II GSK 1041/12
Wyrok
Naczelny Sąd Administracyjny
2014-01-28Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Joanna Zabłocka
Zofia Borowicz /sprawozdawca/
Zofia Przegalińska /przewodniczący/Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Zofia Przegalińska Sędzia NSA Zofia Borowicz (spr.) Sędzia del. WSA Joanna Zabłocka Protokolant Patrycja Czubała po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 2014 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej R. W. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 22 listopada 2011 r. sygn. akt VI SA/Wa 1752/11 w sprawie ze skargi R. W. na decyzję Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych z dnia [...] czerwca 2011 r. nr [...] w przedmiocie kary pieniężnej za naruszenie przepisów o rolnictwie ekologicznym 1. uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w W.; 2. zasądza od Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych na rzecz R. W. kwotę 1950 (tysiąc dziewięćset pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Objętym skargą kasacyjną wyrokiem dnia 22 listopada 2011 r., Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. oddalił skargę R. W. na decyzję Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych z dnia [...] czerwca 2011 r. w przedmiocie kary pieniężnej.
Sąd I instancji za podstawę rozstrzygnięcia przyjął następujące ustalenia.
W dniach 23 – 29 lipca 2010 r. inspektorzy [...] Wojewódzkiego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w K. (dalej: [...]WIJHARS), dokonali kontroli działalności skarżącego w zakresie prawidłowości wprowadzenia do obrotu świeżych owoców i warzyw. Skarżący prowadził działalność gospodarczą pod nazwą "R, W, [...]", F. 2, [...] K. oraz prowadził Gospodarstwo Ekologiczne, F. 2, [...] K.
Prowadzone przez skarżącego Gospodarstwo Ekologiczne posiadało certyfikat nr [...] z dnia 21 grudnia 2009 r. wydany przez jednostkę certyfikującą [...] Polska Sp. z o. o. z siedzibą w W. w zakresie produkcji roślinnej ważny do dnia 31 grudnia 2010 r. Certyfikat ten został wydany skarżącemu jako producentowi rolnemu, w przedmiocie produkcji roślinnej. Jednakże certyfikat ten w dniu 1 czerwca 2010 r. został cofnięty z uwagi na zamierzone i bezprawne posługiwanie się przez skarżącego nazwą [...] Polska Sp. z o.o. i tymże certyfikatem w zakresie pakowania i nieprawidłowego znakowania towarów nie objętych kontrolą przez tę jednostkę certyfikującą. Skarżący nie odwołał się od powyższej decyzji.
Po przeprowadzeniu kontroli faktur zakupu i sprzedaży artykułów rolno- spożywczych za okres od stycznia 2010 r. do czerwca 2010 r., organ stwierdził, że przedsiębiorstwo skarżącego "R. W., [...]" wprowadziło do obrotu jako produkty ekologiczne owoce i warzywa. Skarżący w kontrolowanym okresie nabywał produkty od 11 ekologicznych producentów rolnych oraz od firmy "A." A. B., którzy posiadali certyfikaty wydane przez jednostki certyfikujące. Pomimo cofnięcia certyfikatu, skarżący, działający pod nazwą "R. W. [...]", paczkował, znakował i wprowadzał do obrotu produkty z oznakowaniem świadczącym, że są to produkty ekologiczne, w tym także produkty z własnego gospodarstwa, umieszczając w ich oznakowaniu jako dostawców: "[...]", oraz Gospodarstwo Ekologiczne R. W. wraz z numerem cofniętego certyfikatu. Na działalność prowadzoną pod firmą "R. W. [...]" skarżący nigdy nie posiadał certyfikatu wydanego przez jednostkę certyfikującą na pakowanie, znakowanie i wprowadzanie do obrotu ekologicznych artykułów rolno-spożywczych.
Zgodnie z oświadczeniem skarżącego z dnia 28 lipca 2010 r. 70% świeżych owoców i warzyw (zestawionych na fakturach i dokumentach przewozowych od stycznia do czerwca 2010 r.) wprowadzonych do obrotu pochodziło z jego gospodarstwa ekologicznego. Natomiast wszystkie wprowadzane do obrotu świeże owoce i warzywa oraz sporadycznie grzyby i jaja były ekologiczne, jako pochodzące od dostawców posiadających certyfikat na produkcję bądź obrót artykułami ekologicznymi. Z kolei w piśmie z dnia 6 sierpnia 2010 r. skarżący dodatkowo wyjaśnił, że podejmował działania w celu uzyskania certyfikatu na obrót produktami ekologicznymi, ale bezskutecznie z uwagi na zbyt wysokie wymaganie stawiane przez jednostkę certyfikującą.
[...] W.I.J.H.A.R.-S. w K. decyzją z dnia [...] września 2010 r. wymierzył skarżącemu karę pieniężną w wysokości 350.000 zł. uznając, że wprowadzane w okresie od stycznia do czerwca 2010 r. przez niego do obrotu pod firmą "R. W. [...]", świeże warzywa i owoce jako produkty ekologiczne nie spełniają wymagań określonych w przepisach rozporządzenia Rady (WE) nr 834/2007 z dnia 28 czerwca 2007 r. w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych i uchylającego rozporządzenie (EWG) nr 2092/91 (Dz. Urz. UE. L 2007 Nr 189, poz. 1, z późn. zm., dalej: "rozporządzenie nr 834/2007") i w przepisach Unii Europejskiej wydanych w trybie przepisów tego rozporządzenia. Takie działanie wprowadzało konsumenta w błąd co do rodzaju i metod produkcji poprzez sugerowanie, że produkty spełniają wymogi określone w tych przepisach.
Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (w skrócie: GIJHARS) decyzją z dnia [...] czerwca 2011 r. po rozpatrzeniu odwołania R. W. od decyzji [...] W.I.J.H.A.R.-S. w K. uchylił w całości zaskarżoną decyzję oraz wymierzył karę pieniężną w wysokości 50.000 zł. Jako przyczynę zmiany rozstrzygnięcia organ odwoławczy wskazał błędne ustalenie przez organ I instancji wysokości kwoty korzyści majątkowej jako kwoty uzyskanej ze sprzedaży produktów pod firmą "R. W. [...]", w 2010 r. oraz wymierzenie kary w wysokości nadmiernie dolegliwej. Organ stwierdził, że suma wartości produktów zawartych w tabelach w załączniku 5 do protokołu kontroli wyniosła 741.944,51 zł. (kwota brutto), a nie 1.153.402,83 zł, jak obliczył organ I instancji. Prawidłowo ustalona wartość brutto produktów ekologicznych sprzedanych przez skarżącego stanowiła korzyść majątkową, która powinna stanowić podstawę do ustalenia kary przewidzianej w art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ - ustawy z dnia 25 czerwca 2009 r. o rolnictwie ekologicznym (Dz. U. z 2009 r. Nr 116, poz. 975, dalej: "u.r.e.").
