IV SA/Wa 357/12
Wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
2012-06-28Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Anna Szymańska /przewodniczący/
Małgorzata Małaszewska-Litwiniec
Tomasz Wykowski /sprawozdawca/Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodnicząca Sędzia WSA Anna Szymańska, Sędziowie Sędzia WSA Małgorzata Małaszewska-Litwiniec, Sędzia WSA Tomasz Wykowski (spr.), Protokolant st. ref. Marcin Lesner, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 czerwca 2012 r. sprawy ze skargi Fabryki M. Sp. z o.o. z siedzibą w K. na decyzję Ministra Gospodarki z dnia [...] kwietnia 2010 r. nr [...] w przedmiocie odmowy stwierdzenia nieważności decyzji 1. uchyla zaskarżoną decyzję oraz utrzymaną nią w mocy decyzję Ministra Gospodarki z dnia [...]sierpnia 2009 r. nr [...]; 2. zasądza od Ministra Gospodarki na rzecz skarżącego Fabryki M. Sp. z o.o. z siedzibą w K. kwotę 457 (czterysta pięćdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.
Uzasadnienie
IV SA/Wa 357/12
UZASADNI EN IE
I. Zaskarżoną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. (dalej
"Sadu") decyzją z dnia [...] kwietnia 2010 r. nr [...] (dalej
"zaskarżoną decyzją") Minister Gospodarki (dalej "Minister"), działając na podstawie
art. 138 § 1 pkt 1 w związku z art. 127 § 3 k.p.a., po rozpatrzeniu wniosku spółki
[...] "O." sp. z o.o. w K. (dalej "skarżącej"), orzekł
o utrzymaniu w mocy własnej decyzji z dnia [...] sierpnia 2009 r., znak: [...], odmawiającej stwierdzenia nieważności orzeczenia Ministra
Przemysłu Chemicznego z dnia [...] września 1960 r. w sprawie przejścia na własność
Państwa zabudowanej nieruchomości położonej w K.,
zaintabulowanej pod [...] w księdze wieczystej [...] G.
obejmującej parcele nr [...] o pow. 20 a. 18 m2 (dalej
"nieruchomości").
II. W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Minister Gospodarki wskazał, iż
przedmiotowa nieruchomość stanowiła pierwotnie własność [...] "O." Spółka Akcyjna w K., która to spółka została następnie
przekształcona w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. W dniu [...] września
1960 r. Minister Przemysłu Chemicznego wydał orzeczenie, znak: [...], w
sprawie przejścia nieruchomości na własność Państwa. Podstawę prawną tego
orzeczenia stanowił art. 17 pkt 2 lit. b) ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. o uregulowaniu
stanu prawnego mienia pozostającego pod przymusowym zarządem państwowym
(Dz. U. Nr 11 poz.37), dalej "ustawy o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...)". W
celu ustalenia, czy Minister Przemysłu Chemicznego, wydając orzeczenie z dnia [...]
września 1960 r., znak: [...], w sprawie przejścia na własność Państwa
ww. nieruchomości prawidłowo zastosował art. 17 pkt 2 lit. b ustawy z 25 lutego
1958 r. o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...), należało zbadać, czy skarżąca
utraciła władanie przedmiotową nieruchomością w okresie do dnia 31 grudnia
1954 r., poprzez objęcie tego mienia bez tytułu prawnego przez państwową
jednostkę organizacyjną, a także, czy mienie to pozostawało w faktycznym władaniu
państwowej jednostki organizacyjnej w dacie wejścia w życie ustawy.
Wskazano na znajdującą się w aktach sprawy umowę najmu z dnia [...]
sierpnia 1945 r., mocą której [...] "O." Spółka Akcyjna w
K. wynajęła firmie W. i Ska
przedmiotową nieruchomość na 5 lat, tj. na czas od [...] sierpnia 1945 r. do [...] lipca
1950 r. Umowa stanowiła ponadto iż, o ile przez którąkolwiek ze stron, na trzy
miesiące naprzód na koniec tego terminu wypowiedzianą nie zostanie, przedłuża się
na dalszy okres pięcioletni, tj. na czas do [...] lipca 1955 r. i z upływem tego terminu
bez wypowiedzenia gaśnie, o ile między stronami nie zostanie zawarta na piśmie
nowa umowa.
Wyjaśniono również, iż w uzasadnieniu orzeczenia, będącego przedmiotem
niniejszego postępowania, stwierdzono że w trybie ustawy nacjonalizacyjnej przejęto
na własność Państwa przedsiębiorstwo W. i
Ska, ul. [...], jednocześnie obejmując w posiadanie grunty i budynki, w których
wymieniona wytwórnia prowadziła swoją działalność, stanowiące własność
przedsiębiorstwa "O." S.A. w K. Natomiast z innego dokumentu,
wskazanego w zaskarżonej decyzji wynika, iż powyższe grunty i budynki nie zostały
objęte protokołem zdawczo-odbiorczym wymienionej wytwórni. Ponadto stwierdzono,
że przedmiotowe grunty znajdowały się w faktycznym władaniu "G." [...] od 1946 r. bez tytułu prawnego i są niezbędne temu przedsiębiorstwu dla prowadzenia działalności gospodarczej.
W konsekwencji Minister Gospodarki uznał, iż w przedmiotowej sprawie w
okresie do dnia 31 grudnia 1954 r., spółka [...] "O."
Spółka Akcyjna w K. utraciła władanie przedmiotową nieruchomością,
początkowo na podstawie umowy najmu z W. i
Ska, ul. [...], jednak po upaństwowieniu tego przedsiębiorstwa, na podstawie
art. 3 ustawy nacjonalizacyjnej, władanie przedmiotową nieruchomością przejęły
"G."[...], co nastąpiło bez tytułu prawnego.
Mając na uwadze fakt nacjonalizacji W. i
Ska oraz okoliczność, iż z jednostką państwową [...] "O." Spółka Akcyjna w
K. nie zawarła umowy najmu przedmiotowej nieruchomości, uznano iż
władanie przez ww. jednostkę państwową odbywało się bez podstawy prawnej, w
dacie wejścia w życie ww. ustawy nacjonalizacyjnej.
Stwierdzono zatem, że orzeczenie Ministra Przemysłu Chemicznego z dnia [...]
września 1960 r. nie zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa i brak było
podstaw do stwierdzenia jego nieważności w trybie 156 § 1 pkt 2 k.p.a.
III. Pismem z dnia [...] maja 2010 r. skarżąca wniosła do Sądu skargę na
decyzję Ministra, zarzucając rozstrzygnięciu:
Naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na wynik
sprawy:
1. naruszenie przepisu art. 17 pkt 2 lit. b ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. o
uregulowaniu stanu prawnego mienia (...) poprzez jego błędne zastosowanie
uznanie, iż wobec przedmiotowej nieruchomości zostały spełnione wszystkie
przesłanki przejścia tej nieruchomości na rzecz Państwa, zawarte w art. 17 pkt 2 lit. b
ustawy;
2. naruszenie przepisów art. 370 § 1 i 393 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczpospolitej z dnia 27 października 1933 r. Kodeks zobowiązań (Dz. U. z 1933 Nr
82 poz. 598) poprzez ich niezastosowanie i uznanie, iż strona na podstawie umowy
najmu utraciła władanie przedmiotową nieruchomością, zaś po upaństwowieniu
przedsiębiorstwa W. i Ska, władanie
nieruchomością przejęły "G." [...], co nastąpiło bez tytułu prawnego.
Naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy
poprzez:
1. przyjęcie, iż przedłożone przez stronę dokumenty, nie stanowią
wystarczających dowodów na okoliczność, iż nie nastąpiła utrata władania przez
osobę uprawnioną do dnia 31 grudnia 1954 r. oraz, iż objęcie nieruchomości przez
państwową jednostkę organizacyjną nastąpiło na podstawie tytułu prawnego;
2. przyjęcie bez dostatecznej podstawy w zebranym materiale
dowodowym, iż [...], ul. [...], K. bądź "G." [...] były innym podmiotem, niż znacjonalizowane przedsiębiorstwo W. i Ska w
K., ul. [...];
brak wyjaśnienia, dlaczego w decyzji nacjonalizacyjnej organ przyjął, iż
faktycznie władającym było przedsiębiorstwo "G. " [...], podczas gdy z przedstawionej przez stronę korespondencji
wprost wynika, iż nieruchomości te znajdowały się w posiadaniu Z. oraz znacjonalizowanego przedsiębiorstwa W. i Ska w K., na podstawie umowy najmu.
brak wyjaśnienia, czy wobec tego, iż - jak wynika z uzasadnienia
zaskarżonej decyzji – F. i Ska (spółka jawna)
objęta była działaniem dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i
poniemieckich w okresie przynajmniej do dnia [...] listopada 1955 r. (data protokołu
dodatkowego do protokołu zdawczo - odbiorczego z dnia [...] marca 1950 r.) w ogóle
można było mówić o państwowej jednostce organizacyjnej korzystającej z
przedmiotowej nieruchomości.
W uzasadnieniu skargi Spółka rozwinęła powyższe zarzuty.
IV. W odpowiedzi na skargę organ podtrzymując stanowisko zaprezentowane
w zaskarżonej decyzji wniósł o oddalenie skargi.
V. Wyrokiem z dnia 5 października 2010 r., wydanym w sprawie o sygnaturze
IV SA/Wa 1077/10, Sąd oddalił skargę.
VI. Wyrokiem z dnia 12 stycznia 2012 r., sygn. akt I OSK 185/11, wydanym w
wyniku rozpatrzenia skargi kasacyjnej skarżącej od wyroku Sądu z dnia 5
października 2010 r., Naczelny Sąd Administracyjny (dalej "NSA") uchylił zaskarżony
wyrok i przekazał Sądowi sprawę do ponownego rozpoznania.
Uzasadniając własne rozstrzygnięcie, NSA wskazał w szczególności, co
następuje:
W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że ustawa z dnia 25 lutego
1958 r. o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem
państwowym (Dz.U. Nr 11, poz.370) przewidywała przede wszystkim nacjonalizację
przedsiębiorstw, w stosunku do których został ustanowiony przymusowy zarząd
państwowy na podstawie dekretu z dnia 16 grudnia 1918 r. w przedmiocie
przymusowego zarządu państwowego (Dz.U.RP Nr 21,poz.67 ze zm. zm.). Ustawa
ta miała zastosowanie również do zakładów elektrycznych, przedsiębiorstw oraz
mienia, wymienionych w jej art.17. Stosownie do pkt.2 tego ostatniego przepisu,
przejęciu na własność Państwa podlegały przedsiębiorstwa i inne mienie, których
władanie osoby uprawnione utraciły w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r. i które
pozostają w faktycznym władaniu państwowych jednostek organizacyjnych, chyba że
to władanie opiera się na tytule prawnym wynikającym z przepisów szczególnych
innych, aniżeli wymienione w art.1 lub pkt.1 wskazanego artykułu.
Według przeważających w orzecznictwie i piśmiennictwie poglądów powyższe
unormowanie, podobnie jak i inne przepisy o charakterze nacjonalizacyjnym i
wywłaszczeniowym, będące wyrazem nadzwyczajnego odstępstwa od ochrony
określonych praw majątkowych zawsze powinny być stosowane i interpretowane w
sposób ścisły. Niemożliwa jest zatem ich rozszerzająca wykładnia. W konsekwencji
nie powinny być także tolerowane i sankcjonowane wszelkie działania zmierzające
do rozszerzania zakresu przedmiotowej regulacji, ponad dopuszczalne granice
wyznaczone przez samego ustawodawcę.
Z art.17 pkt.2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. wynika, że możliwość odjęcia
prawa własności (posiadania) w tym trybie została ograniczona tylko do tych
przedsiębiorstw i innego mienia, których władanie osoby uprawnione utraciły w
okresie do 31 grudnia 1954 r. Jak zauważył Sąd Najwyższy między innymi w
orzeczeniu z dnia 28 czerwca 1960 r. sygn. II CR 583/60 (OSNC 1962/1/12) użycie w
omawianym przepisie sformułowania "utrata władania", a nie "utrata posiadania"
wskazuje, że nie można określać chwili utraty takiego władania, opierając się na
właściwych dla przyjętej w prawie rzeczowym konstrukcji dotyczącej utraty lub
nabycia posiadania. Chodzi tu o przypadki utraty władania polegające na wyjęciu - w
różnym czasie, ale nie później niż w dniu 31 grudnia 1954 r. - rzeczy z dyspozycji
uprawnionego bez lub wbrew jego woli, gdy stan taki był kontynuowany także po tej
dacie, co potwierdza dalsza część przepisu "i pozostają w faktycznym władaniu
państwowych jednostek organizacyjnych". Oznacza to, że art.17 pkt.2 ustawy
dotyczył tylko obiektów pozostających w dniu wejścia w życie ustawy w faktycznym
władaniu państwowych jednostek organizacyjnych, które przez tej jednostki zostały
objęte w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r., a takie objęcie nastąpiło bez lub wbrew
woli właściciela (posiadacza), a więc nie było zarówno wówczas, jak i później - aż do
wejścia w życie ustawy - ani władaniem wynikającym z aktu (zarządzenia lub
orzeczenia) właściwej władzy ani też władaniem opartym na tytule wynikającym z
umowy. Tym samym omawiana regulacja mogła mieć zastosowanie jedynie do tych
przedsiębiorstw i innego mienia, które w okresie do 31 grudnia 1954 r. zostały objęte
bez tytułu prawnego przez państwowe jednostki organizacyjne i od chwili objęcia
przez te jednostki pozostawały w ich władaniu bez żadnego (we wskazanym
znaczeniu) tytułu prawnego aż do dnia wejścia w życie ustawy.
