• II SA/Ol 173/13 - Wyrok W...
  02.07.2025

II SA/Ol 173/13

Wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie
2013-05-07

Nietezowane

Artykuły przypisane do orzeczenia

Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.

Skład sądu

Alicja Jaszczak-Sikora /przewodniczący sprawozdawca/
Marzenna Glabas
S.Bogusław Jażdżyk

Sentencja

Dnia 7 maja 2013 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Alicja Jaszczak-Sikora (spr.) Sędziowie Sędzia WSA Marzenna Glabas Sędzia WSA Bogusław Jażdżyk Protokolant Specjalista Małgorzata Krajewska po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 maja 2013 roku sprawy ze skargi L. B. na decyzję Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego z dnia "[...]", Nr "[...]" w przedmiocie choroby zawodowej oddala skargę.

Uzasadnienie

Zaskarżoną decyzją z dnia "[...]", nr "[...]" Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny, po rozpatrzeniu odwołania L. B., utrzymał w mocy decyzję Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego z dnia "[...]" r., znak: "[...]" o braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej - przewlekłej choroby obwodowego układu nerwowego wywołanej sposobem wykonywania pracy - zespołu cieśni w obrębie nadgarstka, wymienionej w poz. 20 pkt 1 wykazu chorób zawodowych, stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 czerwca 2009 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U. Nr 105, poz. 869 ze zm.).

W motywach rozstrzygnięcia organ wskazał, że odwołująca pracowała

w następujących zakładach pracy:

- w okresie od 01.09.1972r. do 31.07.1977 r. w Chełmskich Zakładach Obuwia (zakład nie istnieje) jako uczeń przez 2,5 roku, a następnie na stanowisku pracownika produkcji na Wydziale Szwalni, gdzie obsługiwała maszyny szwalnicze słupkowe obszywając wykrojone cholewki obuwia (300-400 szt. w ciągu zmiany roboczej);

- w okresie od 20.09.1977 r. do 23.07.1985 r. w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Handlu Wewnętrznego Sklep Fotooptyczny na stanowisku sprzedawcy;

- w okresie od 24.07.1985 r. do 31.08.1993 r. w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej

na stanowisku klasyfikatora odbioru mleka, do jej obowiązków należało przyjmowanie mleka od rolników, dokonywanie klasyfikacji przyjętego mleka na zawartość tłuszczu, mycie pojemników, pompy i instalacji do przyjęcia mleka, porządkowanie pomieszczeń, wydawanie z magazynu paszy i mleka w proszku dla rolników;

- w okresie od 01.09.1993 r. wraz z małżonkiem prowadzi Indywidualne Gospodarstwo Rolne, w którym wykonywała prace związane z hodowlą krów (dojenie, obsługa ich na pastwiskach), chowem gęsi, kaczek i kur (karmienie, skubanie pierza) oraz wykonywała prace związane z uprawą ziemniaków (pielenie, zbiór płodów), jak również kosiła trawę i zbierała siano.

Organ podał, że szczegółowy zakres wykonywanych czynności został przedstawiony przez organ I instancji w karcie oceny narażenia zawodowego, z którą odwołująca została zapoznana i nie wniosła żadnych uwag. Dalej wskazał, że L. B. była badana przez jednostkę uprawnioną do orzekania w sprawie chorób zawodowych I i II stopnia. Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy na podstawie analizy całości zebranej dokumentacji medycznej i w oparciu o wyniki przeprowadzonych badań konsultacyjnych (neurologa i ortopedy) i badań dodatkowych (ENeG) rozpoznał zespół cieśni nadgarstka lewego i zespół cieśni nadgarstka prawego po leczeniu operacyjnym w styczniu 2012 r., jednakże wydał orzeczenie lekarskie nr "[...]" z dnia "[...]" r. o braku podstaw do rozpoznania choroby zawodowej. Zasadność tego stanowiska potwierdził następnie w dniu "[...]" r. Instytut Medycyny Pracy, który zgodnie orzekł, że w trakcie wykonywanej pracy L. B. nie wykonywała długotrwale monotypowych czynności, wielokrotnie powtarzanych w czasie zmiany roboczej, pod postacią ruchów dłoni w maksymalnym zginaniu i prostowaniu nadgarstka, zwłaszcza połączonych z dużym naciskiem i w długich okresach czasu, które stwarzałyby możliwość ucisku na pnie nerwów pośrodkowych. Jednostka orzecznicza wskazała, że L. B. wykonywała zróżnicowane czynności rozłożone w czasie obciążające różne grupy mięśniowe. Dlatego też nie można bezspornie lub z wysokim prawdopodobieństwem stwierdzić,

