• IV SA/Po 504/12 - Wyrok W...
  13.12.2025

IV SA/Po 504/12

Wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu
2012-10-03

Nietezowane

Artykuły przypisane do orzeczenia

Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.

Skład sądu

Ewa Kręcichwost-Durchowska
Izabela Bąk-Marciniak
Jerzy Stankowski /przewodniczący sprawozdawca/

Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Jerzy Stankowski (spr.) WSA Ewa Kręcichwost – Durchowska Sędziowie WSA Izabela Bąk - Marciniak Protokolant st. sekr. sąd. Joanna Andrzejak po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 03 października 2012 r. sprawy ze skargi Pogotowia dla Zwierząt w T. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w P. z dnia [...] 2012 r. nr [...] w przedmiocie czasowego odebrania zwierząt oddala skargę

Uzasadnienie

Samorządowe Kolegium Odwoławcze w P. decyzją z dnia [...] 2012 r. utrzymało w mocy decyzję Prezydenta Miasta P. z dnia [...] 2012 r. orzekającą o odmowie odbioru zwierząt i nakazującą zwrot zwierząt Z. D.-G..

Powyższe decyzje wydano w następujących okolicznościach faktycznych i prawnych:

Wnioskiem z dnia [...] 2008 r. G. B. – Prezes Stowarzyszenia "A" w T. (dalej również jako: "A"), zwrócił się do Prezydenta Miasta P. o czasowe odebranie, na podstawie art. 7 ust. 3 w związku z art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (tekst jedn. Dz.U. z 2003 r. Nr 106 poz. 1002 ze zm.), 26 psów, 1 kota, 12 papug ich właścicielom, tj. Z. i M. D., zamieszkałym na ul. L. w P.

Uzasadniając powyższy wniosek wskazano, że w dniu [...] 2008 r. "A" w T. otrzymało anonimową informację o hodowli psów Z. i M. D, w której zwierzęta miały być utrzymywane w skandalicznych warunkach. We wniosku wskazano, że podjęta następnie, w asyście funkcjonariuszy policji z Komendy Miejskiej P., interwencja ujawniła, że w prowadzonej hodowli znajduje się ok. 25 psów różnych ras, utrzymywanych w ogrodzie oraz w domu zarówno w klatkach jak i na uwięzi. We wszystkich miejscach było brudno od odchodów, po których chodziły zwierzęta. Psy - jak wskazano we wniosku - były zaniedbane, brudne, zapchlone oraz w złym wstanie. W dalszej kolejności wskazano, że również w domu, w którym prowadzona była hodowla odkryto ślady przechowywania psów w skandalicznych warunkach bytowych, bez zapewnienia im niezbędnej wody oraz odpowiedniego pokarmu. Ślady wskazujące na powyższe zaniedbanie odkryto również pod adresem zamieszkania Z. D.-G. na ul. L. w P.. Podkreślono ponadto, że przeprowadzona interwencja wskazała, że większość psów pozbawiona była dostępu do światła dziennego, jak również została ograniczona im możliwości ruchu. Zdaniem wnioskodawców właścicielka nie zapewniała zwierzętom właściwej opieki, na co wskazywał fakt, iż niemal wszystkie psy wykazywały odstępstwa od prawidłowego stanu zdrowia. W następstwie poddania zwierząt badaniom lekarsko – weterynaryjnym stwierdzono, że ich okrywa włosów znajdywała się najczęściej w złym stanie, była zanieczyszczona kałem i moczem. U niektórych zwierząt występowały zaawansowane zmiany skórne sugerujące świerzb lub grzybicę, a wszystkie psy były zaatakowane przez pchły. W większości miały zapalenie spojówek, uszu oraz zły stan uzębienia i przerośnięte pazury utrudniające chodzenie. Dwa psy była bardzo wychudzone, a papugi były również niedożywione.

Prezydent Miasta P. pismem z dnia [...] 2008 r. zawiadomił strony o wszczęciu postępowania administracyjnego w przedmiocie wydania decyzji o czasowym odebraniu zwierząt ich właścicielom.

W dniu [...] 2008 r. pełnomocnik Z. D.-G., zwrócił się do Prezydenta Miasta P. z wnioskami: o nieuwzględnienie wniosku "A"; nakazanie Stowarzyszeniu niezwłocznego zwrotu wszystkich zwierząt; przeprowadzenie dowodu z dokumentacji załączonej do wniosku, na okoliczność sposobu traktowania zwierząt przez Z. D.-G.; przeprowadzenie dowodu z przesłuchania Z. D.- G. oraz K. G.; przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków: S. K. – prezesa Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział w P., lekarza weterynarii wyznaczonego przez organ M. G. i Z. S. oraz przekazanie zwierząt na czas trwania niniejszego postępowania schronisku dla zwierząt w P.. Pełnomocnik Z. D.-G. podkreślił też, że właścicielką zwierząt jest jego mandantka, natomiast M. D. nigdy nie był ich właścicielem, jak również nie zamieszkiwał pod adresem ul. L. ani S. .

Pismem z dnia [...] 2008 r. Z. D.-G., zwróciła się do Prezydenta Miasta P. o niewyrażenie zgody na pozostawienie jej psów pod opieką "A". W treści wniosku wyczerpująco opisano przeprowadzoną w dniu [...] 2008 r. kontrolę przy ul. S. w P. podkreślając, że była ona dokonana w sposób naruszający prywatność wnioskodawczyni oraz wskazano, że na przedmiotowej nieruchomości nie trzymano psów – towarzyszyły one jedynie wnioskodawczyni w wizycie w niezamieszkałym domu. Podkreślono, że dom przy ul. S. jest opuszczony, a w momencie przeprowadzenia kontroli były z niego wywożone rzeczy do domu męża. Jedynym psem trzymanym w domu był przygarnięty owczarek rasy .

Decyzją z dnia [...] 2008 r. Prezydent Miasta P. na podstawie orzekł o czasowym odebraniu należących do Z. D.-G. zwierząt utrzymywanych na posesjach przy ul. S. oraz L. w P. tj. 12 papug, 1 kota oraz 26 psów i przekazanie ich pod opiekę Stowarzyszenia "A" z siedzibą w T. (psy i kot) oraz Ptasiemu Azylowi w P. (papugi). Odwołanie od powyższej decyzji wniósł w dniu [...] 2008 r. pełnomocnik Z. D.-G. argumentując, że decyzja została wydana pomimo braku rozpoznania przez organ administracji wniosków dowodowych zgłaszanych przez stronę. Tym samym organ dopuścił się naruszenia przepisów postępowania administracyjnego. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w P. decyzją z dnia [..] 2009 r., po rozpoznaniu odwołania orzekło o utrzymaniu w mocy zaskarżonej decyzji. Skargę na powyższe rozstrzygnięcie wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w P. Z. D.-G..

Podczas rozprawy sądowoadministracyjnej w dniu [...] 2010 r. Z. D.-G. zeznała, że dokumentacja fotograficzna załączona do akt sprawy pochodzi przede wszystkim z niezamieszkałego domu przy ul. S. w P., gdzie interweniujący zastali skarżącą gdy była tam z mężem i ośmioma psami. Podkreśliła, że z ul. S. interweniujący przenieśli się do jej domu na ul. L. w P., skąd zabrano pozostałe dwadzieścia dwa psy. Cały film stanowiący jeden z dowodów w sprawie został nakręcony w S., natomiast na ul. L. nie była zrobiona żadna dokumentacja fotograficzna. Na pytanie Sądu skąd pochodzą ujęcia, w których widać psy w klatkach skarżącą wyjaśniła, że te zdjęcia były rzeczywiście zrobione w budynku przy ul. L., gdzie nie udokumentowano jednakże stanu pomieszczeń, który był dobry. Ujęcia obrazujące stan pomieszczeń pochodzą z budynku przy ul. S., natomiast te, na których widać psy w klatkach pochodzą z ul. L.. Zdaniem skarżącej psy umieszczane były w klatkach tylko na czas nieobecności właścicieli.

Wojewódzki Sąd administracyjny w P. wyrokiem z dnia 14 lipca 2010 r. sygn. II SA/Po 119/10 uchylił zaskarżoną decyzję Kolegium i wskazał, że Z. D.-G. wnosiła o przeprowadzenie szeregu dowodów mających świadczyć na jej korzyść, w szczególności domagając się przesłuchania świadków, sporządzenia niezależnej opinii lekarza weterynarii, złożenia wyjaśnień przed organami administracji. Ponadto kwestionowała ona zasadność prowadzonego postępowania, podważając jednocześnie motywację, jaką kierowało się Stowarzyszenie. Sąd nakazał odnieść się do podnoszonych przez właścicielkę psów wniosków dowodowych oraz wykazać na podstawie jakich dowodów organ uznał, że okoliczności sprawy zostały bezspornie wyjaśnione.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze w P. decyzją z dnia [...] 2010 r. uchyliło w całości decyzję Prezydenta Miasta P. z dnia [...] 2008 r. (k.441/t.II akt adm.).

