• I OSK 1234/13 - Wyrok Nac...
  09.08.2025

I OSK 1234/13

Wyrok
Naczelny Sąd Administracyjny
2014-05-22

Nietezowane

Artykuły przypisane do orzeczenia

Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.

Skład sądu

Jolanta Rajewska /przewodniczący/
Mirosław Gdesz
Zbigniew Ślusarczyk /sprawozdawca/

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Jolanta Rajewska, Sędzia NSA Zbigniew Ślusarczyk (spr.), Sędzia del. WSA Mirosław Gdesz, Protokolant starszy asystent sędziego Joanna Ukalska, po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2014 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Komendanta Głównego Policji od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 20 marca 2013 r. sygn. akt II SA/Wa 138/13 w sprawie ze skargi M. J. na rozkaz personalny Komendanta Głównego Policji z dnia [...] listopada 2012 r. nr [...] w przedmiocie odmowy ustalenia wzrostu uposażenia zasadniczego z tytułu wysługi lat za okres pracy w gospodarstwie rolnym oddala skargę kasacyjną

Uzasadnienie

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 20 marca 2013 r., sygn. akt II SA/Wa 138/13 po rozpoznaniu skargi M. J. na rozkaz personalny Komendanta Głównego Policji z dnia [...] listopada 2012 r. nr [...] w przedmiocie odmowy ustalenia wzrostu uposażenia zasadniczego z tytułu wysługi lat za okres pracy w gospodarstwie rolnym - uchylił zaskarżony rozkaz personalny oraz utrzymany nim w mocy rozkaz personalny Komendanta Stołecznego Policji nr [...] z dnia [...] sierpnia 2012 r.

Wyrok powyższy zapadł w następującym stanie faktycznym i prawnym sprawy.

Raportem z dnia 25 maja 2012 r. st. sierż. M. J. zwrócił się do Komendanta Stołecznego Policji o zaliczenie do wysługi lat, od której uzależniony jest wzrost uposażenia zasadniczego, okresu pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym rodziców J. i M. J. w charakterze domownika położonego we wsi [...] od dnia 16 lipca 1991 r. do dnia 2 lutego 1999 r., od dnia 5 lutego 2000 r. do dnia 8 marca 2000 r. oraz od dnia 9 marca 2001 r. do dnia 20 listopada 2003 r. Do przedmiotowego raportu dołączył:

- zaświadczenie z Powiatowego Urzędu Pracy w P., potwierdzające okres zarejestrowania jako osoby bezrobotnej w okresie od dnia 1 marca 2000 r. do dnia 17 grudnia 2003 r. i pobierania zasiłku dla bezrobotnych w okresie od dnia 9 marca 2000 r. do dnia 8 marca 2001 r.,

- oświadczenie w którym poinformował, iż w okresie od dnia 16 lipca 1991 r. do dnia 2 lutego 1999 r., od dnia 5 lutego 2000 r. do dnia 8 marca 2000 r., od dnia 9 marca 2001 r. do dnia 20 listopada 2003 r., zamieszkując wraz z rodzicami M. i J. J. w ich gospodarstwie rolnym czynnie uczestniczył w pracach związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, do których m.in. należały: codzienny obrządek inwentarza żywego znajdującego się w gospodarstwie, praca w polu przy żniwach, sianokosach, wykopkach buraków. Ponadto nadmienił, iż w okresie od dnia 16 lipca 1991 r. do 1998 r. uczęszczał do szkoły w Zespole Szkół Zawodowych w P., oddalonej od miejsca zamieszkania o 22 km, a dojazd do niej zajmował ok. 30 minut w jedną stronę i nie zamieszkiwał w internacie,

- informację z Zespołu Szkół Zawodowych w P., iż szkoła nigdy nie posiadała internatu,

- zaświadczenie z Urzędu Gminy w [...] potwierdzające, iż J. J. i M. J. zamieszkali [...], od dnia 2 lutego 1976 r. do chwili obecnej posiadają tam gospodarstwo rolne o pow. 1,43 ha ogółem, w tym użytki rolne 1,43 ha,

- pismo z Urzędu Gminy w [...] informujące, że w urzędzie gminy nie była prowadzona ewidencja osób pracujących w indywidualnych gospodarstwach rolnych i z uwagi na brak dokumentów, brak jest podstaw do wydania zaświadczenia potwierdzającego okres pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym rodziców,

- poświadczenie z Urzędu Gminy w [...] potwierdzające zameldowanie M. J. na pobyt stały w miejscowości [...], ul. [...] w okresie od dnia 12 kwietnia 1976 r., wymeldowania brak,

- zeznania świadków I. Ł. i B. Ł. potwierdzające, iż M. J. w okresie od dnia 16 lipca 1991 r. do dnia 2 lutego 1999 r., od dnia 5 lutego 2000 r. do dnia 8 marca 2000 r., od dnia 9 marca 2001 r. do dnia 20 listopada 2003 r. pracował stale w gospodarstwie rolnym rodziców J. i M. J., a praca była stała w pełnym wymiarze czasu.

Na wezwanie organu, wnioskodawca oraz świadkowie B. Ł. i I. Ł. złożyli dodatkowe pisemne wyjaśnienia dotyczące pracy M. J. w gospodarstwie rolnym rodziców. W dniu 30 lipca 2012 roku do organu wpłynęło ponadto zaświadczenie z Politechniki Warszawskiej, w którym potwierdzono, iż M. J. studiował na Wydziale [...] od dnia 1 października 1997 r. do dnia 22 września 1998 r. oraz zaświadczenie z Domu Studenckiego "[...]" w P., zgodnie, z którym M. J. nie figuruje jako osoba korzystająca z zakwaterowania w latach 1997/1998.

