• I OSK 2685/13 - Wyrok Nac...
  23.08.2025

I OSK 2685/13

Wyrok
Naczelny Sąd Administracyjny
2014-02-04

Nietezowane

Artykuły przypisane do orzeczenia

Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.

Skład sądu

Barbara Adamiak /przewodniczący/
Jan Paweł Tarno /sprawozdawca/
Mirosław Gdesz

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: sędzia NSA Barbara Adamiak sędzia NSA Jan Paweł Tarno (spr.) sędzia del. WSA Mirosław Gdesz Protokolant asystent sędziego Jan Wasilewski po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2014 roku na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej E. G. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 11 czerwca 2013 r. sygn. akt II SA/Wa 150/13 w sprawie ze skargi E. G. na postanowienie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia [...] listopada 2012 r. nr [...] w przedmiocie odmowy wydania zaświadczenia o uznaniu tytułu habilitált doktor 1. oddala skargę kasacyjną, 2. zasądza od E. G. na rzecz Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego kwotę 540 (pięćset czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z 11 czerwca 2013 r. , II SA/Wa 150/13 oddalił skargę E. G. na postanowienie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z [...] listopada 2012 r., nr [...] w przedmiocie odmowy wydania zaświadczenia o uznaniu tytułu habilitált doktorrá. W uzasadnieniu Sąd podniósł, że rozpoznawana sprawa dotyczy odmowy wydania zaświadczenia żądanej treści, tzn. wydania skarżącej zaświadczenia o uznaniu tytułu habilitált doktorrá uzyskanego w Republice Węgierskiej za równoważny z nadawanym w Rzeczypospolitej Polskiej tytułem profesora lub stopniem naukowym doktora habilitowanego.

Zgodnie z art. 217 § 1 i 2 Kpa, organ administracji publicznej wydaje zaświadczenie na żądanie osoby ubiegającej się o zaświadczenie. Zaświadczenie wydaje się, jeżeli: 1) urzędowego potwierdzenia określonych faktów lub stanu prawnego wymaga przepis prawa, 2) osoba ubiega się o zaświadczenie ze względu na swój interes prawny w urzędowym potwierdzeniu określonych faktów lub stanu prawnego.

"Klasyczne" zaświadczenie potwierdza określony fakt lub stan prawny, który został już wcześniej ustalony właściwym aktem prawnym lub prawomocnym orzeczeniem Sądu albo jest znany organowi administracji publicznej na podstawie prowadzonej ewidencji, rejestrów lub innych danych znajdujących się w jego posiadaniu. Kodeks postępowania administracyjnego dopuszcza co prawda możliwość przeprowadzenia przed wydaniem zaświadczenia postępowania wyjaśniającego, o czym przesądza treść art. 218 § 2 Kpa, jest to jednak przypadek szczególny, wynikający z takiej konieczności.

Do zaświadczeń nie ma zastosowania art. 145 Kpa, na co wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 13 marca 2012 r. Nie można zatem wznowić postępowania w sprawie zakończonej wydaniem zaświadczenia lub postanowieniem o odmowie jego wydania. Zaświadczenie jest bowiem pochodną istniejących faktów lub stanu prawnego, a więc w wypadku zmiany tych faktów lub stanu prawnego, zaświadczenie staje się nieaktualne i może być wydane nowe, odpowiadające aktualnemu stanowi prawnemu lub aktualnym faktom.

Określenie "danych znajdujących się w jego posiadaniu", użyte w art. 218 § 1 Kpa, nie może być rozumiane dowolnie i rozszerzająco przez obejmowanie nim także danych dostarczonych właściwemu organowi administracji publicznej przez osobę żądającą wydania zaświadczenia żądanej treści. Taka sytuacja zaistniała w rozpoznawanej sprawie, bowiem skarżąca z własnej inicjatywy przedłożyła organowi tłumaczenia z języka niemieckiego i węgierskiego na polski umowy niemiecko-węgierskiej, która w ocenie skarżącej potwierdza zasadność jej żądania.

Zgodnie z jednolitym poglądem doktryny i orzecznictwa, postępowanie o wydanie zaświadczenia nie jest postępowaniem administracyjnym w rozumieniu art. 1 pkt 1 Kpa, a jedynie ma charakter administracyjny, a to z uwagi na stosujące je organy i na jedną z prawnych form działania, do których się ono odnosi. Przewidziana w art. 218 § 2 Kpa możliwość przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego na skutek złożenia wniosku o wydanie zaświadczenia sprowadza się w istocie do zbadania okoliczności wynikających z posiadanych przez organ ewidencji, rejestrów i innych danych. Postępowanie wyjaśniające nie może prowadzić do dokonywania jakichkolwiek ocen, w tym ocen prawnych, odnośnie informacji będących w dyspozycji organu. Tak więc w przypadku, gdy organ dysponuje takimi danymi z kartotek, ewidencji, rejestrów lub akt innego rodzaju, których potwierdzenia domaga się wnoszący o wydanie zaświadczenia, winien niezwłocznie wydać zaświadczenie. Organ nie może natomiast wydać zaświadczenia potwierdzającego fakty, które nie wynikają z prowadzonych przez niego ewidencji, rejestrów lub innych danych znajdujących się w jego posiadaniu. Postępowanie wyjaśniające dotyczy tylko sytuacji, gdy chodzi o potwierdzenie stanu faktycznego lub generalnego stanu prawnego. Natomiast przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego indywidualny stan prawny - w celu stwierdzenia takiego stanu - służy w gruncie rzeczy jego ustaleniu, zaś ustalanie indywidualnego stanu prawnego nie jest niczym innym, jak rozstrzyganiem o istnieniu lub nieistnieniu uprawnienia bądź obowiązku, co powinno przybierać formę decyzji administracyjnej, a nie zaświadczenia.

Możliwość przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego w koniecznym zakresie przed wydaniem zaświadczenia, nie może być rozumiana jako "tworzenie" na etapie postępowania o wydanie zaświadczenia podstawy (bazy) do wystawienia zaświadczenia. Niedopuszczalne jest zatem kompletowanie w tym postępowaniu materiału dowodowego, mającego służyć wydaniu zaświadczenia określonej treści, gdyż treść zaświadczenia ma się opierać na już posiadanych przez organ ewidencjach, rejestrach, czy zbiorach danych.

Podkreślono, że Naczelny Sąd Administracyjny wyrokami z 30 czerwca 2009 r., I OSK 1153/08 i z 24 listopada 2010 r., I OSK 1488/10 oddalił skargi kasacyjne skarżącej w tożsamym przedmiocie spraw, powołując się na wcześniejsze orzeczenia sądów administracyjnych wydanych w sprawach z wniosków skarżącej dotyczących tej sprawy.

Powyższy wyrok E. G. zaskarżyła w całości poprzez wniesienie skargi kasacyjnej, w której zarzuciła Sądowi I instancji:

I. naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, tj. na przesłance z art. 174 pkt 1 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r. poz. 270 ze zm.) - dalej w skrócie p.p.s.a., a w szczególności:

(1) - art. 141 § 4 p.p.s.a. w zw. z art. 1 pkt 1 Kpa poprzez stwierdzenie, że: "postępowanie o wydanie zaświadczenia nie jest postępowaniem administracyjnym w rozumieniu art. 1 pkt 1 Kpa, a jedynie ma charakter administracyjny" co miało istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem sprawa dotyczy wydania zaświadczenia i jako taka podpada pod art. 1 pkt 4 Kpa;

(2) - art. 217 § 1, § 2 pkt 2 i § 3 Kpa poprzez przyjęcie, że organ - chociaż dysponował nowymi dowodami przedstawionymi przez skarżącą, postąpił słusznie odmawiając w formie postanowienia wydania jej zaświadczenia o żądanej treści;

(3) - wadliwą interpretację art. 218 § 1 Kpa poprzez błędne przyjęcie, że sprawa z wniosku skarżącej z 1 czerwca 2011 r. o wydanie zaświadczenia o żądanej treści i po wyroku WSA z 13 marca 2012 r., II SA/Wa 2370/11 nie dotyczyła ponownego rozpatrzenia sprawy i potwierdzenia przez organ prawdziwego stanu faktycznego, tj. posiadania przez skarżącą węgierskiego tytułu naukowego habilitált doktorrá i w konsekwencji wydania jej zaświadczenia o żądanej treści;

(4) - pominięcie art. 2 ust. 19 ustawy z 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy — Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 84, poz. 455) - poprzez niezastosowanie do sprawy skarżącej art. 24 ust. 1 i 24 ust. 2 znowelizowanej właśnie ustawy z 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki (Dz. U. Nr 65, poz. 595 ze zm.), skutkujące pominięciem zmienionej istotnie — w myśl zasad Unii Europejskiej i kryteriów integracji europejskiej - sytuacji prawnej;

(5) - art. 2a i 2b ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2008 r. Nr 69, poz. 415) oraz art. 4 pkt 2 i 4 lit. a i d oraz art. 7, art. 9, art. 13 i art. 14 ustawy z 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (Dz. U. z 2010 r., Nr 254, poz. 1700) poprzez niezastosowanie ich do powódki;