Decyzją z dnia [...] 2011 r. Prezydent Miasta P. orzekł o odebraniu zwierząt Z. D.-G.. Jednak na skutek złożonego odwołania Samorządowe Kolegium Odwoławcze w P. decyzją z dnia [...] 2011 r. uchyliło decyzję pierwszoinstancyjną i przekazało sprawę do ponownego rozpoznania (k.924/t.III akt adm.).

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Prezydent Miasta P. z dnia [...] 2012 r. orzekł o odmowie odbioru zwierząt i nakazał zwrot zwierząt Z. D.-G..

Odwołanie od tej decyzji, złożyło "A" zarzucając, że postępowanie wyjaśniające, poprzedzające wydanie decyzji, miało charakter redukcyjny, tj. materiał dowodowy dobrano do z góry przyjętej tezy. Jak podniesiono organ I instancji naruszył wynikający z art. 77 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2000 r. nr 98, poz. 1071 ze zm. – dalej jako: kpa) obowiązek wyczerpującego zbadania i rozpatrzenia materiału dowodowego. W ocenie odwołującego się doszło także do naruszenia art. 79 § 1 kpa poprzez brak zawiadomienia "A" o miejscu i terminie przeprowadzenia oględzin przynajmniej na 7 dni przed wyznaczonym terminem tej czynności, a także wskazano na naruszenie art. 10 § 1 kpa - poprzez niezapewnienie stronom możliwości wypowiedzenia się przed wydaniem decyzji. Nieprawidłowością, mającą istotny wpływ na wynik sprawy było również - w ocenie "A" - nieprzesłuchanie świadków, których należało rozpytać na okoliczność znęcania się na zwierzętami. Wskazano też na powołanie biegłego na okoliczność oceny zwrotu zwierząt właścicielce, a nie na i okoliczność znęcania się nad zwierzętami.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze w P. utrzymując w mocy zaskarżoną decyzję wskazało, że w pełni podziela stanowisko organu I instancji, iż znęcanie się musi być działaniem (zaniechaniem) zawinionym, popełnionym bądź z zamiarem bezpośrednim (czy ewentualnym) wyrządzenia krzywdy zwierzęciu albo przynajmniej w warunkach ewidentnej lekkomyślności czy rażącego niedbalstwa. Podkreślono jednak, że nie każde niedopatrzenie o charakterze porządkowym czy higienicznym jest tożsame z utrzymywaniem zwierzęcia w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa. Samo użycie przez ustawodawcę wyrażenia "utrzymywanie" wskazuje na działanie czy zaniechanie o charakterze długotrwałym - nie wystarczy zatem stwierdzenie, że danym momencie pomieszczenie nie zostało posprzątane a w misce brakowało wody. Kolegium podkreśliło, że trzeba ocenić - biorąc pod uwagę wiele różnych okoliczności - czy mamy do czynienia z incydentalnym zjawiskiem czy pewnym stanem.

W ocenie organu II instancji postępowanie wyjaśniające w sprawie zostało przeprowadzone bardzo wnikliwie. Kolegium szczególnie zwróciło uwagę na drobiazgową analizę porównawczą materiałów filmowych z interwencji w budynkach zajmowanych przez właścicielkę zwierząt. W ocenie organu odwoławczego ustalenia poczynione w oparciu o te materiały, w zestawieniu z innymi dowodami - zeznaniami świadków oraz opiniami lekarzy, kynologa czy pracownika ZOO - uzasadniają tezę, iż brak jest podstaw do stwierdzenia w badanym przypadku znęcania się nad zwierzętami poprzez ich utrzymywanie w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa. Zwrócono uwagę na dopuszczalność wykorzystywania klatek w hodowli psów niektórych ras. Kolegium podkreśliło, ze nie można uznać za znęcanie się praktyki zalecanej przez fachową literaturę.

Odniesiono się również do zarzutów odwołania wskazując, że zawiadomienie "A" o terminie oględzin zostało dokonane na rozprawie w dniu [...] 2012 r., a zatem na 7 dni przed terminem czynności. Zawiadomienie odnotowano w protokole rozprawy, podpisanym przez przedstawiciela "A". Podkreślono też, że "A" nie tylko miało możliwość zapoznania się z materiałem dowodowym - zawiadomiono je odrębnym pismem, że akta będą dostępne do wglądu [...].2012r. - ale także w dniu [...]2012r. przez dwie godziny oglądano akta i fotografowano interesujące go dokumenty. Decyzja Prezydenta Miasta P. zapadła natomiast [...] 2012 r., a zatem po wyznaczonym terminie przeglądania akt ().

Kolegium podkreśliło, że uzasadnienie faktyczne decyzji organu I instancji wyczerpująco wyjaśnia na jakich dowodach organ oparł swoje ustalenia i dlaczego pominął inne dowody bądź odmówił im wiarygodności. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w P. uznało zebrany materiał za kompletny i w pełni zaakceptowało stanowisko Prezydenta Miasta P., co do oceny tego materiału i kwalifikacji prawnej ustalonych faktów.

Skargę do sądu administracyjnego wniosło "A", które decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego w P. zarzuciło naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez wadliwą ocenę materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz brak stanowiska, co do zaniechania przesłuchania świadków, których należy rozpytać na okoliczność znęcania się nad zwierzętami, a którzy byli podczas interwencji i odbioru zwierząt. Autor skargi wskazał na naruszenie dyspozycji art. 77 § 1 kpa i wskazał, że materiał nie został zebrany wyczerpująco natomiast, nawet pobieżne zapoznanie się z aktami sprawy karnej w szczególności w zakresie postawienia zarzutów właścicielce zwierząt, a następnie aktu oskarżenia powinno skutkować wydaniem decyzji o odbiorze zwierząt. W skardze podniesiono też, że Kolegium dało wiarę ustaleniom organu pierwszej instancji, podczas gdy organ ten od pewnego momentu prowadził postępowanie redukcyjne, polegające na tym, iż do z góry przyjętej tezy dobierano materiał dowodowy i na tą okoliczność powołano biegłych nie zapoznając ich z całym materiałem dowodowym, a jedynie z wybiórczymi dokumentami. Podniesiono też naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie; poprzez wadliwe zrozumienie trybu odbioru zwierząt określonego w art. 7 ust 3 ustawy o ochronie zwierząt. W dalszej kolejności wskazano, że Kolegium nie zwróciło uwagi na znaczną stronniczość w ocenie sytuacji, której dokonywał pracownik nadzorujący postępowanie pierwszej instancji; a która doprowadziła do postawienia wniosków, do których - w ocenie Autora skargi - organ nie był uprawniony. W dalszej kolejności podniesiono, że utrzymanie decyzji o zwrocie psów Z. D.-G. nie jest to możliwe ze względu na dotyczący jej nakaz powstrzymania się od prowadzenia działalności związanej z chowem zwierząt, wydany przez Prokuraturę Rejonową w P. na czas trwania sprawy karnej. Ponadto, strona skarżąca zarzuciła organom administracji publicznej naruszenie art. 10 § 1 kpa. Jak twierdzi Autor skargi, z uwagi na to uchybienie "A" nie miało możliwości zapoznania się z odpowiedzą na odwołanie od decyzji administracyjnej pierwszej instancji jak i nie mogło złożyć uzasadnienia co do postawionych zarzutów. W skardze zarzucono również, że zaskarżona decyzja została wydana niezgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie dnia 11 grudnia 2008 r. sygn. IV SA/Wa 1650/08.

W dniu rozprawy, do Sądu przesłano pismo procesowe "A", w którym zawarto obszerną argumentację stanowiącą polemikę z dotychczasowym stanowiskiem organów administracji publicznej, wyrażonym w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji (k.53).

Na rozprawie, tj. [...] 2012 r. Sąd postanowił na podstawie art. 106 § 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2012 r., poz. 270 ze zm. – dalej jako: ppsa) przeprowadzić dowód z akt karnych Sądu Rejonowego w P. o sygn. VI K 725/09.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Skarga nie zasługiwała na uwzględnienie, albowiem zaskarżona decyzja Kolegium i decyzja ją poprzedzająca odpowiadają wymogom przepisów prawa.