iż rozpoznana u strony choroba - zespół cieśni nadgarstka - została spowodowana sposobem wykonywania pracy, co jest warunkiem koniecznym do uznania etiologii zawodowej wymienionego schorzenia. Organ podkreślił, że pomimo, iż rozpoznana

u odwołującej choroba występuje w wykazie chorób zawodowych, to jednak brak drugiego elementu niezbędnego do stwierdzenia choroby zawodowej, jakim jest czynnik szkodliwy (sprawczy) występujący w środowisku pracy, który spowodował schorzenie. Podkreślono, że samo przekonanie strony, iż zaskarżona decyzja jest dla niej krzywdząca nie może stanowić podstawy do stwierdzenia choroby zawodowej.

W ustawowym terminie L. B. zaskarżyła powyższą decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie, wnosząc o jej uchylenie w części dotyczącej stwierdzenia przez organy orzecznicze, że charakter i czynności związane

z wykonywaniem pracy nie miały wpływu na powstanie schorzenia i uznanie, że charakter pracy i sposób jej wykonywania bezpośrednio wpłynął na powstanie choroby zawodowej. Zarzuciła, że Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny ocenił bardzo pobieżnie i mało wnikliwie zebrany w sprawie materiał dotyczący przebiegu zatrudnienia i wykonywania czynności zawodowych oraz posiadaną dokumentację medyczną, co skutkowało błędnym wyciągnięciem wniosków dotyczących charakteru i czynności wykonywanej pracy. W uzasadnieniu skarżąca podniosła, że jednostki orzecznicze badające ją zgodnie rozpoznały u niej wymienioną chorobę, nie uznając jej jednak jako choroby zawodowej. Wskazała, że zapytała się w związku z tym lekarzy orzeczników jaka jest przyczyna rozpoznanej u niej choroby. Lekarz orzecznik I stopnia wskazywał na różne czynniki, takie jak reumatoidalne zapalenie stawów, niedoczynność tarczycy, cukrzyca, dna moczanowa, nadciśnienie tętnicze, zmiany zakrzepowe, alergie, otyłość, niedobory witamin, zaś lekarz orzecznik II stopnia nie chciał z nią rozmawiać, informując jedynie, że uzyska odpowiedź na piśmie. Skarżąca stwierdziła, że wszystkie wymienione czynniki lub schorzenia, które mają wpływ na powstanie choroby w procesie jej leczenia zostały wyeliminowane. Faktem jednak jest, że chorobę zespołu cieśni nadgarstka ma rozpoznaną i na pewno nie wzięła się ona z "powietrza" ani z przekonania o niej. Zaznaczyła, że organ I instancji opisał bardzo szczegółowo charakter wykonywanej przez nią pracy, jednak organy orzecznicze zbyt pobieżnie oceniły zebrany materiał i dokładnie nie przeanalizowały czynności jakie wykonywała i nadal wykonuje podczas wypełniania swoich obowiązków. Podkreśliła, że od 20 lat prowadzi wspólnie z mężem gospodarstwo rolne, które nie jest w pełni zmechanizowane i prace jakie się w nim wykonuje trzeba wykonywać siłą mięśni rąk. Podniosła, że jest to ciężka fizyczna praca, którą wykonuje się codziennie, w tych samych godzinach, bez względu na to czy jest to niedziela, święto, czy inny dzień wolny od pracy, niezależnie od pogody. Zauważyła też, że od 20 lat nie była na żadnym urlopie. Wyszczególniła chronologicznie jakie czynności wykonuje od wielu lat w gospodarstwie ręcznie: obsługuje dojarkę (wiele lat doiła krowy ręcznie), dźwiga kany z mlekiem, poi cielaki, wywozi taczką obornik na gnojowisko, karmi cały inwentarz (widłami przenosi paszę), myje kany i cały sprzęt dojowniczy, basen na mleko. Dodatkowo ręcznie grabiła i przerzucała hektary trawy na siano, później je ręcznie ładowała na przyczepę i rozładowywała. Ręcznie pieliła buraki pastewne, zbierała ziemniaki i je segregowała. W ocenie skarżącej czynności te obciążały bardzo mięśnie nadgarstka i uważa, że choroba – zespół cieśni nadgarstka została spowodowana wieloletnim sposobem wykonywania pracy na stanowisku rolnika.