Za takim ścisłym rozumieniem art.17 pkt.2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 r.
przemawia nie tylko szczególny, wywłaszczeniowy charakter ustawy, a także cel
powyższego przepisu zmierzający nie do upaństwowienia każdego mienia
znajdującego się w posiadaniu państwowych jednostek organizacyjnych, lecz do
zlikwidowania tych powstałych w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r. - w wyniku
objęcia przez jednostki państwowe mienia bez żadnej podstawy prawnej - stanów
faktycznych, które przetrwały do dnia wejścia w życie ustawy. Nie bez znaczenia jest
również to, że omawiany przepis ani inne normy ustawy z dnia 25 lutego 1958 r., nie
zawierają postanowień unieważniających umowy czy też zarządzenia (orzeczenia)
właściwych organów państwowych, na których oparte było objęcie mienia lub
władanie nim przez jednostki państwowe. Dlatego nawet w razie wygaśnięcia
uprawnień do władania mieniem przysługującym jednostkom państwowym z mocy
powyższych umów czy zarządzeń (orzeczeń) organów władzy, nie ma jakichkolwiek
podstaw do przyjęcia, by takie mienie przeszło na własność Państwa w
analizowanym trybie. Omawiany przepis nie miał bowiem zastosowania, gdy
określona jednostka nabyła mienie w posiadanie na podstawie umowy najmu czy
dzierżawy, a następnie przekazała dany obiekt innej państwowej jednostce
organizacyjnej w taki sposób, że należy przyjąć, iż nastąpił przelew prawa najmu lub
dzierżawy, a także wówczas gdy państwowa jednostka organizacyjna uzyskała
władztwo nad cudzą rzeczą na podstawie umowy dzierżawy lub najmu, a potem -
mimo wygaśnięcia takich umów - rzeczy nie zwróciła uprawnionemu (orzeczenia
Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 1960 r. sygn. II CR 583/60 OSNC 1962/1/12, z
dnia 9 lutego 1961 sygn. I CR 578/59 OSNC 1963/1/9)
Przedstawione stanowisko powszechnie aprobowane jest w orzecznictwie
sądów administracyjnych (m.in. wyrok NSA z dnia 8 maja 2007 r. sygn. I OSK 40/07)
oraz w piśmiennictwie (J. Antosiewicz "Reprywatyzacja", Wydawnictwo Prawnicze
1993 r., str. 25, M.Gintowt, S.Rudnicki "Problematyka prawna nieruchomości"
Wydawnictwo Prawnicze 1976 r., str.566- 569 oraz H.Dąbrowski "O uregulowaniu
stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym, NP. nr 9 z
1958 r. str.19 i nast.). Zapatrywania takie podziela także Naczelny Sąd
Administracyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę. W konsekwencji nie
może ulegać wątpliwości, że zarówno organy administracji publicznej rozpatrujące
sprawy dotyczące obiektów przejętych na omawianej podstawie oraz sądy
kontrolujące wydane w tym zakresie decyzje zobowiązane są wykazać, że wszystkie
okoliczności istotne dla konkretnej sprawy zostały należycie wyjaśnione i rozważone,
a ponadto powinny ocenić czy w określonym stanie faktycznym i prawnym
dopuszczalne było upaństwowienie danego mienia na mocy art.17 pkt. 2 ustawy oraz
czy orzeczenie o przejęciu takiego mienia na własność Państwa nie zawiera
kwalifikowanych wad wymienionych w § 1 art.156 k.p.a.
W związku z powyższym podzielić należy zarzuty przedstawione w skardze
kasacyjnej dotyczące wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku
poprzez niedostateczne wyjaśnienie przez WSA w Warszawie podstawy prawnej
podjętego rozstrzygnięcia, a także i te wytyki, które dotyczą wadliwego rozpoznania
sprawy z uwagi na to, że Sąd pierwszej instancji nie dokonał rzetelnej oceny
legalności kontrolowanej przezeń decyzji w kontekście przepisów prawa
materialnego i procesowego, które w sprawie miały zastosowanie i które zdaniem
strony skarżącej zostały naruszone przez organ.
Wniesienie skargi na decyzję administracyjną oznacza, że sąd administracyjny
rozpoznaje i rozstrzyga sprawę przez kontrolę pod względem zgodności z prawem tej
prawnej formy działania organu administracji publicznej, przy czym rozstrzyga taką
sprawę na podstawie akt sprawy, nie będąc związany zarzutami i wnioskami skargi
oraz powołaną podstawą prawną (art.133 § 1 i art. 134 § 1 P.p.s.a.). Sąd ma prawo
oraz obowiązek dokonać oceny zgodności z prawem zaskarżonego działania organu
administracji publicznej pod kątem wszystkich przepisów, które w danej sprawie
powinny mieć zastosowanie. Niezwiązanie granicami skargi nie oznacza jednak by
Sąd zwolniony był z obowiązku dokonania także oceny prawnej zarzutów
podnoszonych przez skarżącego oraz stanowisk pozostałych stron. Istota
rozpoznania sprawy sądowoadministracyjnej przez sąd administracyjny polega
również na tym, że sąd ma obowiązek rozstrzygnąć, czy stanowisko skarżącego co
do wskazanych naruszeń prawa jest trafne czy nie. Konstytucyjne prawo każdego do
rozpatrzenia jego sprawy przez sąd (art.45 ust.1 Konstytucji RP) obejmuje nie tylko
to, że sprawę można wnieść do sądu, ale i to, że sąd rozpatrzy stanowisko i
argumenty, jakie w tej sprawie przedstawia wnoszący sprawę do sądu. Dlatego też w
uzasadnieniu wyroku sąd ma obowiązek przedstawić zarzuty podnoszone w złożonej
doń skardze oraz podstawę prawną rozstrzygnięcia i jej wyjaśnienie, co obejmuje
między innymi odniesienie się do wątpliwości prawnych wynikających z zarzutów
podnoszonych przez skarżącego (art.141 § 4 P.p.s.a). Oznacza to, że wadliwe jest
takie rozpoznanie sprawy przez sąd administracyjny, gdy sąd ten nie rozpatrzy i nie
oceni kwestii prawnych wynikających z zarzutów i wskazówek podniesionych w
skardze. Podobnie wadliwe jest również uzasadnienie wyroku, które nie daje
podstaw do przyjęcia, że będąca powinnością sądu kontrola działalności
administracji publicznej pod względem zgodności z prawem rzeczywiście miała
miejsce i że prowadzone przez ten sąd postępowanie odpowiada przepisom prawa.
Pisemne motywy wyroku muszą stanowić odzwierciedlenie toku badania danej
sprawy przez sąd, a tym samym umożliwiać odtworzenie rozumowania i procesu
decyzyjnego sądu orzekającego. Niedostatek motywacji w tym zakresie nie pozwala
na stwierdzenie, czy orzeczenie jest zasadne, gdyż nie daje dostatecznych
gwarancji, że sąd przeanalizował wszystkie aspekty prawne stosunku
administracyjnoprawnego, który jest objęty treścią zaskarżonego aktu
administracyjnego, w tym rozważył zarzuty i argumenty wskazywane przez
skarżącego w złożonej przez niego skardze.
W ocenie NSA uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia omawianych
standardów procesowych.
W rozpoznawanej sprawie zarzuty skarżącej spółki sprowadzały
się do tego, że jej zdaniem kwestionowane orzeczenie Ministra
Przemysłu Chemicznego z dnia [...] września 1960 r. dotknięte było licznymi
wadami powodującym jego nieważność, podczas gdy organ nadzoru
nieprawidłowo przyjął, że takie uchybienia w ogóle nie występują.
Skarżąca zaskarżyła decyzję Ministra Gospodarki, zarzucając, że organ
nadzoru z naruszeniem prawa nie stwierdził nieważności kwestionowanego
orzeczenia. Jej zdaniem organ ten złamał przepisy prawa materialnego,
błędnie przede wszystkim zakładając, że do utraty władania w rozumieniu
art. 17 pkt.2 b ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. może dojść nawet
w przypadku objęcia mienia na podstawie umowy najmu. Niewłaściwie też
normę tę zastosował, gdyż bez wyjaśnienia wszystkich istotnych
dla sprawy okoliczności faktycznych, a głównie bez rzetelnej analizy
zgłaszanych w toku postępowania administracyjnego przez stronę
wątpliwości prawnych oraz bez oceny przedłożonych przez nią dokumentów
stwierdził, że wszystkie przesłanki do przejęcia spornej nieruchomości w omawianym
trybie zostały spełnione, a zatem nie ma jakichkolwiek podstaw by uznać, że
orzeczenie z dnia [...] września 1960 r. dotknięte jest jakąkolwiek z kwalifikowanych
wad przewidzianych w art.156 § 1 kpa.
WSA w Warszawie oddalając powyższą skargę, skwitował zarzuty spółki dość
ogólnikowymi stwierdzeniami, że organ nadzoru wyczerpująco i zachowaniem reguł
postępowania przewidzianych w art.7, art. 77 i art.80 kpa zbadał wszystkie istotne dla
sprawy okoliczności faktyczne oraz, że z tak prawidłowo ustalonego i rozważonego
materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż [...]
"O." Spółka Akcyjna w K. w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r. utraciła
władanie sporną nieruchomością oraz mienie to znajdowało się w posiadaniu
[...] "G.", będącego w dacie
wejścia w życie ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. państwową jednostką organizacyjną.
Oznacza to, że Sąd I instancji właściwie ponownie przywołał, jak w części
historycznej, okoliczności faktyczne i stanowisko organu administracji publicznej, nie
przeprowadzając własnej oceny ich zgodności z prawem. Nie ustosunkował się do
wszystkich zarzutów i argumentów strony, która konsekwentnie - w skardze i
poprzednio w postępowaniu administracyjnym - wskazywała na określone
wątpliwości w tym zakresie. WSA w Warszawie nie wyjaśnił między innymi, dlaczego
w ogóle uznał, że w dniu wejścia w życie ustawy przedmiotowe mienie miało
znajdować się we władaniu "G.". Brak takiego odniesienia mógł mieć istotne znaczenie dla oceny
przypisywanej organom przez Sąd rzetelności działania, zwłaszcza, że sam organ w
odpowiedzi na skargę przyznał się do omyłki w tym zakresie, a strona stale
kwestionowała takie ustalenia zawarte w orzeczeniu Ministra Przemysłu
Chemicznego z dnia [...] września 1960 r. oraz decyzjach nadzorczych Ministra
Gospodarki. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wskazano w ogóle źródeł
pewności Sądu co do uznanego stanu faktycznego sprawy. Zignorowano ponadto
zastrzeżenia spółki co do błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania przez
organ nadzoru art. 17 pkt.2 b ustawy, a także zarzuty dotyczące pominięcia
przedstawionych przez stronę dowodów i braku jakichkolwiek wskazań, dlaczego
dowodom tym odmówiono wiarygodności oraz na jakiej podstawie prawnej uznano,
że sam fakt zaprzestania płacenia czynszu przez wynajmującego ma dowodzić
rozwiązania umowy najmu i że nacjonalizacja przedsiębiorstwa nie powoduje
przejścia na rzecz Państwa praw wynikających z najmu nieruchomości. Brak
ustosunkowania się do wszystkich zarzutów i wniosków strony skarżącej, a nawet
pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonego niektórych okoliczności i istotnych dla
rozstrzygnięcia kwestii prawnych, oznacza, że wyrok Sądu I instancji wymyka się
spod kontroli instancyjnej. Treść pisemnych motywów tego orzeczenia nie pozwala
na skontrolowanie, jakimi przesłankami kierował się Sąd orzekający przy wydawaniu
rozstrzygnięcia, w tym czy prawidłowo zaakceptował ustalenia faktyczne dokonane
przez skarżony organ administracji publicznej oraz czy nie popełnił błędów w swym
rozumowaniu. Takie mankamenty uniemożliwiają Sądowi kasacyjnemu ocenę
prawidłowości operacji logicznej, którą przeprowadził sąd wojewódzki, stosując
normy prawne w rozstrzyganej sprawie.