Poza sporem pozostaje, że w [...] 2008 r. "A" przeprowadziło w P. interwencję w wyniku której Z. D.-G. odebrano zwierzęta w liczbie 12 papug, 26 psów i 1 kota. Kwestią bezsporną w niniejszej sprawie pozostaje, że odebrane Z. D.-G. psy były wartościowe oraz to, że odebrane zostały hodowcy, który odnosił liczne sukcesy na wystawach międzynarodowych i krajowych. Kwestią nie budzącą wątpliwości stron i Sądu jest fakt, iż dokumentacja z interwencji obrazuje wyłącznie - pomieszczenia piwniczne - oraz fakt, że w tych pomieszczeniach panował brud oraz niewłaściwe warunki higieniczne, stwierdzono obecność nieczystości oraz klatek na króliki. Bezsporne pozostaje również, że interwencję przeprowadzono w dwóch miejscach w P., tj. przy ul. L. i przy ul. S..

Poza sporem pozostaje też, że jednego z odebranych psów - białą suczkę C. Z. D.-G. zakupiła od hodowcy 2 tygodnie przed interwencją i pies ten był wówczas w dobrej kondycji, a inny z zabranych psów, tj. 3,5-letnia wówczas suka c., 3-krotnie uczestniczyła w wystawach krajowych i międzynarodowych, gdzie uzyskała złoty medal i 2 medale srebrne.

Kwestią sporną pozostaje czy pomieszczenia piwniczne oraz warunki w nich panujące stanowiły stałe miejsce pobytu odebranych zwierząt, czy też ich obecność przy ul. S. miała charakter incydentalny, a w domu przy ul. L. zamieszkiwały one pomieszczenia mieszkalne, na bieżąco służące również zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych właścicielki hodowli. Sporna pozostaje kondycja fizyczna odebranych Z. D.-G. zwierząt. Zasadnicze wątpliwości budzi protokół badania, a w szczególności to czy dokumentuje on stan zwierząt Z. D.-G. – czy też jest to dokument dotyczący innych psów i kota. Istota sporu sprowadza się do stwierdzenia czy w świetle okoliczności rozpoznawanej sprawy zaistniały przesłanki znęcania nad zwierzętami.

Materialnoprawną podstawę wydanej decyzji stanowiły przepisy art. 7 ust. 3 w zw. z art. 7 ust. 1 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U. z 2003 r. nr 106, poz. 1002 ze zm. – dalej jako: ustawa o ochronie zwierząt), w myśl których w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia. Właścicielowi czasowo może być odebrane zwierzę, w przypadku stwierdzenia znęcania się nad nim. Ustawodawca wskazał przy tym, że przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności utrzymywanie w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji.

1. Odnosząc się - w pierwszej kolejności do zarzutów skargi – wskazać należy, że nie zasługuje na uwzględnienie zarzut dotyczący wadliwej - w ocenie "A" – oceny materiału dowodowego. Zebrany w sprawie i przedstawiony Sądowi wraz z aktami sprawy materiał dowodowy potwierdza, bowiem słuszność wniosków organów administracji publicznej, iż przedstawione przez "A" dowody należało odrzucić jako niewiarygodne. Zgromadzona w toku postępowania dokumentacja podlegała ocenie, w kontekście okoliczności rozpoznawanej sprawy. W świetle brzmienia definicji legalnej pojęcia "znęcania się nad zwierzętami" zasadnicze znaczenie dla stwierdzenia przesłanek określonych w art. 7 ust. 1 i 3 ustawy o ochronie zwierząt, musiał mieć zatem nie tyle sam fakt dokonania pewnych ustaleń, poczynionych przecież - doraźnie, przez "A" - w trakcie jednorazowej kontroli, ale ocena ewentualnego wpływu stwierdzonych faktów na stan zdrowia i kondycję odebranych zwierząt. Zasadnicze znaczenie miało zatem ustalenie: gdzie i w jakich warunkach zamieszkiwały przed interwencją w 2008 r. odebrane Z. D.-G. zwierzęta oraz jaka była ich kondycja zdrowotna w dacie dokonania interwencji.

2. Skupiając się na pierwszej z zasadniczych kwestii, tj. gdzie zamieszkiwały przed interwencją odebrane Z. D.-G. zwierzęta wskazać należy, że miejscem tym ponad wszelką wątpliwość była nieruchomość położona w P., przy ul. L.. Podkreślenia przy tym wymaga, że uwadze Sądu nie umknęło, że w nieruchomości przy ul. L. stwierdzono obecność m.in. papug i schorowanego psa "znajdy", jednak podkreślenia wymaga, że na tę okoliczność Z. D.-G. złożyła wyczerpujące wyjaśnienia, które znalazły potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Prawidłowość ustaleń organów administracji publicznej, co do faktycznego miejsca prowadzenia hodowli psów potwierdzają załączone do akt sprawy dowody. Przede wszystkim sama właścicielka zwierząt w toku całego postępowania, konsekwentnie podnosiła, że nie zamieszkuje, a tym bardziej nie przetrzymywała psów w budynku przy ul. S., gdzie rozpoczęto interwencję w październiku 2008 r. Z. D.-G. podczas toczącego się postępowania wielokrotnie wyjaśniała, że dom przy ul. S. od wielu lat pozostaje niezamieszkany, a ona sama korzystając z możliwości jakie daje duża powierzchnia działki na jakiej dom ten jest posadowiony przyjeżdżała ze swoimi psami, jedynie w tym celu, aby umożliwić im bieganie. Właścicielka psów wskazywała również, że dom ten został odziedziczony po dziadkach i od wielu lat nikt o niego nie dba, bowiem planowana jest jego rozbiórka. Wyjaśnienia Z. D.-G. w tej kwestii potwierdził jej mąż oraz świadkowie, w osobach Z. S. (k. 781/t.V akt adm.), U. S.-W. (k. 1111/IV akt adm.), S. S. (k.1052/IV akt adm.) i A. D. (k. 1115/IV akt adm.), jak również Z. S. (k.1065/t.IV akt adm.). Również Z. G. zeznała, że z domu przy ul. S. nikt nie korzystał, a materiał filmowy jest nierzetelny, ponieważ przedstawia tylko pomieszczenia gospodarcze. Nie pokazuje natomiast pomieszczeń mieszkalnych, gdzie psy miały swoje zabawki (k. 1117/t.IV akt adm.).

W świetle powyższego - a więc sprzeczności wniosków "A" z zeznaniami świadków - samo tylko przekonanie członków "A", oparte na ustaleniach poczynionych w trakcie jednorazowej interwencji, nie dowodzi, że hodowla była prowadzona przy ul. S. w P.. Wnioski te należy uznać tym bardziej za bezpodstawne, że jak wskazuje dokumentacja fotograficzna kojce, zabawki, karma dla psów i zadbane woliery dla ptaków znajdowały się w nieruchomości przy ul. L., a nie przy ul. S., gdzie rozpoczęto interwencję.

3. Precyzując powyższe ustalenia przyjąć należy, że odebrane zwierzęta zamieszkiwały część domu przeznaczoną do użytku domowników, a nie - jak wywodzili członkowie "A" - pomieszczenia piwniczne ukazane w materiale z interwencji. Złożona przez "A" dokumentacja fotograficzna i filmowa z przeprowadzonej interwencji przedstawia wyłącznie pomieszczenia gospodarcze, które bezspornie są w bardzo złym stanie, jednak nie dowodzą one - jak słusznie uznały organy administracji publicznej - że pomieszczenia te były zamieszkiwane przez odebrane właścicielce zwierzęta. Wnioskom takim przeczy, bowiem szereg argumentów. Po pierwsze – zwrócić należy uwagę, że dokumentacja filmowa i fotograficzna z interwencji w 2008 r. przedstawiała przede wszystkim stojące w pomieszczeniach piwnicznych - puste - brudne, zanieczyszczone odchodami klatki dla zwierząt (k.19,20,21,27,29, 38/I akt adm.). Co należy jednak podkreślić - dokumentacja ta nie pozwala stwierdzić, aby Z. D.-G. przetrzymywała w nich swoje psy. Fakt prowadzenia hodowli - w części mieszkalnej domu - przy ul. L. potwierdzili świadkowie, w osobach Z. S. (k. 781/t.V akt adm.), U. S.-W. (k. 1015/IV akt adm.), S. S. (k.1052/IV akt adm.) i A. D. (k. 1115/IV akt adm.). U. S.-W. zeznała przy tym, że była w domu przy ul. L. [...] 2008 r. - a więc 3 dni przed interwencją - i widziała wówczas zadbane psy, salon w którym znajdowały się 2 duże klatki oraz kojec i szczenięta leżące na pufie w salonie (k.1016/ IV akt adm.). Świadek podkreśliła, że widziała również miski z wodą dla zwierząt.