(6) - art. 154 § 2 p.p.s.a. poprzez niezastosowanie go do sprawy powódki;

(7) - art. 20 ustawy z 14 kwietnia 2000 r. o umowach międzynarodowych (Dz. U. z 2000 r. Nr 39 poz. 443), na mocy którego to kolejni szefowie resortu, a obecnie minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest odpowiedzialny za wykonywanie obowiązków i korzystanie z praw wynikających dla RP i jej obywateli z tej umowy poprzez niezastosowanie go do sprawy;

(8) - wadliwe zastosowanie art. II.1, art. II.2, art. III.1, art. III.2 Konwencji o uznaniu kwalifikacji związanych z uzyskaniem wyższego wykształcenia w Regionie Europejskim sporządzonej w Lizbonie w dniu 11 kwietnia 1997 roku, tzw. Konwencji Lizbońskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 233, poz. 2339), wraz z oświadczeniem rządowym z 30 lipca 2004 r. (Dz. U. z 2004 r. Nr 233, poz. 2340) - poprzez niezastosowanie tych przepisów do skarżącej i tym samym zwolnienie organu (MNiSW) z obowiązku wydania skarżącej stosownego zaświadczenia o równoważności nadanego jej na Węgrzech tytułu naukowego habilitált doktorrá ze stopniem naukowym doktora habilitowanego lub z tytułem naukowym profesora, a to na mocy art. 217 § 1 i § 2 ust. 2 oraz § 3 Kpa, a także na podstawie przedstawionych przez skarżącą organowi dowodów w postaci: pisemnych oświadczeń rektora Uniwersytetu w S. z 2005 i 2006 r. potwierdzających nadanie skarżącej tytułu naukowego oraz świadectwa pracy z [...] maja 2010 r., gdzie w pkt 6 rektor Politechniki O. poświadczył nadanie skarżącej w RW dnia [...] stycznia 1997 r. tytułu naukowego habilitált doktorrá;

(9) - art. 70 ust. 5 Konstytucji RP, a to poprzez niezastosowanie go do sprawy skarżącej i nieuznanie autonomicznej decyzji rektorów Politechniki O., w tym prof. J. S., który już w 1997 r. uznał nadany powódce tytuł naukowy habilitált doktorrá za równoważny z polskim stopniem naukowym doktora habilitowanego, mianował ją na stanowisko prof. nadzw. na okres 5 lat oraz przyznał indywidualną nagrodę rektorską I stopnia "za uzyskanie stopnia doktora habilitowanego z [...]";

(10) - pominięcie art. 5 ust. 1-5 Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Federalnej Niemiec o uznaniu ekwiwalencji w szkolnictwie wyższym, sporządzonej w Warszawie 23 lipca 1997 r. (Dz. U. z 1998 r. Nr 92, poz. 584). Dotyczy ona m.in. równoważności polskiego i niemieckiego stopnia naukowego doktora habilitowanego. W Załączniku nr 3 tej umowy wymieniono Uniwersytet w P., który na podstawie Konwencji lizbońskiej i innych aktów prawa przyznał E. G. niemiecki stopień naukowy dr habil. (jako odpowiednik nadanego jej w 1997 r. na Uniwersytecie w S. tytułu habilitált doktorrá, w skrócie: dr habil.). Powódka przedstawiła organowi oficjalne dokumenty z Uniwersytetu w P. (Niemcy) z 2007 r.;

(11) - art. 45 ust. 1 Konstytucji RP poprzez wydanie wyroku bez podstawy prawnej w zakresie niezastosowania do skarżącej obowiązujących umów międzynarodowych (w tym Konwencji lizbońskiej, praskiej, wiedeńskiej);

(12) - art. 9 oraz art. 91 ust. 1 i 91 ust. 2 Konstytucji RP poprzez niezastosowanie jej do skarżącej;

(13) - konstytucyjnej zasady praw nabytych poprzez niezastosowanie jej do skarżącej. W istotnym dowodowo świadectwie pracy z [...] maja 2010 r. w pkt 6 rektor Politechniki O. potwierdził, czyli - de facto i de iure - uznał nadany węgierski tytuł naukowy habilitált doktorrá skarżącej za równoważny ze stopniem naukowym doktora habilitowanego. Uczelnia, a konkretnie jej rektor wcześniejszy, prof. J. S. uznał w 1997 r. nadany jej tytuł naukowy habilitált doktorrá za równoważny z polskim stopniem naukowym doktora habilitowanego, mianował ją na stanowisko prof. nadzw. na okres 5 lat oraz przyznał indywidualną nagrodę rektorską I stopnia "za uzyskanie stopnia doktora habilitowanego z [...]" — dowody w aktach sprawy;

(14) - art. 5 oraz art. 6 ust. 5 Umowy między Rządem RP a Rządem Republiki Węgierskiej o współpracy kulturalnej i naukowej sporządzonej w Budapeszcie 13 października 1992 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 123, poz. 552), która weszła w życie 17 czerwca 1993 r. na mocy Oświadczenia rządowego z 27 października 1993 r. w sprawie umowy jw. (Dz. U. z 1993 r. Nr 123, poz. 553) poprzez niezastosowanie go do niniejszej sprawy;

(15) - art. 80 ust 2 ustawy z 27 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 65, poz. 385 ze zm.) poprzez niezastosowanie go do sprawy;

(16) - naruszenie art. 26 i art. 27 oraz art. 31 i art. 42 Konwencji Wiedeńskiej z 23 maja 1969 r. (Dz. U. z 1990 r. Nr 74, poz. 439);

(17) - zasady pacta sunt servanda poprzez niezastosowanie jej jak i szeregu przepisów z umów międzynarodowych do niniejszej sprawy;

(18) - art. I ust. 3 lit. b, c lub d Konwencji praskiej z 7 czerwca 1972 r. o wzajemnym ustawaniu równoważności dokumentów ukończenia szkół średnich, szkół średnich zawodowych i szkół wyższych, a także dokumentów o nadawaniu stopni i tytułów naukowych (Dz. U. z 1975 r. Nr 5, poz. 28, 29) - poprzez niezastosowanie tych przepisów do skarżącej i akceptowanie przez WSA odmowy wydania skarżącej przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaświadczenia o równoważności nadanego skarżącej na Węgrzech tytułu naukowego habilitált doktorrá z polskim stopniem naukowym doktora habilitowanego lub tytułem naukowym profesora;

(19) - błędna wykładnia art. 170 i art. 171 p.p.s.a., które to uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy.

II. naruszenie przepisów postępowania - art. 174 pkt 2 p.p.s.a., które to uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy, a w szczególności art. 145 § 1 pkt 1 lit. a i c oraz art. 145 § 1 pkt 2 p.p.s.a., w zw. z art. 7, 77 § 1 i art. 80 Kpa poprzez:

(20) - pominięcie kolejnych dowodów przedstawionych przez skarżącą, a mianowicie świadectwa pracy z [...] maja 2010 r. oraz umowy niemiecko-węgierskiej z 1 grudnia 2001 r. o uznaniu ekwiwalencji w szkolnictwie wyższym, co skutkowało to zaakceptowaniem przez Sąd I instancji wadliwego i niezgodnego z prawdą stanu faktycznego sprawy, pomimo udowodnienia przez skarżącą, że posiada ona węgierski tytuł naukowy;

(21) - wadliwe zastosowanie art. 141 § 4 p.p.s.a., i to po wyroku WSA w Warszawie z 13 marca 2012 r. (II SA/Wa 2370/11) - na skutek wadliwego przyjęcia przez WSA mylących informacji Ministra w zakresie nieistniejącego stanu faktycznego, że nadany skarżącej węgierski tytuł habilitált doktorrá nie jest tytułem naukowym, choć przeczą temu dowody dostarczone przez skarżącą (w tym ww. świadectwo pracy oraz umowa niemiecko- węgierska). WSA nie przedstawił w wyroku i nie ustosunkował się do zarzutów skarżącej w tym zakresie, a miało to istotny wpływ na wynik sprawy.

(22) - wadliwe przyjęcie błędnej i łamiącej prawo argumentacji organu, który jednakże nie ustosunkował się do przedstawionych przez powódkę nowych dowodów w sprawie, w postaci świadectwa pracy z [...] maja 2010 r. i umowy niemiecko - węgierskiej oraz powołania się przez nią na nowe przepisy prawne tzw. Konwencji Lizbońskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 233, poz. 2339), wraz z oświadczeniem rządowym z 30 lipca 2004 roku (Dz. U. Nr 233, poz. 2340), gdzie stwierdza się, że: "zgodnie z artykułem II.2 Konwencji, organami, w kompetencjach których leży podejmowanie decyzji w sprawach o uznanie kwalifikacji, są kuratoria oświaty, szkoły wyższe i uprawnione placówki naukowe". Natomiast wyrok WSA w niniejszej sprawie opiera się na wyrokach NSA z 2009 i 2010 r. w zasadniczo odrębnych sprawach (a nie tożsamych), sugerując przy tym błędnie (na str. 8 linie 3 — 8 od góry), że przedmiot sporu jest tożsamy, mimo że sytuacja faktyczna i prawna skarżącej zmieniła się w 2011 r., czyli po ww. werdyktach NSA;

(23) - naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji RP poprzez wydanie wyroku bez podstawy prawnej i przeprowadzenie procesu w sposób niesprawiedliwy, a to m.in. w związku z przyjęciem bezkrytycznie błędnego przedstawienia przez organ stanu faktycznego i prawnego sprawy choćby w wypowiedzi r.p. MNiSW P. O., który na rozprawie 11 czerwca 2013 r. wprowadził Sąd w błąd mylącymi i nie odpowiadającymi prawdzie informacjami na temat niniejszej sprawy.