Z powyższych względów nie można skutecznie odeprzeć podniesionych w
skardze kasacyjnej zarzutów obejmujących naruszenie przepisów postępowania, w
tym przede wszystkim art.141 § 4 P.p.s.a. Zasadne należy również uznać zarzuty
naruszenia prawa materialnego przez jego zastosowanie do niedostatecznie jasno
ustalonego stanu faktycznego sprawy.
Rozpatrując sprawę ponownie, WSA w Warszawie powinien uwzględnić
zawarte w tym uzasadnieniu wskazówki NSA i prawidłowo je zastosować, biorąc pod
uwagę wymagania stawiane Sądowi I instancji kontrolującemu legalność działań
organów administracji publicznej. Szczególnie Sąd ten powinien pamiętać o
prawidłowej ocenie całego materiału dowodowego w sprawie i skrupulatnym
uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje.
VII. Sąd rozpoznał skargę na decyzję Ministra Gospodarki z racji sprawowania
wymiaru sprawiedliwości, polegającego na kontrolowaniu działalności administracji
publicznej pod względem zgodności z prawem (art.1§1 i §2 ustawy z dnia 25 lipca
2002 r. - Prawo o ustroju sądów administracyjnych - Dz. U. z dnia 20 września 2002
r, Nr 153, poz.1269 z późn.zm.). Kontrola ta obejmuje m.in. orzekanie w sprawach
skarg na decyzje administracyjne (art.3§2 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r.
Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - Dz.U. Nr 153, poz.1270 z
późn.zm. -zwanej dalej "p.p.s.a.").
Skargę należało uwzględnić, albowiem zaskarżona decyzja Ministra oraz
decyzja utrzymana nią w mocy wydane zostały z naruszeniem przepisów
postępowania administracyjnego, tj. art.7, 77§1 i 80 k.p.a., które to naruszenia miały
istotny wpływ na wynik sprawy. Z powyższych względów obie decyzje Ministra
należało wyeliminować z obrotu prawnego.
Rozpoznając ponownie skargę na decyzję Ministra Gospodarki, Sąd
zobowiązany był uwzględnić stanowisko NSA zawarte w wyroku z dnia 12 stycznia
2012 r. Zgodnie bowiem z art. 190 p.p.s.a. wojewódzki sąd administracyjny, któremu
sprawa została przekazana, jest związany wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie
przez Naczelny Sąd Administracyjny.
W swoim wyroku NSA wytknął Sądowi niedokonanie wyczerpującej kontroli
zaskarżonej decyzji Ministra pod kątem tego, czy organ ten dokonał prawidłowej
oceny orzeczenia Ministra Przemysłu Chemicznego z 1960 r. w kontekście
kwalifikowanych naruszeń prawa. W ocenie NSA sądowa kontrola orzeczenia
Ministra winna była obejmować zarówno weryfikację ustaleń organu, jak i
ustosunkowanie się do zarzutów skargi.
Jednocześnie NSA dokonał w swoim orzeczeniu wnikliwej wykładni art. 17 pkt
2 lit.b ustawy o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...), na podstawie którego to
przepisu nastąpiło upaństwowienie mienia w przedmiotowej sprawie. W obszernym
wywodzie poświęconym tej kwestii NSA wskazał w szczególności, co następuje:
Ustawa o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...) przewidywała przede
wszystkim nacjonalizację przedsiębiorstw, w stosunku do których został ustanowiony
przymusowy zarząd państwowy na podstawie dekretu z dnia 16 grudnia 1918 r. w
przedmiocie przymusowego zarządu państwowego (Dz.U.RP Nr 21,poz.67 ze zm.
zm.). Ustawa ta miała zastosowanie również do zakładów elektrycznych,
przedsiębiorstw oraz mienia wymienionych w jej art. 17.
Według przeważających w orzecznictwie i piśmiennictwie poglądów powyższe
unormowanie, podobnie jak i inne przepisy o charakterze nacjonalizacyjnym i
wywłaszczeniowym, będące wyrazem nadzwyczajnego odstępstwa od ochrony
określonych praw majątkowych zawsze powinny być stosowane i interpretowane w
sposób ścisły. Niemożliwa jest zatem ich rozszerzająca wykładnia. W konsekwencji
nie powinny być także tolerowane i sankcjonowane wszelkie działania zmierzające
do rozszerzania zakresu przedmiotowej regulacji, ponad dopuszczalne granice
wyznaczone przez samego ustawodawcę.
Z art.17 pkt.2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. wynika, że możliwość odjęcia
prawa własności (posiadania) w tym trybie została ograniczona tylko do tych
przedsiębiorstw i innego mienia, których władanie osoby uprawnione utraciły w
okresie do 31 grudnia 1954 r.
Jak zauważył Sąd Najwyższy między innymi w orzeczeniu z dnia 28 czerwca
1960 r. sygn. II CR 583/60 (OSNC 1962/1/12) użycie w omawianym przepisie
sformułowania "utrata władania", a nie "utrata posiadania" wskazuje, że nie można
określać chwili utraty takiego władania, opierając się na właściwych dla przyjętej w
prawie rzeczowym konstrukcji dotyczącej utraty lub nabycia posiadania. Chodzi tu o
przypadki utraty władania polegające na wyjęciu- w różnym czasie, ale nie później
niż w dniu 31 grudnia 1954 r.-rzeczy z dyspozycji uprawnionego bez lub wbrew jego
woli, gdy stan taki był kontynuowany także po tej dacie, co potwierdza dalsza część
przepisu "i pozostają w faktycznym władaniu państwowych jednostek
organizacyjnych".
Oznacza to, że art.17 pkt.2 ustawy dotyczył tylko obiektów pozostających w
dniu wejścia w życie ustawy w faktycznym władaniu państwowych jednostek
organizacyjnych, które przez tej jednostki zostały objęte w okresie do dnia 31 grudnia
1954 r., a takie objęcie nastąpiło bez lub wbrew woli właściciela (posiadacza), a więc
nie było zarówno wówczas, jak i później - aż do wejścia w życie ustawy - ani
władaniem wynikającym z aktu (zarządzenia lub orzeczenia) właściwej władzy ani też
władaniem opartym na tytule wynikającym z umowy. Tym samym omawiana
regulacja mogła mieć zastosowanie jedynie do tych przedsiębiorstw i innego mienia,
które w okresie do 31 grudnia 1954 r. zostały objęte bez tytułu prawnego przez
państwowe jednostki organizacyjne i od chwili objęcia przez te jednostki pozostawały
w ich władaniu bez żadnego (we wskazanym znaczeniu) tytułu prawnego aż do dnia
wejścia w życie ustawy.
Za takim ścisłym rozumieniem art.17 pkt.2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 r.
przemawia nie tylko szczególny, wywłaszczeniowy charakter ustawy, a także cel
powyższego przepisu zmierzający nie do upaństwowienia każdego mienia
znajdującego się w posiadaniu państwowych jednostek organizacyjnych, lecz do
zlikwidowania tych powstałych w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r.- w wyniku
objęcia przez jednostki państwowe mienia bez żadnej podstawy prawnej - stanów
faktycznych, które przetrwały do dnia wejście w życie ustawy. Nie bez znaczenia jest
również to, że omawiany przepis ani inne normy ustawy z dnia 25 lutego 1958 r., nie
zawierają postanowień unieważniających umowy czy też zarządzenia (orzeczenia)
właściwych organów państwowych, na których oparte było objęcie mienia lub
władanie nim przez jednostki państwowe. Dlatego nawet w razie wygaśnięcia
uprawnień do władania mieniem przysługującym jednostkom państwowym z mocy
powyższych umów czy zarządzeń (orzeczeń) organów władzy, nie ma jakichkolwiek
podstaw do przyjęcia, by takie mienie przeszło na własność Państwa w
analizowanym trybie.
Omawiany przepis nie miał bowiem zastosowania, gdy określona jednostka
nabyła mienie w posiadanie na podstawie umowy najmu czy dzierżawy, a następnie
przekazała dany obiekt innej państwowej jednostce organizacyjnej w taki sposób, że
należy przyjąć, że nastąpił przelew prawa najmu lub dzierżawy, a także wówczas gdy
państwowa jednostka organizacyjna uzyskała władztwo nad cudzą rzeczą na
podstawie umowy dzierżawy lub najmu, a potem - mimo wygaśnięcia takich umów -
rzeczy nie zwróciła uprawnionemu (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca
1960 r. sygn. II CR 583/60 OSNC 1962/1/12, z dnia 9 lutego 1961 sygn. I CR 578/59
OSNC 1963/1/9).
Przedstawione stanowisko powszechnie aprobowane jest w orzecznictwie
sądów administracyjnych (m.in. wyrok NSA z dnia 8 maja 2007 r. sygn. I OSK 40/07)
oraz w piśmiennictwie (J. Antosiewicz "Reprywatyzacja", Wydawnictwo Prawnicze
1993 r., str. 25, M.Gintowt, S.Rudnicki "Problematyka prawna nieruchomości"
Wydawnictwo Prawnicze 1976 r., str.566- 569 oraz H.Dąbrowski "O uregulowaniu
stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym, NP. nr 9 z
1958 r. str. 19 i nast.).
Przyjmując za punkt wyjścia cytowane wyżej rozważania NSA, zawarte w
wyroku z dnia 12 stycznia 2012 r., należy skonstatować, że analizowany przepis
art.17 ustawy, wykładany w sposób dogmatyczny stwarzałby bardzo szerokie
możliwości upaństwawiania prywatnego mienia znajdującego się we władaniu
państwowych jednostek organizacyjnych bez tytułu prawnego. Orzecznictwo Sądu
Najwyższego, na które powołał się w swoim wyroku NSA, pochodzące - co należy
podkreślić - z okresu, w którym wydano orzeczenie Ministra Przemysłu
Chemicznego (wydane w dniu [...] września 1960 r.) kwestionowane w postępowaniu
nadzorczym, wyznaczyło zatem właściwe granice zastosowania omawianej regulacji.
W konsekwencji powyższego, przy ocenie dopuszczalności zastosowania
art.17 pkt 2 b ustawy o uregulowaniu stanu prawnego (...) uwzględnić należy taką
grupę stanów faktycznych, w których podstaw do zastosowania przywołanego
przepisu nie było pomimo tego, że w sprawach tych można było stwierdzić zarówno
fakt objęcia mienia we władanie przez państwową jednostkę organizacyjną, jak i brak
w dacie prowadzenia postępowania o upaństwowienie tego mienia dokumentu, z
którego wynikałaby tytuł prawny tej jednostki, upoważniający ją do sprawowania
władania przedmiotowym mieniem. W ocenie SN przeszkodą do upaństwowienia
takiego mienia był natomiast sam fakt, że objęcie przez państwową jednostkę
organizacyjną mienia we władanie bez formalnego tytułu prawnego nastąpiło
bezpośrednio po okresie, w którym ta sama jednostka lub też inna państwowa
jednostka organizacyjna władały przedmiotowym mieniem w oparciu o tytuł prawny,
tj. w oparciu o umowę najmu lub dzierżawy zawartą z właścicielem tego mienia.
Negatywną przesłanką do upaństwowienia mienia była zatem zmiana podstawy
władania mieniem przez państwową jednostkę organizacyjną, wiążąca się z
niezwróceniem przedmiotu najmu po jego wygaśnięciu.
Należy uznać, że tego rodzaju sytuacja wystąpiła w niniejszej sprawie.
Nie jest spornym w sprawie, że na długo przed wskazaną w przepisie datą 1
grudnia 1954 r. przedmiotowe mienie objęte zostało we władanie przez państwową
jednostkę organizacyjną oraz pozostawało w tym władaniu w dacie wydania
kwestionowanego w postępowaniu nadzorczym orzeczenia z 1960 r. W uzasadnieniu
tego orzeczenia wskazano, że podmiotem władającym mieniem w dniu 1 grudnia
1954 r. (od 1946 r.) były "G." [...] i tenże sam podmiot władał
tym mieniem w dniu wydania orzeczenia o jego upaństwowieniu.
Niespornym jest również to, że objęcie przez państwową jednostkę
organizacyjną przedmiotowego mienia we władanie nie nastąpiło bezpośrednio od
skarżącej. Skarżąca zawarła bowiem w sierpniu 1945 r. umowę najmu z najemcą
(W.). W trakcie trwania umowy najmu najemca
został znacjonalizowany (orzeczenie Ministra Przemysłu i Handlu z dnia [...] lutego
1948 r.). Przedmiotowa nieruchomość nie została uwzględniona w protokole
zdawczo - odbiorczym z przejęcia mienia najemcy jako mienie osób trzecich
(formalnie zatem najem tej nieruchomości nie został wskazany jako składnik
nacjonalizowanego przedsiębiorstwa). Państwowa jednostka organizacyjna, której
powierzono władanie znacjonalizowanym przedsiębiorstwem ("G."