Sama właścicielka psów przedłożyła do akt sprawy bogatą dokumentację fotograficzną obejmującą ponad 400 zdjęć, przedstawiających psy w jej towarzystwie, w tym zdjęcia z września 2008 r. (a więc miesiąca bezpośrednio poprzedzającego datę interwencji) przedstawiające sukę ze szczeniętami urodzonymi we wrześniu 2008 r. Psy leżą w wiklinowym koszu, wyściełanym kolorowymi kocami. Na zdjęciach widnieją również inne zabrane Z. D.-G. psy, leżące na kanapach lub na rękach właścicielki i innych domowników (płyta – k.696/t. III akt adm. oraz fot. 106 - 117, 119, 208, akt sprawy VI K 725/09). Na fotografiach widnieją również zabawki psów (fot. 103, k. 361, t. III, akt sprawy VI K 725/09), czyste kojce usytuowane bez wątpienia – nie w pomieszczeniach piwnicznych – a w pokojach przeznaczonych do codziennego użytku właścicielki psów i innych domowników (k.796, 704, 700,701/t. III akt adm. oraz fot. 120, 126, 222, 224 akt sprawy VI K 725/09).

4. W toku postępowania administracyjnego nie przedstawiono również dowodów, które potwierdzałyby tezę o złym stanie psów Z. D.-G.. "A" swoje twierdzenia o złej kondycji psów Z. D.-G. poparło dwoma rodzajami dowodów. Po pierwsze jest to protokół badania, po drugie – zeznania członków "A" i wskazanych przez nich świadków. Dowody te budzą jednak zasadnicze wątpliwości, co do ich wiarygodności, ze względu na liczne niejasności – co do faktów mających fundamentalne znaczenia, nieścisłości, sprzeczności i wątpliwości samych świadków.

5. Zasadnie, w ocenie Sądu, poważne wątpliwości organów administracji publicznej wzbudziła wiarygodność protokołu badania psów, sporządzonego [...]2008 r. – który miał podstawowe znaczenie dla oceny kondycji psów odebranych Z. D.-G.. Jak wynika z tego dokumentu u wszystkich psów zdiagnozowano objawy wskazujące na stan chorobowy lub zaniedbywanie - przez dłuższy okres czasu – przekraczający miesiąc (k.1086/t.IV akt adm.). Tymczasem, jeden z odebranych psów - rasy chihuahua został zakupiony przez Z. D.-G. 2 tygodnie przed interwencją. Była to biała suka, zakupiona od hodowcy. Zarówno właścicielka psa, jak i hodowca go sprzedający podkreślili, że był to wartościowy pies i w chwili zakupu był bardzo zadbany. W świetle powyższego uzasadnione wątpliwości budzi rzetelność protokołu badania tego psa (poz. 12), gdzie stwierdzono, że pies ten cierpi na zapalenie ucha wewnętrznego, pchły, przerośnięte pazury utrudniające chodzenie i zapalenie spojówek (k.60/t.I akt adm.). W protokole nie wskazano płci badanego psa, a w świetle powyższych faktów wątpliwości budzi czy obdukcji w dniu [...] 2008 r. w ogóle poddano, zakupionego 2 tygodnie wcześniej psa Z. D.-G.. Dobrą kondycję tego psa, 2 tygodnie przed interwencją, dokumentują bowiem również fotografie nadesłane przez skarżącą do akt sprawy karnej. Świadek podkreśliła, że psy były przygotowywane do wystawy, a mają one bardzo delikatną sierść, która wymaga częstego czesania, natomiast ewentualna choroba uszu u wystawianego psa może wykluczyć jego udział w wystawie (k.454, t. IV akt sprawy VI K 725/09).

Podobne wątpliwości, co do rzetelności protokołu z badania weterynaryjnego wywołują ustalenia dotyczące suki rasy Cavalier o tatuażu nr [...], opisanej pod poz. 1. U psa tego stwierdzono, bowiem przetrwałe zęby mleczne (k.60/t.I akt adm.). Właścicielka psów udowodniła natomiast, że suka ta jako wielokrotna medalistka wystaw międzynarodowych i krajowych musiała sprostać surowym kryteriom oceny, przy których przetrwałe zęby mleczne, dyskwalifikowałyby ją. Fakt ten potwierdziła Z. S. - członek Związku Kynologicznego od 9 lat, która podkreśliła, że suczka Z. D.-G. zdobyła prestiżowe nagrody, a przetrwałe zęby mleczne dyskwalifikowałyby ją z udziału w konkursie(k. 1064/t.IV akt adm.).

Dalsze wskazane błędy w protokole dotyczyły też wadliwego opisania płci psa pod poz. 4, gdzie zamiast "suka" wpisano "pies". Z. D.-G. (k.589/t.II akt adm.) oraz Z. S. - członek Związku Kynologicznego od 9 lat (k. 1064/t.IV akt adm.) zakwestionowały również ustalenia protokołu w zakresie poz. 6 i 23 (k.60/t.I akt adm.). Psy wskazane w protokole pod poz. 6 i 23 stanowiły własność Z. S., która znając oddanie Z. D.-G. dla zwierząt powierzyła jej swoje dwa psy celem przygotowania do wystawy. Z. S. zeznała, że odwiedzała swoje psy regularnie u Z. D.-G. i potwierdziła, że zwierzęta te były zadbane. Z. D.-G. wyjaśniła również, że ona nie posiada psa o nr tatuażu [...], który został opisany w protokole pod poz. 7 oraz, że pies opisany pod poz. 22 wbrew ustaleniom tego protokołu był tatuowany i jego nr to [...](k.590/t.II akt adm.). Właścicielka psa zwróciła uwagę, że lekarz przeprowadzający badanie, podczas którego – jak wskazano w protokole – stwierdzono zapalenia ucha, nie mógł tatuażu tego nie zauważyć. Podobne uwagi zgłoszono do zapisów widniejących pod poz. 8 i 24 protokołu badania.

6. Z uwagi na fundamentalne wątpliwości w kwestiach zasadniczych – bo dotyczących tego czy badaniu weterynaryjnemu poddano rzeczywiście psy odebrane Z. D.-G. - przesłuchano lekarza weterynarii oraz technika, którzy badanie przeprowadzali. Badania psów, tuż po interwencji zostały przeprowadzone przez lek. wet. M. B.. oraz asystującego jej technika H. C., który zeznał, że protokół sporządzali wolontariusze z Towarzystwa i może on zawierać błędne wpisy. Technik weterynaryjny obecny podczas badania psów zeznał też, że możliwe są błędne zapisy, co do wieku i płci, a także rozpoznania w kwestii uzębienia psów (k.1098, t. IV akt adm.).

Jak natomiast wynika z treści zeznań złożonych przez lek.wet. M. B.., w październiku 2008 r. "A" przywiozło do jej gabinetu około 30 psów. Przywiezione przez "A" psy – jak zeznała lekarz weterynarii – miały sierść z pasożytami oraz posklejaną od brudu (k.137, t. II, akt sprawy VI K 725/09). Zeznania M. B. potwierdził asystujący jej przy badaniach technik weterynarii H. C., który zeznał w toku postępowania karnego, że przywiezione psy w większości były zabrudzone, tj. ich sierść była posklejana odchodami na łapach i w okolicach pyska. Świadek ten również stwierdził, że stan zwierząt wskazywał, iż są one zaniedbane od dłuższego czasu, z pewnością przekraczającego miesiąc (k.141, t. II, akt sprawy VI K 725/09).