W tej sytuacji wymierzona stronie kara pieniężna wynosząca 350.000 zł. stanowiła znacznie więcej niż 30 % wspomnianej korzyści majątkowej. Organ II instancji ustalił wielkość obrotów, o których mowa w art. 26 ust. 1 u.r.e., uzyskanych przez skarżącego w związku z działalnością gospodarczą prowadzoną pod firmą "R. W. [...]", w 2010 r., która wyniosła 1.427.456,86 zł.
Organ odwoławczy poparł natomiast ustalenia organu I instancji dotyczące stopnia wysokiej szkodliwości czynu, stopnia zawinienia, zakresu naruszenia dotychczasowej działalności skarżącego, do których odwołuje się ustawodawca w treści art. 26 u.r.e. Stwierdził za organem I instancji wysoki stopień szkodliwości czynu, mając na uwadze rodzaj i charakter naruszonego dobra (interes konsumenta, jego prawo do rzetelnej informacji o produkcie), rozmiar grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych obowiązków oraz motywację przedsiębiorcy, wielkość wprowadzonych do obrotu produktów jako ekologicznych. Zaznaczył organ, że prawidłowe oznakowanie, zgodne z wymogami określonymi w przepisach prawnych, stanowi podstawę informacji konsumenckiej, która jest elementem bezpieczeństwa żywności, a także ma na celu umożliwienie konsumentom dokonanie wyboru zakupu produktu zgodnego z oczekiwaniami. Konsument zachęcany informacją sugerującą ekologiczne pochodzenie produktu ponosi szkodę wskutek nabycia produktu niespełniającego jego oczekiwań.
Nadto organ odwoławczy zwrócił uwagę, że skarżący działał niezgodnie z przepisami dotyczącymi rolnictwa ekologicznego przez stosunkowo długi okres, który trwał od stycznia 2010 r. do czerwca 2010 r. Kontrola przeprowadzona u skarżącego w 2008 r. wykazała już nieprawidłowości w działalności skarżącego, który wówczas umieszczał na opakowaniach produktów pochodzących od producentów ekologicznych, nazwę swojego gospodarstwa ekologicznego i przyznany mu numer certyfikatu, jednostki certyfikującej [...]. Odstąpiono wówczas od zastosowania sankcji z uwagi na stwierdzenie uchybień tego rodzaju po raz pierwszy oraz uwzględniono, że skarżący błędnie uznał, iż jako podmiot pakujący może umieszczać swój numer certyfikatu na opakowaniach produktów pochodzących od dostawców ekologicznych posiadających certyfikaty.
Odnosząc się do zarzutów zawartych w odwołaniu GIJHARS stwierdził ich bezzasadność. Organ ten podkreślił, że certyfikat, o którym mowa w art. 29 rozporządzenia nr 834/2007 i art. 68 rozporządzenia Komisji (WE) nr 889/2008 z dnia 5 września 2008 r. ustanawiającego szczegółowe zasady wdrażania rozporządzenia Rady (WE) nr 834/2007 w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych w odniesieniu do produkcji ekologicznej, znakowania i kontroli (Dz. Urz. UE L 250 z 18.09.2008, str. 1, z późn. zm., dalej: "rozporządzenie nr 889/2008"), jest jedynym dokumentem wymienionym w powołanych przepisach, potwierdzającym, że producent i prowadzona przez niego działalność (w tym pakowanie, znakowanie i wprowadzanie do obrotu) w odniesieniu do wyszczególnionych w certyfikacie produktów, spełniają wymagania określone we wspomnianych przepisach. Certyfikat ten potwierdza, że producent ekologiczny poddał swoją działalność kontroli jednostki certyfikującej i spełnia wymagania określone w rozporządzeniu nr 834/2007 i w rozporządzeniu nr 889/2008. Strona, prowadząc działania w zakresie pakowania, znakowania i wprowadzania do obrotu produktów oznakowanych jako ekologiczne, a które pochodziły od innych producentów ekologicznych, nie była objęta systemem kontroli, o którym mowa w art. 27 rozporządzenia nr 834/2007, a tym samym produkty wprowadzone przez skarżącego do obrotu nie spełniały wymagań określonych we wspomnianych przepisach.
Organ podkreślił, że w zakresie pakowania produktów pochodzących od innych producentów ekologicznych, znakowania i wprowadzania do obrotu produktów oznakowanych, jako ekologiczne, wymaga się, zgodnie z art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007, uzyskania certyfikatu potwierdzającego, że podmiot gospodarczy poddał swoją działalność kontroli i spełnia w zakresie prowadzonej działalności wymagania określone w tym rozporządzeniu i rozporządzeniu nr 889/2008. Niepoddanie się strony systemowi kontroli w zakresie pakowania, znakowania i wprowadzania do obrotu produktów oznakowanych jako ekologiczne, a które pochodziły od innych producentów ekologicznych, zdaniem GIJHARS stanowiło naruszenie art. 1 ust. 3 i art. 28 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007.
GIJHARS, potwierdzając zasadność stanowiska organu I instancji, zgodnie z którym działalność gospodarcza skarżącego powinna być objęta kontrolą jednostki certyfikującej, wskazał na pkt 31 preambuły i art. 27 ust. 13 rozporządzenia nr 834/2007.
Oceny tej nie zmieniał fakt, że strona prowadziła ekologiczne gospodarstwo rolne znajdujące się pod kontrolą jednostki certyfikującej. Jednostka ta z uwagi na zamierzone i bezprawne posługiwanie się przez stronę, prowadzącą działalność pod firmą "R. W. [...]", nazwą jednostki certyfikującej i certyfikatem cofnęła stronie ww. certyfikat. Organ zaznaczył, że w certyfikacie tym nie było wzmianki o uprawnieniu strony do prowadzenia czynności w zakresie pakowania, znakowania i wprowadzania do obrotu produktów oznakowanych, jako ekologiczne, które zostały wyprodukowane poza podlegającym kontroli gospodarstwie strony, tj. pochodzących od innych producentów ekologicznych.
Zdaniem organu okolicznością wystarczającą do przyjęcia przez organ I instancji, że wprowadzane przez stronę do obrotu produkty nie były towarami ekologicznymi, był stwierdzony w toku postępowania fakt nieposiadania certyfikatu w zakresie pakowania i wprowadzania do obrotu jako ekologicznych produktów pochodzących od innych producentów ekologicznych, co naruszało art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007.
Organ odwoławczy podkreślił również, że postulat podniesiony przez stronę w odwołaniu, że uzyskany przez skarżącego certyfikat obejmował także paczkowanie i obrót towarami poddostawców, skoro towary te były towarami ekologicznymi, a działalność ta stanowiła tylko uboczną działalność skarżącego, nie znajdował umocowania w art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007.
Organ odwoławczy podkreślił, że decyzja organu I instancji nie naruszyła pkt 3 preambuły rozporządzenia nr 834/2007. Rozstrzygnięcie organu I instancji polegające na wyeliminowaniu z rynku produktów oznakowanych jako ekologiczne, które zostały wytworzone poza kontrolą jednostki certyfikującej, korzystnie przyczyniło się do zagwarantowania uczciwej konkurencji oraz właściwego funkcjonowania rynku wewnętrznego produktów ekologicznych, a także do utrzymania zaufania konsumentów w stosunku do produktów oznaczonych jako ekologiczne.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę na podstawie art. 151 – ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 2012, poz. 270 ze zm., dalej: p.p.s.a.). Sąd nie dopatrzył się w postępowaniu organu ani naruszenia przepisów procedury, ani przepisów prawa materialnego.