W odpowiedzi na skargę Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny

wniósł o jej oddalenie, podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko

w sprawie. Organ wskazał, że zgodnie z obowiązującymi przepisami rozpoznanie choroby zawodowej nie należy do właściwości organów inspekcji sanitarnej, które związane są rozpoznaniem podanym w orzeczeniu lekarskim i nie są uprawnione do odmiennej oceny, niż wyrażona w prawidłowo sporządzonym orzeczeniu lekarskim. W ocenie organu II instancji orzeczenia lekarskie wydane przez uprawnione jednostki orzecznicze są jasno i przekonywująco uzasadnione. Z tych też względów nie uwzględniono argumentacji skarżącej sprowadzającej się do polemiki

z trafnością powoływanych orzeczeń lekarskich. Organ wyjaśnił ponadto, że jednostki orzecznicze badając związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy rozpoznanym schorzeniem, a czynnikami występującymi w środowisku pracy (bezspornie lub

z dużym prawdopodobieństwem) posługują się badaniami diagnostycznymi, wiedzą medyczną, a także dodatkowo ustaleniami poczynionymi w praktyce leczniczej

w zakresie oddziaływania rozpatrywanych czynników środowiskowych na choroby zawodowe. Natomiast nie są zobowiązane wskazywać w orzeczeniu lekarskim, jakie inne czynniki pozazawodowe mogły wywołać dane schorzenie.

Niezależnie od powyższego pismem z dnia 14 lutego 2013 r. organ II instancji zwrócił się do Instytutu Medycyny Pracy z prośbą o odniesienie się do przedłożonych przez skarżącą wyników badań i podniesionej przez nią kwestii braku występowania w jej przypadku pozazawodowych czynników mogących spowodować przedmiotowe schorzenie.

W dniu 19 marca 2013r. jednostka orzecznicza II stopnia podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie. Stwierdzono, że badana w złożonej skardze opisała swój typowy dzień pracy w gospodarstwie rolnym, potwierdzając wykonywanie zróżnicowanych czynności rozłożonych w czasie i obciążających różne grupy mięśniowe. Lekarz orzecznik wskazał poza tym na dwa niezależne pozazawodowe czynniki ryzyka powstania zespołu cieśni nadgarstka, jakim są zaburzenia gospodarki lipidowej (wartości cholesterolu całkowitego, cholesterolu LDL oraz triglicerydów powyżej górnej granicy normy oraz wartości cholesterolu HDL poniżej dolnej wartości normy) oraz wskaźnik BMI o 2,06 wyższy od górnej granicy przyjętej normy. Zgodnie

z aktualną wiedzą medyczną wzrost o 1 stopień wskaźnika masy ciała BMI powyżej przyjętej średniej, zwiększa ryzyko rozwoju zespołu cieśni kanału nadgarstka o 8%. Biorąc pod uwagę powyższe Instytut Medycyny Pracy uznał, że nie można bezspornie lub z wysokim prawdopodobieństwem stwierdzić, iż w przypadku skarżącej choroba została wywołana sposobem wykonywania pracy, co jest warunkiem koniecznym do uznania etiologii zawodowej w/w schorzenia.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie zważył, co następuje:

Skarga nie zasługuje na uwzględnienie.