Powyższe spostrzeżenia lekarza i technika weterynarii, którzy badania przeprowadzali są sprzeczne z dokumentacją fotograficzną i filmową z interwencji, przedstawiającą czyste psy. Fakty te uzasadniały zatem wątpliwości organów administracji publicznej, co do tego czy obdukcji lekarskiej w ogóle poddano psy zabrane w trakcie interwencji przeprowadzonej w październiku 2008 r. Jakkolwiek, bowiem te zwierzęta – które zidentyfikowane zostały jako należące do Z. D.-G. - na zdjęciach znajdują się w brudnych i niechlujnych pomieszczeniach, to jednak same są czyste, co szczególnie dobrze widać w przypadku białych psów. Swoje spostrzeżenia w tej kwestii zgłosił tez świadek S. S. – kynolog z 20-letnim doświadczeniem, który zeznał, że widział zdjęcia publikowane w internecie przez "A" i sądził, iż przedstawione zwierzęta w klatkach zwierzęta zostały już uprzednio wykąpane przez "A"(k. 1065/t.IV akt adm.). Podobne spostrzeżenia zgłosiła Z. S. – członek Związku Kynologicznego od 9 lat (k.1065/t.IV akt adm.). Świadek zeznała też, że psy widniejące na okazanych jej zdjęciach są zadbane, pomimo, że warunki otoczenia są złe (k.1057/t.IV akt adm.). Wnioski te w świetle załączonej do akt administracyjnych dokumentacji fotograficznej stanowiącej wydruk z internetu, słusznie - w ocenie Sądu - organy administracji publicznej uznały za trafne (k.777/t.III akt adm.).

7. Zasadnie również, szczególne wątpliwości organów administracji publicznej wzbudziła również rzetelność przedłożonego przez stronę skarżącą - "A" - filmu. Porównanie filmu przekazanego przez stronę skarżącą z wnioskiem o czasowe odebranie zwierząt, z filmem z tej samej interwencji, uzyskanym z Sądu Rejonowego prowadzi do wniosku o nierzetelności materiału filmowego przekazanego przez skarżące "A". Wiarygodność tego dowodu podważa w szczególności stwierdzony fakt ingerencji w kolejność poszczególnych scen oraz wielokrotne powtarzanie pewnych scen. W nagraniu tym znalazły się również sceny, których nie ma w materiale nagranym przez Komendę Policji. Wśród scen, o które materiał dostarczony przez stronę skarżącą został uzupełniony wymienić należy: zdjęcie śmieci w klatce; zdjęcie starego psa w klatce, z oczami zasnutymi bielmem; zdjęcie yorka na tle drewnianych desek (k.1238/IV akt adm.). Na nierzetelność materiału dowodowego dostarczonego przez "A" uwagę zwracała również A. D., wskazując, że film nie przedstawia zdarzeń w chronologicznej kolejności, operuje dużymi zbliżeniami i przedstawia ujęcia, które nie zostały zarejestrowane podczas interwencji przeprowadzonej [...] 2008 r. w S. np. psy w klatkach (k.1154/t.IV akt adm.).

Co należy podkreślić samo "A" ustaleń dotyczących faktu ingerencji w materiał filmowy nie kwestionuje. Pomimo że zarzut ingerencji w treść filmu z interwencji oraz manipulacja obrazem stanowiły jeden z zasadniczych motywów rozstrzygnięcia wydanego przez Prezydenta Miasta P. (k.1311/t.IV akt adm.) i Samorządowe Kolegium Odwoławcze w P. (k.17, akt adm. II instancji), ani w odwołaniu od decyzji organu I instancji, ani w skardze do wojewódzkiego sądu administracyjnego "A" ustaleń organów w tym zakresie nie próbowało podważać.

Dopiero w piśmie procesowym z dnia [..] 2012 r. wyjaśniono, że załączony do wniosku o czasowe odebranie zwierząt film "stanowi tylko część materiału, tak jak to zapamiętał dziennikarz, który materiał przygotowywał" (k.62). W żaden sposób nie wyjaśniono jednak skąd wzięły się sceny, których istnienia nie stwierdzono w materiale policyjnym, ani nie odniesiono się szczegółowo do precyzyjnie opisanych zarzutów organów administracji publicznej.

8. W świetle powyższego uzasadnione wątpliwości organów wzbudziła również wiarygodność zeznań złożonych przez członków skarżącego "A". Składane zeznania stoją bowiem w sprzeczności z zeznaniami innych świadków, a także właścicielki psów, jej męża oraz dokumentacją fotograficzną przez nich dostarczoną. Co więcej zeznania W. J. (k. 1073), D. A. (k. 1078), M. K. i G. B. pozostają po części niespójne z przedstawionym przez nich samych materiałem w postaci filmu i zdjęć. Zwrócić, bowiem należy uwagę, że na zdjęciach tych - te zwierzęta, które udało się zidentyfikować - jako należące do Z. D.-G. są czyste i zadbane, a nie – oblepione psimi odchodami, jak zeznał D. A. (k. 1079/IV akt adm.), ani zaniedbane i brudne, jak zeznała świadek W. J. (k.1075/IV akt adm.). Nie znajdują również potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym słowa G. B., że psy - należące - do Z. D.–G. chorowały w dacie przeprowadzania interwencji (k. 1095/IV akt adm.). Natomiast lek. wet. M. B., która badanie przeprowadzała zeznała na rozprawie administracyjnej w dniu [...] 2012 r., że zmiany chorobowe udokumentowane na zdjęciach załączonych do akt sprawy, zostały sfotografowane w taki sposób, że nie wiadomo jakiego psa dotyczą (k.1012/t.IV akt adm.). Podobną uwagę zgłosiła do zdjęcia opisanego w protokole rozprawy administracyjnej jako zdjęcie 40 (k.1014/t.IV akt adm.). Jednocześnie, świadek B. potwierdziła, że biały "W" okazany jej na fotografii nr 28 wygląda dobrze (k.1013/t.IV akt adm.), podczas gdy w protokole z badania widnieje pieczęć i podpis M. B. pod oświadczeniem, że dalsze przebywanie tego psa w warunkach bez dalszego leczenia zagrażałoby jego zdrowiu i życiu. Lek. wet. B. w toku postępowania karnego zeznała również, że gdyby psy odebrane Z. D.-G. wymagały specjalistycznych zabiegów, to wymagałoby to sporządzenia stosownej dokumentacji. Natomiast dokumentacji takiej nie sporządza się przy dokonywaniu zabiegów pielęgnacyjnych (k.1112/t.IV akt adm.). Materiał dowodowy nie potwierdza również spostrzeżeń M. K., jakoby psy nie miały zapewnionego dostępu do światła dziennego (k.1122/IV akt adm.). Zeznaniom tym przeczy bowiem dokumentacja fotograficzna z oględzin zarówno domu przy ul. S., jak i przy ul. L., na której widnieją pomieszczenia piwniczne ze starymi oknami (k.1258/t.IV i k.1256/t.IV akt adm.).

Zeznania świadków w osobach W. J., D. A., M. K. i G. B. dotyczące kondycji fizycznej psów pozostają w sprzeczności z dostarczoną przez Z. D.–G. dokumentacją fotograficzną. Zeznania te pozostają również wzajemnie sprzeczne. Świadek D. A. zeznał, że generalnie kondycja psów była dobra (k.1081,t.IV akt adm.), może dwa psy wyglądały na wygłodzone i miały zmiany skórne (k.1081,t.IV akt adm.), podczas gdy W. J. zeznała, że psy były bardzo zaniedbane, brudne i zarobaczone, ale nie były zagłodzone (k.1075/t.IV akt adm.).

Wiarygodność tych zeznań podważa również – niekwestionowany w toku postępowania - fakt – że jednego z odebranych psów - białą suczkę Chihuahua Z. D.-G. zakupiła od hodowcy – B. G. 2 tygodnie przed interwencją. Pies ten był wówczas w dobrej kondycji (k.1119/t.IV akt adm.).Zeznania członków "A" rodzą tym większe wątpliwości, że niezrozumiałe pozostają rzeczywiste ich intencje towarzyszące przeprowadzonej w październiku 2008 r. interwencji. Przede wszystkim niezrozumiałym jest dlaczego osoba oczekująca pilnej i natychmiastowej pomocy w stosunkowo dużej aglomeracji miejskiej jaką jest P., miałaby zwracać się o nią do nie posiadającego stosownego zaplecza organizacyjnego Stowarzyszenia, funkcjonującego w oddalonej o ponad 100 km miejscowości jaką jest T. Wątpliwości te są tym większe, że "A" nie posiadało dostatecznego zaplecza, aby zapewnić zwierzętom właściwą opiekę.