Sąd I instancji wskazał, że produkcja ekologiczna w myśl art. 2 lit. a/ rozporządzenia nr 834/2007 oznacza stosowanie metody produkcji zgodnej z zasadami określonymi w niniejszym rozporządzeniu na wszystkich etapach produkcji, przygotowania i dystrybucji. Z kolei "etapy produkcji, przygotowania i dystrybucji", zgodnie z art. 2 lit. b/ tego aktu oznaczają każdy etap, począwszy od produkcji wstępnej produktu ekologicznego aż do przechowywania, przetwarzania, transportu, sprzedaży lub zaopatrzenia ostatecznego konsumenta, jak również - w stosownych przypadkach - znakowanie, reklamę, import, eksport oraz działania podwykonawcze. Natomiast "przygotowanie", według art. 2 lit. i/ rozporządzenia nr 834/2007 oznacza czynności konserwowania lub przetwarzania produktów rolnictwa ekologicznego włącznie z ubojem i rozbiorem produktów pochodzenia zwierzęcego, a także pakowanie, znakowanie lub wprowadzanie zmian w oznakowaniu odnoszącym się do ekologicznej metody produkcji. Takie rozumienie produkcji ekologicznej potwierdza także pkt 1 preambuły rozporządzenia nr 834/2007, w którym mówi się o produkcji ekologicznej jako ogólnym systemie zarządzania gospodarstwem i produkcji żywności.
Ponadto w myśl art. 28 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 przed wprowadzeniem na rynek jakiegokolwiek produktu w rozumieniu art. 1 ust. 2 (produktu pochodzenia rolnego) jako ekologicznego każdy podmiot gospodarczy, który produkuje, przygotowuje, przechowuje lub przywozi z kraju trzeciego takie produkty lub który takie produkty wprowadza na rynek:
a) zgłasza tę działalność właściwym organom państwa członkowskiego, w którym działalność ta jest wykonywana;
b) przekazuje zgodę na objęcie jego działań systemem kontroli, o którym mowa w art. 27
Dowodem zaś potwierdzającym, że dany podmiot podlega kontroli organu kontrolnego i jednostki certyfikującej oraz w obszarze swojej działalności spełnia wymogi określone w niniejszym rozporządzeniu jest certyfikat, zgodnie z art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007. Dopiero uzyskanie certyfikatu oznacza, że produkcja jest uznawana za produkcję ekologiczną, co także potwierdza definicja produkcji ekologicznej zawarta w art. 2 lit. a/ rozporządzenia nr 834/2007.
W związku z powyższym, w ocenie Sądu, organ nie musiał przeprowadzać badań, czy produkt jest ekologiczny, skoro wystarczające było ustalenie, że na dany etap produkcji ekologicznej skarżący nie posiadał certyfikatu. Zgodnie z tytułem V (art. 27-29) rozporządzenia ustaleń takich dokonuje się podczas postępowania o zgłoszenie produkcji ekologicznej i wydanie certyfikatu oraz podczas kontroli sprawdzających czy wypełniane są warunki zgłoszonej produkcji ekologicznej.
Sąd podkreślił, że certyfikat otrzymuje się na ściśle określony obszar działalności, zgodnie z art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007. Powyższe pojmowanie produkcji ekologicznej potwierdza art. 91 ust. 1 rozporządzenia nr 889/2008, oraz art. 68 rozporządzenia nr 889/2008 (w brzmieniu, że do celów stosowania art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 organy kontrolne i jednostki certyfikujące stosują model certyfikatu określony w załączniku XII do niniejszego rozporządzenia) i wspomniany załącznik XII do rozporządzenia nr 889/2008 określający wzór certyfikatu wydawanego podmiotowi gospodarczemu określonemu w art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 (w pkt 2 należy podać główny rodzaj działalności – producent, przetwórca, importer, itd., a w pkt 4 należy określić grupy produktów/działalność). Okoliczność, że produkcja ekologiczna oznacza działalność zgodną z wymogami prawa wspólnotowego, czyli podlegającą kontroli, a tym samym objętą certyfikatami, znajduje uzasadnienie w art. 27 ust. 13 rozporządzenia nr 834/2007 oraz pkt 31 i 32 preambuły tego rozporządzenia.
Do tego, co wynika z powołanych przepisów, dany podmiot w zależności od zakresu przedsięwzięcia obowiązany jest uzyskać certyfikat na każdy etap produkcji, chyba że przepisy dopuszczają wyjątki. Uzyskanie certyfikatu na jeden etap produkcji, nie upoważnia do podejmowania działalności jako ekologicznej na innym etapie, a już na pewno pod inną nazwą, obejmującą inną sferę działalności, jak w przypadku skarżącego, który miał certyfikat do 1 czerwca 2010 r. na produkcję roślinną, a pakował, znakował i wprowadzał do obrotu produkty pod nazwą Bio-Vita, na którą to działalność nie posiadał certyfikatu.
Zarzuty skarżącego co do nieuzasadnionego zawężania przez organ zakresu obowiązywania certyfikatu, który posiadał do dnia 1 czerwca 2010 r. jako producent rolny, należało uznać za niezasadne. Niezależnie od powyższego certyfikatu, skarżący powinien był posiadać certyfikat na działalność ściśle określoną prowadzoną pod nazwą "[...]", którego nie posiadał.
W tej sytuacji produkty pakowane i wprowadzane do obrotu właśnie pod tą nazwą, mimo że pochodziły od producentów posiadających certyfikaty oraz z innej działalności skarżącego powinny były mieć odpowiedni certyfikat. Wskutek braku stosownego certyfikatu na pakowanie, znakowanie i wprowadzanie do obrotu produkty te po przepakowaniu i dostarczeniu pod nazwą "[...]" przestawały być ekologiczne. "Ekologiczny" według definicji z art. 2 lit. c/ rozporządzenia nr 834/2007, to pochodzący z produkcji ekologicznej lub z nią zawiązany realizowanej przy zastosowaniu zasad określonych w tymże rozporządzeniu. Powyższego rozumienia pojęcia "ekologiczny" nie zmienia, bo nawet nie może uczynić, art. 2 lit. a/ rozporządzenia nr 889/2008, zawierający definicję "nieekologicznego" czyli ujęcie tego samego problemu od strony negatywnej. Zdaniem Sądu prawidłowość stanowiska organu potwierdza także ustawa o rolnictwie ekologicznym. Sad wskazał przy tym na art. 1, art. 2, art. 3 ust. 1, 3 i 4 i art. 7 u.r.e.