Stosownie do art. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269 ze zm.) oraz art. 133 § 1, art. 134 § 1

w zw. z art. 145 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tekst .jedn. Dz. U. z 20012r., poz. 270 ze zm.), dalej jako "p.p.s.a.", sąd administracyjny dokonuje kontroli zaskarżonego aktu pod względem zgodności z prawem, nie będąc przy tym związanym zarzutami i wnioskami skargi, na podstawie stanu faktycznego i prawnego istniejącego w dacie jej wydania. Wzruszenie zaskarżonego rozstrzygnięcia może mieć miejsce w sytuacji, gdy przedmiotowa kontrola wykaże naruszenie prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy lub naruszenie przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Oznacza to, że badaniu w postępowaniu sądowym podlega prawidłowość zastosowania przez organy administracji publicznej przepisów prawa w odniesieniu do istniejącego w sprawie stanu faktycznego oraz trafność zastosowania wykładni tych przepisów. Tym samym sąd administracyjny nie rozstrzyga merytorycznie sprawy zawisłej przed organami administracyjnymi, a jedynie w przypadku stwierdzenia,

iż zaskarżony akt został wydany z naruszeniem prawa, o którym mowa w art. 145 p.p.s.a. uchyla go lub stwierdza jego nieważność.

Rozpatrując stan faktyczny i prawny niniejszej sprawy w świetle powołanych wyżej kryteriów oraz w oparciu o akta sprawy, zgodnie z art. 133 § 1 p.p.s.a., Sąd stwierdził, że zaskarżona decyzja Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego o braku podstaw do stwierdzenia u skarżącej choroby zawodowej – przewlekłej choroby obwodowego układu nerwowego wywołanej sposobem wykonywania pracy – zespołu cieśni w obrębie nadgarstka wydana została zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 30 czerwca 2009r. w sprawie chorób zawodowych oraz przepisami procedury administracyjnej, a organy wyjaśniły sprawę w stopniu pozwalającym na jej rozstrzygnięcie i swoje stanowisko przekonywująco uzasadniły, wobec czego skarga nie mogła zostać uwzględniona i podlegała oddaleniu na podstawie art. 151 p.p.s.a.

Zgodnie z art. 2351 Kodeksu pracy za chorobę zawodową uważa się chorobę, wymienioną w wykazie chorób zawodowych, jeżeli w wyniku oceny warunków pracy można stwierdzić bezspornie lub z wysokim prawdopodobieństwem, że została ona spowodowana działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia występujących w środowisku pracy albo w związku ze sposobem wykonywania pracy, zwanych "narażeniem zawodowym".

W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, że rozpoznane u skarżącej schorzenie odpowiada pozycji nr 20 pkt 1 wykazu chorób zawodowych. Istota sporu dotyczy natomiast rozstrzygnięcia, czy w stanie faktycznym i prawnym sprawy można mówić

o wysokim prawdopodobieństwie, że przedmiotowy stan chorobowy został spowodowany sposobem wykonywania pracy przez skarżącą w gospodarstwie rolnym, które prowadzi wraz z mężem od 20 lat i w którym wykonuje co dziennie szereg czynności związanych z hodowlą zwierząt i uprawą roślin. W tym zakresie wskazać trzeba, że w sporządzonej w toku postępowania administracyjnego przez organ I instancji karcie oceny narażenia zawodowego, opisany został szczegółowy zakres wykonywanych przez skarżącą czynności w gospodarstwie rolnym, który był przedmiotem analizy jednostek orzeczniczych I i II stopnia. Zarówno Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy, jak i Instytut Medycyny Pracy na podstawie wskazanych danych, które skarżąca potwierdziła, kategorycznie zaprzeczyły, aby charakter pracy, jaką wykonywała skarżąca dotychczas, stwarzał ryzyko powstania przewlekłej choroby obwodowego układu nerwowego w postaci zespołu cieśni w obrębie nadgarstka. Akcentowano tutaj, że skarżąca nie wykonywała prac monotypowych, powtarzalnych w długich przedziałach czasowych, wymagających ruchów prostowania i zginania w nadgarstku. Skarżąca zaprzecza takiemu ustaleniu, podnosząc, że przecież od 20 lat wykonuje codziennie o ustalonych porach dnia, ręcznie szereg czynności w gospodarstwie, też siłowych. W ocenie skarżącej skoro przedstawiona przez nią dokumentacja medyczna nie wyjaśnia przyczyny powstania u niej rozpoznanego schorzenia, musi mieć ono podłoże zawodowe.

