IV SA/Wr 456/09
Wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu
2009-12-30Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Mirosława Rozbicka-Ostrowska /przewodniczący sprawozdawca/Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Mirosława Rozbicka – Ostrowska (sprawozdawca) Sędziowie Sędzia NSA Tadeusz Kuczyński Sędzia WSA Małgorzata Masternak – Kubiak Protokolant Robert Hubacz po rozpoznaniu w Wydziale IV na rozprawie w dniu 16 grudnia 2009 r. sprawy ze skargi E. S. na decyzję Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego we W. z dnia 27 lutego 2009 r. nr . w przedmiocie braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej oddala skargę.
Uzasadnienie
Inspektor higieny Powiatowej Stacji Epidemiologiczno – Sanitarnej w D. przeprowadził w "Ż." spółce z o.o. w D. postępowanie wyjaśniające w związku ze zgłoszeniem w dniu 22 marca 2000 r. przypadku choroby zawodowej przez E. S.. W toku tego postępowania ustalono, że E. S. pracował w Zakładzie "Ż." w okresie: od 5 czerwca 1973 r. do 31 lipca 1981 r. jako ślusarz remontowy; od 1 sierpnia 1981 r. do 30 stycznia 1982 r. jako ślusarz montażu pieców; od 31 stycznia 1982 r. do 31 grudnia 1991 r. jako ślusarz remontowy, ślusarz remontowy brygadzista; od 1 stycznia 1992 r. do 31 października 1998 r. jako ślusarz produkcyjny; a w 1998 r. przeszedł na rentę. Na stanowisku pracy ślusarza nie przeprowadzano pomiarów poziomu dźwięku. Jednakże przemieszczając się po terenie zakładu i wykonując typowe czynności zawodowe w ciągu zmiany roboczej, E. S. mógł znajdować się w warunkach narażenia na hałas. Jego praca polegała na, wykonywaniu remontów maszyn i urządzeń w warsztacie remontowym, usuwaniu awarii urządzeń na wydziałach produkcyjnych, wykonywaniu robót montażowych (grzejników, pieców, przewłok okrętowych). Przeprowadzone w zakładzie w latach 1982 - 1998 pomiary natężenia hałasu w tłoczni oraz w warsztacie mechanicznym na stanowisku szlifowania i wiercenia wykazywały poziom dźwięku 85 - 102 dB, przekraczający obowiązujące w środowisku pracy wartości dopuszczalne przy 8 godzinach ekspozycji zawodowej. Z kolei przeprowadzone w latach 1982 - 1988 badania hałasu na stanowisku obsługi tokarki i w hali obróbki wiórowej nie wykazały ponadnormatywnych poziomów dźwięku - wynosiły 70 - 82 dBA. Z zebranych przez organ informacji wynika, że E. S. w okresie zatrudnienia w latach 1973 - 1998 w Z."Ż." w D. był narażony na ponadnormatywny hałas.
W związku z podejrzeniem choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu - E. S. został przebadany w dniach: 24 listopada 1998 r., 27 listopada 1998 r. i 2 grudnia 1998 r. przez Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w W. , który w orzeczeniu z dnia 11 grudnia 1998 r. stwierdził średnie ubytki słuchu po uwzględnieniu poprawki na wiek 27 dB ucho prawe, 39,3 dB typ odbiorczy, ucho lewe 72,6 dB typ mieszany. W związku z odwołaniem się od tego orzeczenia, stronę skierowano do Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w S. na badanie w kierunku choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu. Jednostka ta, na podstawie badania wykonanego w dniach od 23 września 1999 r. do 1 października 1999 r., wydała w dniu 10 marca 2000 r. orzeczenie lekarskie Nr o braku podstaw do rozpoznania choroby zawodowej.
Na podstawie wskazanych orzeczeń lekarskich Powiatowy Inspektor Sanitarny w D. wydał w dniu 7 kwietnia 2000 r. decyzję Nr orzekającą o braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu u E. S.
Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Sanitarny we W. utrzymał w mocy powyższą decyzję. W uzasadnieniu stwierdził, że badania przeprowadzone w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w S. w dniach: 23 września – 1 października 1999 r. nie dały podstaw do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu. Także według orzeczenia lekarskiego z dnia 10 marca 2000 r. wielkość ubytku słuchu w uchu lepiej słyszącym oraz charakter niedosłuchu potwierdzony badaniem obiektywnym (audiometrią impedancyjną) nie dały podstaw do rozpoznania choroby zawodowej.
Decyzja powyższa stała się przedmiotem skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego , który wyrokiem z dnia 5 lutego 2003 r., sygn. akt II SA/Wr 1197/2000, uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję organu I instancji. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia wskazał, że stwierdzenie u pracownika choroby wymienionej w wykazie chorób zawodowych, który pracował w warunkach narażających na jej powstanie, stwarza domniemanie związku przyczynowego między chorobą zawodową a warunkami narażającymi na jej powstanie. Wystarczy zatem samo stwierdzenie istnienia warunków narażających na powstanie danej choroby. W związku z tym nie jest konieczne udowodnienie, że w danym wypadku warunki takie ją spowodowały. Sąd zwrócił uwagę również na to, że organy orzekające nie są bezwzględnie związane treścią orzeczeń właściwych poradni chorób zawodowych, instytutów czy klinik. Obowiązkiem tych organów jest krytyczna analiza opinii sporządzanych przez te jednostki.
W ponownym postępowaniu w przedmiocie stwierdzenia choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu, E. S. badany był w Dolnośląskim Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy we W. - Oddział w W. w dniach: 2 czerwca 2003 r., 11 czerwca 2003 r. oraz 18 czerwca 2003 r. Na podstawie wyników badań wydano dnia 13 października 2003 r. orzeczenie lekarskie o braku podstaw do rozpoznania u strony choroby zawodowej - uszkodzenia słuchu wywołanego działaniem hałasu (poz.15) . Z orzeczenia lekarskiego wynika, że: badanego stwierdzono niesymetryczne ubytki słuchu, ucho lewe - resztki słuchowe, ucho prawe - ubytki 52,5 dB o charakterze mieszanym. Charakter niedosłuchu został potwierdzony badaniem obiektywnym - tympanometrią. Brak niedosłuchu o charakterze odbiorczym - to jest typu ślimakowego, który stanowi warunek rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu , spowodowanej hałasem nie pozwala na rozpoznanie zawodowego uszkodzenia słuchu. Natomiast stwierdzony mieszany charakter niedosłuchu nie jest charakterystyczny dla działania hałasu i nie może być rozpatrywany w kategoriach choroby zawodowej.
Na podstawie tego orzeczenia lekarskiego Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w D. wydał w dniu 4 grudnia 2003 r. decyzję Nr o braku podstaw do stwierdzenia u E. S. choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu wymienionego w poz. 15 wykazu chorób zawodowych rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U. Nr 65, poz. 294 ze zm.). W uzasadnieniu decyzji organ stwierdził, że strona została trzykrotnie przebadana w kierunku zawodowego uszkodzenia słuchu i żadna z jednostek upoważnionych do rozpoznawania chorób zawodowych nie rozpoznała choroby zawodowej, mimo wieloletniej ekspozycji na ponadnormatywny hałas.
Po wniesieniu przez stronę odwołania Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny we W. zwrócił się do organu I instancji o skierowanie E. S. na badanie do Instytutu Medycyny Pracy w Ł. w celu wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie choroby narządu słuchu odwołującego się. W dniu 16 sierpnia 2006 r. jednostka ta wydała orzeczenie lekarskie Nr o braku podstaw do rozpoznania choroby zawodowej - uszkodzenia słuchu wywołanego działaniem hałasu (poz. 15 wykazu wg rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 18.11.1983 r. Dz. U. nr 65 poz. 294 ze zm.). W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że przeprowadzone aktualnie kompleksowe badania audiologiczne zweryfikowane audiometrią obiektywną (tympanometria, ABR), z uwzględnieniem audiometrii słownej, wykazały prawostronne odbiorcze upośledzenie słuchu o wielkości 50,6 dB oraz głęboki niedosłuch ucha lewego o charakterze mieszanym (próba Webera w stronę lewą, Rinne ujemne po stronie lewej, obecność rezerwy ślimakowej). Asymetria stwierdzonego ubytku słuchu w uchu lewym nie spełnia warunków kryterium wymaganego do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu. Wobec tego pomimo udokumentowanego wieloletniego narażenia na hałas w środowisku pracy - brak jest podstaw do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu.
Powyższa decyzja została utrzymana w mocy przez organ odwoławczy decyzją z dnia 5 grudnia 2006 r. nr. W jej uzasadnieniu wskazano, że charakter stwierdzonego ubytku słuchu całkowicie wyklucza związek przyczynowo-skutkowy między występującymi schorzeniami a warunkami pracy. Dwustopniowa, pełna diagnostyka medyczna przez upoważnione do rozpoznawania chorób zawodowych placówki medyczne, jednoznacznie wykluczyły u strony możliwość rozpoznania choroby zawodowej słuchu.
Powyższa decyzja została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W., który wyrokiem z dnia 10 lipca 2007 r. (sygn. akt. III SA/Wr 73/07) uchylił decyzje obu instancji. W motywach wyroku Sąd zwrócił uwagę na sprzeczność występująca w dokonanych ustaleniach orzeczeń co do odbiorczego charakteru schorzenia słuchu skarżącego. W badaniach przeprowadzonych w 2003 r. oraz w 2006 r. stwierdzono ponadto asymetrię upośledzenia słuchu skarżącego w stopniu wykluczającym chorobę zawodową. Takiego stopnia asymetrii nie stwierdzono natomiast w badaniach przeprowadzonych w 1998 r. oraz w 1999 r. Wobec tego – według Sądu- asymetria słuchu istotna dla stwierdzenia choroby zawodowej, powstała w okresie braku narażenia zawodowego skarżącego, który od 1998 r. przebywa na rencie. Organy orzekające nie wyjaśniły kwestii przyczyny wystąpienia takiego stopnia niesymetryczności niedosłuchu już po okresie narażenia zawodowego u skarżącego, chociaż oparły na tym swe rozstrzygnięcia w zakresie braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej u skarżącego. Wyżej wymienione kwestie powinny być należycie wyjaśnione i poddane ocenie przed podjęciem decyzji przez organy orzekające.