Ostatecznie Sąd stwierdził, że skoro skarżący prowadząc działalność pod nazwą "[...]", na którą nie posiadał certyfikatu w zakresie pakowania i wprowadzania do obrotu produktów ekologicznych, mimo tego podejmował takie czynności i wprowadzał do obrotu produkty uznawane wcześniej za ekologiczne, to produkty te traciły walor ekologicznych. Tym samym przestawały spełniać wymagania określone w przepisach rozporządzenia nr 834/2007. Wobec tego zastosowanie sankcji z art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e. przez organ było prawidłowe.
Sąd wywiódł, że decyzja organu w przedmiocie wymierzenia kary ma charakter związany, gdyż na organ nałożony został obowiązek nałożenia kary w przypadku stwierdzenia wymienionych w nim naruszeń. Jedynie rozstrzygnięcie co do wysokości nałożonej kary ma charakter uznaniowy. Wysokość kary została przez ustawodawcę ujęta w granicach do 200 % korzyści majątkowej uzyskanej lub którą mógłby uzyskać za wprowadzone do obrotu produkty, nie niższej jednak niż 500 zł. Przesłanki wysokości kary określa art. 26 ust. 1 u.r.e., mówiąc, że należy uwzględnić stopień szkodliwości czynu, stopień zawinienia, zakres naruszenia, dotychczasową działalności podmiotu dokonującego naruszenia i wielkości jego obrotów. Organ wymierzając karę pieniężną wziął pod uwagę wszystkie przesłanki wymienione w art. 25, jak i w art. 26 ust. 1 u.r.e.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku złożył R. W., wnosząc o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od organu na rzecz skarżącego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:
- przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj:
a) naruszenie art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ ustawy o rolnictwie ekologicznym w zw. z art. 2 lit. a i lit. c, art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Rady nr 834/2007 oraz art. 91 ust. 1 rozporządzenia Komisji nr 889/2008, poprzez ich zupełnie dowolną i błędną wykładnię i przyjęcie, że organ administracyjny zwolniony jest z obowiązku badania, czy produkt jest produktem rolnictwa ekologicznego, gdyż jedynym dowodem to potwierdzającym jest certyfikat, a zatem produktem ekologicznym jest wyłącznie produkt objęty certyfikatem, gdy tymczasem prawidłowa wykładnia tych przepisów wskazuje, że produktem nieekologicznym jest produkt niepochodzący z produkcji ekologicznej lub z nią związany,
b) naruszenie art. 28 ust. 1, art. 29 ust. 1 i ust. 3 rozporządzenia Rady 834/2007 w zw. z zał. XII do rozporządzenia Komisji (WE) nr 889/2008 poprzez jego błędną wykładnię i nieznajdujące uzasadnienia w przepisach prawa przyjęcie, że podmiot gospodarczy prowadzący działalność w zakresie produkcji ekologicznej musi uzyskać odrębny certyfikat dla każdego poziomu działalności (np. produkcja- przetwórstwo-pakowanie),
- przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.
1) art. 141 § 4 p.p.s.a. poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób rażąco sprzeczny z ustawowym wzorcem, w szczególności w związku z brakiem wyjaśnienia w sposób dostateczny I niewątpliwy przyczyn oddalenia skargi.;
2) art. 134 § 1 w zw. z art. 141 § 4 p.p.s.a. poprzez nierozpoznanie sprawy w jej granicach i nierozpoznanie wszystkich zarzutów skargi z dnia 25 lipca 2011 r., tj. pominięcie zarzutów nr I lit. b i nr I lit. d.
Ponadto skarżący wniósł o zawieszenie postępowania i wystąpienie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniami prejudycjalnymi następującej treści:
a. Jaki jest charakter prawny certyfikatu wydanego w trybie art. 29 rozporządzenia Rady nr 834/2007, tzn. czy przepisy art. 2 lit. A i lit. C oraz art. 29 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia nr 834/2007 należy interpretować w ten sposób, że produktem ekologicznym jest produkt, co do którego zastosowano metody produkcji określone w rozporządzeniu, a certyfikat ma wyłącznie znaczenie deklaratoryjne, oraz czy brak certyfikatu, pomimo że zostały zastosowane metody produkcji określone w rozporządzeniu, skutkuje tym, że produkt jest nieekologiczny w rozumieniu rozporządzenia?
b. Czy wobec treści art. 28 ust. 1, art. 29 ust. 1 i ust. 3 rozporządzenia Rady nr 834/2007 w zw. z załącznikiem XII do rozporządzenia Komisji (WE) nr 889/2008 prawidłowa jest taka interpretacja, że certyfikat wydany dla określonej działalności głównej uprawnia do podejmowania także innych form działalności (ubocznych) czy też dla podejmowania jakiejkolwiek innej działalności konieczny jest odrębny certyfikat?
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej zarzucono, że Sąd I instancji błędnie uznał, iż z treści art. 2 lit. a/ oraz art. 28 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 wynika, że organ nie musiał przeprowadzać badań czy produkt jest ekologiczny, skoro wystarczające było ustalenie, że na dany etap produkcji ekologicznej skarżący nie miał certyfikatu. Kasator zarzucił, że art. 28 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 dotyczy zgłaszania wprowadzenia na rynek produktu ekologicznego. Z przepisów rozporządzenia nr 834/2007 nie wynika, że produktem nieekologicznym jest produkt, który nie posiada certyfikatu.
Zatem brak certyfikatu nie może uzasadniać zastosowania sankcji z art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e., gdyż w dyspozycji tego przepisu nie mieszczą się inne wymagania odnośnie produktów, także te odnośnie posiadania stosownych certyfikatów określone w art. 29 rozporządzenia nr 834/2007, które to wymagania dotyczą producentów, a nie produktów. Zarzucono, że także art. 91 ust. 1 rozporządzenia nr 889/2008 wbrew stanowisku Sądu I instancji nie potwierdza, że produkcja ekologiczna to wyłącznie ta, co do której wydano certyfikat. Wręcz przeciwnie, przepis ten potwierdza stanowisko, że brak certyfikatu nie jest wystarczającą przesłanką do uznania, iż produkt nie jest produktem ekologicznym. W tym przepisie jest bowiem mowa o "zgodności z zasadami rolnictwa ekologicznego". W konsekwencji za błędny kastor uznał pogląd Sądu i instancji, że wobec braku certyfikatu na pakowanie, znakowanie i wprowadzania do obrotu, produkty wcześniej ekologiczne tracą po przepakowaniu przymiot ekologiczności. Wynika to z tego, iż zgodnie z art. 247a rozporządzenia nr 834/2007 produkcja ekologiczna oznacza stosowanie metody produkcji zgodnie z zasadami określonymi w rozporządzeniu. Natomiast z art. 11 tego aktu wspólnotowego oraz udzielonego skarżącemu certyfikatu wynika, że produkcja w całym gospodarstwie była prowadzona zgodnie z tymi metodami.