Rozkazem personalnym nr [...] z dnia [...] sierpnia 2012 r. Komendant Stołeczny Policji odmówił ustalenia st. sierż. M. J. wzrostu uposażenia zasadniczego z tytułu wysługi lat za okres pracy w gospodarstwie rolnym od dnia 16 lipca 1991 r. do dnia 2 lutego 1999 r., od dnia 5 lutego 2000 r. do dnia 8 marca 2000 r., od dnia 9 marca 2001 r. do dnia 20 listopada 2003 r. W uzasadnieniu decyzji, przywołując obowiązujące w tym zakresie przepisy prawa organ podkreślił, iż w niniejszej sprawie zbadania wymagało, czy st. sierż. M. J. spełniał wszystkie wymogi, określone w przepisie art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, pozwalające na uznanie go za domownika. W tym kontekście organ wskazał, iż M. J. w okresie od dnia 16 lipca 1991 r. do dnia 2 lutego 1999 r. uczestniczył w zajęciach szkolnych w Technikum Elektrycznym w P. Natomiast od dnia 1 października 1997 r. do dnia 22 września 1998 r. studiował na Politechnice Warszawskiej Filia w P. Nauka w szkole ponadpodstawowej i wyższej wiązała się z koniecznością dojazdów z miejscowości [...] do P. i z powrotem. Organ stwierdził zatem, że nauka w szkole ponadpodstawowej i wyższej, dojazd do nich oraz związane z nią obowiązki wymagane od uczniów i studentów, wykluczają stałą pracę w gospodarstwie rolnym. Oprócz bowiem czasu potrzebnego na naukę, wymieniony potrzebował także czasu na odpoczynek. Zdaniem organu nie sposób uznać, że mając tyle obowiązków tak młody człowiek mógłby jeszcze świadczyć pracę o charakterze stałym. Organ zaznaczył jednocześnie, iż nie oznacza to, że wnioskodawca nie pomagał rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa. Pomoc ta jednak nie mogła mieć charakteru stałego z uwagi na inne absorbujące zajęcie w tym czasie jakim była nauka w szkole ponadpodstawowej i wyższej. Pojęcie domownika w rozumieniu art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 20 lipca 1990 r. powiązane jest natomiast ze stałym świadczeniem pracy, a nie dorywczą, choć systematyczną pomocą.

Dodatkowo organ policji zaznaczył, że st. sierż. M. J. w dokumentacji związanej z przyjęciem do służby w Policji (życiorys z dnia 14 maja 2003 r.), znajdującej się w aktach osobowych, nie zamieścił informacji o swojej pracy w gospodarstwie rolnym, wskazał jedynie, iż w 2002 r. ukończył kurs w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w P., a obecnie pomaga rodzicom w prowadzeniu własnego gospodarstwa rolnego, co świadczyć może o tym, że albo takiej pracy nie wykonywał, albo udzielanej pomocy sam nie traktował jako stałej pracy w tym gospodarstwie. Podobnie w kwestionariuszu osobowym z dnia 14 maja 2003 r. w pkt 11 dotyczącym przebiegu dotychczasowego zatrudnienia widnieje zapis, iż nie pracował. Powyższe świadczyć może o tym, że treść składanych przez wymienionego policjanta oświadczeń modyfikowana jest przez cel, w jakim są składane. Trudno zatem uznać, iż spełnione zostało w tym przypadku kryterium stałej pracy w gospodarstwie rolnym.

Zdaniem organu za świadczenie stałej pracy nie można również uznać okresu do dnia 5 lutego 2000 r. do dnia 8 marca 2000 r. oraz od dnia 9 marca 2001 r. do dnia 20 listopada 2003 r., bowiem z przedłożonego zaświadczenia z Powiatowego Urzędu Pracy w P. wynika, iż wymieniony był zarejestrowany w urzędzie pracy jako osoba bezrobotna od dnia 1 marca 2000 r. do dnia 17 grudnia 2003 r., a od 9 marca 2000 r. do dnia 8 marca 2001 r. pobierał zasiłek dla bezrobotnych, co oznacza, iż spełniał przesłanki do nabycia statusu osoby bezrobotnej zawarte w ustawie z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Ponadto od dnia 14 maja 2003 r. wymieniony rozpoczął postępowanie kwalifikacyjne o przyjęcie do służby w Policji, co oznacza, iż nie wiązał swojej przyszłości z pracą w gospodarstwie rolnym.

W odwołaniu od powyższej decyzji M. J. wniósł o jej uchylenie w całości i przyznanie prawa do wzrostu uposażenia zasadniczego z tytułu pracy w gospodarstwie rolnym.

Rozkazem personalnym nr [...] z dnia [...] listopada 2012 r. Komendant Główny Policji utrzymał w mocy zaskarżony rozkaz personalny Komendanta Stołecznego Policji.

W uzasadnieniu decyzji organ odwoławczy wskazał, że zgodnie z art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, za domownika może być uznana osoba, która ukończyła 16 lat, pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie jego gospodarstwa rolnego albo w bliskim sąsiedztwie oraz stale pracuje w tym gospodarstwie rolnym i nie jest związana z rolnikiem stosunkiem pracy. Komendant Główny Policji podzielił stanowisko organu I instancji, iż w przypadku M. J. nie można uznać, że spełnione zostało kryterium stałej pracy w gospodarstwie rolnym. Praca w gospodarstwie rolnym rodziców była faktycznie pomocą w prowadzeniu gospodarstwa, ale nie stałą pracą świadczoną z pozycji domownika. Organ zaznaczył też, iż w przypadku funkcjonariuszy Policji do wysługi lat podlegają zaliczeniu okresy innego zatrudnienia, jeżeli było ono wykonywane w pełnym wymiarze czasu pracy wymaganym w danym zawodzie lub na danym stanowisku, a więc i z tych przyczyn nie ma żadnych racjonalnych przesłanek do liberalnego traktowania byłych domowników rolnika i przyjmowania, że nawet drobne i okazjonalne prace w gospodarstwie, wykonywane przez nich w czasie przerw między innymi, licznymi zajęciami, należy uznawać za stałą pracę w gospodarstwie rolnym.