Ponowna ocena stwierdzonego u E. S. schorzenia znalazła odzwierciedlenie w decyzji Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w D. z dnia 15 kwietnia 2008 r. Nr ... znak.... orzekającej o braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej - uszkodzenie słuchu wywołane działaniem hałasu [poz. 15 wykazu chorób zawodowych stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U. z 1983 r. nr 65 poz. 294 z późn. zm.)
Decyzja ta została utrzymana w mocy decyzją Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego we W. z dnia 27 lutego 2009 r. Nr ... wydaną z powołaniem się na przepisy art. 12 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2006 r. Nr 122 poz. 851, Nr 104 poz. 708, Nr 143 poz. 1032, Nr 170 poz. 1217, Nr 171 poz. 1225, Nr 220 poz. 1600) oraz § 10 ust. 1 i 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie wykazu chorób zawodowych (Dz. U. Nr 65 poz. 294, z 1990 r. Nr 61, poz. 364, z 2001 r. Nr 111, poz. 1194), w związku z § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 lipca 2002 r. w sprawie wykazu chorób" zawodowych, szczegółowych zasad postępowania w sprawach zgłaszania podejrzenia, rozpoznawania i stwierdzania chorób zawodowych oraz podmiotów właściwych w tych sprawach (Dz. U. Nr 132 poz.1115), jak również art. 138 § 1 pkt 1 Kodeksu postępowania administracyjnego Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny obszernie przedstawił dotychczasowy przebieg postępowania, a przede wszystkim kolejno przeprowadzane badania i wydawane w sprawie orzeczenia lekarskie i rozstrzygnięcia. W szczególności organ II instancji stwierdził, że przeprowadzone przez Dolnośląski Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w W. w 2008 r. badania wykazały w uchu prawym 78,3 dB- niedosłuch odbiorczy, w uchu lewym- resztki słuchowe na poziomie 100 dB o trudnym do ustalenia charakterze ze względu na duży niedosłuch. Dalej wskazał, że badanie audiometryczne jest zależne od woli pacjenta i jego współpracy, stąd możliwe rozbieżności pomiędzy wynikami nawet w odstępach kilkudniowych. Natomiast w Dolnośląskim Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w 1998 roku zostały wykonane badania tympanometryczne, których wynik całkowicie wyklucza czynny wpływ pacjenta na wynik badania i w tych badaniach stwierdzono w uchu lewym krzywe AD świadczące o nadmiernej podatności błony bębenkowej oraz całkowity brak odruchów z mięśni strzemiączkowych, co jest charakterystyczne dla uszkodzenia układu przewodzącego i może wynikać również z przebytych stanów zapalnych po których błona uległa zarośnięciu, tworząc wiotkie blizny lub innych stanów zapalnych bez przerwania ciągłości błony bębenkowej. Obecnie u strony w badaniu otoskopowym stwierdza się pozaciąganą pozapalnie błonę bębenkową. U pacjenta od roku 1998, kiedy to ustało narażenie zawodowe, słuch w uchu lewym ulegał pogorszeniu, praktycznie do głuchoty i na pewno nie wynikało to z działania hałasu. Przyczynić się do tego mogły stany zapalne ucha lewego oraz choroby układu krążenia. Uszkodzenie słuchu spowodowane hałasem ma tylko i wyłącznie charakter odbiorczy (a nie mieszany) i po zaprzestaniu działania czynnika uszkadzającego nie ulega pogorszeniu. U pacjenta na przestrzeni lat wyniki badań audiometrycznych są tylko nieco rozbieżne i generalnie potwierdzają się, a nie wykluczają, gdyż niedosłuch przewodzeniowy lub przewodzeniowo-odbiorczy (mieszany) w uchu lewym występuje praktycznie we wszystkich audiogramach. W przedmiotowej sprawie uszkodzenie typu przewodzeniowego i mieszanego, czyli przewodzeniowo-odbiorczego wynika z uszkodzenia struktur przewodzących a nie ze szkodliwego działania hałasu na słuch. W dalszej części uzasadnienia organ odwoławczy powołał się na orzeczenie Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w S. z dnia 7 grudnia 2008 r. o braku podstaw do rozpoznania u strony choroby zawodowej - uszkodzenia słuchu wywołanego działaniem hałasu (poz. 15) . W orzeczeniu tym stwierdzono, że dane dotyczące narażenia zawodowego potwierdzają, że badany pracował w warunkach stwarzających ryzyko powstania uszkodzenia słuchu do roku 1998. Należy zatem ustalić, czy występujący w środowisku pracy czynnik szkodliwy spowodował charakterystyczne dla jego działania na organizm skutki - określone w punkcie 15 wykazu chorób zawodowych (RRM z dnia 18 listopada 1983 r.). W przypadku wieloletniego narażenia na hałas narządu słuchu rozwija się jako "uszkodzenie słuchu"- niedosłuch odbiorczy obustronny, symetryczny o lokalizacji ślimakowej rozwijający się stopniowo, nie ulegający progresji po zakończeniu działania czynnika sprawczego. W trakcie przeprowadzonej obecnie diagnostyki audiologicznej ustalono: audiometria tonalna (badanie subiektywne) - niedosłuch odbiorczy ucha prawego. Niedosłuch mieszany ucha lewego. Średnie ubytki słuchu dla częstotliwości 1, 2, i 4 kHz po odjęciu poprawki na wiek wynoszą w kolejnych badaniach UP-44 dB, UL-84 dB; UP-42 dB, UL-81 dB. Audiometria impedancyjna-UP-tympanogram w granicach normy. Odruchy strzemiączkowe obecnie w stymulacji ipsi i contra. UL- tympanogram w
granicach normy. Brak odruchów strzemiączkowych. Wynik badania potwierdza postawione w oparciu o audiometrię tonalną rozpoznanie charakteru niedosłuchu obustronnie. Obecność odruchów strzemiączkowych w uchu prawym w stymulacji contra wyklucza głuchotę ucha lewego. Próby lokalizacyjne, próba SISI - o cechach lokalizacji ślimakowej dla ucha prawego. Brak możliwości technicznego wykonania badania ze względu na wielkość ubytku słuchu. Objaw Metza - w uchu prawym. W oparciu o przeprowadzone badania ustalono rozpoznanie: niedosłuch odbiorczy ucha prawego, niedosłuch mieszany ucha lewego. Stwierdzony obecnie badaniami niedosłuch nie ma cech klinicznych uszkodzenia słuchu spowodowanego działaniem hałasu ze względu na mieszany charakter niedosłuchu w uchu lewym. Z kolei niedosłuch mieszany nie jest spowodowany działaniem hałasu, jest schorzeniem samoistnym pozazawodowym, powodowanym najczęściej schorzeniami zapalnymi w obrębie ucha środkowego, w tym również o przebiegu skrytym. Jednoznaczne wsteczne ustalenie
czynnika etiologicznego jest często niemożliwe. Natomiast analiza dokumentacji lekarskiej potwierdza występowanie niedosłuchu mieszanego ucha lewego od 1998 roku tj. roku w którym badany zakończył pracę zawodową. Zatem pomimo pracy w warunkach narażenia na hałas obserwowane skutki nie są typowe dla działania hałasu. W kolejnych latach obserwowano zmiany narządu słuchu - dotyczyły one zmiennych wartości progów słuchu uzyskiwanych w badaniach, co można wiązać z fluktuacyjnym przebiegiem schorzenia (niecharakterystycznym dla uszkodzenia powodowanego hałasem). Podsumowując u badanego nie rozpoznano schorzenia wymienionego w wykazie chorób zawodowych, co nie upoważnia do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu.
W dalszej części uzasadnienia organ odwoławczy powołując się na definicję choroby zawodowej, zawartą w § 1 ust. 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie wykazu chorób zawodowych, szczegółowych zasad postępowania w sprawach zgłaszania podejrzenia, rozpoznawania i stwierdzania chorób zawodowych oraz podmiotów właściwych w tych sprawach , wskazał, że do stwierdzenia choroby zawodowej muszą być spełnione jednocześnie dwa warunki, a mianowicie :
1. choroba musi być rozpoznana przez upoważnioną do tego placówkę służby zdrowia i znajdować się w wykazie chorób zawodowych,
2. choroba ta musi być wywołana czynnikami szkodliwymi znajdującymi się w środowisku pracy.
Według organu w przypadku strony tylko jeden warunek z warunków niezbędnych do stwierdzenia choroby zawodowej został spełniony, ponieważ dochodzenie epidemiologiczne wykazało, że wykonując swoje obowiązki zawodowe pracowała ona w narażeniu na ponadnormatywny hałas. Natomiast E. S. wielokrotnie poddawany był specjalistycznym badaniom lekarskim w kierunku zawodowego uszkodzenia słuchu i żadna z placówek służby zdrowia upoważnionych do rozpoznawania chorób zawodowych" tj.; Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w W., Dolnośląski Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy we W. Oddział w W. (2-krotnie), Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w S. (2-krotnie) oraz Instytut Medycyny Pracy w Ł. nie rozpoznały u E. S. choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu. Zdaniem organu odwoławczego według współczesnej wiedzy medycznej uszkodzenie słuchu spowodowane hałasem ma wyłącznie charakter odbiorczy i symetryczny, a nie jak w przypadku strony - mieszany i niesymetryczny, ponadto po zaprzestaniu działania czynnika uszkadzającego nie ulega pogorszeniu, zatem odmiennie niż w rozpatrywanej sprawie. W oparciu o dostarczoną dokumentację potwierdzono wieloletnie narażenie zawodowe na działanie ponadnormatywnego hałasu w środowisku pracy, natomiast nie zostało spełnione kryterium rozpoznania choroby zawodowej przez upoważnione jednostki orzecznicze. Podkreślił organ odwoławczy ,że do stwierdzenia choroby zawodowej nie jest wystarczające wykazanie ekspozycji zawodowej na czynnik wywołujący chorobę, lecz konieczne jest również rozpoznanie choroby zawodowej, dokonane przez jednostkę właściwą do rozpoznawania chorób zawodowych. Wydane orzeczenia lekarskie poprzedzone zostały kilkakrotnymi specjalistycznymi badaniami stanu zdrowia strony, są obiektywne, przekonujące oraz obszernie umotywowane, zatem spełniają kryteria opinii biegłego. W ocenie Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego opinie te nie pozostają w sprzeczności, co do charakteru uszkodzenia słuchu. Wszystkie badające stronę placówki służby zdrowia upoważnione do rozpoznawania chorób zawodowych były zgodne co do faktu, że
mieszany ubytek słuchu dotyczy tylko lewego ucha, co nie spełnia warunków kryterium wymaganego do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu. A zatem, nie zachodzi sprzeczność w ustaleniach lekarskich dotyczących odbiorczego charakteru schorzenia słuchu. Niewielkie rozbieżności dotyczące ilości stwierdzonych decybeli niedosłuchu najczęściej spowodowane są tym, że do oceny używane są różne audiogramy, często różniące się właściwościami, mające różne wymogi normy audiometrycznej. Odnosząc się dostrzeżonej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny kwestii nie wyjaśnienia przyczyn wystąpienia pogłębionej niesymetryczności niedosłuchu, organ II instancji wyjaśnił, że hałas uszkadza tylko komórki Cortiego, znajdujące się w uchu wewnętrznym, które obumierają pozostawiając niedosłuch. W przypadku ustania narażenia na hałas słuch nie ulega już poprawie ani pogorszeniu. Szybka utrata słuchu po ustaniu narażenia spowodowana jest czynnikami pozazawodowymi- u strony stanami zapalnymi ucha środkowego.