Kastor zarzucił, że błędny jest pogląd Sądu I instancji, iż z treści art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 i ust. 3 rozporządzenia nr 834/2007 w zw. z załącznikiem XII do rozporządzenia nr 889/2008 wynika, że certyfikat wydawany jest na ściśle określony obszar działalności, a dany podmiot w zależności od zakresu przedsięwzięcia zobowiązany jest do uzyskania certyfikatu na każdy etap produkcji, chyba że przepisy dopuszczają wyjątki. W ocenie kasatora pogląd ten jest błędny, gdyż producent nie tylko ponosiłby gigantyczne koszty związane z obsługą certyfikatów (kontrole, opłaty), ale i dlatego, że bezsensowne byłoby uzyskiwanie certyfikatu wyłącznie np. na produkcję, skoro zgodnie ze stanowiskiem Sądu producent taki nie mógłby ani porcjować, ani paczkować, ani sprzedawać towarów. Stanowiska Sądu I instancji nie uzasadnia odwoływania się do treści art. 11 rozporządzenia nr 834/2007, czy art. 30 i 31 rozporządzenia nr 889/2008. Nie uzasadniają tego stanowiska także przepisy dotyczące obowiązku znakowania produktów ekologicznych celem umożliwienia sprawowania kontroli nad wytwarzaniem produktów ekologicznych na każdym etapie produkcji i wynikający z tego obowiązek posiadania certyfikatu.
Zdaniem kasatora uzyskanie certyfikatu na działalność wiodącą obejmuje także inne rodzaje działalności, co wynika z załącznika nr XII do rozporządzenia nr 889/2008. Z tego względu, pomimo oznaczenia w certyfikacie, że obejmuje on produkcję określonych warzyw i owoców, skarżący może również magazynować, pakować, przewozić i sprzedawać. Zatem skarżący posiadał certyfikat także na paczkowanie i obrót towarami poddostawców, skoro były to towary ekologiczne, a ta działalność była jego działalnością uboczną. Sposób rozumowania Sądu co do uprawnień wynikających z certyfikatu doprowadziłby do paraliżu rozwoju rolnictwa ekologicznego.
Skoro pakowanie i wprowadzanie do obrotu własnych produktów ekologicznych nie prowadzi do utraty cech decydujących o uznaniu ich za ekologiczne, to również pakowanie produktów ekologicznych wytwarzanych przez inne podmioty nie prowadzi do utraty cech decydujących o uznaniu ich za ekologiczne, skoro odbywa się w tych samych warunkach.
Art. 31 rozporządzenia nr 889/2008 nie stawia wymogu certyfikatu na przewożenie. W rozporządzeniu 834/2007, jak i w rozprowadzeniu nr 889/2008 nie jest przewidziane ograniczenie w postaci możliwości paczkowania tylko i wyłącznie przez producenta wytwarzanych przez siebie produktów, co oznacza, że pakowanie może też być dokonywane przez inny niż producent podmiot.
Zarzucono, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie jest zgodne z ustawowym wzorem określonym w art. 141 § 4 p.p.s.a. Sąd I instancji skupił się tylko na prezentacji przepisów prawa, nie dokonując ich subsumpcji pod stan faktyczny sprawy. Pomiędzy poszczególnymi cytowanymi przepisami brak logicznego związku, a na podstawie uzasadnienia nie sposób prześledzić toku rozumowania sądu. W uzasadnieniu brak analizy i interpretacji czy też subsumpcji wywiedzionych z przepisów norm pod stan faktyczny. Nadto uzasadnienie orzeczenia zawiera szereg tak sprzecznych stwierdzeń, które nie pozwalają określić co ostatecznie przyjął Sąd I instancji jako stan faktyczny będący postawą rozstrzygnięcia.
Do takiej konkluzji prowadzą stwierdzenia zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że skarżący nie miał w ogóle certyfikatu co do paczkowania i transportu, albo że miał ale tylko względem wytworzonych przez siebie towarów.
Nie są też zrozumiałe w kontekście przywołanych przepisów stwierdzenia Sądu, że skarżący prowadzi działalność jako Gospodarstwo Rolne oraz pod firmą "R. W. [...]" i na tę ostatnią nie posiadał certyfikatu. Sąd nie wyjaśnił przede wszystkim dlaczego jest dopuszczalne paczkowanie, magazynowanie, transport i sprzedaż produktów wytwarzanych przez producenta rolnego bez potrzeby uzyskiwania stosownych certyfikatów na poszczególne etapy produkcji, a taka możliwość nie istnieje w stosunku do produktów zakupionych od innego producenta i posiadających stosowny certyfikat. Przytoczone przez Sąd przepisy nie dokonują takiego rozróżnienia.
Zarzucono, że Sąd I instancji nie odniósł się w sposób zgodny z art. 134 § 1 i 141 § 4 p.p.s.a. do zarzutów skargi dotyczących wysokości wymierzonej kary. W tym zakresie w skardze były podnoszone konkretne okoliczności wskazujące na odmienną ocenę przesłanek z art. 25 i art. 26 u.r.e. Sąd w ogóle do tych zarzutów się nie odnosił, gdyż za takie nie można uznać przytoczenie treści przepisu i stwierdzenie, że "organ wymierzając karę pieniężną wziął pod uwagę wszystkie przesłanki wymienione w art. 25, jak i w art. 26 ust. 1 u.r.e.".
Pełnomocnik organu wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie należy zauważyć, że w art. 141 § 4 p.p.s.a. ustawodawca określił niezbędne elementy konstrukcyjne uzasadnienia wyroku, do których zaliczył zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, zarzutów podniesionych w skardze, stanowisk pozostałych stron, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie. Zdanie drugie tego przepisu dotyczy sytuacji, gdy w wyniku uwzględnienia skargi sprawa ma być ponownie rozpatrzona przez organ administracji i przewiduje, że uzasadnienie powinno ponadto zawierać wskazania co do dalszego postępowania. Jak z powyższego wynika, uzasadnienie wyroku stanowi integralną część rozstrzygnięcia sądowego, realizując istotne, przypisane mu funkcje, a mianowicie funkcję perswazyjną oraz funkcję kontroli trafności wydanego rozstrzygnięcia. Wadliwość uzasadnienia wyroku może stanowić więc przedmiot skutecznego zarzutu kasacyjnego, w sytuacji gdy sporządzone jest ono w taki sposób, że uniemożliwia kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku, bądź czyni ją wyłącznie iluzoryczną. Funkcja uzasadnienia wyroku wyraża się bowiem w tym, że jego adresatem, oprócz stron, jest także Naczelny Sąd Administracyjny. Tworzy to więc po stronie wojewódzkiego sądu administracyjnego obowiązek wyjaśnienia motywów podjętego rozstrzygnięcia w taki sposób, który umożliwi przeprowadzenie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia, w sytuacji gdy strona postępowania żąda, poprzez wniesienie skargi kasacyjnej, jego kontroli (por. wyrok NSA z dnia 12 października 2010 r., sygn. II OSK 1620/10, baza orzeczeń nsa.gov.pl). W orzecznictwie podkreśla się m.in., że ograniczenie się w uzasadnieniu wyroku do przytoczenia przepisu prawnego, czy też ogólnikowego powoływania się na poglądy doktryny lub judykatury, bez gruntownego odniesienia się do okoliczności konkretnego stanu faktycznego sprawy, nie może zastąpić opisu (zrelacjonowania) przebiegu operacji logicznej, rezultatem której jest przyjęty konkretny kierunek interpretacji i zastosowania konkretnego przepisu prawnego w okolicznościach konkretnego stanu faktycznego sprawy (por. wyrok NSA z dnia 11 stycznia 2011 r., sygn. I GSK 685/09, baza orzeczeń nsa.gov.pl). Podkreśla, się również, że jeżeli w uzasadnieniu wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego ogranicza się w dużym stopniu do powielenia stanowiska zajętego w sprawie przez organ administracji lub jego prostej akceptacji, nie służy to realizacji celów sądowej kontroli administracji publicznej. Jeżeli bowiem skarżący dowodząc swoich racji wspiera je określonym rodzajem wykładni przepisów prawa, to sąd powinien uczynić ją przedmiotem weryfikacji, dając temu stosowny wyraz w dostatecznie szczegółowym uzasadnieniu obejmującym istotne dla rozstrzygnięcia sprawy elementy jej stanu faktycznego i prawnego. Jej zaniechanie stanowi wadliwość polegającą na niedostatecznym wyjaśnieniu przez sąd administracyjny pierwszej instancji stanu faktycznego i prawnego rozpoznawanej sprawy, a więc uchybienie, które mogło mieć istotny wpływ na wynik (por. wyrok z dnia 15 lutego 2011 r., sygn. akt II FSK 1832/09 i z dnia 25 listopada 2010 r., sygn. I GSK 1215/09, baza orzeczeń nsa.gov.pl).