Uznanie przez Komendanta Stołecznego Policji przedłożonych przez stronę dokumentów oraz zeznań świadków za niewystarczające do zaliczenia wskazanych przez wnioskodawcę okresów do wysługi lat i procentowego wzrostu uposażenia zasadniczego z tego tytułu, organ odwoławczy uznał za w pełni uzasadnione. W ocenie organu odwoławczego, nie bez znaczenia pozostaje także okoliczność, iż świadkowie, tj. I. Ł. i B. Ł. nie są osobami obcymi w stosunku do st. sierż. M. J. Ponadto gospodarstwo, które prowadzili świadkowie położone jest w odległości około 2 kilometrów od miejsca położenia gospodarstwa rolnego rodziców wymienionego. Ponadto M. J. był zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy w P. jako osoba bezrobotna od dnia 1 marca 2000 r. do dnia 17 grudnia 2003 r. i pobierał od dnia 9 marca 2000 r. do dnia 8 marca 2001 r. zasiłek. Bezwzględnie obowiązującym warunkiem uprawniającym do posiadania statusu osoby bezrobotnej jest natomiast niepozostawanie w zatrudnieniu. W kontekście powyższego brak jest podstaw do uznania, iż st. sierż. M. J. posiadając status osoby bezrobotnej jednocześnie pracował w gospodarstwie rolnym rodziców w charakterze domownika we wnioskowanym okresie oraz, że praca ta miała charakter stały.

W skardze na powyższy rozkaz personalny, M. J. zarzucił naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie: art. 7, art. 77 § 1 i art. 80 k.p.a., art. 7, art. 80, art. 107 § 1 i 3 k.p.a., art. 8 i art. 11 k.p.a., art. 9 k.p.a.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uwzględniając skargę na podstawie art.145 § 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi dalej jako p.p.s.a. (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 270, ze zm.) wskazał, że Komendant Główny Policji błędnie uznał, że wnioskowane okresy pracy skarżącego w indywidualnym gospodarstwie rolnym jego rodziców nie mogą być mu wliczone do stażu służby, celem ustalenia wzrostu uposażenia zasadniczego z tytułu wysługi lat. Sąd wyjaśnił, że w myśl art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 20 lipca 1990 r. o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy, ilekroć przepisy prawa lub postanowienia układu zbiorowego pracy albo porozumienia w sprawie zakładowego systemu wynagradzania przewidują wliczanie do stażu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownika wynikające ze stosunku pracy, okresów zatrudnienia w innych zakładach pracy, do stażu tego wlicza się pracownikowi także przypadające po dniu 31 grudnia 1982 r. okresy pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym w charakterze domownika, w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin. Stosownie do postanowień art. 3 ust. 1 i 3 tej ustawy, na wniosek zainteresowanej osoby właściwy urząd gminy jest obowiązany stwierdzić, zgodnie z art. 1, okresy jej pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym, wydając stosowne zaświadczenie w celu przedłożenia w zakładzie pracy. W przypadku natomiast, jeżeli organ gminy nie dysponuje dokumentami uzasadniającymi wydanie zaświadczenia o pracy zainteresowanej osoby w indywidualnym gospodarstwie rolnym, okresy pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym mogą być udowodnione zeznaniami co najmniej dwóch świadków zamieszkujących w tym czasie na terenie, na którym jest położone to gospodarstwo rolne, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie. W świetle powołanego art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r., ilekroć w ustawie jest mowa o domowniku - rozumie się przez to osobę bliską rolnikowi, która: ukończyła 16 lat, pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie jego gospodarstwa rolnego albo w bliskim sąsiedztwie, stale pracuje w tym gospodarstwie rolnym i nie jest związana z rolnikiem stosunkiem pracy.

W ocenie Sądu Wojewódzkiego, zarówno Komendant Główny Policji, jak i Komendant Stołeczny Policji, błędnie zinterpretowali art. 6 pkt 2 lit. "c" ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, przyjmując, że sam fakt kształcenia się osoby pozostającej z rolnikiem w gospodarstwie rolnym w szkole ponadpodstawowej, a następnie na studiach, a także fakt bycia zarejestrowanym w charakterze osoby bezrobotnej bez prawa do zasiłku, wyklucza wykonywanie pracy o charakterze stałym w tym gospodarstwie, bezzasadnie odmawiając przy tym wiarygodności zeznaniom świadków z tej przyczyny, iż nie są oni osobami obcymi w stosunku do skarżącego. Wyjaśnienia pojęcia "wykonywania pracy w charakterze stałym w gospodarstwie rolnym" wielokrotnie podejmował się Sąd Najwyższy. W wyroku z dnia 4 października 2006 r. o sygn. akt II UK 42/2006, Sąd Najwyższy wskazał na potrzebę odstąpienia od rozumienia "stałości pracy w gospodarstwie rolnym" jako nieustannego, przez cały czas, ciągłego, wykonywania prac w gospodarstwie. Sąd Najwyższy wskazał, że (...) należy zaaprobować stanowisko, że wystarczające dla uznania pracy domownika w gospodarstwie rolnym za stałą jest wykonywanie w jej przebiegu wszystkich zabiegów agrotechnicznych związanych z prowadzoną produkcją w rozmiarze dyktowanym potrzebami i terminami tych prac oraz używaniem ułatwiającego te prace sprzętu. WSA w Warszawie wskazał też na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 1998 r. o sygn. akt II UKN 299/98 przedstawiający pogląd, iż dopuszczalność uwzględnienia pracy w gospodarstwie rolnym w charakterze stałym należy co najmniej oceniać poprzez jej wykonywanie w wymiarze nie niższym niż połowa normalnie wymaganego czasu pracy w rolnictwie.