Konkludując organ II instancji uznał, że stwierdzony u strony badaniami postępujący niedosłuch o mieszanym charakterze nie ma cech klinicznych uszkodzenia słuchu spowodowanego działaniem hałasu, co zostało zawarte i wyjaśnione we wszystkich wydanych orzeczeniach lekarskich placówek służby zdrowia upoważnionych do rozpoznawania chorób zawodowych.
E. S. wniósł skargę na powyższą decyzję ostateczną do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego we W., domagając się jej uchylenia. Skarga oparta została na zarzucie naruszenia art. 7 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) i § 10 ust. 1 i 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych. Skarżący podniósł, że organy administracji publicznej nie zastosowały się do wskazań zawartych w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W. z dnia 10 lipca 2007 r. sygn. akt III SA/Wr 73/07. Według skarżącego istnieje domniemanie prawne, wedle którego jeżeli ktoś był narażony w środowisku pracy na czynniki zagrażające zdrowiu, to domniemywa się, że one właśnie są przyczyną choroby zawodowej. W jego przypadku organy nie kwestionują narażenia na hałas w trakcie pracy, zatem stwierdzenie choroby zawodowej powinno być formalnością.
W odpowiedzi na skargę strona przeciwna wniosła o jej oddalenie podtrzymując stanowisko i argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji.
Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Dokonując oceny zgodności z prawem zaskarżonej decyzji należy w pierwszej kolejności wskazać, że została ona wydana po uprzednim wyeliminowaniu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny we W. wyrokiem z dnia 10 lipca 2007 r. sygn. akt III SA/Wr 73/07 z obrotu prawnego decyzji obu instancji wydanych przez organy inspekcji sanitarnej. Rozpoznając sprawę po uchyleniu wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, organ rozstrzygający sprawę związany był zarówno oceną prawną jak i wskazaniami co do dalszego postępowania zawartymi w powołanym wyżej orzeczeniu, co wynika z art. 153 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) (zwanej dalej p. p. s. a.) .Również sąd administracyjny rozpoznając sprawę ponownie związany jest oceną prawną wyrażoną w orzeczeniu sądu, co wynika wprost z powołanego wyżej uregulowania zawartego w art. 153 wskazanej wyżej ustawy. Wskazać też trzeba, że pomimo użycia w art.153 p. p. s. a. określenia "orzeczenie" chodzi w nim nie o sentencję ,lecz o uzasadnienie orzeczenia. Ocena prawna rozstrzygnięcia wiąże się bowiem w pierwszym rzędzie z wykładnią prawa , a ta może mieścić się jedynie w uzasadnieniu wyrok (por. wyrok NSA z dnia 15.01.1998 r. sygn. II SA 1560/97 niepubl.). Przez ocenę prawną, o której stanowi analizowany przepis, należy rozumieć sąd o prawnej wartości sprawy, a ocena prawna może dotyczyć zarówno stanu faktycznego, jak i wykładni przepisów prawa materialnego i procesowego. Przy czym obowiązek podporządkowania się ocenie prawnej wyrażonej w wyroku sądu administracyjnego ciążący na organie i na sądzie może być tylko wyłączony tylko w wypadku istotnej zmiany stanu prawnego lub faktycznego (por. wyrok NSA z dnia 26.06.2000 r. I SA/Ka 2408/98). Natomiast naruszenie przez organy administracyjne postanowień art. 153 p. p. s. a. uzasadnia możliwość powtórnego zaskarżenia aktu lub czynności na tej podstawie i spowoduje uchylenie ich przez sąd administracyjny . Stanowi to gwarancję przestrzegania przez te organy związania orzeczeniem tego sądu .
Oceniając pod takim kątem badaną sprawę Wojewódzki Sąd Administracyjny – wbrew zarzutom skargi - nie stwierdził naruszenia przez organ administracyjny postanowień art. 153 p.p.s.a. Nie można bowiem zgodzić się z zarzutem skarżącego, że w postępowaniu przeprowadzonym po wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dnia 10 lipca 2007 r. nie uwzględniono w całości zawartej w nim oceny wskazującej na wadliwość kontrolowanego postępowania administracyjnego, związaną z naruszeniem norm prawa procesowego (art. 7 i 77 kpa). W powołanym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny zwrócił uwagę na to, że usterka jaka wystąpiła w ocenianym postępowaniu administracyjnym polegała w szczególności na tym, że organy inspekcji sanitarnej nie przeprowadziły wyczerpującego postępowania dowodowego, albowiem nie wyjaśniły w szczególności należycie kwestii przyczyny wystąpienia takiego stopnia niesymetryczności niedosłuchu już po okresie narażenia zawodowego u skarżącego, chociaż oparły na tym swe rozstrzygnięcia w zakresie braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej u skarżącego.
Postępowanie w sprawie stwierdzenia wystąpienia choroby zawodowej oraz wykaz chorób zawodowych normuje rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U Nr 65, poz. 294 ze zm.)(zwane dalej rozporządzeniem z 1983 r.), którego przepisy stanowiły podstawę wydania zaskarżonej decyzji oraz decyzji. Wprawdzie tym zakresie Sąd dostrzegł, że zarówno organ II instancji w podstawie prawnej wydanego rozstrzygnięcia, jak i organ I instancji w motywach swojej decyzji powołały się na przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 lipca 2002 r. w sprawie wykazu chorób zawodowych, szczegółowych zasad postępowania w sprawach zgłaszania podejrzenia, rozpoznawania i stwierdzania chorób zawodowych oraz podmiotów właściwych w tych sprawach (Dz. U. Nr 132, poz. 1115), którego konstytucyjność została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 r. (P 23/07, OTK- A 2008, Nr 5, poz. 82). Niewątpliwie stanowi to wadę postępowania , jednakże w ocenie Sądu nie może ona skutkować wyeliminowaniem – wyłącznie z tego powodu - zaskarżonych rozstrzygnięć z obrotu prawnego. Zwrócić bowiem należy uwagę na to , że w istocie rzeczy materialno-prawną podstawą wydanych orzeczeń były przepisy wskazanego wyżej rozporządzenia z dnia 18 listopada 1983 r. , a powołany przez organ odwoławczy przepis § 10 zdekonstytucjonalizowanego rozporządzenia z dnia 30 lipca 2002 r., odsyłającego do stosowania w realiach niniejszej sprawy przepisów rozporządzenia z 1983 r. ma analogiczne brzmienie jak obecnie obowiązujący przepis § 11 ust. 2 rozporządzenia z Rady Ministrów z dnia 30 czerwca 2009 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U. Nr 105, poz. 869) normujący postępowanie w tych sprawach, a który mając charakter przepisu intertemporalnego odsyła – analogicznie jak § 10 rozporządzenia z 2002 r. – w zakresie spraw wszczętych przed dniem 3 września 2002 r. do przepisów rozporządzenia z 1983 r. W tym stanie rzeczy uchylenie zaskarżonych decyzji wyłącznie z tego powodu byłoby niecelowe i przeczyło zdrowemu rozsądkowi .
Zgodnie z § 1 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie wykazu chorób zawodowych, schorzenie stanowi chorobę zawodową, jeśli jest umieszczone w wykazie chorób zawodowych, stanowiącym załącznik do tego rozporządzenia oraz jeśli ustalono, że schorzenie zostało spowodowane działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia, występujących w środowisku pracy. Ocena działania czynnika szkodliwego zależy od okoliczności wymienionych w § 1 ust. 2 rozporządzenia, który zobowiązuje właściwe organy do wszechstronnego zebrania materiału dokumentacyjnego, mianowicie w zakresie zagrożeń zawodowych, wyników dochodzenia epidemiologicznego w środowisku pracy, dokumentacji dotyczącej przebiegu zatrudnienia, wyników przeprowadzonych badań klinicznych i dokumentacji lekarskiej. Na takiej podstawie, zgodnie z przepisami § 7 i § 8 rozporządzenia, właściwe do rozpoznawania chorób zawodowych jednostki organizacyjne wydają orzeczenie w sprawie choroby zawodowej. Według § 10 rozporządzenia, na podstawie między innymi orzeczeń lekarskich, właściwy organ wydaje decyzję o stwierdzeniu choroby zawodowej lub decyzję o braku podstaw do jej stwierdzenia. Zatem obowiązkiem organów administracji w przedmiotowym postępowaniu jest ustalenie trzech elementów, a mianowicie: czy rozpoznana choroba jest chorobą wymienioną w wykazie chorób zawodowych, czy u strony wystąpiło to schorzenie albo jego następstwa, czy bezspornie lub z wysokim prawdopodobieństwem można stwierdzić, ze choroba została spowodowana działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia występujących w środowisku pracy albo w związku ze sposobem wykonywania pracy. W powyższym zakresie ustalenia stanu faktycznego poczynione muszą być zgodnie z zasadami i przepisami prawa procesowego , wynikającymi z art. 7 k.p.a., art. 75, art. 77 § 1 k.p.a., art. 80 k.p.a. i art. 107 § 3 k. p. a).