[...]) nie zwróciła jednakże skarżącej przedmiotowej nieruchomości, a
władała nią w dalszym ciągu.
Kwestią istotną w sprawie jest ocena bytu prawnego umowy najmu z 1945 r.,
zawartej pomiędzy skarżącą a najemcą, tj. ustalenie jak długo umowa ta trwała i czy
można przyjąć, że po nacjonalizacji najemcy umowa ta łączyła skarżącą z
państwową jednostką organizacyjną. Kwestie te pozostają sporne pomiędzy
stronami. Organ orzekający w niniejszej sprawie podnosi, że objęcie przedmiotowego
mienia we władanie przez państwową jednostkę organizacyjną nastąpiło bez tytułu
prawnego już po wygaśnięciu umowy najmu. Strona skarżąca argumentuje
natomiast, że państwowa jednostka organizacyjna wstąpiła w stosunek najmu.
Powyższa różnica stanowisk zasadza się zatem na odmiennej interpretacji różnego
rodzaju zdarzeń związanych z władaniem nieruchomością przez państwową
jednostkę organizacyjną w świetle przepisów obowiązującego w tej dacie kodeksu
zobowiązań, regulujących umowę najmu (korzystanie z mienia w ramach umowy
najmu albo korzystanie bezumowne).
W nawiązaniu do powyższego zauważyć należy, że z hipotetycznego punktu
widzenia zasadnym byłoby rozważenie czterech różnych wariantów okresu
obowiązywania umowy najmu zawartej w 1945 r. przez skarżącą z najemcą:
* w wariancie pierwszym umowa ta obowiązywałaby do 1948 r., tj. do dnia
nacjonalizacji najemcy,
* w wariancie drugim umowa ta obowiązywałaby do 1950 r., tj. do końca
zastrzeżonego w umowie podstawowego okresu jej obowiązywania,
* w wariancie trzecim umowa ta obowiązywałaby do 1955 r., tj. do końca
zastrzeżonego w umowie przedłużonego czasu jej trwania,
* w wariancie czwartym umowa ta obowiązywałaby do 1960 r., tj. do dnia
wydania orzeczenia w przedmiocie upaństwowienia mienia.
Abstrahując w tym miejscu od ustalenia dokładnego okresu obowiązywania
umowy najmu zawartej w 1945 r. stwierdzić należy, że po nacjonalizacji najemcy w
1948 r., który to podmiot korzystał z nieruchomości na podstawie umowy najmu,
mienie to objęła w imieniu Skarbu Państwa (sukcesora najemcy) państwowa
jednostka organizacyjna.
Jak stwierdził w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Minister (str.8, 9 i 10):
"(...) należałoby przyjąć, iż korzystanie przez znacjonalizowane
przedsiębiorstwo odbywało się na podstawie tytułu prawnego, gdyż
znacjonalizowane przedsiębiorstwo W. i Ska, ul.
[...] rzeczywiście posiadało tytuł prawny do przedmiotowej nieruchomości -
ww. umowę najmu z dnia [...] sierpnia 1945 r. Umowa ta jednak obowiązywała
obydwa podmioty, które ją zawarły, od daty jej zawarcia, aż do czasu nacjonalizacji
najemcy – W. i Ska, ul [...]. Wbrew
twierdzeniu wnioskodawcy nie przechodziła natomiast na inny podmiot, czyli "G."[...]. Mimo, że przedsiębiorstwo
to władało tą nieruchomością /budynki i grunty/, gdyż była mu ona nadal niezbędna
dla prowadzenia działalności gospodarczej, to jednak formalnego tytułu prawnego do
niej nie posiadało.
Na poparcie swojego stanowiska, w załączeniu przedmiotowego wniosku o
ponowne rozpatrzenie sprawy, wnioskodawcy przedłożyli co prawda pismo z dnia [...]
kwietnia 1949 r. [...] "O." Sp. z o.o.,
będące zapytaniem o możliwość zawarcia nowej umowy dzierżawnej na okres 10
letni, a także pismo z dnia [...] maja 1949 r., będące odpowiedzią na powyższe,
informujące o możliwości prolongowania posiadanej umowy na dalszych dziewięć lat.
Dodatkowo strona przesłała dowody dokonywania przelewów zarówno przez M.
[...] i S-ka [...] oraz przedsiębiorstwa państwowe:
W. oraz przedsiębiorstwa państwowe: W. [...], które potwierdzają dokonywanie przez te podmioty na
rzecz właściciela należności z tytułu najmu, od stycznia 1948 r. do kwietnia 1949 r.
oraz korespondencję prowadzoną między właścicielem a najemcami w latach 1948 -
1950.
Należy jednak nadmienić, że ww. dokumenty nie skutkują zmianą oceny
sytuacji prawnej władającego, przede wszystkim w okresie od roku 1949 r. do roku
1954 r. Jedynymi dokumentami, potwierdzającymi tytuł prawny, posiadany przez
"G." [...], będące państwową
jednostką organizacyjną, w dacie wejścia w życie ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. o
uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym
byłaby: wiążąca te strony umowa najmu zawarta z właścicielem lub dowody wpłaty
czynszu przez ww. podmiot na konto właściciela w latach 1949 - 1954. Dowodów
takich jednak strona skarżąca nie przedłożyła ani na etapie postępowania przed
organem w I instancji, ani też przy wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy.
Jednocześnie z dokumentów złożonych przez wnioskodawcę wynika, że władający
nieruchomością- G. - uchylał się od płacenia czynszu, powołując się
na upaństwowienie zajmowanych nieruchomości. Powyższe uprawnia wniosek, iż
władający nieruchomością czynił to bezumownie od kwietnia 1949 r.
W świetle powyższych ustaleń bezzasadny wydaje się być również zarzut
odnośnie naruszenia przepisów art.370 § 1 i 393 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1933 r. Kodeks zobowiązań (Dz.U. z
1993 r., nr 82, poz.598), poprzez ich niezastosowanie i błędne dokonanie ustaleń, a
konkretnie niezastosowanie art.393, zgodnie z którym "gdy po upływie czasu
określonego w umowie albo w wypowiedzeniu najemca nadal używa rzeczy, za
wyraźną lub milczącą zgodą wynajmującego, uważa się że najem został przedłużony
na czas nieoznaczony".
Powyżej przedstawiony argument odwołującego się jest o tyle nietrafny, gdyż
już w marcu 1949 r., a więc jeszcze w okresie obowiązywania umowy zawartej w
dniu [...] sierpnia 1945 r., na okres 5 lat, a więc do [...] lipca 1950 r., władający
nieruchomością – G.
zaprzestał uiszczania czynszu na rzecz właściciela, czyli firmy O., tłumacząc to
faktem wcześniejszego upaństwowienia przedmiotowych nieruchomości. (...).
Powyższe świadczy, iż skoro już w okresie obowiązywania ww. umowy, a więc
w roku 1949 władający zaprzestał płacenia czynszu na rzecz właściciela, to tym
bardziej nie płacił go w roku 1954, co oznacza, iż w niniejszej sprawie spełnione
zostały również dwie pozostałe przesłanki przejścia tej nieruchomości na rzecz
Państwa (...), czyli pozostawanie mienia w faktycznym władaniu państwowej
jednostki organizacyjnej oraz władanie tym mieniem przez państwową jednostkę
organizacyjną bez tytułu prawnego".
Odnosząc się do ocen organu zawartych w cytowanym wyżej fragmencie
uzasadnienia zaskarżonej decyzji, podkreślić w pierwszej kolejności należy brak
konsekwencji organu odnośnie ustalenia, w jakiej dacie wygasła umowa najmu
zawarta w 1945 r. oraz, czy państwowa jednostka organizacyjna wstąpiła w miejsce
pierwotnego najemcy w stosunek najmu powstały na podstawie tej umowy.
Przedstawiając swoje stanowisko w tym zakresie organ stwierdza w jednym miejscu,
że przedmiotowa umowa wygasła z dniem nacjonalizacji pierwotnego najemcy
(1948 r.), w związku z czym do sukcesji praw i obowiązków najemcy nie doszło, w
innym natomiast stwierdza, że umowa ta trwała dłużej, tj. do daty zaprzestania
uiszczania czynszu przez państwową jednostkę organizacyjną (kwiecień 1949 r.).
Konsekwencją tego drugiego stanowiska jest przyjęcie, że do czasowej sukcesji
wskazanych wyżej praw i obowiązków jednak doszło. Sąd orzekający w niniejszej
sprawie przychyla się do tej tezy.
W świetle ustaleń poczynionych przez sam organ nadzorczy wynika, że po
znacjonalizowaniu pierwotnego najemcy państwowa jednostka organizacyjna nie
tylko korzystała z mienia, będącego przedmiotem umowy najmu, ale i płaciła
skarżącej czynsz najmu, a także prowadziła negocjacje w przedmiocie przedłużenia
tej umowy. Wbrew zatem stanowisku organu stwierdzić należy, że w następstwie
nacjonalizacji pierwotnego najemcy w 1948 r. w sprawie zaszedł skutek, o którym
mowa w art.393 kodeksu zobowiązań.
Przywołany przepis stanowi, że gdy po upływie czasu, określonego w umowie
albo w wypowiedzeniu, najemca używa nadal rzeczy za wyraźną lub milczącą zgodą
wynajmującego, uważa się, że najem został przedłużony na czas nieoznaczony. Z
orzecznictwa Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 18 listopada 1967 r., sygn. akt
CRN 352/67 - wyrok ten dotyczy wprawdzie umowy dzierżawy, niemniej dotyczące
tej umowy wnioski należy odnosić również do umowy najmu) wynika, że do
stwierdzenia faktu przedłużenia umowy najmu nie wystarczy samo ustalenie przez
sąd faktu dalszego używania rzeczy przez dotychczasowego najemcę, lecz
niezbędne jest, aby używanie to odbywało się za wyraźną lub chociażby milczącą
zgodą wynajmującego.
O ile zatem za równoznaczną ze wskazanym w cytowanym przepisie
"upływem czasu, określonego w umowie albo w wypowiedzeniu" uznać
nacjonalizację pierwotnego najemcy, to dalsze używanie na dotychczasowych
zasadach przedmiotu najmu przez państwową jednostkę organizacyjną, działającą w
imieniu Skarbu Państwa a zatem sukcesora prawnego znacjonalizowanego najemcy,
odbywające się za zgodą wynajmującego (dowodem tej zgody jest korespondencja
pomiędzy skarżącą a państwową jednostką organizacyjną), powodowało wstąpienie
przez tę jednostkę w prawa i obowiązki najemcy. Fakt ten ma o tyle doniosłe
znaczenie w sprawie, że założywszy nawet hipotetycznie (zgodnie ze stanowiskiem
organu), że wraz z upływem czasu istotnie doszło do ostatecznego wygaśnięcia
umowy najmu (czego Sąd niniejszym nie przesądza), w konsekwencji czego
władanie nieruchomością przez państwową jednostkę organizacyjną przestało być
oparte na tytule prawnym, to te późniejsze zdarzenia nie usuwają przeszkody do
upaństwowienia mienia wskazanej w przywołanym w wyroku NSA orzecznictwie SN.
Wystąpiłoby tu bowiem nie pierwotne objęcie przez państwową jednostkę
organizacyjną mienia bez tytułu prawnego, a samowolna zmiana podstawy władania
tym mieniem przez państwową jednostkę organizacyjną (z władania opartego na
tytule prawnym na władanie nie oparte na takim tytule). Upaństwowienie mienia
skarżącej w takich okolicznościach uznać należy za rażące naruszenie art.17 pkt 2
lit.b ustawy o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...).
Wskazanej wyżej okoliczności nie uwzględnił organ orzekający w niniejszej
sprawie, w konsekwencji czego zaskarżoną decyzję oraz decyzję utrzymaną nią w
mocy należało wyeliminować z obrotu prawnego. W następstwie uprawomocnienia
się niniejszego wyroku Minister ponownie orzeknie w sprawie z uwzględnieniem ocen
sformułowanych powyżej. W ramach powyższego organ zobowiązany będzie do
ustalenia, czy występują przesłanki do stwierdzenia nieważności orzeczenia Ministra
Przemysłu Chemicznego z dnia [...] września 1960 r. o przejęciu nieruchomości
(nieodwracalne skutki prawne).
Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 145 § 1
pkt 1 lit. c p.p.s.a.
Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Anna Szymańska /przewodniczący/Małgorzata Małaszewska-Litwiniec
Tomasz Wykowski /sprawozdawca/
Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodnicząca Sędzia WSA Anna Szymańska, Sędziowie Sędzia WSA Małgorzata Małaszewska-Litwiniec, Sędzia WSA Tomasz Wykowski (spr.), Protokolant st. ref. Marcin Lesner, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 czerwca 2012 r. sprawy ze skargi Fabryki M. Sp. z o.o. z siedzibą w K. na decyzję Ministra Gospodarki z dnia [...] kwietnia 2010 r. nr [...] w przedmiocie odmowy stwierdzenia nieważności decyzji 1. uchyla zaskarżoną decyzję oraz utrzymaną nią w mocy decyzję Ministra Gospodarki z dnia [...]sierpnia 2009 r. nr [...]; 2. zasądza od Ministra Gospodarki na rzecz skarżącego Fabryki M. Sp. z o.o. z siedzibą w K. kwotę 457 (czterysta pięćdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.
Uzasadnienie
IV SA/Wa 357/12
UZASADNI EN IE
I. Zaskarżoną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. (dalej
"Sadu") decyzją z dnia [...] kwietnia 2010 r. nr [...] (dalej
"zaskarżoną decyzją") Minister Gospodarki (dalej "Minister"), działając na podstawie
art. 138 § 1 pkt 1 w związku z art. 127 § 3 k.p.a., po rozpatrzeniu wniosku spółki
[...] "O." sp. z o.o. w K. (dalej "skarżącej"), orzekł
o utrzymaniu w mocy własnej decyzji z dnia [...] sierpnia 2009 r., znak: [...], odmawiającej stwierdzenia nieważności orzeczenia Ministra
Przemysłu Chemicznego z dnia [...] września 1960 r. w sprawie przejścia na własność
Państwa zabudowanej nieruchomości położonej w K.,
zaintabulowanej pod [...] w księdze wieczystej [...] G.
obejmującej parcele nr [...] o pow. 20 a. 18 m2 (dalej
"nieruchomości").
II. W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Minister Gospodarki wskazał, iż
przedmiotowa nieruchomość stanowiła pierwotnie własność [...] "O." Spółka Akcyjna w K., która to spółka została następnie
przekształcona w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. W dniu [...] września
1960 r. Minister Przemysłu Chemicznego wydał orzeczenie, znak: [...], w
sprawie przejścia nieruchomości na własność Państwa. Podstawę prawną tego
orzeczenia stanowił art. 17 pkt 2 lit. b) ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. o uregulowaniu
stanu prawnego mienia pozostającego pod przymusowym zarządem państwowym
(Dz. U. Nr 11 poz.37), dalej "ustawy o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...)". W
celu ustalenia, czy Minister Przemysłu Chemicznego, wydając orzeczenie z dnia [...]
września 1960 r., znak: [...], w sprawie przejścia na własność Państwa
ww. nieruchomości prawidłowo zastosował art. 17 pkt 2 lit. b ustawy z 25 lutego
1958 r. o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...), należało zbadać, czy skarżąca
utraciła władanie przedmiotową nieruchomością w okresie do dnia 31 grudnia
1954 r., poprzez objęcie tego mienia bez tytułu prawnego przez państwową
jednostkę organizacyjną, a także, czy mienie to pozostawało w faktycznym władaniu
państwowej jednostki organizacyjnej w dacie wejścia w życie ustawy.
Wskazano na znajdującą się w aktach sprawy umowę najmu z dnia [...]
sierpnia 1945 r., mocą której [...] "O." Spółka Akcyjna w
K. wynajęła firmie W. i Ska
przedmiotową nieruchomość na 5 lat, tj. na czas od [...] sierpnia 1945 r. do [...] lipca
1950 r. Umowa stanowiła ponadto iż, o ile przez którąkolwiek ze stron, na trzy
miesiące naprzód na koniec tego terminu wypowiedzianą nie zostanie, przedłuża się
na dalszy okres pięcioletni, tj. na czas do [...] lipca 1955 r. i z upływem tego terminu
bez wypowiedzenia gaśnie, o ile między stronami nie zostanie zawarta na piśmie
nowa umowa.
Wyjaśniono również, iż w uzasadnieniu orzeczenia, będącego przedmiotem
niniejszego postępowania, stwierdzono że w trybie ustawy nacjonalizacyjnej przejęto
na własność Państwa przedsiębiorstwo W. i
Ska, ul. [...], jednocześnie obejmując w posiadanie grunty i budynki, w których
wymieniona wytwórnia prowadziła swoją działalność, stanowiące własność
przedsiębiorstwa "O." S.A. w K. Natomiast z innego dokumentu,
wskazanego w zaskarżonej decyzji wynika, iż powyższe grunty i budynki nie zostały
objęte protokołem zdawczo-odbiorczym wymienionej wytwórni. Ponadto stwierdzono,
że przedmiotowe grunty znajdowały się w faktycznym władaniu "G." [...] od 1946 r. bez tytułu prawnego i są niezbędne temu przedsiębiorstwu dla prowadzenia działalności gospodarczej.
W konsekwencji Minister Gospodarki uznał, iż w przedmiotowej sprawie w
okresie do dnia 31 grudnia 1954 r., spółka [...] "O."
Spółka Akcyjna w K. utraciła władanie przedmiotową nieruchomością,
początkowo na podstawie umowy najmu z W. i
Ska, ul. [...], jednak po upaństwowieniu tego przedsiębiorstwa, na podstawie
art. 3 ustawy nacjonalizacyjnej, władanie przedmiotową nieruchomością przejęły
"G."[...], co nastąpiło bez tytułu prawnego.
Mając na uwadze fakt nacjonalizacji W. i
Ska oraz okoliczność, iż z jednostką państwową [...] "O." Spółka Akcyjna w
K. nie zawarła umowy najmu przedmiotowej nieruchomości, uznano iż
władanie przez ww. jednostkę państwową odbywało się bez podstawy prawnej, w
dacie wejścia w życie ww. ustawy nacjonalizacyjnej.
Stwierdzono zatem, że orzeczenie Ministra Przemysłu Chemicznego z dnia [...]
września 1960 r. nie zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa i brak było
podstaw do stwierdzenia jego nieważności w trybie 156 § 1 pkt 2 k.p.a.
III. Pismem z dnia [...] maja 2010 r. skarżąca wniosła do Sądu skargę na
decyzję Ministra, zarzucając rozstrzygnięciu:
Naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na wynik
sprawy:
1. naruszenie przepisu art. 17 pkt 2 lit. b ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. o
uregulowaniu stanu prawnego mienia (...) poprzez jego błędne zastosowanie
uznanie, iż wobec przedmiotowej nieruchomości zostały spełnione wszystkie
przesłanki przejścia tej nieruchomości na rzecz Państwa, zawarte w art. 17 pkt 2 lit. b
ustawy;
2. naruszenie przepisów art. 370 § 1 i 393 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczpospolitej z dnia 27 października 1933 r. Kodeks zobowiązań (Dz. U. z 1933 Nr
82 poz. 598) poprzez ich niezastosowanie i uznanie, iż strona na podstawie umowy
najmu utraciła władanie przedmiotową nieruchomością, zaś po upaństwowieniu
przedsiębiorstwa W. i Ska, władanie
nieruchomością przejęły "G." [...], co nastąpiło bez tytułu prawnego.
Naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy
poprzez:
1. przyjęcie, iż przedłożone przez stronę dokumenty, nie stanowią
wystarczających dowodów na okoliczność, iż nie nastąpiła utrata władania przez
osobę uprawnioną do dnia 31 grudnia 1954 r. oraz, iż objęcie nieruchomości przez
państwową jednostkę organizacyjną nastąpiło na podstawie tytułu prawnego;
2. przyjęcie bez dostatecznej podstawy w zebranym materiale
dowodowym, iż [...], ul. [...], K. bądź "G." [...] były innym podmiotem, niż znacjonalizowane przedsiębiorstwo W. i Ska w
K., ul. [...];
brak wyjaśnienia, dlaczego w decyzji nacjonalizacyjnej organ przyjął, iż
faktycznie władającym było przedsiębiorstwo "G. " [...], podczas gdy z przedstawionej przez stronę korespondencji
wprost wynika, iż nieruchomości te znajdowały się w posiadaniu Z. oraz znacjonalizowanego przedsiębiorstwa W. i Ska w K., na podstawie umowy najmu.
brak wyjaśnienia, czy wobec tego, iż - jak wynika z uzasadnienia
zaskarżonej decyzji – F. i Ska (spółka jawna)
objęta była działaniem dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i
poniemieckich w okresie przynajmniej do dnia [...] listopada 1955 r. (data protokołu
dodatkowego do protokołu zdawczo - odbiorczego z dnia [...] marca 1950 r.) w ogóle
można było mówić o państwowej jednostce organizacyjnej korzystającej z
przedmiotowej nieruchomości.
W uzasadnieniu skargi Spółka rozwinęła powyższe zarzuty.
IV. W odpowiedzi na skargę organ podtrzymując stanowisko zaprezentowane
w zaskarżonej decyzji wniósł o oddalenie skargi.
V. Wyrokiem z dnia 5 października 2010 r., wydanym w sprawie o sygnaturze
IV SA/Wa 1077/10, Sąd oddalił skargę.
VI. Wyrokiem z dnia 12 stycznia 2012 r., sygn. akt I OSK 185/11, wydanym w
wyniku rozpatrzenia skargi kasacyjnej skarżącej od wyroku Sądu z dnia 5
października 2010 r., Naczelny Sąd Administracyjny (dalej "NSA") uchylił zaskarżony
wyrok i przekazał Sądowi sprawę do ponownego rozpoznania.
Uzasadniając własne rozstrzygnięcie, NSA wskazał w szczególności, co
następuje:
W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że ustawa z dnia 25 lutego
1958 r. o uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem
państwowym (Dz.U. Nr 11, poz.370) przewidywała przede wszystkim nacjonalizację
przedsiębiorstw, w stosunku do których został ustanowiony przymusowy zarząd
państwowy na podstawie dekretu z dnia 16 grudnia 1918 r. w przedmiocie
przymusowego zarządu państwowego (Dz.U.RP Nr 21,poz.67 ze zm. zm.). Ustawa
ta miała zastosowanie również do zakładów elektrycznych, przedsiębiorstw oraz
mienia, wymienionych w jej art.17. Stosownie do pkt.2 tego ostatniego przepisu,
przejęciu na własność Państwa podlegały przedsiębiorstwa i inne mienie, których
władanie osoby uprawnione utraciły w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r. i które
pozostają w faktycznym władaniu państwowych jednostek organizacyjnych, chyba że
to władanie opiera się na tytule prawnym wynikającym z przepisów szczególnych
innych, aniżeli wymienione w art.1 lub pkt.1 wskazanego artykułu.
Według przeważających w orzecznictwie i piśmiennictwie poglądów powyższe
unormowanie, podobnie jak i inne przepisy o charakterze nacjonalizacyjnym i
wywłaszczeniowym, będące wyrazem nadzwyczajnego odstępstwa od ochrony
określonych praw majątkowych zawsze powinny być stosowane i interpretowane w
sposób ścisły. Niemożliwa jest zatem ich rozszerzająca wykładnia. W konsekwencji
nie powinny być także tolerowane i sankcjonowane wszelkie działania zmierzające
do rozszerzania zakresu przedmiotowej regulacji, ponad dopuszczalne granice
wyznaczone przez samego ustawodawcę.
Z art.17 pkt.2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. wynika, że możliwość odjęcia
prawa własności (posiadania) w tym trybie została ograniczona tylko do tych
przedsiębiorstw i innego mienia, których władanie osoby uprawnione utraciły w
okresie do 31 grudnia 1954 r. Jak zauważył Sąd Najwyższy między innymi w
orzeczeniu z dnia 28 czerwca 1960 r. sygn. II CR 583/60 (OSNC 1962/1/12) użycie w
omawianym przepisie sformułowania "utrata władania", a nie "utrata posiadania"
wskazuje, że nie można określać chwili utraty takiego władania, opierając się na
właściwych dla przyjętej w prawie rzeczowym konstrukcji dotyczącej utraty lub
nabycia posiadania. Chodzi tu o przypadki utraty władania polegające na wyjęciu - w
różnym czasie, ale nie później niż w dniu 31 grudnia 1954 r. - rzeczy z dyspozycji
uprawnionego bez lub wbrew jego woli, gdy stan taki był kontynuowany także po tej
dacie, co potwierdza dalsza część przepisu "i pozostają w faktycznym władaniu
państwowych jednostek organizacyjnych". Oznacza to, że art.17 pkt.2 ustawy
dotyczył tylko obiektów pozostających w dniu wejścia w życie ustawy w faktycznym
władaniu państwowych jednostek organizacyjnych, które przez tej jednostki zostały
objęte w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r., a takie objęcie nastąpiło bez lub wbrew
woli właściciela (posiadacza), a więc nie było zarówno wówczas, jak i później - aż do
wejścia w życie ustawy - ani władaniem wynikającym z aktu (zarządzenia lub
orzeczenia) właściwej władzy ani też władaniem opartym na tytule wynikającym z
umowy. Tym samym omawiana regulacja mogła mieć zastosowanie jedynie do tych
przedsiębiorstw i innego mienia, które w okresie do 31 grudnia 1954 r. zostały objęte
bez tytułu prawnego przez państwowe jednostki organizacyjne i od chwili objęcia
przez te jednostki pozostawały w ich władaniu bez żadnego (we wskazanym
znaczeniu) tytułu prawnego aż do dnia wejścia w życie ustawy.