WSA w Warszawie wskazał też, że kształcenie się skarżącego w szkole ponadpodstawowej, a następnie na studiach w systemie dziennym, a także rejestracja w charakterze bezrobotnego (bez prawa do zasiłku) i pozostawanie z rodzicami we wspólnym gospodarstwie domowym (rolnym) bez pracy zarobkowej wskazuje, iż w istocie jedynym źródłem utrzymania funkcjonariusza w tym czasie były pożytki z pracy na roli. Charakter pracy domownika w gospodarstwie rolnym w rozumieniu ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, nie może być utożsamiany z charakterem pracy rolnika w takim gospodarstwie. Domownik nie prowadzi bowiem zawodowej działalności rolniczej na własny rachunek, lecz wyłącznie pomaga rolnikowi w prowadzeniu takiej działalności, zatem nie musi on pracować w takim samym wymiarze godzinowym jak rolnik i może pozwolić sobie na jednoczesne kształcenie się. Wykonywaniu pracy w gospodarstwie rolnym w charakterze domownika nie stoi też na przeszkodzie fakt bycia zarejestrowanym w charakterze bezrobotnego. Na takie rozumienie charakteru pracy domownika wskazuje zresztą już sam fakt rozróżnienia przez ustawodawcę w art. 6 pkt 1 i 2 powołanej ustawy definicji "rolnika" i "domownika".

Zdaniem Sądu pierwszej instancji powyższe stanowisko znajduje również odzwierciedlenie w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego. W wyroku z dnia 29 lipca 2011 r. o sygn. akt I OSK 321/11 NSA stwierdził, że przykładowo nauka w szkole w systemie zaocznym, niepołączona z wykonywaniem dodatkowych zajęć zarobkowych, nie stanowi przeszkody do uznania tego okresu jako pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym. Wskazał też, że obecnie w orzecznictwie bardziej liberalnie podchodzi się do przesłanki "stałej pracy" i przyjmuje się, że nie należy utożsamiać jej z koniecznością nieustannego, przez cały czas wykonywania prac w gospodarstwie rolnym. W związku z tym ocena "stałości pracy w gospodarstwie rolnym" musi być dokonywana na tle okoliczności konkretnej sprawy. Sformułowanie "stała praca", "staż pracy", "uprawnienia pracownicze" wskazują, że przy zaliczaniu do przedmiotowego stażu w rachubę mogą wchodzić tylko okresy wykonywania zajęć o charakterze i systemie przynajmniej zbliżonym do pracowniczego. Stała praca w gospodarstwie nie zawsze musi polegać na codziennym wykonywaniu czynności rolniczych, gdyż - na przykład ze względu na rodzaj produkcji - niekiedy nie będzie to nawet konieczne. Polega ona jednak na pewnej systematyczności i co najmniej na gotowości do wykonywania pracy rolnej, gdy jest to niezbędne rolnikowi prowadzącemu gospodarstwo. Ten element dyspozycyjności domownika potwierdza również wymóg zamieszkania domownika na terenie gospodarstwa lub w jego pobliżu, czyli w takiej odległości, która umożliwia jak najszybsze dotarcie na teren gospodarstwa, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Stała praca w gospodarstwie rolnym wymaga również pewnego psychicznego nastawienia polegającego na wiązaniu się na określony czas z gospodarstwem rolnym. Ten aspekt jest bardzo istotny, ponieważ stały charakter pomocy w gospodarstwie rolnym może być pojmowany w sposób o wiele bardziej racjonalny, przy rozumieniu "stałości" jako pozostawania w tym samym miejscu, trwałemu związaniu się z jakimś miejscem lub jakąś osobą, nieuleganiu zmianom (por. wyrok Sądu Najwyższego o sygn. akt II UK 42/06).

W ocenie WSA w Warszawie, jako błędne zatem należy uznać twierdzenie organów Policji, że praca skarżącego w gospodarstwie rolnym rodziców nie miała charakteru stałego. Szkoła, a następnie uczelnia wyższa, do których uczęszczał skarżący, znajdowały się w miejscowości odległej o 22 km od gospodarstwa rolnego jego rodziców, zatem fakt pobierania w nich nauki przez skarżącego nie mógł wpływać negatywnie na udzielaną rodzicom pomoc przy prowadzeniu gospodarstwa, zważywszy, że świadkowie zgodnie zeznają, że zainteresowany pracę tę wykonywał. Także fakt rejestracji w charakterze bezrobotnego oraz uczęszczanie na kurs doskonalenia zawodowego nie uniemożliwiały skarżącemu pracy w prowadzonym przez rodziców gospodarstwie rolnym. Jak już wspomniano wcześniej, pojęcia "stałej pracy" nie należy utożsamiać z koniecznością ciągłego jej wykonywania i nie zawsze praca ta musi polegać na nieustannym podejmowaniu czynności rolniczych. Zatem sam fakt pobierania przez skarżącego nauki, a następnie posiadanie statusu osoby bezrobotnej, przy jednoczesnym wykonywaniu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców, nie może stanowić przeszkody do uznania go za domownika, w rozumieniu ustawowych przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników.

W rezultacie Sąd pierwszej instancji uznał, iż decyzje organów obu instancji w niniejszej sprawie zostały wydane z naruszeniem przepisów prawa materialnego, tj. § 4 ust. 1 pkt 5 ww. rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 6 grudnia 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad otrzymywania i wysokości uposażenia zasadniczego policjantów, dodatków do uposażenia oraz ustalania wysługi lat, od której jest uzależniony wzrost uposażenia zasadniczego, art. 1 ust. 1 pkt 3 ww. ustawy z dnia 20 lipca 1990 r. o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy oraz art. 6 pkt 2 ww. ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, co bez wątpienia miało wpływ na treść rozstrzygnięcia. Natomiast, podniesione w skardze zarzuty dotyczące naruszenia przepisów postępowania, jakkolwiek miały miejsce w rozpoznawanej sprawie, to jednak w ocenie Sądu, nie miały istotnego wpływu na treść rozstrzygnięcia.