Wskazując powyższe przesłanki skargi kasacyjnej wniesiono o: 1) uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie do ponownego rozpoznania oraz 2) zasądzenie kosztów postępowania oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; zasądzenie kosztów korespondencji i podróży z Opola do Warszawy i z powrotem wg przedłożonego kosztorysu oraz kosztów tłumaczeń umowy niemiecko-węgierskiej przedstawionych przez skarżącą organowi w toku sprawy.

W uzasadnieniu tej skargi kasacyjnej stwierdzono, że:

Ad (1). Wyrok WSA z 11 czerwca 2013 r. na s. 7 (linie 6 - 9 od góry) przywołuje art. 1 Kpa pkt 1, co oznacza niewłaściwe jego zastosowanie. Niniejsza sprawa jest sprawą administracyjną w sensie art. 1 pkt 4 Kpa Potwierdza to np. wyrok NSA z 24.11.2010 r., I OSK 1488/10.

Ad (2). Wyrok WSA narusza art. 217 § 1, § 2 pkt 2 i § 3 Kpa poprzez przyjęcie, że organ, chociaż dysponował nowymi dowodami przedstawionymi przez skarżącą (por. akta sprawy oraz s. 1 od góry uzasadnienia wyroku z 13 marca 2013 r., II SA/Wa 2370/11) - postąpił słusznie odmawiając w formie postanowienia wydania jej zaświadczenia o żądanej treści.

Ad (3). Skoro skarżąca żądała ponownego rozpatrzenia jej sprawy w świetle nowych przepisów i dowodów, które przedstawiła organowi, a te zaprzeczały wprost wadliwie ustalonemu przez organ stanowi faktycznemu, to organ powinien te nowe dowody wnikliwie rozpatrzyć. Organ tego nie zrobił, a WSA nie dokonał należytej kontroli postępowania. Skutkowało to zaakceptowaniem przez Sąd I instancji wadliwego i niezgodnego z prawdą stanu faktycznego sprawy, pomimo udowodnienia przez skarżącą i to na wiele sposobów, że posiada ona węgierski tytuł naukowy. Skarżąca nie musiała wnosić o potwierdzenie stanu faktycznego, bo stan faktyczny potwierdzili już dwaj rektorzy Politechniki O. oraz rektor Uniwersytetu w S. Potwierdził to też Uniwersytet w P. Natomiast organ od wielu lat przyjmuje niezgodny z prawdą stan sprawy. WSA więc nieprawidłowo skontrolował oraz zaakceptował wadliwie przeprowadzone przez organ postępowanie wyjaśniające w sprawie o ponowne rozpatrzenie sprawy o wydanie zaświadczenia o żądanej treści, o które wystąpiła skarżąca wnioskiem z 1 czerwca 2011 r., a następnie kilkakrotnie doprecyzowała swe żądania po wyroku WSA w Warszawie z 13.03.2012 r.

Minister błędnie przyjął, że opinia (e-maile) węgierskiego ENIC/NARIC ma walor dokumentu urzędowego, choć takie cechy mają tylko pisma rektora Uniwersytetu w S. z 2005 i 2006 r. (w aktach sprawy), gdyż pierwsza jednostka nie jest organem upoważnionym do zajmowania się tytułami naukowymi (brak na to podstaw prawnych), a rektor jako organ administracji państwowej, analogicznie jak w RP, jest uprawniony na mocy Konwencji lizbońskiej do potwierdzenia naukowego charakteru węgierskiego tytułu.

Należy tu dodać, że "właściwym organem" do stwierdzenia, że skarżąca posiada tytuł naukowy był już w 1997 r. rektor Politechniki O. prof. J. S. A ten rektor na mocy swej autonomicznej decyzji (zgodnie z art. 70 ust. 5 Konstytucji RP z 1997 r. i zgodnie - jak to sam określił - z logiką procesu bolońskiego, tj. m.in. Konwencją lizbońską) uznał nadany skarżącej węgierski tytuł naukowy habilitált doktorrá za równoważny ze stopniem naukowym doktora habilitowanego. Dowody w aktach sprawy.

Wbrew stanowisku organu i sądu I instancji, to właśnie szkoły wyższe i uprawnione placówki - zgodnie z art. II.2 Konwencji lizbońskiej - mają obecnie (tj. od 1 maja 2004 r.) kompetencje w sprawie uznawania kwalifikacji w Polsce. Zatem urzędujący rektorzy Politechniki O.: prof. J. S. i prof. J. S. prawidłowo uznali kwalifikacje skarżącej (w tym jej węgierski tytuł naukowy), co zostało też potwierdzone w punkcie 6 wydanego powódce [...] maja 2010 r. świadectwa pracy - dowód w aktach sprawy. Minister miał jedynie potwierdzić fakt uznania przez właściwe organy (tj. uczelnie wyższe) nadanego skarżącej tytułu naukowego w formie zaświadczenia o równoważności.

Skoro polscy i węgierscy rektorzy uznali nadany powódce tytuł naukowy to minister powinien jedynie potwierdzić ten fakt i wydać powódce odpowiednie zaświadczenie z uwagi na jej ważny interes prawny. Przemawia za tym również zaświadczenie nr [...] wydane skarżącej przez organ w 2005 i 2006 r. w sprawie uznania za równoważny z polskim stopniem naukowym doktora w zakresie nauk matematycznych węgierskiego stopnia naukowego PhD nadanego powódce w 1996 r. i to na podstawie Konwencji praskiej — dowód w aktach sprawy.

Ad (4). Art. 2 ustawy z 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U z 2011 r. Nr 84, poz. 455) wprowadza zmiany w ustawie z 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym ..., m.in. w punkcie 19 ustala nowe brzmienie art. 24 ust. 1 i art. 24 ust. 2 (s. 5158): "Art. 24.1. Stopień naukowy lub stopień w zakresie sztuki nadany przez uznaną instytucję posiadającą uprawnienia do jego nadawania działająca, w państwie członkowskim Unii Europejskiej [...] jest równoważny ze stopniem naukowym lub stopniem w zakresie sztuki, o których mowa w ustawie". Art 24.2: "listę instytucji, o których mowa w ust. 1, prowadzi minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego". Uniwersytety w P. i S. znajdują się na tej liście. Ustawa ww. weszła w życie z dniem 1 października 2011 r. Jest wysoce prawdopodobne, że pełnomocnik MNiSW na rozprawie w dniu 11 czerwca 2013 r. "wprowadził w błąd Sąd I instancji oświadczając, że: "Uniwersytetu w S. nie ma na takiej liście, w przeciwnym bowiem razie na pewno uznano by nadany skarżącej tytuł dr habil.".

Ad (5). W swym wyroku WSA powinien uwzględnić ponadto art. 2a i 2b ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz art. 4 punkt 2 i 4 lit. a i d oraz art. 7, 9, 13 i 14 ustawy z 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania. Skoro zgodnie z art. 14 ust. 2 ww. ustawy skarżąca uprawdopodobniła fakt naruszenia zasady równego traktowania przez organ, który wydał zaświadczenia o równoważności "tytułu czeskiego docenta np. p. Z. F. oraz p. J. S. z polskimi odpowiednikami, to w myśl art. 14 ust. 3 ww. ustawy właśnie organ jest obowiązany wykazać, że nie dopuścił się jej naruszenia. Tego typu nierówność w traktowaniu osób posiadających porównywalne kwalifikacje zagraniczne przez organ dowodzi też łamania przez organ zakazu dyskryminacji.

Ad (6). Uwzględnienie skargi skarżącej przez WSA na bezczynność organu wyrokiem z 7 lutego 2013 r., II SA/Wa 1665/12 poprzez prawidłowe zastosowanie art. 149 p.p.s.a. daje podstawę, by zobowiązać organ do wydania żądanego przez skarżącą zaświadczenia o równoważności bez zbędnej zwłoki. Podane przez nią argumenty powinny również wystarczyć WSA w Warszawie, aby orzec w wyroku istnienie uprawnienia do uzyskania od Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaświadczenia o żądanej treści. Art. 154 § 2 p.p.s.a. może być zastosowany w jej przypadku, bo pozwala na to charakter jej sprawy oraz przedstawione przez nią okoliczności sprawy, które nie budzą uzasadnionych wątpliwości co do jej stanu faktycznego i prawnego w świetle przedstawionych choćby dwóch nowych dowodów i zmienionej sytuacji prawnej po 2011 r.