W analizowanej sprawie jako bezsporny przedstawia się fakt istnienia w środowisku pracy skarżącego czynnika szkodliwego narażającego na powstanie choroby zawodowej, tj. nadmiernego hałasu. Z akt sprawy wynika bowiem, że E. S. zatrudniony był w przedsiębiorstwie "Ż." sp. z o. o. w D., gdzie w latach 1992 r. – 1998 r. był narażony na ponad normatywne narażenie na hałas, czego nie kwestionuje żadna ze stron postępowania. Z materiału aktowego wynika, że rozstrzygnięcie w sprawie oparte zostało na orzeczeniach lekarskich wydanych przez upoważnione do tego placówki służby zdrowia. W badanej sprawie na przestrzeni lat od 1998 r. do 2008 r. placówki te wydały sześć orzeczeń poprzedzonych badaniami lekarskimi skarżącego i w których to orzeczeniach nie stwierdzono podstaw do rozpoznania uszkodzenia słuchu wywołanego działaniem hałasu, kwalifikującego do rozpoznania u strony choroby zawodowej . W tym miejscu należy podkreślić , że tego rodzaju orzeczenia lekarskie mają bez wątpienia walor opinii biegłych, które wymienione zostały w art. 84 § 1 k.p.a., stanowiąc dowód w rozumieniu art. 75 § 1 k.p.a. Dowód ten jak każdy inny, podlega ocenie organu orzekającego, stosownie do art. 80 p 1 k.p.a., a zatem przedmiotowe orzeczenie lekarskie powinno być jednoznaczne w swej treści i nie budzące wątpliwości , aby mogło zostać uznane za miarodajne. W przypadku gdy omawiana opinia nie ma takiego waloru , organ zobowiązany jest wezwać biegłych lekarzy do uzupełnienia jej w kierunku przez siebie wskazanym bądź, z urzędu zasięgnąć opinii innej placówki naukowej służby zdrowia z zakreśleniem okoliczności, jakie winny być w opinii ustalone (por. wyrok WSA we W. z dnia 29.01.2007 r. sygn. akt III SA/Wr 499/06 niepublikowany).
Orzekające w niniejszej sprawie organy administracyjne odmawiając uznania rozpoznanego u skarżącej schorzenia za chorobę zawodową, opierały swoje rozstrzygnięcia na orzeczeniach lekarskich, którym przypisały walor wyczerpującego wyjaśnienia etiologii rozpoznanego u strony schorzenia jak i występujących na przestrzeni lat rozbieżności w poczynionych pomiarach uszkodzenia słuchu. Strona skutecznie nie podważyła zawartych w nich stwierdzeń i ocen. Natomiast nie każde stwierdzone u pacjenta schorzenie jest chorobą zawodową. Przepisy wymagają dodatkowo, aby było ono spowodowane czynnikami szkodliwymi występującymi w środowisku pracy. Tymczasem w niniejszej sprawie charakter stwierdzonych u skarżącego zmian w narządzie słuchu, w tym zwłaszcza niecharakterystyczny dla pohałasowego uszkodzenia słuchu mieszany charakter niedosłuchu w uchu lewym oraz progresja niedosłuchu po ustaniu narażenia na hałas, wskazują na inną niż hałas etiologię schorzenia. W tym miejscu wskazać należy, że tryb ustalenia choroby zawodowej nie oznacza, że organ jest bezwzględnie związany orzeczeniem jednostki właściwej do rozpoznania choroby. Prowadziłoby to do tego, że organ tylko formalnie podejmowałby decyzję. Orzeczenie jednostki właściwej do rozpoznania choroby zawodowej jest poddane pełnej swobodnej ocenie organu orzekającego, który musi w uzasadnieniu decyzji wykazać dlaczego ten dowód przyjął za wiarygodny. W ramach tej oceny organ administracji – nie przejmując kompetencji lekarza do dokonania rozpoznania – ma jednak prawo i obowiązek dokonać oceny tego orzeczenia z punktu widzenia jego wiarygodności i albo uznać stwierdzone w okoliczności za udowodnione lub też stwierdzić, że zawiera braki nie pozwalające przyjąć go za dowód w sprawie – co powinno następnie znaleźć wyraz w decyzji. Z uzasadnienia zaskarżonej decyzji wynika, ze organu dokonały kompleksowej analizy wszystkich orzeczeń lekarskich wydanych w sprawie począwszy od roku 1998, wskazując, że wszystkie placówki orzekające po badaniach skarżącego były zgodne co do faktu, że mieszany charakter niedosłuchu dotyczy wyłącznie ucha lewego. W odniesieniu zaś do postępującej począwszy od roku 2003 r. pogłębiającej się niesymetryczności w zakresie poziomu niedosłuchu w obu uszach wskazały na okoliczność, że w przypadku ustania narażenia na hałas, słuch nie ulega już poprawie ani pogorszeniu, zaś szybka utrata słuchu po ustaniu narażenia spowodowana jest czynnikami pozazawodowymi. Nie ulega wątpliwości, ze mimo istnienia dużej dysproporcji w zakresie ubytku słuchu w obu uszach, orzeczenia lekarskie z dnia 20 marca 2008 r. wydane przez Dolnośląski Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy we W. Oddział w W. oraz z dnia 7 listopada 2008 r. wydane przeze Instytut Medycyny Pracy Zdrowia środowiskowego w S. – potwierdzając jednocześnie tezy orzeczeń wydawanych od 1998 r. - zawierają w swej treści stwierdzenia o braku cech klinicznych uszkodzenia słuchu spowodowanego działaniem hałasu, a także stwierdzenie o fluktuacyjnym przebiegu schorzenia – również niecharakterystycznym dla uszkodzenia powodowanego hałasem. Dodatkowo w orzeczeniu z dnia 20 marca 2008 r. Dolnośląskiego Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy we W. Oddział w W. wskazano, że w badaniu otoskopowym stwierdzono u skarżącego pozaciągana pozapalnie błonę bębenkową, podkreślając jednocześnie, że gwałtowne pogarszanie się słuchu w uchu lewym mogło być spowodowane stanami zapalnymi oraz chorobami układu krążenia. Jednocześnie z załączonych do akt sprawy orzeczeń lekarskich wynika, że progresja niedosłuchu w istocie rzeczy dotyczyła obu uszu, z tym, że w zakresie ucha lewego była bardziej intensywna,. Przy czym nie ulega wątpliwości, że następowała już po zaprzestaniu wykonywania pracy w warunkach narażenia zawodowego na szkodliwe czynniki. Natomiast zróżnicowanie wyników w zakresie stopnia utraty słuchu obu uszu, związane są z fluktuacyjnym przebiegiem schorzenia oraz zróżnicowanymi metodami diagnostyki. Powyższe przesądza o tym, że schorzenie zdiagnozowane u skarżącego nie zostało spowodowane oddziaływaniem szkodliwym hałasu na narządy słuchu, a tym samym zostało w prawidłowy sposób obalone domniemanie istnienia związku przyczynowego pomiędzy występującym schorzeniem, a szkodliwymi warunkami pracy. W sposób należyty i wyczerpujący zebrano materiał dowodowy w sprawie, dokonując jego poprawnej oceny. Zdaniem Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na podjęcie przez organy odmiennych rozstrzygnięć, bowiem organ administracji, nie posiada specjalistycznej wiedzy, która niezbędna jest do rozpoznania chorób zawodowych, a wiedzę taka posiadają uprawnione jednostki wydające w tym zakresie stosowne prawem przewidziane orzeczenia lekarskie. Wydane w sprawie orzeczenia – mające charakter opinii biegłych – wymykają się ocenie merytorycznej, diagnostycznej, a podlegają jedynie badaniu pod kątem logiki, spójności oraz prawidłowości uzasadnienia. A w tym zakresie sporządzone na użytek badanej sprawy orzeczenia lekarskie są spójne, jednoznaczne i nie budzą one wątpliwości Sądu. W takim przypadku organy inspekcji sanitarnej związane są co do zasady ustaleniami zawartymi w orzeczeniu lekarskim W każdym bądź razie organy inspekcji sanitarnej nie mogą wydać decyzji stwierdzającej istnienie choroby zawodowej wbrew lub niezgodnie z orzeczeniem lekarskim , jeżeli zostało ono wydane z zachowaniem norm wynikających z rozporządzenia w sprawie chorób zawodowych, nie jest sprzeczne z materiałem dowodowym i nie budzi zastrzeżeń co do rozpoznania choroby (por. wyrok NSA z dnia 23.07.2003 r. sygn. akt I SA 108/03). Z kolei orzeczenie o braku podstaw do rozpoznania choroby zawodowej jest wiążące dla organów inspekcji sanitarnej i w konsekwencji musi prowadzić do odmowy stwierdzenia choroby (podobnie wyrok NSA z dnia 24.05.2001 r. sygn. akt
I SA1801/00).
Mając powyższe na uwadze uznać należało, że organy administracji wydając swoje decyzje w pełni zastosowały się również do wskazań zawartych we wskazanych wyżej wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 5 lutego 2003 r. sygn. akt II SA/Wr 1197/2000 oraz Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W. z dnia 10 lipca 2007 r. sygn. akt III SA/Wr 73/07. Należy zatem przyjąć, że wydane w niniejszej sprawie decyzje zarówno organu II instancji, jak i poprzedzająca ją decyzja organu I instancji, wydane zostały z poszanowaniem przepisów proceduralnych. Z tych względów zarzuty skargi przedstawiają się jako bezzasadne, co obligowało Wojewódzki Sąd Administracyjny do oddalenia skargi na podstawie
art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. nr 153, poz. 1270 z późn. zm.).
Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Mirosława Rozbicka-Ostrowska /przewodniczący sprawozdawca/Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Mirosława Rozbicka – Ostrowska (sprawozdawca) Sędziowie Sędzia NSA Tadeusz Kuczyński Sędzia WSA Małgorzata Masternak – Kubiak Protokolant Robert Hubacz po rozpoznaniu w Wydziale IV na rozprawie w dniu 16 grudnia 2009 r. sprawy ze skargi E. S. na decyzję Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego we W. z dnia 27 lutego 2009 r. nr . w przedmiocie braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej oddala skargę.
Uzasadnienie
Inspektor higieny Powiatowej Stacji Epidemiologiczno – Sanitarnej w D. przeprowadził w "Ż." spółce z o.o. w D. postępowanie wyjaśniające w związku ze zgłoszeniem w dniu 22 marca 2000 r. przypadku choroby zawodowej przez E. S.. W toku tego postępowania ustalono, że E. S. pracował w Zakładzie "Ż." w okresie: od 5 czerwca 1973 r. do 31 lipca 1981 r. jako ślusarz remontowy; od 1 sierpnia 1981 r. do 30 stycznia 1982 r. jako ślusarz montażu pieców; od 31 stycznia 1982 r. do 31 grudnia 1991 r. jako ślusarz remontowy, ślusarz remontowy brygadzista; od 1 stycznia 1992 r. do 31 października 1998 r. jako ślusarz produkcyjny; a w 1998 r. przeszedł na rentę. Na stanowisku pracy ślusarza nie przeprowadzano pomiarów poziomu dźwięku. Jednakże przemieszczając się po terenie zakładu i wykonując typowe czynności zawodowe w ciągu zmiany roboczej, E. S. mógł znajdować się w warunkach narażenia na hałas. Jego praca polegała na, wykonywaniu remontów maszyn i urządzeń w warsztacie remontowym, usuwaniu awarii urządzeń na wydziałach produkcyjnych, wykonywaniu robót montażowych (grzejników, pieców, przewłok okrętowych). Przeprowadzone w zakładzie w latach 1982 - 1998 pomiary natężenia hałasu w tłoczni oraz w warsztacie mechanicznym na stanowisku szlifowania i wiercenia wykazywały poziom dźwięku 85 - 102 dB, przekraczający obowiązujące w środowisku pracy wartości dopuszczalne przy 8 godzinach ekspozycji zawodowej. Z kolei przeprowadzone w latach 1982 - 1988 badania hałasu na stanowisku obsługi tokarki i w hali obróbki wiórowej nie wykazały ponadnormatywnych poziomów dźwięku - wynosiły 70 - 82 dBA. Z zebranych przez organ informacji wynika, że E. S. w okresie zatrudnienia w latach 1973 - 1998 w Z."Ż." w D. był narażony na ponadnormatywny hałas.
W związku z podejrzeniem choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu - E. S. został przebadany w dniach: 24 listopada 1998 r., 27 listopada 1998 r. i 2 grudnia 1998 r. przez Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w W. , który w orzeczeniu z dnia 11 grudnia 1998 r. stwierdził średnie ubytki słuchu po uwzględnieniu poprawki na wiek 27 dB ucho prawe, 39,3 dB typ odbiorczy, ucho lewe 72,6 dB typ mieszany. W związku z odwołaniem się od tego orzeczenia, stronę skierowano do Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w S. na badanie w kierunku choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu. Jednostka ta, na podstawie badania wykonanego w dniach od 23 września 1999 r. do 1 października 1999 r., wydała w dniu 10 marca 2000 r. orzeczenie lekarskie Nr o braku podstaw do rozpoznania choroby zawodowej.
Na podstawie wskazanych orzeczeń lekarskich Powiatowy Inspektor Sanitarny w D. wydał w dniu 7 kwietnia 2000 r. decyzję Nr orzekającą o braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu u E. S.
Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Sanitarny we W. utrzymał w mocy powyższą decyzję. W uzasadnieniu stwierdził, że badania przeprowadzone w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w S. w dniach: 23 września – 1 października 1999 r. nie dały podstaw do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu. Także według orzeczenia lekarskiego z dnia 10 marca 2000 r. wielkość ubytku słuchu w uchu lepiej słyszącym oraz charakter niedosłuchu potwierdzony badaniem obiektywnym (audiometrią impedancyjną) nie dały podstaw do rozpoznania choroby zawodowej.
Decyzja powyższa stała się przedmiotem skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego , który wyrokiem z dnia 5 lutego 2003 r., sygn. akt II SA/Wr 1197/2000, uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję organu I instancji. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia wskazał, że stwierdzenie u pracownika choroby wymienionej w wykazie chorób zawodowych, który pracował w warunkach narażających na jej powstanie, stwarza domniemanie związku przyczynowego między chorobą zawodową a warunkami narażającymi na jej powstanie. Wystarczy zatem samo stwierdzenie istnienia warunków narażających na powstanie danej choroby. W związku z tym nie jest konieczne udowodnienie, że w danym wypadku warunki takie ją spowodowały. Sąd zwrócił uwagę również na to, że organy orzekające nie są bezwzględnie związane treścią orzeczeń właściwych poradni chorób zawodowych, instytutów czy klinik. Obowiązkiem tych organów jest krytyczna analiza opinii sporządzanych przez te jednostki.
W ponownym postępowaniu w przedmiocie stwierdzenia choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu, E. S. badany był w Dolnośląskim Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy we W. - Oddział w W. w dniach: 2 czerwca 2003 r., 11 czerwca 2003 r. oraz 18 czerwca 2003 r. Na podstawie wyników badań wydano dnia 13 października 2003 r. orzeczenie lekarskie o braku podstaw do rozpoznania u strony choroby zawodowej - uszkodzenia słuchu wywołanego działaniem hałasu (poz.15) . Z orzeczenia lekarskiego wynika, że: badanego stwierdzono niesymetryczne ubytki słuchu, ucho lewe - resztki słuchowe, ucho prawe - ubytki 52,5 dB o charakterze mieszanym. Charakter niedosłuchu został potwierdzony badaniem obiektywnym - tympanometrią. Brak niedosłuchu o charakterze odbiorczym - to jest typu ślimakowego, który stanowi warunek rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu , spowodowanej hałasem nie pozwala na rozpoznanie zawodowego uszkodzenia słuchu. Natomiast stwierdzony mieszany charakter niedosłuchu nie jest charakterystyczny dla działania hałasu i nie może być rozpatrywany w kategoriach choroby zawodowej.
Na podstawie tego orzeczenia lekarskiego Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w D. wydał w dniu 4 grudnia 2003 r. decyzję Nr o braku podstaw do stwierdzenia u E. S. choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu wymienionego w poz. 15 wykazu chorób zawodowych rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U. Nr 65, poz. 294 ze zm.). W uzasadnieniu decyzji organ stwierdził, że strona została trzykrotnie przebadana w kierunku zawodowego uszkodzenia słuchu i żadna z jednostek upoważnionych do rozpoznawania chorób zawodowych nie rozpoznała choroby zawodowej, mimo wieloletniej ekspozycji na ponadnormatywny hałas.
Po wniesieniu przez stronę odwołania Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny we W. zwrócił się do organu I instancji o skierowanie E. S. na badanie do Instytutu Medycyny Pracy w Ł. w celu wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie choroby narządu słuchu odwołującego się. W dniu 16 sierpnia 2006 r. jednostka ta wydała orzeczenie lekarskie Nr o braku podstaw do rozpoznania choroby zawodowej - uszkodzenia słuchu wywołanego działaniem hałasu (poz. 15 wykazu wg rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 18.11.1983 r. Dz. U. nr 65 poz. 294 ze zm.). W uzasadnieniu orzeczenia wskazano, że przeprowadzone aktualnie kompleksowe badania audiologiczne zweryfikowane audiometrią obiektywną (tympanometria, ABR), z uwzględnieniem audiometrii słownej, wykazały prawostronne odbiorcze upośledzenie słuchu o wielkości 50,6 dB oraz głęboki niedosłuch ucha lewego o charakterze mieszanym (próba Webera w stronę lewą, Rinne ujemne po stronie lewej, obecność rezerwy ślimakowej). Asymetria stwierdzonego ubytku słuchu w uchu lewym nie spełnia warunków kryterium wymaganego do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu. Wobec tego pomimo udokumentowanego wieloletniego narażenia na hałas w środowisku pracy - brak jest podstaw do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu.
Powyższa decyzja została utrzymana w mocy przez organ odwoławczy decyzją z dnia 5 grudnia 2006 r. nr. W jej uzasadnieniu wskazano, że charakter stwierdzonego ubytku słuchu całkowicie wyklucza związek przyczynowo-skutkowy między występującymi schorzeniami a warunkami pracy. Dwustopniowa, pełna diagnostyka medyczna przez upoważnione do rozpoznawania chorób zawodowych placówki medyczne, jednoznacznie wykluczyły u strony możliwość rozpoznania choroby zawodowej słuchu.
Powyższa decyzja została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W., który wyrokiem z dnia 10 lipca 2007 r. (sygn. akt. III SA/Wr 73/07) uchylił decyzje obu instancji. W motywach wyroku Sąd zwrócił uwagę na sprzeczność występująca w dokonanych ustaleniach orzeczeń co do odbiorczego charakteru schorzenia słuchu skarżącego. W badaniach przeprowadzonych w 2003 r. oraz w 2006 r. stwierdzono ponadto asymetrię upośledzenia słuchu skarżącego w stopniu wykluczającym chorobę zawodową. Takiego stopnia asymetrii nie stwierdzono natomiast w badaniach przeprowadzonych w 1998 r. oraz w 1999 r. Wobec tego – według Sądu- asymetria słuchu istotna dla stwierdzenia choroby zawodowej, powstała w okresie braku narażenia zawodowego skarżącego, który od 1998 r. przebywa na rencie. Organy orzekające nie wyjaśniły kwestii przyczyny wystąpienia takiego stopnia niesymetryczności niedosłuchu już po okresie narażenia zawodowego u skarżącego, chociaż oparły na tym swe rozstrzygnięcia w zakresie braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej u skarżącego. Wyżej wymienione kwestie powinny być należycie wyjaśnione i poddane ocenie przed podjęciem decyzji przez organy orzekające.