W związku z tym wyjaśnić należy, że co do zasady organy administracji publicznej przeprowadzają postępowanie dowodowe, kierując się wynikającą z art. 80 kpa zasadą swobodnej oceny dowodów (B. Adamiak, J. Borkowski, Postępowanie administracyjne i sądowoadministracyjne, wyd. IV LexisNexis, 2006r, s. 230). Jej istota sprowadza się do zapewnienia organowi prowadzącemu postępowanie możliwości badania sprawy (stanu faktycznego) i do swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Zasada ta nie oznacza jednak, że organ jest uprawniony do oceny dowodów według dowolnych kryteriów; swoją ocenę w tej mierze obowiązany jest oprzeć na

przekonywających podstawach i dać temu wyraz w uzasadnieniu decyzji. W niniejszej sprawie wymogi te zostały spełnione. W nauce podkreśla się, że swobodna ocena dowodów musi być dokonana zgodnie z normami prawa procesowego oraz zachowaniem określonych reguł tej oceny (por. G. Łaszczyca, Cz. Martysz, A. Matan, Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz, Tom l i II, Zakamycze 2005r.). Zgodnie z powszechnie przyjętym poglądem organ orzekający ocenia wyniki postępowania wyjaśniającego (dowodowego) na podstawie wiedzy i zasad doświadczenia życiowego (J. Wróblewski, Sądowe stosowanie prawa, wyd. PWN Warszawa 1988r, s. 197). Ponadto przesłanką prawidłowości swobodnej oceny dowodów jest to, aby organ administracji publicznej ocenił "nie tylko każdy dowód z osobna, ale wszystkie dowody w łączności" (E. Iserzon, Kodeks Postępowania Administracyjnego Komentarz IV, 1970, s. 156). Swobodna ocena dowodów musi być dokonywana z uwzględnieniem zasady równej mocy środków dowodowych. . Oznacza to, że określone fakty mogą być udowodnione przy użyciu różnych środków dowodowych, byleby nie były one sprzeczne z prawem. Wyjątek od tej zasady mogą wprowadzić wyłącznie przepisy szczególne, wskazujące, że określone zdarzenia mogą być dokumentowane ściśle określonymi przez ustawodawcę dowodami. Tak jest w rozpatrywanym przypadku, gdyż przepisy cytowanego rozporządzenia z dnia 30 czerwca 2009r. w sprawie chorób zawodowych określają tryb postępowania diagnostyczno-orzeczniczego, a tym samym uregulowana została kwestia postępowania dowodowego w sprawie rozpoznawania chorób zawodowych. W myśl § 5 ust. 1 tego rozporządzenia właściwym do orzekania w zakresie chorób zawodowych jest lekarz spełniający określone odrębnymi przepisami wymagania kwalifikacyjne. Zgodnie z § 6 ust.1 lekarz, o którym mowa w § 5 ust. 1, wydaje orzeczenie o rozpoznaniu choroby zawodowej albo o braku podstaw do jej rozpoznania, zwane dalej "orzeczeniem lekarskim", na podstawie wyników przeprowadzonych badań lekarskich i pomocniczych, dokumentacji medycznej pracownika lub byłego pracownika, dokumentacji przebiegu zatrudnienia oraz oceny narażenia zawodowego. W ustępie 2 pkt 5 tego paragrafu wskazano, że narażenie zawodowe podlega ocenie, przy dokonywaniu której uwzględnia się w odniesieniu do: sposobu wykonywania pracy - stopień obciążenia wysiłkiem fizycznym oraz chronometraż czynności, które mogą powodować nadmierne obciążenie odpowiednich narządów lub układów organizmu ludzkiego. Ocenę zaś narażenia zawodowego stosownie do ust. 3 pkt 1, 2 i 3 przeprowadza lekarz sprawujący profilaktyczną opiekę nad pracownikiem, lekarz zatrudniony w jednostce orzeczniczej i właściwy organ inspekcji sanitarnej w toku podejmowania decyzji. Ustęp 4 i 5 § 6 wskazują, że powyższe podmioty wydają rozstrzygnięcia w oparciu o zgromadzoną dokumentację.