Ad (7). WSA zignorował art. 20 ustawy z 14 kwietnia 2000 r. o umowach międzynarodowych choćby w brzmieniu: "[1.] Minister właściwy do spraw, których dotyczy umowa międzynarodowa, jest odpowiedzialny za wykonywanie obowiązków i korzystanie z praw wynikających dla Rzeczypospolitej Polskiej z tej umowy. Natomiast Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego nigdy nie zawiadomił nikogo o niewykonaniu umów międzynarodowych wymienionych w niniejszej skardze.

Ad (8). W ocenie skarżącej, są to przede wszystkim ogólne zasady związane z oceną kwalifikacji wynikające z rozdziału III Konwencji Lizbońskiej - zasada zakazu dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny osoby ubiegającej się o uznanie kwalifikacji (art. III.1), zasada zapewnienia przejrzystych, spójnych i wiarygodnych kryteriów i procedur stosowanych przy ocenianiu i uznawaniu kwalifikacji (art. III.2), ponadto trudno przyjąć pominięte art. II. 1 i art. II.2 Konwencji Lizbońskiej wraz z Oświadczeniem rządowym z 30 lipca 2004 roku - tj. niezastosowanie tych przepisów do skarżącej i tym samym zwolnienie organu (MNiSW) z obowiązku wydania skarżącej stosownego zaświadczenia o równoważności nadanego jej na Węgrzech tytułu naukowego habilitált doktorrá ze stopniem naukowym doktora habilitowanego lub z tytułem naukowym profesora.

Ad (9). W Konwencji lizbońskiej z 11 kwietnia 1997 r., a w szczególności w związanym z nią Oświadczeniu rządowym z 30 lipca 2004 roku, stwierdza się, że: "zgodnie z artykułem II.2 Konwencji, organami, w kompetencjach których leży podejmowanie decyzji w sprawach o uznanie kwalifikacji, są kuratoria oświaty, szkoły wyższe i uprawnione placówki naukowe". Art. 11.1 Konwencji lizbońskiej "w trybie natychmiastowym" odsuwa centralne władze od "decyzji o uznaniu kwalifikacji". I takie obowiązuje prawo w Regionie Europejskim od kwietnia 1997 r. Minister uznanie kwalifikacji E. G. powyżej doktoratu, ponadto nagrodę za węgierską habilitację i jej mianowanie zaakceptował, a stąd wynikają prawa nabyte skarżącej, których potwierdzenia domaga się ona ponad 15 lat. Trybunał Konstytucyjny podkreślał w swych orzeczeniach, że zasada ochrony praw nabytych jest jedną z podstawowych zasad demokratycznego państwa prawnego (orzeczenie TK z 29 stycznia 1992 r., K 15/91, OTK 1992, nr 1, poz. 8), kardynalną i fundamentalną zasadą państwa prawa. WSA tymczasem bezkrytycznie przyjmuje kolejną wadliwą wykładnię prawa w interpretacji organu, że uczelnie nie posiadają uprawnień do uznania zagranicznych dyplomów powyżej doktoratu. Jest oczywiście inaczej: to szkoły wyższe i uprawnione placówki — zgodnie z ww. art. II.2 Konwencji lizbońskiej - mają obecnie (tj. od 1 maja 2004 r.) niepodważalne kompetencje w sprawie uznawania kwalifikacji w Polsce.

Ad (10 - 14). WSA błędnie zaakceptował pominięcie przez organ i niezastosowanie do sprawy art. 5 ust. 1-5 umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Federalnej Niemiec o uznaniu ekwiwalencji w szkolnictwie wyższym, sporządzonej w Warszawie 23 lipca 1997 r. To kolejna podstawa prawna niezbędna w tej sprawie, której nie można pominąć. A dotyczy ona m.in. równoważności polskiego i niemieckiego stopnia naukowego doktora habilitowanego. W Załączniku nr 3 tej umowy wymieniono Uniwersytet w P., który na podstawie Konwencji lizbońskiej i innych aktów prawa przyznał E. G. niemiecki stopień naukowy dr habil. (jako odpowiednik nadanego jej w 1997 r. węgierskiego tytułu habilitált doktorrá, w skrócie: dr habil.). Skoro w kolejnym kraju UE uznano nadany powódce tytuł naukowy za równoważny ze stopniem naukowym doktora habilitowanego, a w konsekwencji dwukrotnie (w 2005 r. i 2010 r.) powierzono skarżącej recenzje prac doktorskich na Uniwersytecie w P. (co w RP może wykonywać jedynie osoba ze stopniem naukowym dra hab. lub tytułem naukowym profesora), to minister powinien ten ustalony stan faktyczny.

Skarżąca podniosła jeszcze jeden argument na to, że węgierski tytuł "habilitált doktorrá" jest tytułem naukowym. Umowa niemiecko-węgierska zawarta 1 grudnia 2001 r. pomiędzy Republiką Federalną Niemiec i Republiką Węgierską (węgierskim aktem 279/2004. (X. 13) Korm. rendelet) o uznaniu ekwiwalencji w szkolnictwie wyższym, ogłoszona 29 maja 2004 r. (kopia umowy w jęz. niemieckim i węgierskim wraz z tłumaczeniami przysięgłymi została organowi przez skarżącą dostarczona - do rozważenia). Artykuł 5 tej umowy stwierdza równoważność tytułu naukowego "doctor habilitatus" z niemieckim stopniem naukowym doktora habilitowanego. Skoro węgierski tytuł habilitált doktorrá uznany został przez obydwa państwa (Republikę Federalną Niemiec oraz Republikę Węgierską) za równoważny z niemieckim stopniem naukowym doktora habilitowanego (w skrócie dr habil.), to oczywistym staje się fakt, że jest to tytuł naukowy - wbrew przyjętej przez organ rażąco nieścisłej, wręcz fałszywej interpretacji, że tytuł habilitált doktorrá nie jest tytułem naukowym na Węgrzech. Nb. nie tylko te dwa państwa (RFN i UW), ale i Polska są sygnatariuszami Konwencji lizbońskiej, obowiązującej w Unii Europejskiej. Skoro z mocy prawa węgierski tytuł naukowy habilitált doktorrá jest równoważny niemieckiemu stopniowi naukowemu doktora habilitowanego, ten zaś od 2011 r. jest równoważny polskiemu stopniowi doktora habilitowanego — to na mocy przechodniości relacji równoważności bezspornym powinno być, że węgierski tytuł naukowy habilitált doktorrá jest równoważny polskiemu stopniowi naukowemu doktora habilitowanego.

Ad (15). Skoro mianowanie E. G. na stanowisko profesora nadzwyczajnego zostało zaakceptowane przez ówczesnego ministra Edukacji i Nauki, to musiała ona już w 1997 r. posiadać albo stopień naukowy doktora habilitowanego, albo tytuł naukowy profesora. Dowód: akt mianowania na stanowisko profesora nadzwyczajnego na okres 5 lat z dniem 1 grudnia 1997 r. oraz świadectwo pracy - w aktach sprawy. Bezsporne bowiem jest, że mianowanie jej w 1997 r. na stanowisko profesora nadzwyczajnego nastąpiło na podstawie obowiązującej w dniu mianowania ustawy o szkolnictwie wyższym. Przepis art. 80 ust. 2 ustawy o szkolnictwie wyższym z 1990 r., który obowiązywał w 1997 r. (do 2005 r.), brzmiał bowiem następująco: Na stanowisku profesora nadzwyczajnego można zatrudnić osobę, która posiada tytuł naukowy lub stopień naukowy doktora habilitowanego.

Ad (16). WSA złamał na s. 8 art. 26, 27 i 42 Konwencji Wiedeńskiej o Prawie Traktatów sporządzonej w Wiedniu 23 maja 1969 r. poprzez niezastosowanie ich do sprawy. Konwencja ta weszła w życie w stosunku do Rzeczypospolitej Polskiej dnia 1 sierpnia 1990 r., a mimo to WSA naiwnie sugeruje, że skarżąca ma czekać w nieskończoność na ustanowienie nowego prawa, zamiast stosować prawo już istniejące, co ukazuje beznadziejność aktualnego systemu sądownictwa w RP.

Ad (17). WSA naruszył zasadę pacta sunt servanda (zwana niekiedy zasadą świętości umów) poprzez niezastosowanie jej do sprawy, podobne jak szeregu przepisów umów międzynarodowych do skarżącej w tym art. 26 i 27 oraz 31 Konwencji Wiedeńskiej poprzez niezastosowanie jej do sprawy wraz z szeregiem przepisów umów międzynarodowych wymienionych powyżej. Bowiem zgodnie z art. 26 Konwencji: "Każdy będący w mocy traktat wiąże jego strony i powinien być przez nie wykonywany w dobrej wierze. Do tego art. 27 dodaje, że strona umowy nie może powoływać się na postanowienia swojego prawa wewnętrznego, ażeby usprawiedliwić, że nie wypełniła umowy. Według art. 31, który nazwany został "Ogólna reguła interpretacji", umowę należy interpretować w dobrej wierze, zgodnie ze zwykłym znaczeniem, jakie należy przypisywać użytym w niej wyrazom w danym kontekście, oraz jej przedmiotu i celu. Dotyczy to np. węgierskiego słowa "cim", który użyty w prawie węgierskim oznacza oczywiście tytuł naukowy, bowiem dotyczy procedury która nadaje tytuł o charakterze naukowym, a nie jak mylnie informował organ sąd: zawodowym.