Ponowna ocena stwierdzonego u E. S. schorzenia znalazła odzwierciedlenie w decyzji Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w D. z dnia 15 kwietnia 2008 r. Nr ... znak.... orzekającej o braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej - uszkodzenie słuchu wywołane działaniem hałasu [poz. 15 wykazu chorób zawodowych stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U. z 1983 r. nr 65 poz. 294 z późn. zm.)
Decyzja ta została utrzymana w mocy decyzją Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego we W. z dnia 27 lutego 2009 r. Nr ... wydaną z powołaniem się na przepisy art. 12 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2006 r. Nr 122 poz. 851, Nr 104 poz. 708, Nr 143 poz. 1032, Nr 170 poz. 1217, Nr 171 poz. 1225, Nr 220 poz. 1600) oraz § 10 ust. 1 i 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie wykazu chorób zawodowych (Dz. U. Nr 65 poz. 294, z 1990 r. Nr 61, poz. 364, z 2001 r. Nr 111, poz. 1194), w związku z § 10 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 lipca 2002 r. w sprawie wykazu chorób" zawodowych, szczegółowych zasad postępowania w sprawach zgłaszania podejrzenia, rozpoznawania i stwierdzania chorób zawodowych oraz podmiotów właściwych w tych sprawach (Dz. U. Nr 132 poz.1115), jak również art. 138 § 1 pkt 1 Kodeksu postępowania administracyjnego Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny obszernie przedstawił dotychczasowy przebieg postępowania, a przede wszystkim kolejno przeprowadzane badania i wydawane w sprawie orzeczenia lekarskie i rozstrzygnięcia. W szczególności organ II instancji stwierdził, że przeprowadzone przez Dolnośląski Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w W. w 2008 r. badania wykazały w uchu prawym 78,3 dB- niedosłuch odbiorczy, w uchu lewym- resztki słuchowe na poziomie 100 dB o trudnym do ustalenia charakterze ze względu na duży niedosłuch. Dalej wskazał, że badanie audiometryczne jest zależne od woli pacjenta i jego współpracy, stąd możliwe rozbieżności pomiędzy wynikami nawet w odstępach kilkudniowych. Natomiast w Dolnośląskim Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w 1998 roku zostały wykonane badania tympanometryczne, których wynik całkowicie wyklucza czynny wpływ pacjenta na wynik badania i w tych badaniach stwierdzono w uchu lewym krzywe AD świadczące o nadmiernej podatności błony bębenkowej oraz całkowity brak odruchów z mięśni strzemiączkowych, co jest charakterystyczne dla uszkodzenia układu przewodzącego i może wynikać również z przebytych stanów zapalnych po których błona uległa zarośnięciu, tworząc wiotkie blizny lub innych stanów zapalnych bez przerwania ciągłości błony bębenkowej. Obecnie u strony w badaniu otoskopowym stwierdza się pozaciąganą pozapalnie błonę bębenkową. U pacjenta od roku 1998, kiedy to ustało narażenie zawodowe, słuch w uchu lewym ulegał pogorszeniu, praktycznie do głuchoty i na pewno nie wynikało to z działania hałasu. Przyczynić się do tego mogły stany zapalne ucha lewego oraz choroby układu krążenia. Uszkodzenie słuchu spowodowane hałasem ma tylko i wyłącznie charakter odbiorczy (a nie mieszany) i po zaprzestaniu działania czynnika uszkadzającego nie ulega pogorszeniu. U pacjenta na przestrzeni lat wyniki badań audiometrycznych są tylko nieco rozbieżne i generalnie potwierdzają się, a nie wykluczają, gdyż niedosłuch przewodzeniowy lub przewodzeniowo-odbiorczy (mieszany) w uchu lewym występuje praktycznie we wszystkich audiogramach. W przedmiotowej sprawie uszkodzenie typu przewodzeniowego i mieszanego, czyli przewodzeniowo-odbiorczego wynika z uszkodzenia struktur przewodzących a nie ze szkodliwego działania hałasu na słuch. W dalszej części uzasadnienia organ odwoławczy powołał się na orzeczenie Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w S. z dnia 7 grudnia 2008 r. o braku podstaw do rozpoznania u strony choroby zawodowej - uszkodzenia słuchu wywołanego działaniem hałasu (poz. 15) . W orzeczeniu tym stwierdzono, że dane dotyczące narażenia zawodowego potwierdzają, że badany pracował w warunkach stwarzających ryzyko powstania uszkodzenia słuchu do roku 1998. Należy zatem ustalić, czy występujący w środowisku pracy czynnik szkodliwy spowodował charakterystyczne dla jego działania na organizm skutki - określone w punkcie 15 wykazu chorób zawodowych (RRM z dnia 18 listopada 1983 r.). W przypadku wieloletniego narażenia na hałas narządu słuchu rozwija się jako "uszkodzenie słuchu"- niedosłuch odbiorczy obustronny, symetryczny o lokalizacji ślimakowej rozwijający się stopniowo, nie ulegający progresji po zakończeniu działania czynnika sprawczego. W trakcie przeprowadzonej obecnie diagnostyki audiologicznej ustalono: audiometria tonalna (badanie subiektywne) - niedosłuch odbiorczy ucha prawego. Niedosłuch mieszany ucha lewego. Średnie ubytki słuchu dla częstotliwości 1, 2, i 4 kHz po odjęciu poprawki na wiek wynoszą w kolejnych badaniach UP-44 dB, UL-84 dB; UP-42 dB, UL-81 dB. Audiometria impedancyjna-UP-tympanogram w granicach normy. Odruchy strzemiączkowe obecnie w stymulacji ipsi i contra. UL- tympanogram w
granicach normy. Brak odruchów strzemiączkowych. Wynik badania potwierdza postawione w oparciu o audiometrię tonalną rozpoznanie charakteru niedosłuchu obustronnie. Obecność odruchów strzemiączkowych w uchu prawym w stymulacji contra wyklucza głuchotę ucha lewego. Próby lokalizacyjne, próba SISI - o cechach lokalizacji ślimakowej dla ucha prawego. Brak możliwości technicznego wykonania badania ze względu na wielkość ubytku słuchu. Objaw Metza - w uchu prawym. W oparciu o przeprowadzone badania ustalono rozpoznanie: niedosłuch odbiorczy ucha prawego, niedosłuch mieszany ucha lewego. Stwierdzony obecnie badaniami niedosłuch nie ma cech klinicznych uszkodzenia słuchu spowodowanego działaniem hałasu ze względu na mieszany charakter niedosłuchu w uchu lewym. Z kolei niedosłuch mieszany nie jest spowodowany działaniem hałasu, jest schorzeniem samoistnym pozazawodowym, powodowanym najczęściej schorzeniami zapalnymi w obrębie ucha środkowego, w tym również o przebiegu skrytym. Jednoznaczne wsteczne ustalenie
czynnika etiologicznego jest często niemożliwe. Natomiast analiza dokumentacji lekarskiej potwierdza występowanie niedosłuchu mieszanego ucha lewego od 1998 roku tj. roku w którym badany zakończył pracę zawodową. Zatem pomimo pracy w warunkach narażenia na hałas obserwowane skutki nie są typowe dla działania hałasu. W kolejnych latach obserwowano zmiany narządu słuchu - dotyczyły one zmiennych wartości progów słuchu uzyskiwanych w badaniach, co można wiązać z fluktuacyjnym przebiegiem schorzenia (niecharakterystycznym dla uszkodzenia powodowanego hałasem). Podsumowując u badanego nie rozpoznano schorzenia wymienionego w wykazie chorób zawodowych, co nie upoważnia do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu.
W dalszej części uzasadnienia organ odwoławczy powołując się na definicję choroby zawodowej, zawartą w § 1 ust. 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie wykazu chorób zawodowych, szczegółowych zasad postępowania w sprawach zgłaszania podejrzenia, rozpoznawania i stwierdzania chorób zawodowych oraz podmiotów właściwych w tych sprawach , wskazał, że do stwierdzenia choroby zawodowej muszą być spełnione jednocześnie dwa warunki, a mianowicie :
1. choroba musi być rozpoznana przez upoważnioną do tego placówkę służby zdrowia i znajdować się w wykazie chorób zawodowych,
2. choroba ta musi być wywołana czynnikami szkodliwymi znajdującymi się w środowisku pracy.
Według organu w przypadku strony tylko jeden warunek z warunków niezbędnych do stwierdzenia choroby zawodowej został spełniony, ponieważ dochodzenie epidemiologiczne wykazało, że wykonując swoje obowiązki zawodowe pracowała ona w narażeniu na ponadnormatywny hałas. Natomiast E. S. wielokrotnie poddawany był specjalistycznym badaniom lekarskim w kierunku zawodowego uszkodzenia słuchu i żadna z placówek służby zdrowia upoważnionych do rozpoznawania chorób zawodowych" tj.; Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w W., Dolnośląski Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy we W. Oddział w W. (2-krotnie), Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w S. (2-krotnie) oraz Instytut Medycyny Pracy w Ł. nie rozpoznały u E. S. choroby zawodowej - zawodowego uszkodzenia słuchu. Zdaniem organu odwoławczego według współczesnej wiedzy medycznej uszkodzenie słuchu spowodowane hałasem ma wyłącznie charakter odbiorczy i symetryczny, a nie jak w przypadku strony - mieszany i niesymetryczny, ponadto po zaprzestaniu działania czynnika uszkadzającego nie ulega pogorszeniu, zatem odmiennie niż w rozpatrywanej sprawie. W oparciu o dostarczoną dokumentację potwierdzono wieloletnie narażenie zawodowe na działanie ponadnormatywnego hałasu w środowisku pracy, natomiast nie zostało spełnione kryterium rozpoznania choroby zawodowej przez upoważnione jednostki orzecznicze. Podkreślił organ odwoławczy ,że do stwierdzenia choroby zawodowej nie jest wystarczające wykazanie ekspozycji zawodowej na czynnik wywołujący chorobę, lecz konieczne jest również rozpoznanie choroby zawodowej, dokonane przez jednostkę właściwą do rozpoznawania chorób zawodowych. Wydane orzeczenia lekarskie poprzedzone zostały kilkakrotnymi specjalistycznymi badaniami stanu zdrowia strony, są obiektywne, przekonujące oraz obszernie umotywowane, zatem spełniają kryteria opinii biegłego. W ocenie Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego opinie te nie pozostają w sprzeczności, co do charakteru uszkodzenia słuchu. Wszystkie badające stronę placówki służby zdrowia upoważnione do rozpoznawania chorób zawodowych były zgodne co do faktu, że
mieszany ubytek słuchu dotyczy tylko lewego ucha, co nie spełnia warunków kryterium wymaganego do rozpoznania choroby zawodowej narządu słuchu. A zatem, nie zachodzi sprzeczność w ustaleniach lekarskich dotyczących odbiorczego charakteru schorzenia słuchu. Niewielkie rozbieżności dotyczące ilości stwierdzonych decybeli niedosłuchu najczęściej spowodowane są tym, że do oceny używane są różne audiogramy, często różniące się właściwościami, mające różne wymogi normy audiometrycznej. Odnosząc się dostrzeżonej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny kwestii nie wyjaśnienia przyczyn wystąpienia pogłębionej niesymetryczności niedosłuchu, organ II instancji wyjaśnił, że hałas uszkadza tylko komórki Cortiego, znajdujące się w uchu wewnętrznym, które obumierają pozostawiając niedosłuch. W przypadku ustania narażenia na hałas słuch nie ulega już poprawie ani pogorszeniu. Szybka utrata słuchu po ustaniu narażenia spowodowana jest czynnikami pozazawodowymi- u strony stanami zapalnymi ucha środkowego.
