skargi w SKO świadczy, że tak się nie stało.
Do wniosku skarżący dołączył zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia dla celów świadczeń z ubezpieczenia społecznego wydane przez lekarza prowadzącego leczenie z dnia 24 kwietnia 2014 r.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:
zgodnie z art. 86 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r. poz. 270 ) – dalej ppsa, jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności w postępowaniu sądowym bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. Pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu siedmiu dni od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu (art. 87 § 1 ppsa). W piśmie tym należy uprawdopodobnić okoliczności wskazujące na brak winy w uchybieniu terminu (art. 87 § 2). Równocześnie z wnioskiem strona powinna dokonać czynności, której nie dokonała w terminie (art. 87 § 4 powołanej ustawy).
W pierwszej kolejności wskazać należy zatem, że wniosek o przywrócenie terminu wnosi się w ciągu siedmiu dni od czasu ustania przyczyny jego uchybienia, uprawdopodabniając okoliczności wskazujące na brak winy w uchybieniu terminu. Fakt spóźnienia musi więc wyraźnie wynikać z treści wniosku, gdyż sąd nie ma prawa domniemywać, że strona uchybiła terminowi w tej, czy innej dacie. Jeżeli z okoliczności faktycznych sprawy nie da się jednoznacznie ustalić, czy termin określony w art. 87 § 1 ustawy został zachowany, sąd ma obowiązek wydać rozstrzygnięcie merytoryczne w przedmiocie uchybienia terminu na podstawie art. 86 § 1 ppsa. Ponieważ skarżący nie wskazał, kiedy ustała przyczyna uchybienia terminu i nie można też tej daty ustalić na podstawie wniosku o przywrócenie terminu – wniosek niniejszy należało rozpoznać merytorycznie.
Przechodząc do analizy kryterium uprawdopodobnienia braku winy przez wnioskującego należy stwierdzić, że spełnienie powyższego kryterium polega na dopełnieniu przez stronę obowiązku dołożenia szczególnej staranności przy dokonywaniu czynności procesowej. Przywrócenie terminu nie jest możliwe, gdy strona dopuściła się choćby lekkiego niedbalstwa. Ponadto w orzecznictwie podkreśla się, że brak winy w uchybieniu terminu powinien być oceniany w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy. Wskazuje się przy tym, że przywrócenie uchybionego terminu ma charakter wyjątkowy i może nastąpić jedynie wtedy, gdy strona w sposób przekonujący zaprezentowaną argumentacją uprawdopodobni brak swojej winy, a przy tym wskaże, że niezależna od niej przyczyna istniała przez cały czas, aż do wniesienia wniosku o przywrócenie terminu.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, należy stwierdzić, że wnioskujący nie uprawdopodobnił braku swojej winy w uchybieniu terminu.
Z akt sprawy wynika, że zaskarżona decyzja została odebrana przez skarżącego w dniu 14 stycznia 2014 r. Oznacza to, że trzydziestodniowy termin do wniesienia skargi upłynął dla skarżącego w dniu 13 lutego 2014 roku. W uzasadnieniu wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia skargi skarżący wskazał, że jest osobą chorą, mającą problemy z poruszaniem się, dlatego o wysyłkę skargi poprosił sąsiada, który jednak tego nie zrobił.
Zdaniem Sądu mając na uwadze powyższe okoliczności oraz dokonując analizy zebranych w sprawie dokumentów, wskazać należy na brak w niniejszym postępowaniu przesłanek wykluczających winę wnioskującego w uchybieniu ustawowego terminu do złożenia skargi.
Skarżący, mimo że cierpi na przewlekłe choroby, m. in. cukrzycę oraz schorzenia związane z układem ruchowym, nie wykazał jednak, że są to schorzenia, które uniemożliwiły mu podejmowanie czynności procesowych. Podkreślenia wymaga fakt, że zaświadczenie lekarskie przedłożone przez skarżącego wystawione zostało w dniu 24 kwietnia 2014r. Skarżący nie wykazał zatem, aby jego stan zdrowia uniemożliwił mu w terminie otwartym (tj. w dniach pomiędzy 14 stycznia 2014 r. a 13 lutego 2014 r.) na złożenie (wysłanie) skargi. Jednocześnie, jak wskazuje przebieg postępowania w niniejszej sprawie, skarżący - mimo że dotknięty jest schorzeniami wynikającymi z przedłożonej dokumentacji, jest w stanie samodzielnie składać pisma zarówno w postępowaniu administracyjnym jak i w postępowaniu sądowym (nadane w urzędzie pocztowym skarga oraz wnioski o przywrócenie terminu). Ponadto nawet jeżeli zdaniem skarżącego przedstawione zaświadczenie lekarskie ma świadczyć, że jego stan zdrowia nie pozwala mu na swobodne poruszenie to wskazać, że z zapisów tego dokumentu wynika również, iż skarżący jest "zdolny do odbycia podróży na badania przez lekarza orzecznika".