Ad (18). Naruszenie art. I ust. 3 Konwencji praskiej z 7 czerwca 1972, ratyfikowanej przez Polskę, jest oczywiste, bo skarżąca posiada tytuł naukowy habilitált doktorrá, nadany jej na Węgrzech [...] stycznia 1997 r. A w tym okresie Polska i Węgry były związane tą konwencją i powinna ona być bezpośrednio stosowana. Skoro skarżąca posiada tytuł naukowy habilitált doktorrá nadany jej [...] stycznia 1997 r., tj. podczas obowiązywania w RP i RW konwencji praskiej 7 czerwca 1972 roku o wzajemnym uznawaniu równoważności dokumentów ukończenia szkół średnich, szkół średnich powodowych i szkół wyższych, a także dokumentów o nadawaniu stopni i tytułów naukowych, to należy z art. I ust 3 b), c) łub d) tej konwencji wywieść odpowiednio: (i) równoważność tytułu naukowego ze stopniem naukowym doktora habilitowanego; na mocy art. I ust. 3 b); lub bardziej logicznie: (ii) równoważność tytułu naukowego z tytułem naukowym; na mocy art. I ust. 3 c) lub d).

Jedynym tytułem naukowym nadawanym w RP od 1990 r. jest tytuł naukowy profesora. Minister ma więc obowiązek bez zbędnej zwłoki wydać skarżącej zaświadczenie stwierdzające ten fakt, na mocy art. 217 § 1 i § 2 ust. 2 oraz § 3 Kpa, na podstawie przedstawionych przez skarżącą dowodów w postaci: pisemnych oświadczeń rektora Uniwersytetu w S. z 2005 i 2006 r. potwierdzających nadanie skarżącej tytułu naukowego oraz świadectwa pracy z [...] maja 2010 r., gdzie w punkcie 6 rektor Politechniki O. poświadczył nadanie skarżącej w RW [...] stycznia 1997 r. tytułu naukowego habilitált doktorrá. Do skarżącej WSA powinien zastosować wprost Konwencję praską. Wynika to z art. 91 ust. 1 i 2 Konstytucji z 1997 r. Bowiem według art. 91 ust. 1 Konstytucji, ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw RP, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba, że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy. Umowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.

Ad (19). Związanie prawomocnym orzeczeniem sądu, o jakim mowa w art. 170 p.p.s.a. dotyczy każdego nowego postępowania prowadzonego w zakresie danej sprawy. Moc wiążąca rozstrzygnięcia jest związana z tożsamością stosunku prawnego będącego przedmiotem sprawy. Jednak zmiana choćby jednego z elementów stosunku prawnego stwarza inną sprawę. Wadliwa ocena Sądu I instancji w niniejszej sprawie polega na tym, że WSA mylnie przyjął, że brak jest takiej zmiany elementów stosunku prawnego, która powodowałaby powstanie innej sprawy. Jednakże niniejsza sprawa jest istotnie inna niż sprawy rozstrzygnięte przywołanymi na stronie 8 wyrokami NSA z 2009 r. i 2010 r. Przede wszystkim stan faktyczny sprawy jest znacząco inny niż przyjęto przed 2010 r., bo skarżąca uzyskała dowody o posiadaniu tytułu naukowego i przedstawiła je. W niniejszej sprawie nastąpiła zmiana zarówno w stanie faktycznym sprawy jak i prawnym - co zaznaczono we wstępie skargi. W ocenie Sądu I instancji w niniejszej sprawie brak jest takiej zmiany elementów stosunku prawnego, która powodowałaby powstanie innej sprawy, pomimo przywołania przez skarżącą nowych aktów prawnych i nowych okoliczności sprawy.

Ocena ta jest błędna. Każda bowiem z powoływanych przez skarżącą nowych okoliczności, powoduje poważne zmiany w zakresie sprawy administracyjnej, którą jest żądanie skarżącej wydania przez właściwy organ, czyli Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaświadczenia o uznaniu za równoważny dyplomu habilitált doktorrá wydanego w Republice Węgierskiej z dyplomem nadającym stopień naukowy doktora habilitowanego, wydawanym w Rzeczypospolitej Polskiej. Wszystkie z powoływanych przez skarżącą nowych okoliczności sprawy, powodują zmiany w zakresie sprawy administracyjnej, którą jest żądanie skarżącej wydania przez właściwy organ, czyli Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaświadczenia o uznaniu za równoważny dyplomu habilitált doktorrá wydanego w Republice Węgierskiej z dyplomem nadającym stopień naukowy doktora habilitowanego lub tytułem naukowym profesora, wydawanym w Rzeczypospolitej Polskiej. Nadto podniesione obecnie .zarzuty zawarte w skardze nie są tożsame z zarzutami podnoszonymi dotychczas przez skarżącą przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie oraz Naczelnym Sądem Administracyjnym i nie zostały, bo nie mogły być one poddane szczegółowej analizie w wydanych przez te sądy orzeczeniach z 30 czerwca 2009 r., I OSK 1153/08 i z 24 listopada 2010 r., I OSK 1488/10.

Ad (20). WSA nie przeprowadził żadnego dowodu z dokumentów, a w szczególności nie sprawdził działania organu w zakresie wytycznych i zaleceń dla organu zawartych w wyroku WSA w Warszawie z 13.03.2013 r., II SA/Wa 2370/11, w świetle nowej sytuacji prawnej i faktycznej sprawy. Wyrok WSA z 11.06.2013 r. oparto jedynie na przywołanych na s. 8 wyrokach NSA z 2009 r. i 2010 r. - czyli przed wejściem w życie nowych aktów prawa, na które powoływała się skarżąca (np. ustawy o szkolnictwie wyższym z 2011 r.). Wspomniane zaś Biuro Eil i w konsekwencji MNiSW przekroczyło swoje uprawnienia, co miało istotny negatywny wpływ na wynik sprawy.

Ad (21). WSA nie wykonał kontroli organu poprzez mylne przyjęcie, że skarżąca nie posiada tytułu naukowego poprzez oparcie się na opiniach wydanych w innych sprawach (tj. na wyrokach NSA z 30 czerwca 2009 r., I OSK 1153/08 i z 24 listopada 2010 r., I OSK 1488/10) i mylnym przyjęciu za organem, że "ponieważ nadany skarżącej tytuł naukowy habilitált doktorrá "nie jest w świetle prawodawstwa węgierskiego ani stopniem naukowym ani też tytułem naukowym, to nie mają do niego zastosowania art. I ust 3 lit. b Konwencji praskiej, w postanowieniach której nie został on zresztą wymieniony", tymczasem tytuł ten jest wymieniony w węgierskiej wersji Konwencji praskiej — dowód w aktach sprawy, zaś jako tytuł naukowy może być uznany za równoważny polskiemu dokumentowi o nadaniu tytułu naukowego profesora na podstawie art. I ust 3 lit. c lub d Konwencji praskiej.

Ad (22). Celem skontrolowania przez WSA poprawności ustalenia stanu faktycznego sprawy, należało uwzględnić Oświadczenie rządowe z 30 lipca 2004 toku w sprawie mocy obowiązującej Konwencji (Dz. U. z 2004 r. Nr 233, poz. 2340), z którego wynika między innymi, że "zgodnie z art. II.2 Konwencji, organami w kompetencjach których leży podejmowanie decyzji w sprawach o uznanie kwalifikacji w Polsce, są kuratoria oświaty, szkoły wyższe i uprawnione placówki naukowe". Tak więc od 1 maja 2004 r. wymienione wyżej organy (w odniesieniu do skarżącej rektor), a nie centralne organy administracji są kompetentne w uznawaniu określonych węgierskich kwalifikacji powódki, zgodnie zresztą z art. II. 1 Konwencji: "Jeśli podejmowanie decyzji o uznaniu kwalifikacji leży w gestii centralnych władz, Strona będzie w trybie natychmiastowym związana przepisami niniejszej Konwencji [...]". Obecnie skarżąca przedłożyła też Ministrowi m.in. dowody z korespondencji z Uniwersytetem w P., gdzie na podstawie Konwencji lizbońskiej uznano jej węgierską habilitację. Ponadto rektor Politechniki O. J. S. potwierdził w punkcie 6 wydanego E. G. [...] maja 2010 r. świadectwa pracy fakt posiadania przez nią zarówno węgierskiego stopnia naukowego doktora (PhD) z 1996 r., jak i tytułu naukowego habilitált doktorrá z 1997 r. Brak analizy tych dowodów przez WSA maiło istotny wpływ na wynik sprawy.