Za takim ścisłym rozumieniem art.17 pkt.2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 r.
przemawia nie tylko szczególny, wywłaszczeniowy charakter ustawy, a także cel
powyższego przepisu zmierzający nie do upaństwowienia każdego mienia
znajdującego się w posiadaniu państwowych jednostek organizacyjnych, lecz do
zlikwidowania tych powstałych w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r. - w wyniku
objęcia przez jednostki państwowe mienia bez żadnej podstawy prawnej - stanów
faktycznych, które przetrwały do dnia wejścia w życie ustawy. Nie bez znaczenia jest
również to, że omawiany przepis ani inne normy ustawy z dnia 25 lutego 1958 r., nie
zawierają postanowień unieważniających umowy czy też zarządzenia (orzeczenia)
właściwych organów państwowych, na których oparte było objęcie mienia lub
władanie nim przez jednostki państwowe. Dlatego nawet w razie wygaśnięcia
uprawnień do władania mieniem przysługującym jednostkom państwowym z mocy
powyższych umów czy zarządzeń (orzeczeń) organów władzy, nie ma jakichkolwiek
podstaw do przyjęcia, by takie mienie przeszło na własność Państwa w
analizowanym trybie. Omawiany przepis nie miał bowiem zastosowania, gdy
określona jednostka nabyła mienie w posiadanie na podstawie umowy najmu czy
dzierżawy, a następnie przekazała dany obiekt innej państwowej jednostce
organizacyjnej w taki sposób, że należy przyjąć, iż nastąpił przelew prawa najmu lub
dzierżawy, a także wówczas gdy państwowa jednostka organizacyjna uzyskała
władztwo nad cudzą rzeczą na podstawie umowy dzierżawy lub najmu, a potem -
mimo wygaśnięcia takich umów - rzeczy nie zwróciła uprawnionemu (orzeczenia
Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 1960 r. sygn. II CR 583/60 OSNC 1962/1/12, z
dnia 9 lutego 1961 sygn. I CR 578/59 OSNC 1963/1/9)
Przedstawione stanowisko powszechnie aprobowane jest w orzecznictwie
sądów administracyjnych (m.in. wyrok NSA z dnia 8 maja 2007 r. sygn. I OSK 40/07)
oraz w piśmiennictwie (J. Antosiewicz "Reprywatyzacja", Wydawnictwo Prawnicze
1993 r., str. 25, M.Gintowt, S.Rudnicki "Problematyka prawna nieruchomości"
Wydawnictwo Prawnicze 1976 r., str.566- 569 oraz H.Dąbrowski "O uregulowaniu
stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym, NP. nr 9 z
1958 r. str.19 i nast.). Zapatrywania takie podziela także Naczelny Sąd
Administracyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę. W konsekwencji nie
może ulegać wątpliwości, że zarówno organy administracji publicznej rozpatrujące
sprawy dotyczące obiektów przejętych na omawianej podstawie oraz sądy
kontrolujące wydane w tym zakresie decyzje zobowiązane są wykazać, że wszystkie
okoliczności istotne dla konkretnej sprawy zostały należycie wyjaśnione i rozważone,
a ponadto powinny ocenić czy w określonym stanie faktycznym i prawnym
dopuszczalne było upaństwowienie danego mienia na mocy art.17 pkt. 2 ustawy oraz
czy orzeczenie o przejęciu takiego mienia na własność Państwa nie zawiera
kwalifikowanych wad wymienionych w § 1 art.156 k.p.a.
W związku z powyższym podzielić należy zarzuty przedstawione w skardze
kasacyjnej dotyczące wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku
poprzez niedostateczne wyjaśnienie przez WSA w Warszawie podstawy prawnej
podjętego rozstrzygnięcia, a także i te wytyki, które dotyczą wadliwego rozpoznania
sprawy z uwagi na to, że Sąd pierwszej instancji nie dokonał rzetelnej oceny
legalności kontrolowanej przezeń decyzji w kontekście przepisów prawa
materialnego i procesowego, które w sprawie miały zastosowanie i które zdaniem
strony skarżącej zostały naruszone przez organ.
Wniesienie skargi na decyzję administracyjną oznacza, że sąd administracyjny
rozpoznaje i rozstrzyga sprawę przez kontrolę pod względem zgodności z prawem tej
prawnej formy działania organu administracji publicznej, przy czym rozstrzyga taką
sprawę na podstawie akt sprawy, nie będąc związany zarzutami i wnioskami skargi
oraz powołaną podstawą prawną (art.133 § 1 i art. 134 § 1 P.p.s.a.). Sąd ma prawo
oraz obowiązek dokonać oceny zgodności z prawem zaskarżonego działania organu
administracji publicznej pod kątem wszystkich przepisów, które w danej sprawie
powinny mieć zastosowanie. Niezwiązanie granicami skargi nie oznacza jednak by
Sąd zwolniony był z obowiązku dokonania także oceny prawnej zarzutów
podnoszonych przez skarżącego oraz stanowisk pozostałych stron. Istota
rozpoznania sprawy sądowoadministracyjnej przez sąd administracyjny polega
również na tym, że sąd ma obowiązek rozstrzygnąć, czy stanowisko skarżącego co
do wskazanych naruszeń prawa jest trafne czy nie. Konstytucyjne prawo każdego do
rozpatrzenia jego sprawy przez sąd (art.45 ust.1 Konstytucji RP) obejmuje nie tylko
to, że sprawę można wnieść do sądu, ale i to, że sąd rozpatrzy stanowisko i
argumenty, jakie w tej sprawie przedstawia wnoszący sprawę do sądu. Dlatego też w
uzasadnieniu wyroku sąd ma obowiązek przedstawić zarzuty podnoszone w złożonej
doń skardze oraz podstawę prawną rozstrzygnięcia i jej wyjaśnienie, co obejmuje
między innymi odniesienie się do wątpliwości prawnych wynikających z zarzutów
podnoszonych przez skarżącego (art.141 § 4 P.p.s.a). Oznacza to, że wadliwe jest
takie rozpoznanie sprawy przez sąd administracyjny, gdy sąd ten nie rozpatrzy i nie
oceni kwestii prawnych wynikających z zarzutów i wskazówek podniesionych w
skardze. Podobnie wadliwe jest również uzasadnienie wyroku, które nie daje
podstaw do przyjęcia, że będąca powinnością sądu kontrola działalności
administracji publicznej pod względem zgodności z prawem rzeczywiście miała
miejsce i że prowadzone przez ten sąd postępowanie odpowiada przepisom prawa.
Pisemne motywy wyroku muszą stanowić odzwierciedlenie toku badania danej
sprawy przez sąd, a tym samym umożliwiać odtworzenie rozumowania i procesu
decyzyjnego sądu orzekającego. Niedostatek motywacji w tym zakresie nie pozwala
na stwierdzenie, czy orzeczenie jest zasadne, gdyż nie daje dostatecznych
gwarancji, że sąd przeanalizował wszystkie aspekty prawne stosunku
administracyjnoprawnego, który jest objęty treścią zaskarżonego aktu
administracyjnego, w tym rozważył zarzuty i argumenty wskazywane przez
skarżącego w złożonej przez niego skardze.
W ocenie NSA uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia omawianych
standardów procesowych.
W rozpoznawanej sprawie zarzuty skarżącej spółki sprowadzały
się do tego, że jej zdaniem kwestionowane orzeczenie Ministra
Przemysłu Chemicznego z dnia [...] września 1960 r. dotknięte było licznymi
wadami powodującym jego nieważność, podczas gdy organ nadzoru
nieprawidłowo przyjął, że takie uchybienia w ogóle nie występują.
Skarżąca zaskarżyła decyzję Ministra Gospodarki, zarzucając, że organ
nadzoru z naruszeniem prawa nie stwierdził nieważności kwestionowanego
orzeczenia. Jej zdaniem organ ten złamał przepisy prawa materialnego,
błędnie przede wszystkim zakładając, że do utraty władania w rozumieniu
art. 17 pkt.2 b ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. może dojść nawet
w przypadku objęcia mienia na podstawie umowy najmu. Niewłaściwie też
normę tę zastosował, gdyż bez wyjaśnienia wszystkich istotnych
dla sprawy okoliczności faktycznych, a głównie bez rzetelnej analizy
zgłaszanych w toku postępowania administracyjnego przez stronę
wątpliwości prawnych oraz bez oceny przedłożonych przez nią dokumentów
stwierdził, że wszystkie przesłanki do przejęcia spornej nieruchomości w omawianym
trybie zostały spełnione, a zatem nie ma jakichkolwiek podstaw by uznać, że
orzeczenie z dnia [...] września 1960 r. dotknięte jest jakąkolwiek z kwalifikowanych
wad przewidzianych w art.156 § 1 kpa.
WSA w Warszawie oddalając powyższą skargę, skwitował zarzuty spółki dość
ogólnikowymi stwierdzeniami, że organ nadzoru wyczerpująco i zachowaniem reguł
postępowania przewidzianych w art.7, art. 77 i art.80 kpa zbadał wszystkie istotne dla
sprawy okoliczności faktyczne oraz, że z tak prawidłowo ustalonego i rozważonego
materiału dowodowego jednoznacznie wynika, iż [...]
"O." Spółka Akcyjna w K. w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r. utraciła
władanie sporną nieruchomością oraz mienie to znajdowało się w posiadaniu
[...] "G.", będącego w dacie
wejścia w życie ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. państwową jednostką organizacyjną.
Oznacza to, że Sąd I instancji właściwie ponownie przywołał, jak w części
historycznej, okoliczności faktyczne i stanowisko organu administracji publicznej, nie
przeprowadzając własnej oceny ich zgodności z prawem. Nie ustosunkował się do
wszystkich zarzutów i argumentów strony, która konsekwentnie - w skardze i
poprzednio w postępowaniu administracyjnym - wskazywała na określone
wątpliwości w tym zakresie. WSA w Warszawie nie wyjaśnił między innymi, dlaczego
w ogóle uznał, że w dniu wejścia w życie ustawy przedmiotowe mienie miało
znajdować się we władaniu "G.". Brak takiego odniesienia mógł mieć istotne znaczenie dla oceny
przypisywanej organom przez Sąd rzetelności działania, zwłaszcza, że sam organ w
odpowiedzi na skargę przyznał się do omyłki w tym zakresie, a strona stale
kwestionowała takie ustalenia zawarte w orzeczeniu Ministra Przemysłu
Chemicznego z dnia [...] września 1960 r. oraz decyzjach nadzorczych Ministra
Gospodarki. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wskazano w ogóle źródeł
pewności Sądu co do uznanego stanu faktycznego sprawy. Zignorowano ponadto
zastrzeżenia spółki co do błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania przez
organ nadzoru art. 17 pkt.2 b ustawy, a także zarzuty dotyczące pominięcia
przedstawionych przez stronę dowodów i braku jakichkolwiek wskazań, dlaczego
dowodom tym odmówiono wiarygodności oraz na jakiej podstawie prawnej uznano,
że sam fakt zaprzestania płacenia czynszu przez wynajmującego ma dowodzić
rozwiązania umowy najmu i że nacjonalizacja przedsiębiorstwa nie powoduje
przejścia na rzecz Państwa praw wynikających z najmu nieruchomości. Brak
ustosunkowania się do wszystkich zarzutów i wniosków strony skarżącej, a nawet
pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonego niektórych okoliczności i istotnych dla
rozstrzygnięcia kwestii prawnych, oznacza, że wyrok Sądu I instancji wymyka się
spod kontroli instancyjnej. Treść pisemnych motywów tego orzeczenia nie pozwala
na skontrolowanie, jakimi przesłankami kierował się Sąd orzekający przy wydawaniu
rozstrzygnięcia, w tym czy prawidłowo zaakceptował ustalenia faktyczne dokonane
przez skarżony organ administracji publicznej oraz czy nie popełnił błędów w swym
rozumowaniu. Takie mankamenty uniemożliwiają Sądowi kasacyjnemu ocenę
prawidłowości operacji logicznej, którą przeprowadził sąd wojewódzki, stosując
normy prawne w rozstrzyganej sprawie.