Konkludując organ II instancji uznał, że stwierdzony u strony badaniami postępujący niedosłuch o mieszanym charakterze nie ma cech klinicznych uszkodzenia słuchu spowodowanego działaniem hałasu, co zostało zawarte i wyjaśnione we wszystkich wydanych orzeczeniach lekarskich placówek służby zdrowia upoważnionych do rozpoznawania chorób zawodowych.
E. S. wniósł skargę na powyższą decyzję ostateczną do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego we W., domagając się jej uchylenia. Skarga oparta została na zarzucie naruszenia art. 7 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) i § 10 ust. 1 i 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych. Skarżący podniósł, że organy administracji publicznej nie zastosowały się do wskazań zawartych w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W. z dnia 10 lipca 2007 r. sygn. akt III SA/Wr 73/07. Według skarżącego istnieje domniemanie prawne, wedle którego jeżeli ktoś był narażony w środowisku pracy na czynniki zagrażające zdrowiu, to domniemywa się, że one właśnie są przyczyną choroby zawodowej. W jego przypadku organy nie kwestionują narażenia na hałas w trakcie pracy, zatem stwierdzenie choroby zawodowej powinno być formalnością.
W odpowiedzi na skargę strona przeciwna wniosła o jej oddalenie podtrzymując stanowisko i argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji.
Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Dokonując oceny zgodności z prawem zaskarżonej decyzji należy w pierwszej kolejności wskazać, że została ona wydana po uprzednim wyeliminowaniu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny we W. wyrokiem z dnia 10 lipca 2007 r. sygn. akt III SA/Wr 73/07 z obrotu prawnego decyzji obu instancji wydanych przez organy inspekcji sanitarnej. Rozpoznając sprawę po uchyleniu wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, organ rozstrzygający sprawę związany był zarówno oceną prawną jak i wskazaniami co do dalszego postępowania zawartymi w powołanym wyżej orzeczeniu, co wynika z art. 153 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) (zwanej dalej p. p. s. a.) .Również sąd administracyjny rozpoznając sprawę ponownie związany jest oceną prawną wyrażoną w orzeczeniu sądu, co wynika wprost z powołanego wyżej uregulowania zawartego w art. 153 wskazanej wyżej ustawy. Wskazać też trzeba, że pomimo użycia w art.153 p. p. s. a. określenia "orzeczenie" chodzi w nim nie o sentencję ,lecz o uzasadnienie orzeczenia. Ocena prawna rozstrzygnięcia wiąże się bowiem w pierwszym rzędzie z wykładnią prawa , a ta może mieścić się jedynie w uzasadnieniu wyrok (por. wyrok NSA z dnia 15.01.1998 r. sygn. II SA 1560/97 niepubl.). Przez ocenę prawną, o której stanowi analizowany przepis, należy rozumieć sąd o prawnej wartości sprawy, a ocena prawna może dotyczyć zarówno stanu faktycznego, jak i wykładni przepisów prawa materialnego i procesowego. Przy czym obowiązek podporządkowania się ocenie prawnej wyrażonej w wyroku sądu administracyjnego ciążący na organie i na sądzie może być tylko wyłączony tylko w wypadku istotnej zmiany stanu prawnego lub faktycznego (por. wyrok NSA z dnia 26.06.2000 r. I SA/Ka 2408/98). Natomiast naruszenie przez organy administracyjne postanowień art. 153 p. p. s. a. uzasadnia możliwość powtórnego zaskarżenia aktu lub czynności na tej podstawie i spowoduje uchylenie ich przez sąd administracyjny . Stanowi to gwarancję przestrzegania przez te organy związania orzeczeniem tego sądu .
Oceniając pod takim kątem badaną sprawę Wojewódzki Sąd Administracyjny – wbrew zarzutom skargi - nie stwierdził naruszenia przez organ administracyjny postanowień art. 153 p.p.s.a. Nie można bowiem zgodzić się z zarzutem skarżącego, że w postępowaniu przeprowadzonym po wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dnia 10 lipca 2007 r. nie uwzględniono w całości zawartej w nim oceny wskazującej na wadliwość kontrolowanego postępowania administracyjnego, związaną z naruszeniem norm prawa procesowego (art. 7 i 77 kpa). W powołanym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny zwrócił uwagę na to, że usterka jaka wystąpiła w ocenianym postępowaniu administracyjnym polegała w szczególności na tym, że organy inspekcji sanitarnej nie przeprowadziły wyczerpującego postępowania dowodowego, albowiem nie wyjaśniły w szczególności należycie kwestii przyczyny wystąpienia takiego stopnia niesymetryczności niedosłuchu już po okresie narażenia zawodowego u skarżącego, chociaż oparły na tym swe rozstrzygnięcia w zakresie braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej u skarżącego.
Postępowanie w sprawie stwierdzenia wystąpienia choroby zawodowej oraz wykaz chorób zawodowych normuje rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U Nr 65, poz. 294 ze zm.)(zwane dalej rozporządzeniem z 1983 r.), którego przepisy stanowiły podstawę wydania zaskarżonej decyzji oraz decyzji. Wprawdzie tym zakresie Sąd dostrzegł, że zarówno organ II instancji w podstawie prawnej wydanego rozstrzygnięcia, jak i organ I instancji w motywach swojej decyzji powołały się na przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 lipca 2002 r. w sprawie wykazu chorób zawodowych, szczegółowych zasad postępowania w sprawach zgłaszania podejrzenia, rozpoznawania i stwierdzania chorób zawodowych oraz podmiotów właściwych w tych sprawach (Dz. U. Nr 132, poz. 1115), którego konstytucyjność została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 r. (P 23/07, OTK- A 2008, Nr 5, poz. 82). Niewątpliwie stanowi to wadę postępowania , jednakże w ocenie Sądu nie może ona skutkować wyeliminowaniem – wyłącznie z tego powodu - zaskarżonych rozstrzygnięć z obrotu prawnego. Zwrócić bowiem należy uwagę na to , że w istocie rzeczy materialno-prawną podstawą wydanych orzeczeń były przepisy wskazanego wyżej rozporządzenia z dnia 18 listopada 1983 r. , a powołany przez organ odwoławczy przepis § 10 zdekonstytucjonalizowanego rozporządzenia z dnia 30 lipca 2002 r., odsyłającego do stosowania w realiach niniejszej sprawy przepisów rozporządzenia z 1983 r. ma analogiczne brzmienie jak obecnie obowiązujący przepis § 11 ust. 2 rozporządzenia z Rady Ministrów z dnia 30 czerwca 2009 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U. Nr 105, poz. 869) normujący postępowanie w tych sprawach, a który mając charakter przepisu intertemporalnego odsyła – analogicznie jak § 10 rozporządzenia z 2002 r. – w zakresie spraw wszczętych przed dniem 3 września 2002 r. do przepisów rozporządzenia z 1983 r. W tym stanie rzeczy uchylenie zaskarżonych decyzji wyłącznie z tego powodu byłoby niecelowe i przeczyło zdrowemu rozsądkowi .
Zgodnie z § 1 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie wykazu chorób zawodowych, schorzenie stanowi chorobę zawodową, jeśli jest umieszczone w wykazie chorób zawodowych, stanowiącym załącznik do tego rozporządzenia oraz jeśli ustalono, że schorzenie zostało spowodowane działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia, występujących w środowisku pracy. Ocena działania czynnika szkodliwego zależy od okoliczności wymienionych w § 1 ust. 2 rozporządzenia, który zobowiązuje właściwe organy do wszechstronnego zebrania materiału dokumentacyjnego, mianowicie w zakresie zagrożeń zawodowych, wyników dochodzenia epidemiologicznego w środowisku pracy, dokumentacji dotyczącej przebiegu zatrudnienia, wyników przeprowadzonych badań klinicznych i dokumentacji lekarskiej. Na takiej podstawie, zgodnie z przepisami § 7 i § 8 rozporządzenia, właściwe do rozpoznawania chorób zawodowych jednostki organizacyjne wydają orzeczenie w sprawie choroby zawodowej. Według § 10 rozporządzenia, na podstawie między innymi orzeczeń lekarskich, właściwy organ wydaje decyzję o stwierdzeniu choroby zawodowej lub decyzję o braku podstaw do jej stwierdzenia. Zatem obowiązkiem organów administracji w przedmiotowym postępowaniu jest ustalenie trzech elementów, a mianowicie: czy rozpoznana choroba jest chorobą wymienioną w wykazie chorób zawodowych, czy u strony wystąpiło to schorzenie albo jego następstwa, czy bezspornie lub z wysokim prawdopodobieństwem można stwierdzić, ze choroba została spowodowana działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia występujących w środowisku pracy albo w związku ze sposobem wykonywania pracy. W powyższym zakresie ustalenia stanu faktycznego poczynione muszą być zgodnie z zasadami i przepisami prawa procesowego , wynikającymi z art. 7 k.p.a., art. 75, art. 77 § 1 k.p.a., art. 80 k.p.a. i art. 107 § 3 k. p. a).