WSA w wyroku nie podał żadnej podstawy prawnej na to, że opinie węgierskiego Biura ENIC/NARIC są dowodami w niniejszej sprawie. Obydwa Biura ENIC/NARIC: w Budapeszcie i Warszawie nie miały nigdy i nie mają obecnie żadnych uprawnień do stwierdzania równoważności zagranicznych tytułów naukowych. Polskie Biuro Uznawalności Wykształcenia i Wymiany Międzynarodowej, jak sama nazwa wskazuje, ma zajmować się uznawaniem "wykształcenia". Wykształcenie wyższe i tytuł (zawodowy) magistra [...] E. G. otrzymała w 1971 r. na Uniwersytecie Wrocławskim, a nie za granicą, Biuro nie powinno więc w ogóle zajmować się jej wykształceniem. Oba biura ENIC/NARIC przekroczyły więc wielokrotnie swoje uprawnienia, w sprawie uzyskanego na Węgrzech tytułu naukowego habilitált doktorrá.

Ad (23). Radcy prawni MNiSW wielokrotnie usiłowali wprowadzić sądy w błąd. Np. r.p. A. M. wygłosiła dwa wzajemnie sprzeczne i niezgodne z prawdą zdania. Po pierwsze stwierdziła, że Ministerstwo wznowiło postępowanie o wydanie żądanego przez skarżącą zaświadczenia. Jednak dotychczas skarżąca nie otrzymała w tej sprawie stosownego postanowienia. Po drugie pani r.p. stwierdziła, że nadany skarżącej tytuł habilitált doktorrá, jest tytułem zawodowym (a nie naukowym), co przeczy art. 1, ust 1 lit. b ppkt 4 obowiązującej ustawy z 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy — Prawo o szkolnictwie wyższym..., gdzie w ppkt 4 precyzuje się zakres tytułu zawodowego: "rozumie się przez to tytuł licencjata, inżyniera, magistra, magistra inżyniera lub tytuł równorzędny". Na pisemne wezwanie skarżącej o podanie podstaw prawnych zaprezentowanych opinii organu, skierowane do Ministra w dniu 14 lipca 2011 r. (które organ otrzymał 15 lipca br.) — skarżąca nie uzyskała dotychczas odpowiedzi. Świadczy to o tym, że personel Ministerstwa posunął się do wprowadzania w błąd WSA, celem uzyskania korzystnego dla siebie wyroków, np. w sprawie II SA/Wa 20/11 oraz II SA/Wa 5/11.

Organ natomiast do dnia dzisiejszego nie wykonał zaleceń wyroku WSA z 26 czerwca 2007 r., który wskazał na s. 4: "konieczność dokonania, przez organy orzekające w sprawie, analizy celem ustalenia podstawowej w sprawie okoliczności, czy uzyskany przez skarżącą tytuł habilitált doktorrá ma charakter tytułu naukowego". Podobnie, wyrok NSA z 19 stycznia 2007 r., I OSK 1064/05 w przedmiocie odmowy wydania zaświadczenia, na s. 9/10 zauważył, że, "Oznacza to konieczność dokonania w pierwszej kolejności oceny, czy określony tytuł jest w państwie go nadającym tytułem naukowym. Dopiero kiedy taka ocena zostanie dokonana, a jej wynik będzie pozytywny, organ zobowiązany jest do zastosowania przepisów Konwencji [praskiej], a tym samym do porównania określonych poziomów kwalifikacyjnych," I dalej, na str. 10 u dołu: "W aktach nie ma też przepisów regulujących na Węgrzech status zawodowy osób, które w tym kraju uzyskały tytuł habilitált doktorrá." To skarżąca była zmuszona dostarczyć wszystkie dowody na posiadanie tytułu naukowego, wobec już kilkunastoletniej bierności i nonszalancji organu. Dlatego żądanie skarżącej jest zasadne, bowiem WSA pominął zastosowanie art. II. 1, art. 11.2, art. III.1, art. III.2 Konwencji o uznaniu kwalifikacji związanych z uzyskaniem wyższego wykształcenia w Regionie Europejskim sporządzonej w Lizbonie w dniu 11 kwietnia 1997 r., w związku z oświadczeniem rządowym z dnia 30 lipca 2004 roku (Dz. U. z 2004 r. Nr 233, poz. 2340) - poprzez bezkrytyczną akceptację niezastosowania tych przepisów do skarżącej przez organ i niewydanie jej stosownego zaświadczenia o równoważności nadanego jej na Węgrzech tytułu naukowego habilitált doktorrá z tytułem naukowym profesora przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na mocy art. 217 § 1 i § 2 ust. 2 oraz § 3 Kpa, na podstawie przedstawionych Ministrowi przez skarżącą dowodów w postaci: pisemnych oświadczeń rektora Uniwersytetu w S. z 2005 i 2006 r. potwierdzających nadanie skarżącej tytułu naukowego oraz świadectwa pracy z [...] maja 2010 r., gdzie w punkcie 6 rektor Politechniki O. poświadczył nadanie skarżącej w RW dnia [...] stycznia 1997 r., tytułu naukowego habilitált doktorrá.

Podobnie w dniu 11 czerwca 2013 r. WSA bezkrytycznie przyjął wypowiedzi r.p. Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, P. O., który nie wie czym jest węgierski tytuł dr habil. - nazywał ten tytuł: "to miano"; nie zna ustawy LXXX z 1993 r. - o szkolnictwie wyższym; w jego ocenie: "tytuł ten uprawnia jedynie do prowadzenia wykładów". Tym samym r.p. MNiSW za definicję tytułu habilitált doktorrá przyjął prawo wykładania; [2] r.p. MNiSW nie odpowiedział szczegółowo na zarzuty z pisma procesowego skarżącej. W zakresie jej praw nabytych — mianowanie skarżącej przez rektora Politechniki O. na stanowisko profesora nadzwyczajnego w 1997 r. na okres 5 lat i de facto oraz de iure uznanie nadanego jej węgierskiego tytułu habilitált doktorrá za równoważny ze stopniem naukowym doktora habilitowanego — r.p. ustosunkował się jedynie poprzez insynuację, że "mianując powódkę na stanowisko profesora rektor J. S. pomylił się"; [3] wg r.p. P. O. - węgierski dr habil nie jest uznany w RP - bo: "Uniwersytetu w S. nie ma na liście uznawanych uczelni wyższych"; [4] r.p. P. O. oświadczył ponadto że: "nie wiadomo jak wyglądało uznanie tytułu dr habil przez Uniwersytet w P." ; [5] do pozostałych argumentów i dowodów powódki - r.p. MNiSW nie odniósł się. Te mylne i wzajemnie sprzeczne informacje organu zostały najwyraźniej przez WSA przyjęte w dobrej wierze, co miało istotny negatywny wpływ na wynik sprawy. Skoro stanowisko Ministra przedstawione na rozprawie było nie tylko błędne i fałszywe, ale też pozbawione podstaw prawnych, to WSA popełnił błąd wydając swój wyrok z 11 czerwca 2013 r.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną wniesiono o jej oddalenie oraz o zasądzenie na rzecz organu administracji kosztów postępowania według norm przepisanych. Podniesiono w niej w szczególności, że organ administracji podziela w całości interpretację przepisów prawa zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Zawarto w niej również obszerną polemikę z zarzutami skargi kasacyjnej.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

1. W myśl art. 174 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach: 1) naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie; 2) naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Naczelny Sąd Administracyjny jest związany podstawami skargi kasacyjnej, albowiem według art. 183 § 1 p.p.s.a. rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod uwagę jedynie nieważność postępowania. Związanie NSA podstawami skargi kasacyjnej wymaga prawidłowego ich określenia w samej skardze. Oznacza to konieczność powołania konkretnych przepisów prawa, którym - zdaniem skarżącego - uchybił sąd, określenia, jaką postać miało to naruszenie, uzasadnienia zarzutu ich naruszenia, a w razie zgłoszenia zarzutu naruszenia prawa procesowego - wykazania dodatkowo, że to wytknięte uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Kasacja nieodpowiadająca tym wymaganiom, pozbawiona konstytuujących ją elementów treściowych uniemożliwia sądowi ocenę jej zasadności. Ze względu na wymagania stawiane skardze kasacyjnej, usprawiedliwione zasadą związania Naczelnego Sądu Administracyjnego jej podstawami sporządzenie skargi kasacyjnej jest obwarowane przymusem adwokacko - radcowskim (art. 175 § 1 - 3 p.p.s.a.). Opiera się on na założeniu, że powierzenie czynności sporządzenia skargi kasacyjnej wykwalifikowanym prawnikom zapewni jej odpowiedni poziom merytoryczny i formalny, umożliwiający Sądowi II instancji dokonanie kontroli zaskarżonego orzeczenia.

2. Skarga kasacyjna złożona w rozpoznawanej sprawie nie w pełni odpowiada tym wymaganiom. Po pierwsze, podstawy kasacyjne odnoszące się do prawa materialnego nie wskazują czy wskazane przepisy zostały naruszone przez błędną ich wykładnię czy też niewłaściwe zastosowanie. Po drugie, podstawy kasacyjne odnoszące się do naruszenia przepisów postępowania nie zawsze wskazują, że uchybienie wskazanym przepisom mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Po trzecie wreszcie, sporządzający skargę kasacyjną myli przepisy prawa materialnego z przepisami proceduralnymi i na odwrót. Niemniej wskazane wady skargi kasacyjnej nie dyskwalifikują jej jednak w stopniu uzasadniającym jej odrzucenie.