Nie bez znaczenia, dla oceny wiarygodności zeznań złożonych przez członków "A", pozostaje ich postawa wobec samych zwierząt i właścicielki psów, w trakcie samej interwencji, czego dowodzi materiał filmowy dostarczony przez samo "A" oraz na co uwagę zwróciła świadek Z. S. (k.1110/t.IV akt adm.). Na zachowanie członków "A" podczas interwencji oraz wątpliwości co do etycznego wymiaru sprawy zwrócił uwagę biegły z Instytutu Psychologii PAN (k.1207/t.IV akt adm.). Fakt brutalnego traktowania odbieranych zwierząt przez "A": wkładania po kilka sztuk do jednej klatki, kilkugodzinnego przetrzymywania w tych klatkach, wkładania klatek z psami do bagażnika samochodu (k.1080, t.IV akt adm.) przez członków "A" jest udokumentowany w materiale dowodowym i zwracali na niego uwagę przesłuchiwani świadkowie oraz powołany w toku postępowania administracyjnego biegły T. R. (k. 1160/t.IV akt adm.). W świetle powyższego oraz wobec sprzeczności z zebranym materiałem dowodowym wiarygodność zeznań W. J., D. A., M. K. i G. B. na okoliczność kondycji zwierząt wzbudziła uzasadnione wątpliwości organów administracji publicznej.

9. Twierdzeniom członków "A" przeczy też przedłożona przez właścicielkę psów obszerna dokumentacja fotograficzna przedstawiająca zadbane psy, egzystujące na prawach członka rodziny. Troskliwy stosunek właścicielki do zwierząt potwierdzili świadkowie (Z. S. - członek Związku Kynologicznego od 9 lat, S. S. – kynolog z 20-letnim doświadczeniem oraz B. G.), a także zdjęcia dokumentujące spacery właścicielki i jej męża z psami w R. (fot. 151, 152), B. (fot. 155-164) i W. G. (fot. 165-179). Fotografie przedstawiają piękne, zadbane psy. Jednocześnie zwrócić należy uwagę, że te klatki, w których znajdują się psy są wyściełane stosunkowo cienką warstwą trocin i gazet, co prowadzi do wniosku, iż w klatkach tych stosunkowo często sprzątano oraz wyjaśnia, dlaczego sfotografowane podczas interwencji psy mają czystą, lśniącą sierść. Również mąż właścicielki psów zeznał, że psy były przez niego regularnie wyprowadzane oraz karmione, a także kąpane w specjalistycznych preparatach (k. 146, t. II, akt sprawy VI K 725/09). Twierdzenia te pozostają spójne zeznaniami złożonymi przez S. S. – byłego członka Związku Kynologicznego, który w toku postępowania karnego zeznał, że widział psy w bardzo dobrej kondycji, biegające po ogrodzie właścicieli. Świadek zeznał również, że kilka razy dziennie widywał męża Z. D.-G. na spacerach z psami oraz widział opakowania z – najlepszą w jego ocenie – karmą dla psów (k.1053/t.IV akt adm).

10. Odnosząc się jednak do zdiagnozowanego u niemal wszystkich psów zapalenia ucha, zauważyć należy, że tech. wet. C. zeznał, że zapalenie ucha może nastąpić z dnia na dzień (k. 630, t.IV akt adm.). Zdiagnozowanie tego schorzenia nie dowodzi zatem, że psy były zaniedbywane. Podobne stanowisko wyraziła lek. wet. S. T., która badała szczenięta Z. D.-G.. Świadek T. poddała w wątpliwość prawidłowość diagnozy stwierdzającej zapalenie ucha u 18 psów jednocześnie (k. 1109, t. IV akt adm). Jak wynika z załączonej do akt dokumentacji, ewentualnego występowania zdiagnozowanych chorób nie należy utożsamiać ze znęcaniem się nad zwierzętami, gdyż objawy tych chorób mogą pojawić się niespodziewanie. Ponadto T.R. zeznał, że pies, który ma zapalenie ucha, co jakiś czas potrząsa głową, natomiast przedstawiony materiał filmowy z interwencji wskazuje, że psy odebrane Z. D.-G. takich objawów nie prezentowały (k. 1033/t.VI akt sprawy VI K 725/09). W świetle powyższego niezależnie od oceny wiarygodności diagnozy, iż u psów Z. D.- G. stwierdzono zapalenie uszu, przyznanie wiary takim ustaleniom, w żaden sposób nie dowodzi faktu znęcania się przez właścicielkę nad zwierzętami. Lek.wet. S. T. zeznała też w toku postępowania administracyjnego, że nie jest możliwe, aby 6-miesięczne szczeniaki miały przerośnięte pazury, jak również, że fakt tarcia odbytem o podłoże nie przesądza o zarobaczeniu zwierzęcia, ale świadczyć może o znaczeniu terenu przez nie (k.1186/t.IV akt adm.).

11. Opinia z zakresu psychologii zwierząt przygotowana w Warszawie w 2012 r. (k.1202/t.IV akt adm.) sporządzona została w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy. Podstawą sporządzenia tej opinii były – jak wskazano - decyzje administracyjne oraz protokół z badania weterynaryjnego przeprowadzonego przez lek.wet. M. B.., a także materiały filmowe. Biegły ustalił, że dostarczony materiał nie pozwala na precyzyjną ocenę związku emocjonalnego właścicielki z psami i wskazuje na naganne warunki panujące w przedstawionych w materiale pomieszczeniach (k.1207/t.IV akt adm.). Biegły jednak – co istotne w kontekście przesłanek art. 7 ust. 3 w zw. z art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt – nie stwierdził na podstawie materiału dowodowego niepokojących zachowań zwierząt.

12. Odebrane Z. D.-G. papugi zostały przebadane i umieszczone w ptasim azylu w Ogrodzie Zoologicznym. Jak wynika ze znajdującej się w aktach sprawy dokumentacji oraz zeznań świadka P. D. odebrane ptaki były w kondycji dobrej (k. 408 akt adm.). Stwierdzone natomiast po interwencji w dniu [...] 2008 r. złamania lotek i piór ogonowych mogły powstać podczas transportu i wynoszenia z klatki do klatki oraz łapania ptaków. Jak zeznał zootechnik w toku postępowania karnego ptaki kakadu są bardzo płochliwe (k. 866/t. VI, akt sprawy VI K 725/09). W toku postępowania administracyjnego Z. D.-G. przekonywała, że jej papugi zamieszkiwały przestronne woliery, przy czym w okresie letnim klatki wystawiano na taras. Fakt ten potwierdził świadek S. S., który jednak zauważył, że ogromnej klatki dla papug nie udokumentowano w okazanym mu materiale (k.1053/t.IV akt adm.). Również świadek S. - członek Związku Kynologicznego od 9 lat zwróciła uwagę, że "A" nie pokazało w dostarczonym materiale dowodowym 2-metrowych klatek dla papug (k.1065/t.IV akt adm.). Na poparcie swoich twierdzeń Z. D.- G. nadesłała też do akt sprawy karnej ponad 40 zdjęć swoich papug. Jak wynika z elektronicznego zapisu daty i godziny, zdjęcia zostały zrobione w wiosną 2007 r. oraz w sierpniu 2008 r. Dokumentacja fotograficzna przedstawia zadbane ptaki o barwnym upierzeniu, znajdujące się w czystych przestronnych klatkach wyposażonych w poidła, pojemniki na pokarm oraz zabawki (k.437-447, T.III, akt sprawy VI K 725/09). Liczne zdjęcia przedstawiające właścicielkę z ptakami zrobiono 2 miesiące przed odebraniem zwierząt, tj. w sierpniu 2008 r. Z tego względu za wiarygodne uznać należy twierdzenia Z. D.-G., iż ptaki miały zapewnioną stosowną opiekę, natomiast ich umieszczenie w domu w S. miało charakter przejściowy (k.94, t. I akt sprawy VI K 725/09). Właścicielka papug zwróciła również uwagę, że jakkolwiek w domu panował bałagan, w klatkach zwierzęta miały regularnie sprzątane, a bałagan w klatce papug udokumentowany podczas interwencji, stanowił następstwo działań podjętych przez "A", w takcie zabierania zwierząt właścicielce.

13. W toku postępowania ustalono również, że Z. D. G. jest hodowcą psów od wielu lat. Właścicielka odebranych zwierząt była członkiem Związku Kynologicznego, a w członkostwie została zawieszona wraz z wszczęciem postępowania w sprawie znęcania się nad zwierzętami. Z. D. G. w klinice weterynaryjnej, z której usług korzystała jest kojarzona jako rzetelny hodowca, dbający o swoje zwierzęta (zeznania lek.wet. S. T. – k.1185 v./t.IV akt adm.).