Skarżący nie wykazał zatem braku swej winy w uchybieniu terminu, gdyż nie uprawdopodobnił, że stan jego zdrowia nie pozwał mu na podjęcie czynności procesowych. Nie może zatem zasłaniać się faktem, że stan jego zdrowia zmuszał go do poproszenie sąsiada o pomoc w wysyłce skargi i to z winy sąsiada (którego sam zresztą wybrał) przesyłka zawierająca skargę nie trafiła do organu, który wydał zaskarżoną decyzję.
Wobec uznania, że okoliczności wskazane jako powody uchybienia terminu nie mogły być uznane za nadzwyczajne przeszkody, których przy dołożeniu należytej staranności, w zakresie przestrzegania terminowości czynności procesowych strona nie mogła przezwyciężyć, Sąd na podstawie art. art. 86 § 1 powołanej ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi postanowił jak w sentencji.
Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Jolanta Dargas /przewodniczący sprawozdawca/Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym Przewodniczący sędzia WSA Jolanta Dargas po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2014 r. na posiedzeniu niejawnym wniosku S.M. o przywrócenie terminu do wniesienia skargi na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...] z dnia [...] stycznia 2014 r. nr [...] w przedmiocie zwrotu należności z tytułu świadczeń wypłaconych z funduszu alimentacyjnego postanawia: odmówić przywrócenia terminu do wniesienia skargi.
Uzasadnienie
W dniu 16 maja 2014 r. S.M. złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...] z dnia [...] stycznia 2014 r. nr [...] w przedmiocie zwrotu należności z tytułu świadczeń wypłaconych z funduszu alimentacyjnego.
Jednocześnie z ww. skargą S.M. złożył wniosek o przywrócenie terminu do jej wniesienia.
W uzasadnieniu wniosku skarżący wskazał, że jest osobą cierpiącą na wiele schorzeń i stale się leczy. Mieszka 3 km od najbliższej poczty, dlatego gdy napisał skargę poprosił swojego sąsiada o jej wysłanie. Ponieważ nie doczekał się odpowiedzi, zadzwonił do SKO w [...], które poinformowało go, że żadna skarga (odwołanie) do Kolegium nie dotarło. Skarżący podkreślił, że sąsiad twierdził, że pismo wysłał, jednak brak skargi w SKO świadczy, że tak się nie stało.
Do wniosku skarżący dołączył zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia dla celów świadczeń z ubezpieczenia społecznego wydane przez lekarza prowadzącego leczenie z dnia 24 kwietnia 2014 r.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:
zgodnie z art. 86 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r. poz. 270 ) – dalej ppsa, jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności w postępowaniu sądowym bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. Pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu siedmiu dni od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu (art. 87 § 1 ppsa). W piśmie tym należy uprawdopodobnić okoliczności wskazujące na brak winy w uchybieniu terminu (art. 87 § 2). Równocześnie z wnioskiem strona powinna dokonać czynności, której nie dokonała w terminie (art. 87 § 4 powołanej ustawy).
W pierwszej kolejności wskazać należy zatem, że wniosek o przywrócenie terminu wnosi się w ciągu siedmiu dni od czasu ustania przyczyny jego uchybienia, uprawdopodabniając okoliczności wskazujące na brak winy w uchybieniu terminu. Fakt spóźnienia musi więc wyraźnie wynikać z treści wniosku, gdyż sąd nie ma prawa domniemywać, że strona uchybiła terminowi w tej, czy innej dacie. Jeżeli z okoliczności faktycznych sprawy nie da się jednoznacznie ustalić, czy termin określony w art. 87 § 1 ustawy został zachowany, sąd ma obowiązek wydać rozstrzygnięcie merytoryczne w przedmiocie uchybienia terminu na podstawie art. 86 § 1 ppsa. Ponieważ skarżący nie wskazał, kiedy ustała przyczyna uchybienia terminu i nie można też tej daty ustalić na podstawie wniosku o przywrócenie terminu – wniosek niniejszy należało rozpoznać merytorycznie.