W skardze kasacyjnej Komendant Główny Policji zaskarżył powyższy wyrok w całości i zarzucił Sądowi I instancji na podstawie art. 174 pkt 2 p.p.s.a. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 141 § 4 p.p.s.a. poprzez: zaniechanie poczynienia własnych ustaleń faktycznych w sprawie i oparcie rozstrzygnięcia na stanie faktycznym wskazanym w zaskarżonej decyzji oraz zaniechanie oceny postępowania organu pod kątem przeprowadzonych czynności dowodowych w kontekście zastosowania przez organ art. 80 k.p.a. w i art. 107 § 3 k.p.a. Zdaniem skarżącego kasacyjnie powyższe uchybienia formalne miały wpływ na treść zaskarżonego wyroku bowiem nieustalenie we własnym zakresie przez Sąd stanu faktycznego obliguje Sąd do uznania stanu faktycznego ustalonego przez organ za własny. To rodzi określone konsekwencje w postaci związania Sądu podstawą faktyczną w sprawie, wbrew obowiązkowi dokonania wszechstronnej kontroli aktu władzy zgodnie z treścią art. 1 § 1 i § 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych. Natomiast niewypowiedzenie się przez Sąd I Instancji w przedmiocie oceny zeznań świadków dokonanej przez organ prowadzi do wniosku, że Sąd uznał te dowody za wiarygodne, co nie znalazło odzwierciedlenia w treści uzasadnienia wyroku a jest sprzeczne z uzasadnieniem zaskarżonej decyzji. W konkluzji skarżący kasacyjnie stwierdził, że wymienione powyżej uchybienia proceduralne spowodowały, że wydany w sprawie wyrok jest innej treści niż mógłby być, gdyby Sąd przeprowadził postępowanie w sposób prawidłowy i dał temu wyraz w uzasadnieniu wyroku, a ponadto, uniemożliwiają Sądowi II Instancji dokonanie prawidłowej kontroli instancyjnej wyroku w sferze merytorycznej.

Skarżący kasacyjnie zarzucił też na podstawie art. 174 pkt 1 p.p.s.a. naruszenie art. 145 § 1 ust. 1 lit a p.p.s.a. w zw. z § 4 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 6 grudnia 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad otrzymywania i wysokości uposażenia zasadniczego policjantów, dodatków do uposażenia oraz ustalania wysługi lat, od której uzależniony jest wzrost uposażenia zasadniczego w zw. z art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 20 lipca 1990 r. o wliczaniu okresów pracy w gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy w zw. z art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników poprzez dokonanie błędnej wykładni pojęcia ustawowego "domownika rolnika" oraz "stałej pracy w gospodarstwie rolnym" i przyjęcie, że doraźna pomoc świadczona rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, pobieranie nauki w szkole ponadpodstawowej oraz status bezrobotnego nie wykluczało uznania pracy M. J. w gospodarstwie rolnym rodziców za pracę stałą.

W oparciu o powyższe podstawy skarżący kasacyjnie wniósł "o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości, ewentualnie o oddalenie skargi M. J.".

W odpowiedzi na skargę kasacyjną M. J. wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej, podzielając stanowisko Sądu pierwszej instancji.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że Naczelny Sąd Administracyjny nie kontroluje ponownie legalności zaskarżonego aktu lub czynności w takim zakresie, w jakim może i powinien to czynić wojewódzki sąd administracyjny. Stosownie do art. 183 § 1 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi NSA rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod uwagę jedynie nieważność postępowania. Poza przypadkami wymienionymi w art. 183 § 2 p.p.s.a., które w rozpoznawanej sprawie nie występują, kierunek badawczej działalności tego sądu determinują przytoczone podstawy kasacyjne. Należy w nich zatem wskazać wszystkie przepisy, które, zdaniem strony, zostały naruszone, a w uzasadnieniu przytoczyć niezbędną w tym zakresie argumentację jurydyczną. NSA zobowiązany jest ustosunkować się do wszystkich zarzutów sformułowanych w podstawach kasacyjnych. Nie może jednak zastępować stron i uzupełniać czy modyfikować za nie podstaw kasacyjnych. Nie jest też uprawniony do podjęcia własnej inicjatywy w celu ustalenia innych wad zaskarżonego orzeczenia. Rola tego Sądu w postępowaniu kasacyjnym ogranicza się zatem do skontrolowania i zweryfikowania zarzutów podniesionych w rozpatrywanej skardze kasacyjnej.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu naruszenia przepisu postępowania tj. art. 141 § 4 p.p.s.a. W przepisie tym ustawodawca określa niezbędne elementy konstrukcyjne uzasadnienia wyroku, do których ustawodawca zaliczył przedstawienie stanu sprawy, zarzutów skargi, stanowisk pozostałych stron, wyjaśnienie podstawy prawnej rozstrzygnięcia a jeżeli w wyniku uwzględnienia skargi sprawa ma być ponownie rozpatrzona przez organ administracji, uzasadnienie powinno ponadto zawierać wskazania, co do dalszego postępowania. Aczkolwiek uzasadnienie sporządzane jest po wydaniu orzeczenia, sporządzenie go z uchybieniem zasad określonych w art. 141 § 4 p.p.s.a. może stanowić mające wpływ na wynik sprawy naruszenie przepisów postępowania. Taka sytuacja występuje przede wszystkim wtedy, gdy uzasadnienie orzeczenia sporządzone jest w sposób uniemożliwiający kontrolę instancyjną, w szczególności skutkiem braku wymaganych przez ustawodawcę elementów konstrukcyjnych i zaniechania odniesienia się do zarzutów podniesionych w skardze (por. wyroki NSA z dnia 27 lutego 2008r., sygn. akt II FSK 1771/06; z dnia 20 stycznia 2009r., sygn. akt I GSK 1185/07; z dnia 17 lipca 2009r., sygn. akt II FSK 592/08, Lex). Zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. może również stanowić podstawę kasacyjną jeżeli uzasadnienie wojewódzkiego sądu administracyjnego nie zawiera stanowiska co do stanu faktycznego przyjętego za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego taka sytuacja nie zachodzi w niniejszej sprawie, bowiem uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wymagane elementy i poddaje się kontroli instancyjnej.