Mając na względzie treść art. 141 § 4 p.p.s.a., wskazany kierunek jego wykładni oraz konsekwencje jego obowiązywania, Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że zarzut naruszenia tego przepisu wskazany w skardze kasacyjnej zasługuje na uwzględnienie.
Przedmiotem kontroli sądowoadministracyjnej dokonywanej przez Sąd I instancji była decyzja w przedmiocie wymierzenia skarżącemu kary pieniężnej w wysokości 50.000 zł. Jako podstawę materialnoprawną wydania tejże decyzji m.in. wskazane zostały przepisy prawa krajowego, tj. art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ i art. 26 ust. 1 u.r.e.
Podstawą prawną zastosowania wobec skarżącego sankcji w postaci kary pieniężnej był więc art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e.
Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w tej kwestii stwierdził jedynie, że zastosowanie sankcji z art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e. przez organ było prawidłowe, skoro skarżący prowadząc działalność pod nazwą [...], na którą nie posiadał certyfikatu w zakresie pakowania i wprowadzania do obrotu produktów ekologicznych, mimo tego podejmował takie czynności i wprowadzał do obrotu produkty uznawane wcześniej za ekologiczne, to produkty te traciły walor ekologiczny. Tym samym przestawały spełniać wymagania określone w przepisach rozporządzenia nr 834/2007.
Sąd I instancji nie dokonał przy tym w ogóle wykładni art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e. Jedynie wskazał, że decyzja w przedmiocie wymierzenia kary ma charakter związany, gdyż organ ma obowiązek nałożenia kary w przypadku stwierdzenia wymienionych w nim naruszeń.
W związku z tym wymaga podkreślenia, iż Sąd winien był zwrócić uwagę, że przepis art. 25 u.r.e. określa kary za różne działania sprzeczne z przepisami dotyczącymi rolnictwa ekologicznego oraz za działania mające na celu utrudnienie lub uniemożliwianie skutecznego sprawowania nadzoru. W szczególności powołany przepis określa m.in. kary dla podmiotów, które wprowadzają do obrotu produkt rolnictwa ekologicznego jako produkt rolnictwa ekologicznego oznakowany z naruszeniem art. 23-26 rozporządzenia nr 834/2007 lub nieoznakowany wbrew obowiązkowi wynikającemu z tych artykułów. Ponadto przepis ten określa kary dla podmiotów które wprowadzają do obrotu produkt jako produkt rolnictwa ekologicznego, niespełniający wymagań określonych w przepisach dotyczących rolnictwa ekologicznego oraz produkt, który został oznakowany jako produkt ekologiczny, naruszając art. 23-26 rozporządzenia nr 834/2007 (por. uzasadnienie projektu ustawy, druk sejmowy VI.19 24).
Zatem prawidłowa kontrola zaskarżonej decyzji w pierwszej kolejności wymagała dokonania wykładni powyższej normy prawnej, a następnie oceny czy organ w sposób dostateczny wyjaśnił wszystkie te okoliczności sprawy, które mają istotne znaczenie dla wymierzenia kary.
Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e. osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, która wprowadza do obrotu produkt jako produkt rolnictwa ekologicznego, który nie spełnia wymagań określonych w przepisach rozporządzenia nr 834/2007 lub w przepisach Unii Europejskiej wydanych w trybie przepisów tego rozporządzenia podlega karze pieniężnej w wysokości do 200 % korzyści majątkowej uzyskanej lub którą mógłby uzyskać za wprowadzone do obrotu produkty, nie niższej jednak niż 500 zł.
Z treści tego przepisu wynika, że karze w nim przewidzianej podlega ten kto wprowadza do obrotu określone w tej normie prawnej produkty. Istotnym w tej sytuacji, w celu stwierdzenia czy określone działania danego podmiotu należy podporządkować pod wskazaną normę prawną, jest wyjaśnienie pojęć w przepisie tym użytych. Ustawodawca w art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a u.r.e. zawarł zwrot "wprowadza do obrotu". Zgodnie z art. 2 pkt 8 lit. a/ u.r.e. użyte w ustawie o rolnictwie ekologicznym powyższe określenie oznacza w odniesieniu do produktów wprowadzanie na rynek w rozumieniu art. 3 ust. 8 rozporządzenia (WE) nr 178/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 28 stycznia 2002 r. ustanawiającego ogólne zasady i wymagania prawa żywnościowego (...). Z kolei w myśl art. 3 pkt 8 rozporządzenia nr 178/2002 – "wprowadzanie na rynek" oznacza posiadanie żywności lub pasz w celu sprzedaży, z uwzględnieniem oferowania do sprzedaży lub innej formy dysponowania, bezpłatnego lub nie, oraz sprzedaż, dystrybucję i inne formy dysponowania.
Sąd I instancji do tej kwestii w ogóle się nie odniósł, a powinna ona stanowić punkt wyjścia przy kontroli legalności zaskarżonej decyzji. Sąd w motywach podjętego rozstrzygnięcia używa m.in. terminów: "pakowanie", "znakowanie" oraz "rozprowadzanie do obrotu", ale ich znaczenia w kontekście mających zastosowanie w sprawie norm prawnych w ogóle nie wyjaśnia. Innymi słowy nie wyjaśnia znaczenia prawnego tych terminów, w szczególności zaś zwrotu: "wprowadza do obrotu".