Z powyższych względów nie można skutecznie odeprzeć podniesionych w
skardze kasacyjnej zarzutów obejmujących naruszenie przepisów postępowania, w
tym przede wszystkim art.141 § 4 P.p.s.a. Zasadne należy również uznać zarzuty
naruszenia prawa materialnego przez jego zastosowanie do niedostatecznie jasno
ustalonego stanu faktycznego sprawy.
Rozpatrując sprawę ponownie, WSA w Warszawie powinien uwzględnić
zawarte w tym uzasadnieniu wskazówki NSA i prawidłowo je zastosować, biorąc pod
uwagę wymagania stawiane Sądowi I instancji kontrolującemu legalność działań
organów administracji publicznej. Szczególnie Sąd ten powinien pamiętać o
prawidłowej ocenie całego materiału dowodowego w sprawie i skrupulatnym
uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje.
VII. Sąd rozpoznał skargę na decyzję Ministra Gospodarki z racji sprawowania
wymiaru sprawiedliwości, polegającego na kontrolowaniu działalności administracji
publicznej pod względem zgodności z prawem (art.1§1 i §2 ustawy z dnia 25 lipca
2002 r. - Prawo o ustroju sądów administracyjnych - Dz. U. z dnia 20 września 2002
r, Nr 153, poz.1269 z późn.zm.). Kontrola ta obejmuje m.in. orzekanie w sprawach
skarg na decyzje administracyjne (art.3§2 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r.
Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi - Dz.U. Nr 153, poz.1270 z
późn.zm. -zwanej dalej "p.p.s.a.").
Skargę należało uwzględnić, albowiem zaskarżona decyzja Ministra oraz
decyzja utrzymana nią w mocy wydane zostały z naruszeniem przepisów
postępowania administracyjnego, tj. art.7, 77§1 i 80 k.p.a., które to naruszenia miały
istotny wpływ na wynik sprawy. Z powyższych względów obie decyzje Ministra
należało wyeliminować z obrotu prawnego.
Rozpoznając ponownie skargę na decyzję Ministra Gospodarki, Sąd
zobowiązany był uwzględnić stanowisko NSA zawarte w wyroku z dnia 12 stycznia
2012 r. Zgodnie bowiem z art. 190 p.p.s.a. wojewódzki sąd administracyjny, któremu
sprawa została przekazana, jest związany wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie
przez Naczelny Sąd Administracyjny.
W swoim wyroku NSA wytknął Sądowi niedokonanie wyczerpującej kontroli
zaskarżonej decyzji Ministra pod kątem tego, czy organ ten dokonał prawidłowej
oceny orzeczenia Ministra Przemysłu Chemicznego z 1960 r. w kontekście
kwalifikowanych naruszeń prawa. W ocenie NSA sądowa kontrola orzeczenia
Ministra winna była obejmować zarówno weryfikację ustaleń organu, jak i
ustosunkowanie się do zarzutów skargi.
Jednocześnie NSA dokonał w swoim orzeczeniu wnikliwej wykładni art. 17 pkt
2 lit.b ustawy o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...), na podstawie którego to
przepisu nastąpiło upaństwowienie mienia w przedmiotowej sprawie. W obszernym
wywodzie poświęconym tej kwestii NSA wskazał w szczególności, co następuje:
Ustawa o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...) przewidywała przede
wszystkim nacjonalizację przedsiębiorstw, w stosunku do których został ustanowiony
przymusowy zarząd państwowy na podstawie dekretu z dnia 16 grudnia 1918 r. w
przedmiocie przymusowego zarządu państwowego (Dz.U.RP Nr 21,poz.67 ze zm.
zm.). Ustawa ta miała zastosowanie również do zakładów elektrycznych,
przedsiębiorstw oraz mienia wymienionych w jej art. 17.
Według przeważających w orzecznictwie i piśmiennictwie poglądów powyższe
unormowanie, podobnie jak i inne przepisy o charakterze nacjonalizacyjnym i
wywłaszczeniowym, będące wyrazem nadzwyczajnego odstępstwa od ochrony
określonych praw majątkowych zawsze powinny być stosowane i interpretowane w
sposób ścisły. Niemożliwa jest zatem ich rozszerzająca wykładnia. W konsekwencji
nie powinny być także tolerowane i sankcjonowane wszelkie działania zmierzające
do rozszerzania zakresu przedmiotowej regulacji, ponad dopuszczalne granice
wyznaczone przez samego ustawodawcę.
Z art.17 pkt.2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. wynika, że możliwość odjęcia
prawa własności (posiadania) w tym trybie została ograniczona tylko do tych
przedsiębiorstw i innego mienia, których władanie osoby uprawnione utraciły w
okresie do 31 grudnia 1954 r.
Jak zauważył Sąd Najwyższy między innymi w orzeczeniu z dnia 28 czerwca
1960 r. sygn. II CR 583/60 (OSNC 1962/1/12) użycie w omawianym przepisie
sformułowania "utrata władania", a nie "utrata posiadania" wskazuje, że nie można
określać chwili utraty takiego władania, opierając się na właściwych dla przyjętej w
prawie rzeczowym konstrukcji dotyczącej utraty lub nabycia posiadania. Chodzi tu o
przypadki utraty władania polegające na wyjęciu- w różnym czasie, ale nie później
niż w dniu 31 grudnia 1954 r.-rzeczy z dyspozycji uprawnionego bez lub wbrew jego
woli, gdy stan taki był kontynuowany także po tej dacie, co potwierdza dalsza część
przepisu "i pozostają w faktycznym władaniu państwowych jednostek
organizacyjnych".
Oznacza to, że art.17 pkt.2 ustawy dotyczył tylko obiektów pozostających w
dniu wejścia w życie ustawy w faktycznym władaniu państwowych jednostek
organizacyjnych, które przez tej jednostki zostały objęte w okresie do dnia 31 grudnia
1954 r., a takie objęcie nastąpiło bez lub wbrew woli właściciela (posiadacza), a więc
nie było zarówno wówczas, jak i później - aż do wejścia w życie ustawy - ani
władaniem wynikającym z aktu (zarządzenia lub orzeczenia) właściwej władzy ani też
władaniem opartym na tytule wynikającym z umowy. Tym samym omawiana
regulacja mogła mieć zastosowanie jedynie do tych przedsiębiorstw i innego mienia,
które w okresie do 31 grudnia 1954 r. zostały objęte bez tytułu prawnego przez
państwowe jednostki organizacyjne i od chwili objęcia przez te jednostki pozostawały
w ich władaniu bez żadnego (we wskazanym znaczeniu) tytułu prawnego aż do dnia
wejścia w życie ustawy.
Za takim ścisłym rozumieniem art.17 pkt.2 ustawy z dnia 25 lutego 1958 r.
przemawia nie tylko szczególny, wywłaszczeniowy charakter ustawy, a także cel
powyższego przepisu zmierzający nie do upaństwowienia każdego mienia
znajdującego się w posiadaniu państwowych jednostek organizacyjnych, lecz do
zlikwidowania tych powstałych w okresie do dnia 31 grudnia 1954 r.- w wyniku
objęcia przez jednostki państwowe mienia bez żadnej podstawy prawnej - stanów
faktycznych, które przetrwały do dnia wejście w życie ustawy. Nie bez znaczenia jest
również to, że omawiany przepis ani inne normy ustawy z dnia 25 lutego 1958 r., nie
zawierają postanowień unieważniających umowy czy też zarządzenia (orzeczenia)
właściwych organów państwowych, na których oparte było objęcie mienia lub
władanie nim przez jednostki państwowe. Dlatego nawet w razie wygaśnięcia
uprawnień do władania mieniem przysługującym jednostkom państwowym z mocy
powyższych umów czy zarządzeń (orzeczeń) organów władzy, nie ma jakichkolwiek
podstaw do przyjęcia, by takie mienie przeszło na własność Państwa w
analizowanym trybie.
Omawiany przepis nie miał bowiem zastosowania, gdy określona jednostka
nabyła mienie w posiadanie na podstawie umowy najmu czy dzierżawy, a następnie
przekazała dany obiekt innej państwowej jednostce organizacyjnej w taki sposób, że
należy przyjąć, że nastąpił przelew prawa najmu lub dzierżawy, a także wówczas gdy
państwowa jednostka organizacyjna uzyskała władztwo nad cudzą rzeczą na
podstawie umowy dzierżawy lub najmu, a potem - mimo wygaśnięcia takich umów -
rzeczy nie zwróciła uprawnionemu (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca
1960 r. sygn. II CR 583/60 OSNC 1962/1/12, z dnia 9 lutego 1961 sygn. I CR 578/59
OSNC 1963/1/9).
Przedstawione stanowisko powszechnie aprobowane jest w orzecznictwie
sądów administracyjnych (m.in. wyrok NSA z dnia 8 maja 2007 r. sygn. I OSK 40/07)
oraz w piśmiennictwie (J. Antosiewicz "Reprywatyzacja", Wydawnictwo Prawnicze
1993 r., str. 25, M.Gintowt, S.Rudnicki "Problematyka prawna nieruchomości"
Wydawnictwo Prawnicze 1976 r., str.566- 569 oraz H.Dąbrowski "O uregulowaniu
stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym, NP. nr 9 z
1958 r. str. 19 i nast.).
Przyjmując za punkt wyjścia cytowane wyżej rozważania NSA, zawarte w
wyroku z dnia 12 stycznia 2012 r., należy skonstatować, że analizowany przepis
art.17 ustawy, wykładany w sposób dogmatyczny stwarzałby bardzo szerokie
możliwości upaństwawiania prywatnego mienia znajdującego się we władaniu
państwowych jednostek organizacyjnych bez tytułu prawnego. Orzecznictwo Sądu
Najwyższego, na które powołał się w swoim wyroku NSA, pochodzące - co należy
podkreślić - z okresu, w którym wydano orzeczenie Ministra Przemysłu
Chemicznego (wydane w dniu [...] września 1960 r.) kwestionowane w postępowaniu
nadzorczym, wyznaczyło zatem właściwe granice zastosowania omawianej regulacji.
W konsekwencji powyższego, przy ocenie dopuszczalności zastosowania
art.17 pkt 2 b ustawy o uregulowaniu stanu prawnego (...) uwzględnić należy taką
grupę stanów faktycznych, w których podstaw do zastosowania przywołanego
przepisu nie było pomimo tego, że w sprawach tych można było stwierdzić zarówno
fakt objęcia mienia we władanie przez państwową jednostkę organizacyjną, jak i brak
w dacie prowadzenia postępowania o upaństwowienie tego mienia dokumentu, z
którego wynikałaby tytuł prawny tej jednostki, upoważniający ją do sprawowania
władania przedmiotowym mieniem. W ocenie SN przeszkodą do upaństwowienia
takiego mienia był natomiast sam fakt, że objęcie przez państwową jednostkę
organizacyjną mienia we władanie bez formalnego tytułu prawnego nastąpiło
bezpośrednio po okresie, w którym ta sama jednostka lub też inna państwowa
jednostka organizacyjna władały przedmiotowym mieniem w oparciu o tytuł prawny,
tj. w oparciu o umowę najmu lub dzierżawy zawartą z właścicielem tego mienia.
Negatywną przesłanką do upaństwowienia mienia była zatem zmiana podstawy
władania mieniem przez państwową jednostkę organizacyjną, wiążąca się z
niezwróceniem przedmiotu najmu po jego wygaśnięciu.
Należy uznać, że tego rodzaju sytuacja wystąpiła w niniejszej sprawie.
Nie jest spornym w sprawie, że na długo przed wskazaną w przepisie datą 1
grudnia 1954 r. przedmiotowe mienie objęte zostało we władanie przez państwową
jednostkę organizacyjną oraz pozostawało w tym władaniu w dacie wydania
kwestionowanego w postępowaniu nadzorczym orzeczenia z 1960 r. W uzasadnieniu
tego orzeczenia wskazano, że podmiotem władającym mieniem w dniu 1 grudnia
1954 r. (od 1946 r.) były "G." [...] i tenże sam podmiot władał
tym mieniem w dniu wydania orzeczenia o jego upaństwowieniu.
Niespornym jest również to, że objęcie przez państwową jednostkę
organizacyjną przedmiotowego mienia we władanie nie nastąpiło bezpośrednio od
skarżącej. Skarżąca zawarła bowiem w sierpniu 1945 r. umowę najmu z najemcą
(W.). W trakcie trwania umowy najmu najemca
został znacjonalizowany (orzeczenie Ministra Przemysłu i Handlu z dnia [...] lutego
1948 r.). Przedmiotowa nieruchomość nie została uwzględniona w protokole
zdawczo - odbiorczym z przejęcia mienia najemcy jako mienie osób trzecich
(formalnie zatem najem tej nieruchomości nie został wskazany jako składnik
nacjonalizowanego przedsiębiorstwa). Państwowa jednostka organizacyjna, której
powierzono władanie znacjonalizowanym przedsiębiorstwem ("G."