W analizowanej sprawie jako bezsporny przedstawia się fakt istnienia w środowisku pracy skarżącego czynnika szkodliwego narażającego na powstanie choroby zawodowej, tj. nadmiernego hałasu. Z akt sprawy wynika bowiem, że E. S. zatrudniony był w przedsiębiorstwie "Ż." sp. z o. o. w D., gdzie w latach 1992 r. – 1998 r. był narażony na ponad normatywne narażenie na hałas, czego nie kwestionuje żadna ze stron postępowania. Z materiału aktowego wynika, że rozstrzygnięcie w sprawie oparte zostało na orzeczeniach lekarskich wydanych przez upoważnione do tego placówki służby zdrowia. W badanej sprawie na przestrzeni lat od 1998 r. do 2008 r. placówki te wydały sześć orzeczeń poprzedzonych badaniami lekarskimi skarżącego i w których to orzeczeniach nie stwierdzono podstaw do rozpoznania uszkodzenia słuchu wywołanego działaniem hałasu, kwalifikującego do rozpoznania u strony choroby zawodowej . W tym miejscu należy podkreślić , że tego rodzaju orzeczenia lekarskie mają bez wątpienia walor opinii biegłych, które wymienione zostały w art. 84 § 1 k.p.a., stanowiąc dowód w rozumieniu art. 75 § 1 k.p.a. Dowód ten jak każdy inny, podlega ocenie organu orzekającego, stosownie do art. 80 p 1 k.p.a., a zatem przedmiotowe orzeczenie lekarskie powinno być jednoznaczne w swej treści i nie budzące wątpliwości , aby mogło zostać uznane za miarodajne. W przypadku gdy omawiana opinia nie ma takiego waloru , organ zobowiązany jest wezwać biegłych lekarzy do uzupełnienia jej w kierunku przez siebie wskazanym bądź, z urzędu zasięgnąć opinii innej placówki naukowej służby zdrowia z zakreśleniem okoliczności, jakie winny być w opinii ustalone (por. wyrok WSA we W. z dnia 29.01.2007 r. sygn. akt III SA/Wr 499/06 niepublikowany).
Orzekające w niniejszej sprawie organy administracyjne odmawiając uznania rozpoznanego u skarżącej schorzenia za chorobę zawodową, opierały swoje rozstrzygnięcia na orzeczeniach lekarskich, którym przypisały walor wyczerpującego wyjaśnienia etiologii rozpoznanego u strony schorzenia jak i występujących na przestrzeni lat rozbieżności w poczynionych pomiarach uszkodzenia słuchu. Strona skutecznie nie podważyła zawartych w nich stwierdzeń i ocen. Natomiast nie każde stwierdzone u pacjenta schorzenie jest chorobą zawodową. Przepisy wymagają dodatkowo, aby było ono spowodowane czynnikami szkodliwymi występującymi w środowisku pracy. Tymczasem w niniejszej sprawie charakter stwierdzonych u skarżącego zmian w narządzie słuchu, w tym zwłaszcza niecharakterystyczny dla pohałasowego uszkodzenia słuchu mieszany charakter niedosłuchu w uchu lewym oraz progresja niedosłuchu po ustaniu narażenia na hałas, wskazują na inną niż hałas etiologię schorzenia. W tym miejscu wskazać należy, że tryb ustalenia choroby zawodowej nie oznacza, że organ jest bezwzględnie związany orzeczeniem jednostki właściwej do rozpoznania choroby. Prowadziłoby to do tego, że organ tylko formalnie podejmowałby decyzję. Orzeczenie jednostki właściwej do rozpoznania choroby zawodowej jest poddane pełnej swobodnej ocenie organu orzekającego, który musi w uzasadnieniu decyzji wykazać dlaczego ten dowód przyjął za wiarygodny. W ramach tej oceny organ administracji – nie przejmując kompetencji lekarza do dokonania rozpoznania – ma jednak prawo i obowiązek dokonać oceny tego orzeczenia z punktu widzenia jego wiarygodności i albo uznać stwierdzone w okoliczności za udowodnione lub też stwierdzić, że zawiera braki nie pozwalające przyjąć go za dowód w sprawie – co powinno następnie znaleźć wyraz w decyzji. Z uzasadnienia zaskarżonej decyzji wynika, ze organu dokonały kompleksowej analizy wszystkich orzeczeń lekarskich wydanych w sprawie począwszy od roku 1998, wskazując, że wszystkie placówki orzekające po badaniach skarżącego były zgodne co do faktu, że mieszany charakter niedosłuchu dotyczy wyłącznie ucha lewego. W odniesieniu zaś do postępującej począwszy od roku 2003 r. pogłębiającej się niesymetryczności w zakresie poziomu niedosłuchu w obu uszach wskazały na okoliczność, że w przypadku ustania narażenia na hałas, słuch nie ulega już poprawie ani pogorszeniu, zaś szybka utrata słuchu po ustaniu narażenia spowodowana jest czynnikami pozazawodowymi. Nie ulega wątpliwości, ze mimo istnienia dużej dysproporcji w zakresie ubytku słuchu w obu uszach, orzeczenia lekarskie z dnia 20 marca 2008 r. wydane przez Dolnośląski Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy we W. Oddział w W. oraz z dnia 7 listopada 2008 r. wydane przeze Instytut Medycyny Pracy Zdrowia środowiskowego w S. – potwierdzając jednocześnie tezy orzeczeń wydawanych od 1998 r. - zawierają w swej treści stwierdzenia o braku cech klinicznych uszkodzenia słuchu spowodowanego działaniem hałasu, a także stwierdzenie o fluktuacyjnym przebiegu schorzenia – również niecharakterystycznym dla uszkodzenia powodowanego hałasem. Dodatkowo w orzeczeniu z dnia 20 marca 2008 r. Dolnośląskiego Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy we W. Oddział w W. wskazano, że w badaniu otoskopowym stwierdzono u skarżącego pozaciągana pozapalnie błonę bębenkową, podkreślając jednocześnie, że gwałtowne pogarszanie się słuchu w uchu lewym mogło być spowodowane stanami zapalnymi oraz chorobami układu krążenia. Jednocześnie z załączonych do akt sprawy orzeczeń lekarskich wynika, że progresja niedosłuchu w istocie rzeczy dotyczyła obu uszu, z tym, że w zakresie ucha lewego była bardziej intensywna,. Przy czym nie ulega wątpliwości, że następowała już po zaprzestaniu wykonywania pracy w warunkach narażenia zawodowego na szkodliwe czynniki. Natomiast zróżnicowanie wyników w zakresie stopnia utraty słuchu obu uszu, związane są z fluktuacyjnym przebiegiem schorzenia oraz zróżnicowanymi metodami diagnostyki. Powyższe przesądza o tym, że schorzenie zdiagnozowane u skarżącego nie zostało spowodowane oddziaływaniem szkodliwym hałasu na narządy słuchu, a tym samym zostało w prawidłowy sposób obalone domniemanie istnienia związku przyczynowego pomiędzy występującym schorzeniem, a szkodliwymi warunkami pracy. W sposób należyty i wyczerpujący zebrano materiał dowodowy w sprawie, dokonując jego poprawnej oceny. Zdaniem Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na podjęcie przez organy odmiennych rozstrzygnięć, bowiem organ administracji, nie posiada specjalistycznej wiedzy, która niezbędna jest do rozpoznania chorób zawodowych, a wiedzę taka posiadają uprawnione jednostki wydające w tym zakresie stosowne prawem przewidziane orzeczenia lekarskie. Wydane w sprawie orzeczenia – mające charakter opinii biegłych – wymykają się ocenie merytorycznej, diagnostycznej, a podlegają jedynie badaniu pod kątem logiki, spójności oraz prawidłowości uzasadnienia. A w tym zakresie sporządzone na użytek badanej sprawy orzeczenia lekarskie są spójne, jednoznaczne i nie budzą one wątpliwości Sądu. W takim przypadku organy inspekcji sanitarnej związane są co do zasady ustaleniami zawartymi w orzeczeniu lekarskim W każdym bądź razie organy inspekcji sanitarnej nie mogą wydać decyzji stwierdzającej istnienie choroby zawodowej wbrew lub niezgodnie z orzeczeniem lekarskim , jeżeli zostało ono wydane z zachowaniem norm wynikających z rozporządzenia w sprawie chorób zawodowych, nie jest sprzeczne z materiałem dowodowym i nie budzi zastrzeżeń co do rozpoznania choroby (por. wyrok NSA z dnia 23.07.2003 r. sygn. akt I SA 108/03). Z kolei orzeczenie o braku podstaw do rozpoznania choroby zawodowej jest wiążące dla organów inspekcji sanitarnej i w konsekwencji musi prowadzić do odmowy stwierdzenia choroby (podobnie wyrok NSA z dnia 24.05.2001 r. sygn. akt
I SA1801/00).
Mając powyższe na uwadze uznać należało, że organy administracji wydając swoje decyzje w pełni zastosowały się również do wskazań zawartych we wskazanych wyżej wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 5 lutego 2003 r. sygn. akt II SA/Wr 1197/2000 oraz Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we W. z dnia 10 lipca 2007 r. sygn. akt III SA/Wr 73/07. Należy zatem przyjąć, że wydane w niniejszej sprawie decyzje zarówno organu II instancji, jak i poprzedzająca ją decyzja organu I instancji, wydane zostały z poszanowaniem przepisów proceduralnych. Z tych względów zarzuty skargi przedstawiają się jako bezzasadne, co obligowało Wojewódzki Sąd Administracyjny do oddalenia skargi na podstawie
art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. nr 153, poz. 1270 z późn. zm.).