W treści art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a u.r.e. ustawodawca odwołuje się także do pojęcia "produkt rolnictwa ekologicznego". Odnośnie tej kwestii Sąd I instancji wskazuje na art. 2 lit. c) rozporządzenia nr 834/2007 w zw. z art. 2 pkt 6 u.r.e. Jednakże brak jest przy tym właściwego powiązania tych ostatnio wskazanych norm prawnych z użytym w art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a) u.r.e. zwrotem "wprowadza do obrotu". Dodać należy, że Sąd I instancji cytując treść art. 1 ust. 1 zd. 2 i ust. 2 oraz art. 2 lit. a/, b/, i/, a także art. 28 ust. 2 i 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 odniósł się do kwestii posiadania certyfikatu uprawniającego do produkcji ekologicznej. Powołując się na treść powyższych norm prawnych oraz pozostałych przepisów jedynie wymienionych w uzasadnieniu wyroku (poprzez przywołanie ich treści lub tylko numeru artykułu) Sąd wywiódł, że dany podmiot w zależności od zakresu przedsięwzięcia obowiązany jest uzyskać certyfikat na każdy etap produkcji. Co jednak istotne Sąd bliżej nie wyjaśnił jakie czynności podmiotu gospodarczego w rozumieniu art. 2 lit. d) rozporządzenia nr 834/2007 składają się na poszczególne etapy produkcji, przygotowania i dystrybucji o których mowa w art. 2 lit. b) tego aktu wspólnotowego. Te kwestie wymagały wyjaśnienia w pierwszej kolejności na gruncie stanu prawnego mającego zastosowanie w sprawie. W tym celu należało nie tylko wskazać przepis czy przytoczyć tylko jego treść, ale też wyjaśnić co wynika z normy prawnej w nim zawartej. Zauważyć należy, że w art. 2 rozporządzenia nr 834/2007 prawodawca unijny wyjaśnił m.in. takie pojęcia jak: produkcja ekologiczna (art. 2 lit. a) etapy produkcji, przygotowania i dystrybucji (art. 2 lit. b), ekologiczny (art. 2 lit. c), podmiot gospodarczy (art. 2 lit. d), produkcja roślinna (art. 2 lit. e), przygotowanie (art. 2 lit. i), znakowanie (art. 2 lit. k). Zwrócił też uwagę, że do celów tego rozporządzenia stosuje się m.in. definicję "rozprowadzania na rynek" zawartą w rozporządzeniu nr 178/2002 (art. 2 lit. j).
Wyjaśnienie tych kwestii ma zasadnicze znaczenie dla prawidłowego rozumienia art. 28 ust. 1 i ust. 2 oraz art. 29 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia nr 834/2007, a w konsekwencji także art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a u.r.e. Przy wykładni tego ostatnio powołanego przepisu należy też uwzględnić treść regulacji zawartych w art. 4 ust. 1 i 3, ust. 4 i 5 u.r.e. Dodać należy, że w zaskarżonej decyzji jako podstawę materialnoprawną rozstrzygnięcia powołano oprócz art. 1, art. 2b i art. 27, art. 28 ust. 1 i 2, art. 29 ust. 1, także art. 2d, art. 2k, czy art. 23 ust. 1 i 2 rozporządzenia nr 834/2007 lecz tych przepisów Sąd nie objął kontrolą legalności.
Sąd skoncentrował się na kwestii posiadanego przez skarżącego certyfikatu, ale w istocie rzeczy nie wyjaśnił precyzyjnie do jakich konkretnie działań był on uprawniony w związku z tym certyfikatem.
Sąd wskazał, że skarżący posiadał certyfikat zgodności w zakresie produkcji roślinnej opisanej w jego załączniku, w którym wymieniono jedynie produkty, których certyfikat dotyczył. Nadto Sąd stwierdził, że skarżący i organ różnili się w ocenie skutków posiadanego przez R. W. producenta rolnego certyfikatu na produkcję roślinną. Skarżący uważał, że certyfikat ten obejmował całą jego działalność gospodarczą, także prowadzoną w formie "R. W. – [...]" i wszystkie jej formy, zaś organ, że certyfikat dotyczył skarżącego jako producenta rolnego i obejmował tylko produkcję roślinną w zakresie wskazanym w certyfikacie oraz wprowadzanie tych produktów do obrotu w zakresie wyznaczonym przepisami prawa. Jednocześnie Sąd nie wyjaśnił co rozumienie pod pojęciem "w zakresie wyznaczonym przepisami prawa" czy to w ocenie własnej czy to w ocenie organu.
Sąd dalej uznał, że produkty pakowane, znakowane i wprowadzane do obrotu przez skarżącego pod nazwą "[...]", mimo że pochodziły od producentów posiadających certyfikaty oraz z innej działalności skarżącego powinny mieć odpowiedni certyfikat. Wobec jego braku w tym zakresie produkty po przepakowaniu i dostarczeniu pod nazwą "[...]" przestawały być ekologiczne. Sąd wprost stwierdził, że skarżący powinien był mieć też certyfikat na działalność prowadzoną pod nazwą "[...]".
Zauważyć należy, że w zaskarżonej decyzji szczególnie akcentowano okoliczność, iż wprowadzone przez skarżącego do obrotu produkty nie były produktami ekologicznymi, gdyż skarżący nie posiadał certyfikatu w tym zakresie jeżeli chodzi o produkty pochodzące od innych producentów. W tym kontekście przy niewyjaśnieniu przez Sąd I instancji stwierdzenia, że certyfikat uprawniał skarżącego też do wprowadzania produktów do obrotu w zakresie wyznaczonym przepisaniu prawa, zasadny jawi się zarzut nie wyjaśnienia przez Sąd czy w ramach posiadanego certyfikatu skarżący był uprawniony podejmować działania związane z wprowadzeniem do obrotu produktów ekologicznych wyprodukowanych w jego gospodarstwie. Stanowisko Sądu I instancji w tej kwestii nie jest dostatecznie jasne. Generalnie ujmując stanowisko Sądu w tzw. warstwie dotyczącej stanu faktycznego sprawy jest nieprecyzyjne
Zatem zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. jest zasadny. W myśl tego przepisu oraz przy uwzględnieniu art. 3 § 1 p.p.s.a. sąd administracyjny ma obowiązek w ramach zwięzłego przedstawienia stanu sprawy przytoczyć podstawy ustaleń dokonanych przez organ oraz wskazać, które z nich zostały przyjęte a które nie i z jakiej przyczyny. Przyjęcie określonej podstawy faktycznej jest warunkiem sine qua non kontroli legalności decyzji administracyjnej. W przeciwnym razie w procesie subsumpcji zabrakłoby podstawowego elementu dającego się porównać z wzorcem ustawowym (por. wyrok NSA z 12 maja 2005 r., sygn. akt FSK 2132/04, opubl. ONSAiWSA 2006/1/9). Taka właśnie wystąpiła sytuacja w tej sprawie. Ponadto trafne są zarzuty o braku wyjaśnienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia, gdyż w tym zakresie Sąd I instancji zasadniczo dokonał jedynie przywołania poszczególnych norm prawa wspólnotowego bez jakiegokolwiek ich wyjaśnienia. Nadto Sąd operuje nieprawniczym językiem np. odwołując się do nazwy "[...]" nie wyjaśnia czy chodzi o oznakowanie produktu, czy też o rodzaj lub formę działalności. Zauważyć więc należy, że zakres działalności gospodarczej prowadzonej przez osobę fizyczną nie wynika z nazwy firmy pod którą prowadzi określoną działalność lecz z wpisu do ewidencji działalności gospodarczej.