Uważna analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje, że Sąd pierwszej instancji nie uznał stanu faktycznego ustalonego przez organy za własny, w szczególności nie podzielił ustaleń organów administracji co do uznania pracy funkcjonariusza w gospodarstwie rolnym swoich rodziców za stałą. Na potwierdzenie tego Sąd ten wskazał szereg okoliczności, między innymi: że "szkoła a następnie uczelnia wyższa, do których uczęszczał skarżący, znajdowały się w miejscowości odległej o 22 km od gospodarstwa rolnego jego rodziców, zatem fakt pobierania w nich nauki przez skarżącego nie mógł wpływać negatywnie na udzielaną rodzicom pomoc przy prowadzeniu gospodarstwa, zważywszy, że świadkowie zgodnie zeznają, że zainteresowany pracę tę wykonywał. Także fakt rejestracji w charakterze bezrobotnego oraz uczęszczanie na kurs doskonalenia zawodowego nie uniemożliwiały skarżącemu pracy w prowadzonym przez rodziców gospodarstwie rolnym", "kształcenie się skarżącego w szkole ponadpodstawowej, a następnie na studiach w systemie dziennym, a także rejestracja w charakterze bezrobotnego (bez prawa do zasiłku) i pozostawanie z rodzicami we wspólnym gospodarstwie domowym (rolnym) bez pracy zarobkowej wskazuje, iż w istocie jedynym źródłem utrzymania funkcjonariusza w tym czasie były pożytki z pracy na roli". W innym fragmencie uzasadnienia Sąd ten uznał, że "zarówno Komendant Główny Policji, jak i Komendant Stołeczny Policji, błędnie zinterpretowali art. 6 pkt 2 lit. "c" ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, przyjmując, że sam fakt kształcenia się osoby pozostającej z rolnikiem w gospodarstwie rolnym w szkole ponadpodstawowej, a następnie na studiach, a także fakt bycia zarejestrowanym w charakterze osoby bezrobotnej bez prawa do zasiłku, wyklucza wykonywanie pracy o charakterze stałym w tym gospodarstwie, bezzasadnie odmawiając przy tym wiarygodności zeznaniom świadków z tej przyczyny, iż nie są oni osobami obcymi w stosunku do skarżącego". Przytoczone wyżej przykładowe fragmenty uzasadnienia zaprzeczają także zasadniczemu zarzutowi skargi kasacyjnej, że Sąd pierwszej instancji nie wypowiedział się w przedmiocie oceny zeznań świadków. Wbrew przeciwnie uznał je za wiarygodne, co stanowiło podstawę odmiennych ustaleń od ustaleń dokonanych przez organy policji a w rezultacie do uwzględnienia skargi. W konsekwencji nie można też postawić Sądowi zarzutu zaniechania oceny postępowania organu pod kątem przeprowadzonych czynności dowodowych w kontekście zastosowania przez organy art. 80 i 107 § 3 k.p.a. Zgodzić się jednak należy z Komendantem Głównym Policji, że ocena Sądu w tym zakresie jest lakoniczna bez szerszej argumentacji. Jednak równie lakoniczna jest ocena zeznań świadków i wyjaśnień M. J. dokonana przez organy administracji a jak to stwierdził Komendant Główny Policji są one kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie można nie zauważyć, że zeznania świadków są także wyjątkowo lakoniczne, szablonowe i identyczne - jakby ustalone. W tego typu sprawach jak przedmiotowa w których zeznania świadków i stanowisko wnioskodawcy ma kluczowe znaczenia dla rozstrzygnięcia, nie można poprzestać, jak to uczyniły organy Policji, na takich niewyczerpujących zeznaniach świadków uzupełnionych informacjami zawartymi w pismach tych świadków nadesłanych na wezwanie organu oraz w oświadczeniach wnioskodawcy. Właściwie przeprowadzone postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie wymaga wyczerpującego przesłuchania świadków i wnioskodawcy (strony) w trybie art. 83 § 3 i art. 86 k.p.a., najlepiej bezpośrednio przed organem rozstrzygającym sprawę. To pozwoli na rzetelną ocenę ich wiarygodności.

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 1 § 1 i 2 ustawy o ustroju sądów administracyjnych, stwierdzić należy, iż przepis ten zawiera normę o charakterze ustrojowym, stanowi że sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej pod względem zgodności z prawem. Do naruszenia art. 1 § 1 i 2 tej ustawy mogłoby dojść wówczas, gdyby sąd administracyjny odmówił rozpoznania skargi mimo wniesienia jej z zachowaniem przepisów prawa, nie przeprowadził w ogóle kontroli zaskarżonego aktu administracyjnego lub dokonał tej kontroli według kryteriów innych aniżeli zgodność zaskarżonego aktu z obowiązującym prawem lub zastosował środek nieprzewidziany w ustawie, a tego skarga kasacyjna nie wykazała.

Przechodząc do oceny zarzutu naruszenia prawa materialnego należy przypomnieć, że ogólnie rzecz ujmując sprowadza się on do podważania stanowiska Sądu pierwszej instancji uznającego, iż okoliczności sprawy wskazują na to, że M. J. należy uznać za domownika rolnika, bowiem stale pracował w gospodarstwie rolnym swoich rodziców zarówno w okresie pobierania nauki w szkole ponadpodstawowej i na studiach, jak i w okresie kiedy posiadał status bezrobotnego bez prawa do zasiłku. W tej sytuacji należy ocenić, czy wykładnia dokonana przez Sąd pierwszej instancji pozostaje w zgodzie z hipotezą art. 1 ust.1 ustawy z dnia 20 lipca 1990 r. o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu. Na mocy art. 1 ust.1 pkt 3 tej ustawy, ilekroć przepisy prawa lub postanowienia układu zbiorowego pracy albo porozumienia w sprawie zakładowego systemu wynagradzania przewidują wliczanie do stażu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownika wynikające ze stosunku pracy, okresów zatrudnienia w innych zakładach pracy, do stażu tego wlicza się pracownikowi także przypadające po dniu 31 grudnia 1982 r. okresy pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym w charakterze domownika w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin. Zarówno w dacie rozstrzygania sprawy, jak i w okresie, którego zaliczenia do stażu pracy skarżący domaga się, przepisami o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin były przepisy ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 r. Nr 50, poz. 291 ze zm.). Poza sporem jest konieczność sięgnięcia, przy wykładni określenia "domownika", do definicji zawartej w art. 6 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Zgodnie z tym przepisem, ilekroć w ustawie jest mowa o domowniku – rozumie się przez to osobę bliską rolnikowi, która:

a) ukończyła 16 lat,

b) pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie jego gospodarstwa rolnego albo w bliskim sąsiedztwie,

c) stale pracuje w tym gospodarstwie rolnym i nie jest związana z rolnikiem stosunkiem pracy.