3. Oznaczony nr (1) zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. w zw. z art. 1 pkt 1 Kpa jest bezzasadny. Po pierwsze dlatego, że przywołane przepisy nie są przepisami prawa materialnego, lecz przepisami postępowania, a skarżąca kasacyjnie nie wykazała – wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 174 pkt 2 p.p.s.a., dlaczego to uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Ponadto, jak podkreśla J. Borkowski, postępowanie w sprawie wydawania zaświadczeń nie jest postępowaniem administracyjnym, jakiego dotyczy art. 1 pkt 1, a jedynie ma charakter administracyjny z uwagi na stosujące je organy i na jedną z prawnych form działania, do których się ono odnosi (Komentarz, 2012 r., s. 692). Stosownie zaś do wyroku WSA w Krakowie z 16 lipca 2012 r., III SA/Kr 1485/11, Wspólnota 2012, nr 31-32, s. 8, LEX nr 1214528: "Zgodnie z jednolitym poglądem doktryny i orzecznictwa postępowanie o wydanie zaświadczenia nie jest postępowaniem administracyjnym w rozumieniu art. 1 pkt 1 k.p.a., a jedynie ma charakter administracyjny, a to z uwagi na stosujące je organy i na jedną z prawnych form działania, do których się ono odnosi".

4. Zarzut nr (2), również nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ możliwość przeprowadzenia przed wydaniem zaświadczenia postępowania wyjaśniającego w koniecznym zakresie nie może być rozumiana jako tworzenie, na etapie postępowania o wydanie zaświadczenia, podstawy faktycznej lub prawnej do wystawienia zaświadczenia, co jasno wyłuszczył Sąd I instancji. W szczególności niedopuszczalne jest kompletowanie w tym postępowaniu materiału dowodowego, mającego służyć wydaniu zaświadczenia określonej treści, czego domaga się skarżąca, gdyż treść zaświadczenia ma się opierać na już posiadanych przez organ ewidencjach, rejestrach, czy zbiorach danych. Stanowisko to nie budzi wątpliwości w orzecznictwie sądów administracyjnych, czego dowodem jest orzeczenie NSA z 8 września 2009 r., I OSK 104/09, LEX nr 594852: "1. Postępowanie wyjaśniające, o jakim mowa w art. 218 § 2 k.p.a., spełnia tylko pomocniczą rolę przy ustalaniu treści zaświadczenia. Odnosi się ono do zbadania okoliczności wynikających z istniejących ewidencji, rejestrów i innych danych, czy też wyjaśnienia, czy dane te odnoszą się do osoby wnioskodawcy, faktów, stanu prawnego, którego poświadczenia domaga się zainteresowany, a także ustalenia, jakiego rodzaju ewidencja lub rejestry mogą zawierać żądane dane i ustalenia ewentualnych ich dysponentów. Przedmiotowe postępowanie ma zatem na celu usunięcie wątpliwości co do znanych, bo istniejących już faktów lub praw. Niedopuszczalne jest natomiast dokonywanie w nim nowych ustaleń faktycznych i prawnych".

5. Zarzut nr (3), wadliwej interpretacji art. 218 § 1 Kpa nie ma usprawiedliwionych podstaw. Potwierdzenie żądanego przez skarżącą kasacyjnie stanu faktycznego sprawy przez rektorów Politechniki O. oraz Uniwersytetu w S. nie ma najmniejszego znaczenia w rozpoznawanej sprawie, ponieważ organy te nie są właściwe w sprawie uznania tytułu habilitált doktorrá uzyskanego w Republice Węgierskiej za równoważny z nadawanym w Rzeczypospolitej Polskiej tytułem profesora lub stopniem naukowym doktora habilitowanego.

6. Zarzuty naruszenia przepisów wskazanych w punktach: nr (4) – w dacie uzyskania przez skarżącą dyplomu "habilitált doktorrá", ani Polska, ani Węgry nie były członkami Unii Europejskiej, nr (5), nr (6) – wyrok WSA z 7 lutego 2013 r., II SA/Wa 1665/12 został uchylony wyrokiem z 13 grudnia 2013 r., I OSK 1035/13, a więc wyrażona w nim ocena prawna nie ma mocy wiążącej, nr (7), nr (8) - pojęcia "kwalifikacji" zdefiniowanego w Konwencji Lizbońskiej nie można odnieść do tytułu habilitált doktorrá uzyskanego przez skarżącą kasacyjnie, dlatego przytoczony przez nią zapis Konwencji Lizbońskiej nie ma w tej sprawie zastosowania, nr (10) - zgodnie z art. 1 ust 2 Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Federalnej Niemiec "dotyczy kontynuacji studiów, studiów uzupełniających i podyplomowych, przewodów doktorskich oraz używania tytułów i stopni naukowych''. Jest to zatem umowa umożliwiająca podejmowanie dalszego kształcenia w jednym z Państw - Stron na podstawie wykształcenia uzyskanego w drugim z tych Państw. Umowa ta została podpisana tylko dla celów kontynuacji nauki i nie stanowi podstawy stwierdzenia równoważności stopni i tytułów naukowych uzyskiwanych na terytoriach umawiających się państw, nr (15) - art. 80 ust 2 ustawy z 27 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym do 2005 r. miał brzmienie: Na stanowisku profesora nadzwyczajnego można zatrudnić osobę, która posiada tytuł naukowy lub stopień naukowy doktora habilitowanego, skargi kasacyjnej nie mogą się ostać z tej prostej przyczyny, że przepisy te nie mają zastosowania w rozpoznawanej sprawie.

7. Zarzut nr (9) naruszenia art. 70 ust. 5 Konstytucji RP, stanowiącego że "Zapewnia się autonomię szkół wyższych na zasadach określonych w ustawie" jest całkowicie bezzasadny, ponieważ przepis ten nie znajduje zastosowania w żadnym postępowaniu w sprawach wydawania zaświadczeń, które nie jest prowadzone przez organ szkoły wyższej.

8. Zarzuty: nr (12) - naruszenia art. 9 oraz art. 91 ust. 1 i 91 ust. 2 Konstytucji RP; nr (14) - naruszenia art. 5 oraz art. 6 ust. 5 Umowy między Rządem RP a Rządem Republiki Węgierskiej o współpracy kulturalnej i naukowej sporządzonej w Budapeszcie 13 października 1992 r.; nr (16) - naruszenia art. 26 i art. 27 oraz art. 31 i art. 42 Konwencji Wiedeńskiej z 23 maja 1969 r. i nr (18) - naruszenia art. I ust. 3 lit. b, c lub d Konwencji praskiej z 7 czerwca 1972 r. o wzajemnym ustawaniu równoważności dokumentów ukończenia szkół średnich, szkół średnich zawodowych i szkół wyższych, a także dokumentów o nadawaniu stopni i tytułów naukowych poprzez ich niezastosowanie są błędne. Żadna z Konwencji, na które powołuje się skarżąca nie reguluje trybu wydawania zaświadczeń, a więc nie miała zastosowania w sprawie. Natomiast zgodnie z art. 218 § 1 Kpa, który stanowi podstawę prawną rozstrzygnięcia wniosku o wydanie zaświadczenia, w przypadkach, o których mowa w art. 217 § 2 pkt 2 (a więc w sytuacji, jaka miała miejsce w rozpoznawanej sprawie, bo postępowanie zostało wszczęte na żądanie E. G.), organ administracji publicznej (w tej sprawie Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego) obowiązany jest wydać zaświadczenie, gdy chodzi o potwierdzenie faktów albo stanu prawnego, wynikających z prowadzonej przez ten organ ewidencji, rejestrów bądź z innych danych znajdujących się w jego posiadaniu. Zatem przywołane przez skarżącą przepisy Konstytucji nie zostały naruszone przez Sąd I instancji.