14. Odnosząc się do argumentacji skargi i podniesionych w niej zarzutów, bez wątpienia w ocenie Sądu, za nieuprawniony uznać należało również zarzut naruszenia art. 77 § 1 kpa. Zebrany w toku postępowania administracyjnego prowadzonego w przedmiotowej sprawie zajmuje 4 segregatory. Organy administracji publicznej przesłuchały wielu świadków, powołały biegłych, zapoznały się z obszerną dokumentacją fotograficzną i filmową. Sąd zapoznał się też z całą zgromadzoną w aktach sprawy o sygn. VI K 725/09 (7 tomów) dokumentacją. Materiał przekazany przez Sąd Rejonowy P. w P., Wydział VI Karnemu – wbrew twierdzeniom skargi –nie zawiera dokumentów, które dowodziłyby zasadności wydania decyzji o odbiorze Z. D.-G. zwierząt. Zwrócić przy tym należy uwagę, że sama strona skarżąca nie wskazuje na żadne konkretne dowody znajdujące się w aktach sprawy karnej, które - w jej ocenie - pozostawałyby nieznane organom administracji publicznej, a miałyby uzasadniać wydanie decyzji o odbiorze zwierząt. Natomiast podnoszone w skardze żądania przesłuchania świadków, w osobach policjantów uczestniczących w interwencji nie znajduje uzasadnienia w okolicznościach rozpoznawanej sprawy. Zwrócić, bowiem należy uwagę, że organ ma prawo nie uwzględnić żądania przeprowadzenia dowodu wówczas, gdy dotyczy ono okoliczności już stwierdzonych innymi dowodami (art. 78 § 2 kpa). W okolicznościach rozpoznawanej sprawy fakty ustalone w trakcie interwencji (a na tę okoliczność zeznawać mogliby uczestniczący w niej policjanci), miały znaczenie o tyle, o ile znajdowały one odzwierciedlenie w kondycji odebranych zwierząt, którą wiarygodnie – w materiale dowodowym załączonym do akt sprawy – obrazuje dokumentacja fotograficzna. Przebieg interwencji został udokumentowany w materiale filmowym i fotograficznym, a także w zeznaniach dotychczas przesłuchanych świadków. Stąd zarzut skargi dotyczący nieprzeprowadzenia dowodu z tych świadków uznać należy za pozostający bez wpływu na wynik sprawy.

15. Nie zasługują również na uwzględnienie zarzuty dotyczące pozbawionego obiektywności działania organów administracji publicznej w toku prowadzonego postępowania. Skarżące "A", nie wskazało też na żadne konkretne fakty, stawiając zarzuty stronniczości i podejmowania przez organy administracji publicznej działań polegających na doborze materiału dowodowego w celu potwierdzenia z góry przyjętej tezy. Bezzasadność tych zarzutów potwierdza obszerny materiał dowodowy zgromadzony w aktach sprawy. Zwrócić też należy uwagę, że "A" zostało wyposażone przez ustawodawcę w konkretny instrument, tj.: wynikające z art. 7 kpa uprawnienie do czynnego wpływania na wyjaśnienie stanu faktycznego sprawy, np.: poprzez powołanie się na konkretne dokumenty mające pozwolić na ustalenie rzeczywistego stanu faktycznego sprawy. Przepis ten zmierza, bowiem do zaktywizowania stron postępowania. Chodzi o to, żeby nie przerzucały one całego ciężaru postępowania na organ prowadzący postępowanie, z drugiej zaś strony ustawodawca przyznał stronom również prawo do aktywnego wpływania na wyjaśnienie stanu faktycznego sprawy. Jeżeli zatem strona skarżąca, w jakichkolwiek działaniach organów administracji publicznej, dostrzegała przejawy nieobiektywności, miała instrument, którym mogła się posłużyć, zgłaszając żądanie przeprowadzenia określonego rodzaju dowodów i czynności procesowych. W trakcie 4 lat trwania postępowania "A" przedstawiło szereg dowodów, które znajdują się w aktach sprawy i zostały przez organy obu instancji ocenione przy wydawaniu zaskarżonych decyzji. Stąd zarzut nieobiektywnego działania przez Prezydenta Miasta P. i kolegium nie zasługuje na uwzględnienie.

16. Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 10 kpa, wskazać należy, że również on nie zasługuje na uwzględnienie. Zgodzić można się wprawdzie ze stroną skarżącą, że obowiązkowi dokonania stosownego zawiadomienia w trybie art. 10 kpa uchybiło Kolegium. Odnosząc się jednak do zarzutu naruszenia art. 10 kpa - zwrócić należy uwagę, że dla stwierdzenia przez sąd administracyjny naruszenia art. 10 kpa, w stopniu uzasadniającym uchylenie kontrolowanego aktu nie wystarcza samo tylko stwierdzenie naruszenia standardów określonych tym przepisem. Podnosząc zarzut naruszenia praw procesowych zagwarantowanych art. 10 § 1 kpa strona musi nie tylko wykazać, że takie naruszenie istotnie miało miejsce, ale ponadto, iż uniemożliwiło jej ono podjęcie konkretnie wskazanej czynności procesowej - co miało istotny wpływ - na rozstrzygnięcie sprawy. Naczelny Sąd Administracyjny stoi na stanowisku, że w sytuacji przedstawienia organom administracji publicznej zarzutu dotyczącego braku zawiadomienia strony przed wydaniem decyzji o zebraniu materiału dowodowego i możliwości składania wniosków dowodowych, koniecznym jest ustalenie, jakiej konkretnie czynności procesowej nie mogła strona dokonać, jakiego dowodu w sprawie nie mogła przedstawić i jaki wpływ na wynik sprawy mogło mieć tak stwierdzone uchybienie. Dopiero wykazanie, że naruszenie przez organ administracji publicznej zasady czynnego udziału strony w postępowaniu administracyjnym poprzez nie powiadomienie jej o zgromadzeniu materiału dowodowego i możliwości zapoznania się z tym materiałem oraz o możliwości składania wniosków dowodowych, uniemożliwiło stronie podjęcie konkretnie wskazanej czynności, a także wykazanie, że uchybienie to miało istotny wpływ na wynik sprawy, daje podstawy do przyjęcia, że doszło do naruszenia art. 10 kpa (por. wyrok NSA z dnia 24 maja 2007 r. sygn. akt GSK 4/07, wyrok NSA z 2 września 2009 r., sygn. II OSK 1317/08).

Sam Autor skargi, własnoręcznym podpisem, w dniu [...] 2012 r. potwierdził natomiast odbiór zawiadomienia w trybie art. 10 kpa (k.1232/t.IV akt adm.). Ponadto w aktach sprawy znajduje się notatka pracownika organu I instancji, sporządzona [...] 2012 r. dokumentująca fakt zapoznania się przez Autora skargi z kompletem 4-tomowych akt sprawy oraz fakt wykonania przez niego fotografii zawartych w aktach sprawy (k.1234/t.IV akt adm.).

Skarżące "A" wskazało jednak, że nie została mu doręczona przed dniem wydania decyzji przez organ II instancji odpowiedź na odwołanie. Pismo to było awizowane w dniu [...] 2012 r. i zostało podjęte przez adresata dopiero [..] 2012 r. Strona skarżąca wywodzi, że w ten sposób pozbawiono ją możliwości udzielenia odpowiedzi na odpowiedź na odwołanie. Jednakże, nie sposób stwierdzić, aby uchybienie to miało istotny wpływ na wynik sprawy. Okoliczności takich nie dostrzega Sąd w ramach kontroli legalności podejmowanej z urzędu. Jak również "A" nie wykazało ani w skardze, ani w piśmie procesowym z dnia [...] 2012 r. w jaki sposób to uchybienie miałoby wpłynąć na wynik sprawy.

17. Za bezzasadne uznać należy ponadto zarzuty skargi dotyczące błędnej wykładni przepisów prawa materialnego, a konkretnie art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt oraz utrzymania decyzji o zwrocie psów Z. D.-G. w sytuacji nakazu powstrzymania się od prowadzenia działalności związanej z chowem zwierząt.