Przechodząc do analizy kryterium uprawdopodobnienia braku winy przez wnioskującego należy stwierdzić, że spełnienie powyższego kryterium polega na dopełnieniu przez stronę obowiązku dołożenia szczególnej staranności przy dokonywaniu czynności procesowej. Przywrócenie terminu nie jest możliwe, gdy strona dopuściła się choćby lekkiego niedbalstwa. Ponadto w orzecznictwie podkreśla się, że brak winy w uchybieniu terminu powinien być oceniany w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy. Wskazuje się przy tym, że przywrócenie uchybionego terminu ma charakter wyjątkowy i może nastąpić jedynie wtedy, gdy strona w sposób przekonujący zaprezentowaną argumentacją uprawdopodobni brak swojej winy, a przy tym wskaże, że niezależna od niej przyczyna istniała przez cały czas, aż do wniesienia wniosku o przywrócenie terminu.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, należy stwierdzić, że wnioskujący nie uprawdopodobnił braku swojej winy w uchybieniu terminu.
Z akt sprawy wynika, że zaskarżona decyzja została odebrana przez skarżącego w dniu 14 stycznia 2014 r. Oznacza to, że trzydziestodniowy termin do wniesienia skargi upłynął dla skarżącego w dniu 13 lutego 2014 roku. W uzasadnieniu wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia skargi skarżący wskazał, że jest osobą chorą, mającą problemy z poruszaniem się, dlatego o wysyłkę skargi poprosił sąsiada, który jednak tego nie zrobił.
Zdaniem Sądu mając na uwadze powyższe okoliczności oraz dokonując analizy zebranych w sprawie dokumentów, wskazać należy na brak w niniejszym postępowaniu przesłanek wykluczających winę wnioskującego w uchybieniu ustawowego terminu do złożenia skargi.
Skarżący, mimo że cierpi na przewlekłe choroby, m. in. cukrzycę oraz schorzenia związane z układem ruchowym, nie wykazał jednak, że są to schorzenia, które uniemożliwiły mu podejmowanie czynności procesowych. Podkreślenia wymaga fakt, że zaświadczenie lekarskie przedłożone przez skarżącego wystawione zostało w dniu 24 kwietnia 2014r. Skarżący nie wykazał zatem, aby jego stan zdrowia uniemożliwił mu w terminie otwartym (tj. w dniach pomiędzy 14 stycznia 2014 r. a 13 lutego 2014 r.) na złożenie (wysłanie) skargi. Jednocześnie, jak wskazuje przebieg postępowania w niniejszej sprawie, skarżący - mimo że dotknięty jest schorzeniami wynikającymi z przedłożonej dokumentacji, jest w stanie samodzielnie składać pisma zarówno w postępowaniu administracyjnym jak i w postępowaniu sądowym (nadane w urzędzie pocztowym skarga oraz wnioski o przywrócenie terminu). Ponadto nawet jeżeli zdaniem skarżącego przedstawione zaświadczenie lekarskie ma świadczyć, że jego stan zdrowia nie pozwala mu na swobodne poruszenie to wskazać, że z zapisów tego dokumentu wynika również, iż skarżący jest "zdolny do odbycia podróży na badania przez lekarza orzecznika".
Skarżący nie wykazał zatem braku swej winy w uchybieniu terminu, gdyż nie uprawdopodobnił, że stan jego zdrowia nie pozwał mu na podjęcie czynności procesowych. Nie może zatem zasłaniać się faktem, że stan jego zdrowia zmuszał go do poproszenie sąsiada o pomoc w wysyłce skargi i to z winy sąsiada (którego sam zresztą wybrał) przesyłka zawierająca skargę nie trafiła do organu, który wydał zaskarżoną decyzję.
Wobec uznania, że okoliczności wskazane jako powody uchybienia terminu nie mogły być uznane za nadzwyczajne przeszkody, których przy dołożeniu należytej staranności, w zakresie przestrzegania terminowości czynności procesowych strona nie mogła przezwyciężyć, Sąd na podstawie art. art. 86 § 1 powołanej ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi postanowił jak w sentencji.