[...]) nie zwróciła jednakże skarżącej przedmiotowej nieruchomości, a
władała nią w dalszym ciągu.
Kwestią istotną w sprawie jest ocena bytu prawnego umowy najmu z 1945 r.,
zawartej pomiędzy skarżącą a najemcą, tj. ustalenie jak długo umowa ta trwała i czy
można przyjąć, że po nacjonalizacji najemcy umowa ta łączyła skarżącą z
państwową jednostką organizacyjną. Kwestie te pozostają sporne pomiędzy
stronami. Organ orzekający w niniejszej sprawie podnosi, że objęcie przedmiotowego
mienia we władanie przez państwową jednostkę organizacyjną nastąpiło bez tytułu
prawnego już po wygaśnięciu umowy najmu. Strona skarżąca argumentuje
natomiast, że państwowa jednostka organizacyjna wstąpiła w stosunek najmu.
Powyższa różnica stanowisk zasadza się zatem na odmiennej interpretacji różnego
rodzaju zdarzeń związanych z władaniem nieruchomością przez państwową
jednostkę organizacyjną w świetle przepisów obowiązującego w tej dacie kodeksu
zobowiązań, regulujących umowę najmu (korzystanie z mienia w ramach umowy
najmu albo korzystanie bezumowne).
W nawiązaniu do powyższego zauważyć należy, że z hipotetycznego punktu
widzenia zasadnym byłoby rozważenie czterech różnych wariantów okresu
obowiązywania umowy najmu zawartej w 1945 r. przez skarżącą z najemcą:
* w wariancie pierwszym umowa ta obowiązywałaby do 1948 r., tj. do dnia
nacjonalizacji najemcy,
* w wariancie drugim umowa ta obowiązywałaby do 1950 r., tj. do końca
zastrzeżonego w umowie podstawowego okresu jej obowiązywania,
* w wariancie trzecim umowa ta obowiązywałaby do 1955 r., tj. do końca
zastrzeżonego w umowie przedłużonego czasu jej trwania,
* w wariancie czwartym umowa ta obowiązywałaby do 1960 r., tj. do dnia
wydania orzeczenia w przedmiocie upaństwowienia mienia.
Abstrahując w tym miejscu od ustalenia dokładnego okresu obowiązywania
umowy najmu zawartej w 1945 r. stwierdzić należy, że po nacjonalizacji najemcy w
1948 r., który to podmiot korzystał z nieruchomości na podstawie umowy najmu,
mienie to objęła w imieniu Skarbu Państwa (sukcesora najemcy) państwowa
jednostka organizacyjna.
Jak stwierdził w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Minister (str.8, 9 i 10):
"(...) należałoby przyjąć, iż korzystanie przez znacjonalizowane
przedsiębiorstwo odbywało się na podstawie tytułu prawnego, gdyż
znacjonalizowane przedsiębiorstwo W. i Ska, ul.
[...] rzeczywiście posiadało tytuł prawny do przedmiotowej nieruchomości -
ww. umowę najmu z dnia [...] sierpnia 1945 r. Umowa ta jednak obowiązywała
obydwa podmioty, które ją zawarły, od daty jej zawarcia, aż do czasu nacjonalizacji
najemcy – W. i Ska, ul [...]. Wbrew
twierdzeniu wnioskodawcy nie przechodziła natomiast na inny podmiot, czyli "G."[...]. Mimo, że przedsiębiorstwo
to władało tą nieruchomością /budynki i grunty/, gdyż była mu ona nadal niezbędna
dla prowadzenia działalności gospodarczej, to jednak formalnego tytułu prawnego do
niej nie posiadało.
Na poparcie swojego stanowiska, w załączeniu przedmiotowego wniosku o
ponowne rozpatrzenie sprawy, wnioskodawcy przedłożyli co prawda pismo z dnia [...]
kwietnia 1949 r. [...] "O." Sp. z o.o.,
będące zapytaniem o możliwość zawarcia nowej umowy dzierżawnej na okres 10
letni, a także pismo z dnia [...] maja 1949 r., będące odpowiedzią na powyższe,
informujące o możliwości prolongowania posiadanej umowy na dalszych dziewięć lat.
Dodatkowo strona przesłała dowody dokonywania przelewów zarówno przez M.
[...] i S-ka [...] oraz przedsiębiorstwa państwowe:
W. oraz przedsiębiorstwa państwowe: W. [...], które potwierdzają dokonywanie przez te podmioty na
rzecz właściciela należności z tytułu najmu, od stycznia 1948 r. do kwietnia 1949 r.
oraz korespondencję prowadzoną między właścicielem a najemcami w latach 1948 -
1950.
Należy jednak nadmienić, że ww. dokumenty nie skutkują zmianą oceny
sytuacji prawnej władającego, przede wszystkim w okresie od roku 1949 r. do roku
1954 r. Jedynymi dokumentami, potwierdzającymi tytuł prawny, posiadany przez
"G." [...], będące państwową
jednostką organizacyjną, w dacie wejścia w życie ustawy z dnia 25 lutego 1958 r. o
uregulowaniu stanu prawnego mienia pozostającego pod zarządem państwowym
byłaby: wiążąca te strony umowa najmu zawarta z właścicielem lub dowody wpłaty
czynszu przez ww. podmiot na konto właściciela w latach 1949 - 1954. Dowodów
takich jednak strona skarżąca nie przedłożyła ani na etapie postępowania przed
organem w I instancji, ani też przy wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy.
Jednocześnie z dokumentów złożonych przez wnioskodawcę wynika, że władający
nieruchomością- G. - uchylał się od płacenia czynszu, powołując się
na upaństwowienie zajmowanych nieruchomości. Powyższe uprawnia wniosek, iż
władający nieruchomością czynił to bezumownie od kwietnia 1949 r.
W świetle powyższych ustaleń bezzasadny wydaje się być również zarzut
odnośnie naruszenia przepisów art.370 § 1 i 393 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1933 r. Kodeks zobowiązań (Dz.U. z
1993 r., nr 82, poz.598), poprzez ich niezastosowanie i błędne dokonanie ustaleń, a
konkretnie niezastosowanie art.393, zgodnie z którym "gdy po upływie czasu
określonego w umowie albo w wypowiedzeniu najemca nadal używa rzeczy, za
wyraźną lub milczącą zgodą wynajmującego, uważa się że najem został przedłużony
na czas nieoznaczony".
Powyżej przedstawiony argument odwołującego się jest o tyle nietrafny, gdyż
już w marcu 1949 r., a więc jeszcze w okresie obowiązywania umowy zawartej w
dniu [...] sierpnia 1945 r., na okres 5 lat, a więc do [...] lipca 1950 r., władający
nieruchomością – G.
zaprzestał uiszczania czynszu na rzecz właściciela, czyli firmy O., tłumacząc to
faktem wcześniejszego upaństwowienia przedmiotowych nieruchomości. (...).
Powyższe świadczy, iż skoro już w okresie obowiązywania ww. umowy, a więc
w roku 1949 władający zaprzestał płacenia czynszu na rzecz właściciela, to tym
bardziej nie płacił go w roku 1954, co oznacza, iż w niniejszej sprawie spełnione
zostały również dwie pozostałe przesłanki przejścia tej nieruchomości na rzecz
Państwa (...), czyli pozostawanie mienia w faktycznym władaniu państwowej
jednostki organizacyjnej oraz władanie tym mieniem przez państwową jednostkę
organizacyjną bez tytułu prawnego".
Odnosząc się do ocen organu zawartych w cytowanym wyżej fragmencie
uzasadnienia zaskarżonej decyzji, podkreślić w pierwszej kolejności należy brak
konsekwencji organu odnośnie ustalenia, w jakiej dacie wygasła umowa najmu
zawarta w 1945 r. oraz, czy państwowa jednostka organizacyjna wstąpiła w miejsce
pierwotnego najemcy w stosunek najmu powstały na podstawie tej umowy.
Przedstawiając swoje stanowisko w tym zakresie organ stwierdza w jednym miejscu,
że przedmiotowa umowa wygasła z dniem nacjonalizacji pierwotnego najemcy
(1948 r.), w związku z czym do sukcesji praw i obowiązków najemcy nie doszło, w
innym natomiast stwierdza, że umowa ta trwała dłużej, tj. do daty zaprzestania
uiszczania czynszu przez państwową jednostkę organizacyjną (kwiecień 1949 r.).
Konsekwencją tego drugiego stanowiska jest przyjęcie, że do czasowej sukcesji
wskazanych wyżej praw i obowiązków jednak doszło. Sąd orzekający w niniejszej
sprawie przychyla się do tej tezy.
W świetle ustaleń poczynionych przez sam organ nadzorczy wynika, że po
znacjonalizowaniu pierwotnego najemcy państwowa jednostka organizacyjna nie
tylko korzystała z mienia, będącego przedmiotem umowy najmu, ale i płaciła
skarżącej czynsz najmu, a także prowadziła negocjacje w przedmiocie przedłużenia
tej umowy. Wbrew zatem stanowisku organu stwierdzić należy, że w następstwie
nacjonalizacji pierwotnego najemcy w 1948 r. w sprawie zaszedł skutek, o którym
mowa w art.393 kodeksu zobowiązań.
Przywołany przepis stanowi, że gdy po upływie czasu, określonego w umowie
albo w wypowiedzeniu, najemca używa nadal rzeczy za wyraźną lub milczącą zgodą
wynajmującego, uważa się, że najem został przedłużony na czas nieoznaczony. Z
orzecznictwa Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 18 listopada 1967 r., sygn. akt
CRN 352/67 - wyrok ten dotyczy wprawdzie umowy dzierżawy, niemniej dotyczące
tej umowy wnioski należy odnosić również do umowy najmu) wynika, że do
stwierdzenia faktu przedłużenia umowy najmu nie wystarczy samo ustalenie przez
sąd faktu dalszego używania rzeczy przez dotychczasowego najemcę, lecz
niezbędne jest, aby używanie to odbywało się za wyraźną lub chociażby milczącą
zgodą wynajmującego.
O ile zatem za równoznaczną ze wskazanym w cytowanym przepisie
"upływem czasu, określonego w umowie albo w wypowiedzeniu" uznać
nacjonalizację pierwotnego najemcy, to dalsze używanie na dotychczasowych
zasadach przedmiotu najmu przez państwową jednostkę organizacyjną, działającą w
imieniu Skarbu Państwa a zatem sukcesora prawnego znacjonalizowanego najemcy,
odbywające się za zgodą wynajmującego (dowodem tej zgody jest korespondencja
pomiędzy skarżącą a państwową jednostką organizacyjną), powodowało wstąpienie
przez tę jednostkę w prawa i obowiązki najemcy. Fakt ten ma o tyle doniosłe
znaczenie w sprawie, że założywszy nawet hipotetycznie (zgodnie ze stanowiskiem
organu), że wraz z upływem czasu istotnie doszło do ostatecznego wygaśnięcia
umowy najmu (czego Sąd niniejszym nie przesądza), w konsekwencji czego
władanie nieruchomością przez państwową jednostkę organizacyjną przestało być
oparte na tytule prawnym, to te późniejsze zdarzenia nie usuwają przeszkody do
upaństwowienia mienia wskazanej w przywołanym w wyroku NSA orzecznictwie SN.
Wystąpiłoby tu bowiem nie pierwotne objęcie przez państwową jednostkę
organizacyjną mienia bez tytułu prawnego, a samowolna zmiana podstawy władania
tym mieniem przez państwową jednostkę organizacyjną (z władania opartego na
tytule prawnym na władanie nie oparte na takim tytule). Upaństwowienie mienia
skarżącej w takich okolicznościach uznać należy za rażące naruszenie art.17 pkt 2
lit.b ustawy o uregulowaniu stanu prawnego mienia (...).
Wskazanej wyżej okoliczności nie uwzględnił organ orzekający w niniejszej
sprawie, w konsekwencji czego zaskarżoną decyzję oraz decyzję utrzymaną nią w
mocy należało wyeliminować z obrotu prawnego. W następstwie uprawomocnienia
się niniejszego wyroku Minister ponownie orzeknie w sprawie z uwzględnieniem ocen
sformułowanych powyżej. W ramach powyższego organ zobowiązany będzie do
ustalenia, czy występują przesłanki do stwierdzenia nieważności orzeczenia Ministra
Przemysłu Chemicznego z dnia [...] września 1960 r. o przejęciu nieruchomości
(nieodwracalne skutki prawne).
Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 145 § 1
pkt 1 lit. c p.p.s.a.