Na gruncie przytoczonych przepisów stwierdzić trzeba, że choroba zawodowa jest pojęciem prawnym, a nie medycznym, oznaczającym zachorowanie pozostające

w związku przyczynowym z pracą. Choroby zawodowe są przewidywalne, znany jest mechanizm ich powstania, bo pozostają w związku z wykonywaną pracą, a te przewidywalne schorzenia zostały ujęte w wykazie chorób zawodowych. Katalog ten ma charakter zamknięty (tak NSA w uchwale z dnia 20 maja 2002r. sygn. akt OPS 3/02, ONSA 2003/1/4). Przy czym lekarze orzecznicy nie orzekają w kwestii uznania danej choroby za chorobę zawodową, lecz stwierdzają jedynie stan chorobowy i jego przyczyny, ale tylko w kontekście wykonywanej przez badanego pracy. Lekarze orzecznicy mają jedynie obowiązek ocenić czy istnieje co najmniej wysokie prawdopodobieństwo, że schorzenie mogło powstać na skutek wykonywania pracy zawodowej. W tym kontekście, w sytuacji gdy odmawia się zawodowego charakteru choroby, nie ma w ogóle potrzeby wykluczania innych ewentualnych przyczyn powstania schorzenia wymienionego w wykazie chorób zawodowych. Ostatecznej kwalifikacji prawnej schorzenia dokonuje inspektor sanitarny, uwzględniając wydane

w sprawie orzeczenia lekarskie oraz sporządzoną ocenę narażenia zawodowego pracownika (§ 8 ust. 1 rozporządzenia). Podkreślić należy w tym miejscu, że organy orzekające nie mogły pominąć przy rozstrzygnięciu wydanych orzeczeń lekarskich, które są spójne. Zauważyć można, że w orzecznictwie sądowoadministracyjnym przyjmowany jest powszechnie pogląd o związaniu organów inspekcji sanitarnej rozpoznaniem podanym w orzeczeniu lekarskim. W niniejszej sprawie obie jednostki orzecznicze dysponujące wiedzą specjalistyczną w dziedzinie medycyny przyjęły, że nie istnieje wysokie prawdopodobieństwo, aby powstałe u skarżącej schorzenie miało podłoże zawodowe. W wydanych orzeczeniach lekarskich wyjaśniono w sposób zrozumiały i jednoznacznie, że zespół cieśni w obrębie nadgarstka powstaje na skutek długotrwałych monotypowych czynności, wielokrotnie powtarzanych w czasie zmiany roboczej, pod postacią ruchów dłoni w maksymalnym zginaniu i prostowaniu nadgarstka, zwłaszcza połączonych z dużym naciskiem i w długich okresach czasu, które stwarzałyby możliwość ucisku na pnie nerwów pośrodkowych. Skarżąca natomiast takich długotrwałych monotypowych czynności w ciągu dnia pracy

w gospodarstwie nie wykonywała. To znaczy nie powtarzała codziennie wielokrotnie tej samej czynności wymagającej ruchów dłoni w maksymalnym zginaniu i prostowaniu nadgarstka. Przedstawiony w skardze codzienny harmonogram dnia wskazuje bezspornie, że skarżąca wykonywała zróżnicowane czynności w gospodarstwie rozłożone w czasie i obciążające różne grupy mięśniowe. Stanowisko jednostek orzeczniczych jest logiczne i organy prawidłowo przyjęły jego zasadność. Wbrew przekonaniu skarżącej, co podkreślić jeszcze raz należy, organy inspekcji sanitarnej nie są zobowiązane do ustalenia innych przyczyn powstania zdiagnozowanej choroby, gdy potwierdzą lub wykluczą działanie czynników środowiska pracy za przyczynę choroby zawodowej (por. wyrok NSA z dnia 20 czerwca 2008r., sygn. akt II OSK 234/08, z dnia 18 maja 2011r., sygn. akt II OSK 9/11, z dnia 11 sierpnia 2011r., sygn. akt II OSK 912/11 dostępne w internetowej Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych).

W tym stanie rzeczy, wobec braku podstaw do kwestionowania zgodności zaskarżonej decyzji z prawem, orzeczono jak w sentencji wyroku, na podstawie art. 151 p.p.s.a..

Szukaj: Filtry
Ładowanie ...