Odczytanie treści pojęcia domownika wyłącznie w odniesieniu do tych przesłanek pozwala na sformułowanie tezy o braku innych wymogów, w szczególności podlegania ubezpieczeniu społecznemu, czy też konieczności uiszczania składek z tytułu podlegania ubezpieczeniu społecznemu. Taki jest rezultat wykładni językowej przepisu art. 1 ust.1 pkt 3 ustawy o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy w związku z art. 6 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Przepis art. 1 ust.1 pkt 3 ustawy o wliczaniu okresów pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy nie odwołuje się do podlegania domownika ubezpieczeniu społecznemu. Chodzi tylko o pracę w charakterze domownika. Szczególne cechy tej pracy, tj. stałość i niezwiązanie z rolnikiem stosunkiem pracy zostały sformułowane w art. 6 pkt 2 lit. c ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, zaś zakres podmiotowy osób taką pracę wykonujących został wskazany w art. 6 pkt 2 lit. a i b tej ustawy. Kwestią sporną w niniejszej sprawie była wykładnia przesłanki wskazanej w punkcie c).

Także z uwagi na podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia prawa materialnego, wyjaśnienia wymaga warunek stałej pracy domownika w gospodarstwie rolnym prowadzonym przez bliską jej osobę. Jak już wskazał Sąd pierwszej instancji, ustawa ubezpieczeniowa nie wyjaśnia, jak należy rozumieć sformułowanie "stale pracuje w gospodarstwie rolnym". Naczelny Sąd Administracyjny generalnie podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji jak należy interpretować to pojęcie. Należy zwrócić szczególnie uwagę na to, że omawiana definicja domownika może być wykorzystywana zarówno dla celów ubezpieczeniowych, jak też uzyskania uprawnień pracowniczych, w tym - jak w analizowanym przypadku - określonych profitów finansowych poprzez możliwość podwyższenia dodatku za wysługę lat. W pierwszej grupie spraw chodzi o zapewnienie ubezpieczenia społecznego szerszej grupie osób współpracujących z rolnikiem przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Niewątpliwie nie pozostaje to bez wpływu na sposób odkodowania w tej kategorii spraw znaczenia poszczególnych zwrotów zawartych w art. 6 pkt. 2 ustawy ubezpieczeniowej. Z inną natomiast sytuacją mamy do czynienia, gdy chodzi o domownika, który ubiega się o zaliczenie okresów pracy w gospodarstwie do pracowniczego stażu czy stażu służby. Powołana ustawa z dnia 20 lipca 1990 r. w swoim tytule i treści jednoznacznie odnosi się do zaliczenia do stażu pracy okresów pracy w gospodarstwie. Ustawodawca w art. 6 pkt. 2 c ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. przy charakterystyce domownika kładzie akcent na pracę, która chociaż wykonywana poza stosunkiem pracy, ma być stała. Oznacza to, że przy zaliczaniu okresów pracy w gospodarstwie rolnym do stażu pracowniczego, od którego zależą konkretne, dodatkowe uprawnienia pracownicze, nie może być mowy jedynie o incydentalnych, drobnych świadczeniach domownika na rzecz rolnika, czyli pomocy, jaką w warunkach wiejskich zwyczajowo udziela się w ramach pomocy rodzinnej osobom prowadzącym gospodarstwo rolne. Sformułowanie "stała praca", "staż pracy", "uprawnienia pracownicze" wskazują, że przy zaliczaniu do przedmiotowego stażu w rachubę mogą wchodzić tylko okresy wykonywania zajęć o charakterze i systemie przynajmniej zbliżonym do pracowniczego. Stała praca w gospodarstwie nie zawsze musi polegać na codziennym wykonywaniu czynności rolniczych, gdyż - na przykład ze względu na rodzaj produkcji - niekiedy nie będzie to nawet konieczne. Polega ona jednak na pewnej systematyczności i co najmniej na gotowości do wykonywania pracy rolnej, gdy jest to niezbędne rolnikowi prowadzącemu gospodarstwo, a nie wyłącznie wówczas, gdy pomoc taką deklaruje domownik. Ten element dyspozycyjności domownika, potwierdza również wymóg zamieszkania domownika na terenie gospodarstwa lub w pobliżu, czyli w takiej odległości, która umożliwia jak najszybsze dotarcie na teren gospodarstwa, jeżeli zajdzie taka potrzeba i świadczenia na rzecz gospodarstwa osoby bliskiej pracy w wymiarze czasu niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa rolnego.

Stała praca w gospodarstwie rolnym wymaga również pewnego psychicznego nastawienia polegającego na wiązaniu się na określony czas z gospodarstwem rolnym (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 28 czerwca 1994 r., sygn. akt III Aur 206/94). Ten aspekt jest bardzo istotny, ponieważ stały charakter pomocy w gospodarstwie rolnym, może być pojmowany w sposób o wiele bardziej racjonalny, przy rozumieniu "stałości" jako pozostawania w tym samym miejscu, trwałemu związaniu się z jakimś miejscem lub jakąś osobą, nieuleganiu zmianom (por. wyrok SN, sygn. akt II UK 42/06). Pojmowana w ten sposób cecha "stałości" świadczy o istotnym znaczeniu nastawienia samego domownika na stałe świadczenie pracy w gospodarstwie rolnym i odpowiadającą temu nastawieniu niezmienną możliwość skorzystania z jego pracy przez rolnika prowadzącego gospodarstwo.