9. Zarzuty nr (13), nr (17) i nr (22) nie mają usprawiedliwionych podstaw, ponieważ skarżąca nie wskazała przepisów, którym jej zdaniem uchybił Sąd I instancji, i tym samym nie zakreśliła w tym zakresie granic skargi kasacyjnej. Zasada związania Naczelnego Sądu Administracyjnego granicami skargi kasacyjnej obowiązuje zarówno na etapie rozpoznawania sprawy (art. 183 § 1 p.p.s.a.), jak i orzekania (art. 186). Jako podstawowy element kształtujący zakres kontroli zaskarżonego orzeczenia przez sąd odwoławczy oznacza ona, że Naczelny Sąd Administracyjny jest związany wnioskiem skarżącego określającym przedmiot zaskarżenia (całość bądź oznaczona część zaskarżonego orzeczenia). W konsekwencji Sąd ten nie może poddać kontroli niezaskarżonej części orzeczenia wojewódzkiego sądu administracyjnego, ponieważ oznaczałoby to działanie ex officio, które – poza przypadkami nieważności postępowania – nie jest dopuszczalne. Zasada ta oznacza również pełne związanie podstawami zaskarżenia wskazanymi w skardze kasacyjnej, które determinują kierunek działalności badawczej Naczelnego Sądu Administracyjnego, jaką powinien on podjąć w celu stwierdzenia ewentualnej wadliwości zaskarżonego orzeczenia. W tym systemie Naczelny Sąd Administracyjny nie może z własnej inicjatywy podjąć żadnych badań w celu ustalenia innych – poza przedstawionymi w skardze kasacyjnej – wad zaskarżonego orzeczenia wojewódzkiego sądu administracyjnego lub postępowania przed tym sądem i musi skoncentrować swoją uwagę wyłącznie na weryfikacji zarzutów sformułowanych przez skarżącego. Zatem w skardze kasacyjnej należy przytoczyć podstawy kasacyjne wraz z ich uzasadnieniem, ponieważ Naczelny Sąd Administracyjny, działając jako sąd kasacyjny, nie jest uprawniony do samodzielnego konkretyzowania zarzutów lub też stawiania hipotez co do tego, jakiego przepisu dotyczy podstawa kasacji. W rezultacie koniecznym warunkiem uznania, iż strona powołuje się w skardze kasacyjnej na jedną z podstaw kasacji, jest wskazanie, które przepisy oznaczone numerem artykułu (paragrafu, ustępu, punktu) ustawy zostały naruszone, na czym to naruszenie polegało oraz jaki mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Nie wystarczy przy tym przytoczenie przepisu ustawy stanowiącego podstawę kasacji. Powołanie przez wnoszącego skargę kasacyjną, jako podstawę kasacji, tylko art. 174 pkt 1 i 2 p.p.s.a. powoduje, iż jedna z przesłanek materialnych skargi kasacyjnej nie jest zachowana. Przepis ten stanowi jedynie wskazanie, na jakich podstawach powinna się oprzeć skarga kasacyjna, w żaden więc sposób nie może być taką podstawą. Konieczne jest także sprecyzowanie, do jakiego naruszenia przepisów prawa materialnego i procesowego doszło i na czym ono polegało. Za niewystarczające należy uznać ogólnikowe zarzuty pogwałcenia przepisów prawa materialnego lub prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, jak i odsyłanie do pism procesowych zawartych w aktach sprawy. Pogląd ten znalazł potwierdzenie w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego. W postanowieniu z 15 marca 2004 r., FSK 258/04 (Prz.Podat. 2004, nr 7, poz. 53) podkreślono, że autor skargi ma obowiązek przytoczyć podstawy kasacyjne i uzasadnić je. Autor skargi ma obowiązek wskazać, jaki konkretny przepis prawa materialnego został naruszony przez orzekający sąd i na czym – jego zdaniem – polegała błędna wykładnia lub niewłaściwe zastosowanie tego przepisu przez sąd. Podobnie rzecz się ma, gdy chodzi o naruszenie prawa procesowego. Zarzut ma się odnosić do postępowania sądowego zakończonego skarżonym wyrokiem, a jego uzasadnienie wykazywać ma istotny wpływ uchybienia procesowego sądu na wynik sprawy.

10. Zarzut błędnej wykładni art. 170 i art. 171 p.p.s.a. jest całkowicie chybiony, ponieważ – wbrew twierdzeniu skarżącej – w sprawie wydania jej zaświadczenia o uznaniu posiadanego przez nią tytułu habilitált doktorrá za równoważny ze stopniem naukowym doktora habilitowanego lub tytułem naukowym profesora wciąż wiąże ocena prawna wyrażona w wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego z 30 czerwca 2009 r., I OSK 1153/08 i z 24 listopada 2010 r., I OSK 1488/10. Jak już wcześniej wspomniano, zgodnie z art. 218 § 1 Kpa, który stanowi podstawę prawną rozstrzygnięcia wniosku o wydanie zaświadczenia, w przypadkach, o których mowa w art. 217 § 2 pkt 2, organ administracji publicznej obowiązany jest wydać zaświadczenie, gdy chodzi o potwierdzenie faktów albo stanu prawnego, wynikających z prowadzonej przez ten organ ewidencji, rejestrów bądź z innych danych znajdujących się w jego posiadaniu. Zatem dopóki w dokumentacji znajdującej się w posiadaniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego znajdują się prawomocne wyroki NSA z 30 czerwca 2009 r., I OSK 1153/08 i z 24 listopada 2010 r., I OSK 1488/10, to organ ten prowadząc uzupełniające postępowanie dowodowe (art. 218 § 2 Kpa) w postępowaniu w sprawach wydawania zaświadczeń nie może przyjmować środków dowodowych zmierzających do ustalenia stanu faktycznego odmiennego od przyjętego w prawomocnych wyrokach NSA z 30 czerwca 2009 r., I OSK 1153/08 i z 24 listopada 2010 r., I OSK 1488/10. Nie można bowiem w drodze zaświadczenia obalić stanu prawnego wynikającego z ostatecznej decyzji administracyjnej.

11. Zarzut nr (20) naruszenia art. 7, 77 § 1 i art. 80 Kpa przez pominięcie kolejnych dowodów przedstawionych przez skarżącą nie ma usprawiedliwionych podstaw. Jak już wyraźnie podkreślono w pkt 10 niniejszego uzasadnienia, uzupełniające postępowanie dowodowe, o którym w art. 218 § 2 Kpa prowadzić do obalenia stanu prawnego wynikającego z ostatecznej decyzji administracyjnej, dopóki ta decyzja nie zostanie wzruszona w przewidziany prawem sposób (art. 16 § Kpa). Naczelny Sąd Administracyjny podziela wyrażony w zaskarżonym wyroku pogląd, że możliwość przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego na skutek złożenia wniosku o wydanie zaświadczenia sprowadza się w istocie do zbadania okoliczności wynikających z posiadanych przez organ ewidencji, rejestrów i innych danych.

12. Za bezzasadny należało uznać zarzut nr (21) naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. Uzasadnienie sporządzone z uchybieniem zasad określonych w art. 141 § 4 może stanowić naruszenie przepisów postępowania, które mogłoby mieć istotny wpływ na wynik sprawy tylko w przypadku, jeżeli zawarta w nim ocena prawna (art. 153 p.p.s.a.) miałaby pierwszoplanowe znaczenie dla wadliwego, końcowego załatwienia sprawy. Zatem błędne uzasadnienie orzeczenia stanowi podstawę kasacyjną wymienioną w art. 174 pkt 2 p.p.s.a., jeżeli prowadzi do niezgodnego z prawem załatwienia sprawy.

W tym kierunku idzie zdecydowana większość orzeczeń NSA. Zauważa się przede wszystkim, że jakkolwiek czynność procesowa sporządzenia pisemnego uzasadnienia dokonywana już po rozstrzygnięciu sprawy i ma sprawozdawczy charakter, a więc sama przez się nie może wpływać na to rozstrzygnięcie jako na wynik sprawy, to niemniej tylko uzasadnienie spełniające określone ustawą warunki stwarza podstawę do przyjęcia, że będąca powinnością sądu administracyjnego kontrola działalności administracji publicznej pod względem jej zgodności z prawem rzeczywiście miała miejsce i że prowadzone przez ten sąd postępowanie odpowiadało przepisom prawa – wyrok NSA z 2 lutego 2006 r., II FSK 325/05, LEX nr 177476. Można w nim przy tym znaleźć liczne przykłady wad uzasadnienia, polegające na naruszeniu art. 141 § 4, które mogą stanowić skuteczną podstawę skargi kasacyjnej. I tak w wyroku NSA z 7 marca 2006 r., I OSK 990/05 (LEX nr 198283) stwierdzono, że takim naruszeniem może być brak uzasadnienia któregokolwiek z rozstrzygnięć sądu, jak i przypadek, gdy uzasadnienie obejmuje rozstrzygnięcie, którego nie ma w sentencji orzeczenia. Z kolei w wyroku NSA z 14 marca 2006 r., I OSK 1032/05, (LEX nr 198355) za taką wadę uzasadnienia uznano naruszenie obowiązku wskazania przyczyn, z powodu których sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej dowodom, w oparciu o które organy administracji przyjęły okoliczności, stanowiące podstawę faktyczną zaskarżonych decyzji. W szczególności za wadę uzasadnienia orzeczenia, skutkującą uwzględnieniem skargi kasacyjnej, należy uznać nieustosunkownie się w nim do zarzutów podniesionych w skardze lub w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, których trafność zobowiązywałaby sąd do uwzględnienia skargi. Przykładowo, skarżący podniósł, że zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem przepisów o właściwości, a w uzasadnieniu wyroku nie ma rozważań świadczących o tym, że sąd rozpoznał ten zarzut – por. szerzej wyrok NSA z 18 maja 2011 r., I OSK 1323/10.

Uogólniając należy stwierdzić, że do sytuacji, w której wadliwość uzasadnienia wyroku może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej, należy zaliczyć tę, gdy to uzasadnienie nie pozwala na kontrolę kasacyjną orzeczenia. Dzieje się tak wówczas, gdy nie ma możliwości jednoznacznej rekonstrukcji podstawy rozstrzygnięcia. Zatem – co do zasady – lakoniczne i ogólnikowe uzasadnienie wyroku uchylającego decyzję administracyjną, pozbawiające stronę informacji o przesłankach tego rozstrzygnięcia, a organ administracji także wskazówek co do kierunku

Szukaj: Filtry
Ładowanie ...