Odnosząc się, w pierwszej kolejności do kwestii postanowienia z dnia [...] 2008 r. o powstrzymaniu się od prowadzenia działalności związanej z hodowlą zwierząt podkreślić należy, że hodowli zwierząt - nie można utożsamiać - z posiadaniem zwierząt domowych. Z treści postanowienia Prokuratury Rejonowej P. jednoznacznie wynika, że celem zastosowania środka zapobiegawczego w postaci nakazu powstrzymania się od prowadzenia działalności związanej z hodowlą zwierząt było "roztoczenie kontroli nad działalnością gospodarczą Z. D.-G. polegającą na hodowli psów" (k.517/t.II akt adm.). Nie było natomiast przedmiotem tego nakazu pozbawienie Z. D.-G. prawa do posiadania zwierząt domowych, którymi w rozumieniu art. 4 pkt. 17 ustawy o ochronie zwierząt są zwierzęta tradycyjnie przebywające wraz z człowiekiem w jego domu lub innym odpowiednim pomieszczeniu, utrzymywane przez człowieka w charakterze jego towarzysza. Wobec Z. D.-G. nie orzeczono zakazu posiadania zwierząt domowych, a jedynie podejmowania czynności związanych z prowadzoną dotąd działalnością gospodarczą związaną z hodowlą zwierząt. Niedopuszczalne natomiast w demokratycznym państwie prawa byłoby domniemywanie zakazów, które nie wynikają z przepisów prawa, aktów lub orzeczeń wydawanych przez uprawnione do tego organy. Nie można zatem - jak błędnie to czyni Autor skargi w piśmie z dnia [...] - twierdzić, że wobec Z. D.-G. orzeczony został "zakaz trzymania zwierząt" (k. 63). To wadliwe pojmowanie treści postanowienia z [...] 2008 r. doprowadziło stronę skarżącą do błędnej konstatacji, iż nie jest możliwy zwrot odebranych Z. D.-G. psów.

Niezależnie natomiast od niebudzącej wątpliwości Sądu kwestii braku zakazu posiadania przez Z. D.-G. zwierząt domowych podkreślić należy, że ma ona przede wszystkim prawo decydować o miejscu pobytu swoich zwierząt, a także prawo wyboru opiekunów, którym ewentualnie zechciałaby powierzyć opiekę nad nimi.

Przedmiotem oceny organów administracji publicznej było to czy Z. D.-G. zadawała albo świadomie dopuszczała do zadawania bólu lub cierpień odebranym jej zwierzętom. Przedmiotem szczególnej uwagi organów stało się ustalenie czy zwierzęta Z. D.-G. były utrzymywane w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywane w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji (art. 6 ust. 2 pkt 10 ustawy o ochronie zwierząt). Trafnie organy obu instancji ustaliły, że zebrany w sprawie materiał dowodowy zaistnienia takich okoliczności na gruncie rozpoznawanej sprawy nie potwierdził. Przedstawiony materiał dowodowy na okoliczność utrzymywania zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania okazał się niewiarygodny, wewnętrznie sprzeczny i niezgodny z materiałami dowodowymi, które nie nosiły śladów ingerencji w ich treść. Celem ustawy o ochronie zwierząt stało się, zapewnienie zwierzętom humanitarnego traktowania. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy podkreślić jednak należy, że tak jak nie budzi wątpliwości cel ustawodawcy, tak samo organy administracji publicznej muszą opierając się na zebranym materiale dowodowym mieć jasność, że ziściły się przesłanki uzasadniające skorzystanie z ustawowych instrumentów służących ochronie zwierząt. W ocenie Sądu, słusznie organy administracji publicznej uznały, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy przesłanki takie nie zaistniały. Po pierwsze – nie wykazano w wiarygodny sposób aby zwierzęta Z. D.-G. w dacie interwencji w 2008 r. znajdowały się w złej kondycji fizycznej lub psychicznej lub aby stwierdzono u nich obrażenia, które nosiłyby znamiona znęcania się nad nimi. Po drugie – nie wykazano, aby zwierzęta Z. D.-G. były utrzymywane w niewłaściwych warunkach bytowania. Zarówno literalne brzmienie przepisu art. 7 ust. 3 w zw. z art. 6 ust. 2 pkt 10 ustawy o ochronie zwierząt, jak i wykładnia przeprowadzona z uwzględnieniem dyrektyw funkcjonalnych oraz systemowych nie pozostawia wątpliwości, że przesłanki uznać należy za spełnione wówczas gdy zwierzęciu zadawany jest ból lub cierpienie albo świadomie dopuszcza się do zadawania mu bólu lub cierpień. Zgodzić należy się przy tym – co do zasady - z argumentacją pisma procesowego z dnia [...] 2012 r. (k.60), iż z zadawaniem cierpień lub bólu mamy do czynienia m.in. wówczas gdy zwierzęta są przetrzymywane długotrwale w klatkach, w sposób wymuszający konkretną pozycję, bez dostępu do wody, jedzenia, światła dziennego etc. Podkreślić jednak należy, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy faktów takich nie stwierdzono. Zebrany materiał dowodowy nie uzasadnia zatem twierdzeń jakoby Z. D.-G. utrzymywała odebrane jej zwierzęta w warunkach, które choćby narażały je na ból lub cierpienie. Trafnie zatem organy obu instancji nakazały zwrot niesłusznie odebranych jej zwierząt.

Odnosząc się natomiast do argumentu skargi o wydaniu decyzji "niezgodnej" z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 11 grudnia 2008 r., sygn. IV SA/Wa 1650/08 zarzut ten uznać należy za chybiony. W sprawie o sygn. IV SA/Wa 1650/08 bezspornie ustalono, że obrażenia, które stwierdzono u odebranego właścicielowi psa nosiły znamiona znęcania się nad nim. Tymczasem, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy zgromadzony materiał dowodowy wyklucza przyjęcie, iż Z. D.-G. znęcała się nad swoimi zwierzętami.

18. Ustosunkowując się do treści pisma procesowego z dnia [...] 2012 r. wskazać należy, że fakt powołania biegłego w osobie T. R., będącego [...] nie narusza, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, art. 24 kpa. Nie może, bowiem wywoływać wątpliwości co do bezstronności sam tylko fakt pozostawania w strukturach jednej organizacji, w szczególności przy uwzględnieniu faktu, że to T. R. pełni funkcję kierowniczą, co czyni go osobą pozostającą w stosunku nadrzędności wobec zawieszonej w prawach członka Z. D.-G., a nie odwrotnie. Niezależnie jednak od zasadności zgłoszonych wątpliwości podkreślenia wymaga, że ewentualna dyskwalifikacja dowodu w postaci opinii T. R. nie miałaby wpływu na wynik sprawy. Zwrócić, bowiem należy uwagę, że jest to dowód jedynie potwierdzający pewne ustalenia poczynione przez organy administracji publicznej na podstawie dokumentacji fotograficznej i zeznań świadków. Nie miał on natomiast zasadniczego znaczenia dla treści wydanego rozstrzygnięcia, gdyż - jak zauważa samo "A"– opinia ta sporządzona została po ponad 3 latach od interwencji, a zatem sama opiera się jedynie na pośrednich ustaleniach poczynionych w oparciu o inne zebrane w sprawie dowody.

19. Ustosunkowując się natomiast do zawartej w piśmie z [...] 2012 r. argumentacji o powinności biegłego P. zapoznania się z całością materiału w sprawie, wskazać należy, że wbrew twierdzeniom pisma podstawę wydania tej opinii stanowiły decyzje administracyjne oraz protokół z badania weterynaryjnego przeprowadzonego przez lek.wet. M. B.. (dostarczony przez "A"), a także materiały filmowe (również dostarczony przez "A" film z interwencji) oraz dokumentacja fotograficzna (również załączone przez "A" do wniosku o czasowe odebranie zwierząt). Fakt ten został udokumentowany w Opinii biegłego (k. 1203/t.IV akt adm.). Dlatego też argumentacja pisma z [...] 2012 r. jest w tym zakresie nie tylko gołosłowna, ale mija się z prawdą.

20. Kwestią ze sfery prawa cywilnego, a nie administracyjnego pozostaje natomiast sprawa własności odebranego Z. G.-D. owczarka. Rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie dotyczy sfery obowiązków o charakterze publicznoprawnym i słusznie organy administracji publicznej przesądziły, że nie ziściły się przesłanki czasowego odebrania zwierząt Z. G.-D.. Nie były natomiast przedmiotem oceny organów zagadnienia ze sfery prawa cywilnego.

Rozpoznając niniejszą sprawę nie stwierdzono naruszenia przepisów prawa materialnego, ani przepisów postępowania, które mogłoby mieć wpływ na wynik sprawy. Sąd miał przy tym na uwadze, że ewentualne uchylenie decyzji Kolegium z uwagi na naruszenie w niniejszej sprawie przepisów postępowania jest możliwe na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c ppsa, a więc – jedynie wówczas – jeżeli mogło mieć ono istotny wpływ na wynika sprawy. Rozpoznając niniejszą sprawę nie stwierdzono natomiast naruszenia przepisów postępowania administracyjnego, które miałoby wpływ na sposób załatwienia niniejszej sprawy.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 151 ppsa skarga została oddalona.

Szukaj: Filtry
Ładowanie ...