Wykonywanie stałej pracy w gospodarstwie nie wyklucza co do zasady innych form aktywności domownika. Obowiązujące przepisy nie stawiają wymogu, aby praca w gospodarstwie rolnym stanowiła jedyne czy główne źródło utrzymania, ani by była ona wykonywana w ściśle określonym rozmiarze. Jednakże, skoro w przypadku funkcjonariuszy policji do wysługi lat podlegają zaliczeniu okresy innego zatrudnienia, jeżeli było ono wykonywane w pełnym wymiarze czasu pracy wymaganym w danym zawodzie lub na danym stanowisku, to także i z tych przyczyn nie ma żadnych racjonalnych przesłanek do tak liberalnego traktowania byłych domowników rolnika i przyjmowania, że nawet drobne i okazjonalne prace w gospodarstwie, wykonywane przez nich w czasie przerw między innymi, licznymi zajęciami, należy uznawać za stałą pracę w gospodarstwie rolnym w omawianym znaczeniu. Byłoby to nadmierne uprzywilejowanie osób wykonujących pracę w gospodarstwie rolnym w stosunku do pracowników (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 1997r sygn. II UKN 318/97 OSNP 1998/16/491). Dla oceny czy zachodzą przesłanki do zaliczenia określonych okresów pracy w gospodarstwie do stażu pracy istotne znaczenie ma również, to czy osoba w sposób należyty wykazała, że w takich okresach wykonywała stałą pracę na rzecz osoby bliskiej prowadzącej gospodarstwo.

Sąd I instancji trafnie zwrócił uwagę na to, że obecnie w orzecznictwie bardziej liberalnie podchodzi się do przesłanki "stałej pracy" i przyjmuje się, że nie należy utożsamiać jej z koniecznością nieustannego, przez cały czas wykonywania prac w gospodarstwie rolnym. Jednakże wykładnia § 4 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 6 grudnia 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad otrzymywania i wysokości uposażenia zasadniczego policjantów, dodatków do uposażenia oraz ustalania wysługi lat, od której uzależniony jest wzrost uposażenia zasadniczego w zw. z art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 20 lipca 1990 r. o wliczaniu okresów pracy w gospodarstwie rolnym do pracowniczego stażu pracy w zw. z art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników nie może doprowadzić do patologii którą byłoby uznanie wszystkich dzieci rolników za stale pracujących w gospodarstwie swoich rodziców w rozumieniu wskazanych przepisów. W związku z tym co należy podkreślić, ocena "stałości pracy w gospodarstwie rolnym" musi być dokonywana na tle okoliczności konkretnej sprawy.

W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w okolicznościach niniejszej sprawy nie można z całą pewnością uznać, tak jak to przyjął Sąd pierwszej instancji, by skarżący w spornych okresach mógł być uznany za domownika w rozumieniu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, bowiem zgromadzony dotychczas materiał dowodowy nie daje pewności, że M. J. wykonywał stałą pracę w gospodarstwie rolnym rodziców. Pomijając już to, że Sąd ten przyjmując tak zdecydowane stanowisko wkroczył w kompetencje organów administracji, należy uznać że stanowisko to jest co najmniej przedwczesne. Jak to wynika z zacytowanego przez Sąd pierwszej instancji orzecznictwa, czego Sąd nie wziął jednak pod uwagę, oceny tego jakie prace wykonywał wnioskodawca w gospodarstwie rolnym i w jakim charakterze należy dokonać także przy uwzględnieniu ilości osób je wykonujących oraz struktury i wielkości gospodarstwa. Z niekwestionowanych dotychczasowych ustaleń wynika, że było ono bardzo małe (o pow. 1,43 ha), niskotowarowe a łącznie z wnioskodawcą stale pracować w nim miało w pewnych okresach nawet pięć osób. Wdaje się zatem, że w toku ponownego postępowania organy policji po uzupełnieniu postępowania powinny, biorąc pod uwagę zasady logiki i doświadczenia życiowego, zająć stanowisko co do tego czy ustalone okoliczności pozwalają na akceptację twierdzeń M. J. o potrzebie i rzeczywistym wykonywaniu tylu prac w tak małym gospodarstwie rolnym, które można uznać za "stałą pracę" w rozumieniu wynikającym ze wskazanej przez Sąd Wojewódzki interpretacji tego pojęcia. Oczywiście należy wziąć także pod uwagę naukę w szkole ponadpodstawowej i studia M. J. Należy też zwrócić uwagę, że skarżący ubiegając się o przyjęcie do służby w policji, nie podał, że stale pracuje w gospodarstwie rolnym. Nie wspomniał nawet o pracy w gospodarstwie rolnym, co może świadczyć, o tym, że albo takiej pracy w ogóle nie wykonywał, albo udzielanej pomocy sam nie traktował jako stałej pracy w gospodarstwie rolnym.

Nie można natomiast zgodzić się ze skarżącym kasacyjne, że co do zasady status bezrobotnego bez prawa do zasiłku wyklucza uznanie pracy takiej osoby w gospodarstwie rolnym rodziców za stałą. Ustalone w sprawie okoliczności mogą bowiem wskazywać na to, że wnioskodawca stale pracował w gospodarstwie rolnym rodziców a jedynie złożył nieprawdziwe oświadczenie w Powiatowym Urzędzie Pracy. Kwestia ta należy do oceny organów Policji orzekających w niniejszej sprawie.

W tym stanie rzeczy Naczelny Sąd Administracyjny uznając, że pomimo częściowo błędnego uzasadnienia zaskarżony wyrok odpowiada prawu, na podstawie art. 184 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi skargę kasacyjną oddalił.

Szukaj: Filtry
Ładowanie ...