Z treści uzasadnienia orzeczenia powinno także wynikać, że sąd przeanalizował wszystkie zarzuty zamieszczone w skardze, konfrontując je z ustaleniami organu i materiałem dowodowym. Wszystkie te kwestie muszą znaleźć właściwe odzwierciedlenie w uzasadnieniu wyroku. Motywy wyroku muszą być przy tym przejrzyste. Te zarzuty odnoszą się do twierdzeń skarżącego, iż uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia wymagań z art. 141 § 4 p.p.s.a. odnośnie zarzutów skargi dotyczących naruszenia art. 25 i art. 26 u.r.e. w zakresie wymierzenia wysokości kary pieniężnej. Stwierdzić należy, że strona pod adresem organu sformułowała w skardze zarzuty, które związane były z prawidłową oceną przesłanek z art. 26 ust. 1 u.r.e. Sąd do tych kwestii się nie odniósł właściwie, gdyż za takie nie można uznać przywołanie treści przepisu oraz fragmentu z uzasadnienia projektu ustawy bez wskazania jakie ma to przełożenie na zarzuty formułowane w skardze. W istocie uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało tak skonstruowane, że orzeczenie to nie poddaje się kontroli kasacyjnej.
Zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. ma charakter samodzielny w tym sensie, że jego rozpatrzenie nie wymaga ustosunkowania się do wykładni względnie zastosowania przepisów prawa materialnego wskazanych jako naruszone w ramach powołanej podstawy kasacyjnej – naruszenia prawa materialnego.
Z tych przyczyn Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jak w sentencji z mocy art. 185 § 1 p.p.s.a.
Rozstrzygnięcie o kosztach uzasadnia art. 203 pkt 1 p.p.s.a.
Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Joanna ZabłockaZofia Borowicz /sprawozdawca/
Zofia Przegalińska /przewodniczący/
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Zofia Przegalińska Sędzia NSA Zofia Borowicz (spr.) Sędzia del. WSA Joanna Zabłocka Protokolant Patrycja Czubała po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 2014 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej R. W. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W. z dnia 22 listopada 2011 r. sygn. akt VI SA/Wa 1752/11 w sprawie ze skargi R. W. na decyzję Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych z dnia [...] czerwca 2011 r. nr [...] w przedmiocie kary pieniężnej za naruszenie przepisów o rolnictwie ekologicznym 1. uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w W.; 2. zasądza od Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych na rzecz R. W. kwotę 1950 (tysiąc dziewięćset pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Objętym skargą kasacyjną wyrokiem dnia 22 listopada 2011 r., Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. oddalił skargę R. W. na decyzję Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych z dnia [...] czerwca 2011 r. w przedmiocie kary pieniężnej.
Sąd I instancji za podstawę rozstrzygnięcia przyjął następujące ustalenia.
W dniach 23 – 29 lipca 2010 r. inspektorzy [...] Wojewódzkiego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w K. (dalej: [...]WIJHARS), dokonali kontroli działalności skarżącego w zakresie prawidłowości wprowadzenia do obrotu świeżych owoców i warzyw. Skarżący prowadził działalność gospodarczą pod nazwą "R, W, [...]", F. 2, [...] K. oraz prowadził Gospodarstwo Ekologiczne, F. 2, [...] K.
Prowadzone przez skarżącego Gospodarstwo Ekologiczne posiadało certyfikat nr [...] z dnia 21 grudnia 2009 r. wydany przez jednostkę certyfikującą [...] Polska Sp. z o. o. z siedzibą w W. w zakresie produkcji roślinnej ważny do dnia 31 grudnia 2010 r. Certyfikat ten został wydany skarżącemu jako producentowi rolnemu, w przedmiocie produkcji roślinnej. Jednakże certyfikat ten w dniu 1 czerwca 2010 r. został cofnięty z uwagi na zamierzone i bezprawne posługiwanie się przez skarżącego nazwą [...] Polska Sp. z o.o. i tymże certyfikatem w zakresie pakowania i nieprawidłowego znakowania towarów nie objętych kontrolą przez tę jednostkę certyfikującą. Skarżący nie odwołał się od powyższej decyzji.
Po przeprowadzeniu kontroli faktur zakupu i sprzedaży artykułów rolno- spożywczych za okres od stycznia 2010 r. do czerwca 2010 r., organ stwierdził, że przedsiębiorstwo skarżącego "R. W., [...]" wprowadziło do obrotu jako produkty ekologiczne owoce i warzywa. Skarżący w kontrolowanym okresie nabywał produkty od 11 ekologicznych producentów rolnych oraz od firmy "A." A. B., którzy posiadali certyfikaty wydane przez jednostki certyfikujące. Pomimo cofnięcia certyfikatu, skarżący, działający pod nazwą "R. W. [...]", paczkował, znakował i wprowadzał do obrotu produkty z oznakowaniem świadczącym, że są to produkty ekologiczne, w tym także produkty z własnego gospodarstwa, umieszczając w ich oznakowaniu jako dostawców: "[...]", oraz Gospodarstwo Ekologiczne R. W. wraz z numerem cofniętego certyfikatu. Na działalność prowadzoną pod firmą "R. W. [...]" skarżący nigdy nie posiadał certyfikatu wydanego przez jednostkę certyfikującą na pakowanie, znakowanie i wprowadzanie do obrotu ekologicznych artykułów rolno-spożywczych.
Zgodnie z oświadczeniem skarżącego z dnia 28 lipca 2010 r. 70% świeżych owoców i warzyw (zestawionych na fakturach i dokumentach przewozowych od stycznia do czerwca 2010 r.) wprowadzonych do obrotu pochodziło z jego gospodarstwa ekologicznego. Natomiast wszystkie wprowadzane do obrotu świeże owoce i warzywa oraz sporadycznie grzyby i jaja były ekologiczne, jako pochodzące od dostawców posiadających certyfikat na produkcję bądź obrót artykułami ekologicznymi. Z kolei w piśmie z dnia 6 sierpnia 2010 r. skarżący dodatkowo wyjaśnił, że podejmował działania w celu uzyskania certyfikatu na obrót produktami ekologicznymi, ale bezskutecznie z uwagi na zbyt wysokie wymaganie stawiane przez jednostkę certyfikującą.
[...] W.I.J.H.A.R.-S. w K. decyzją z dnia [...] września 2010 r. wymierzył skarżącemu karę pieniężną w wysokości 350.000 zł. uznając, że wprowadzane w okresie od stycznia do czerwca 2010 r. przez niego do obrotu pod firmą "R. W. [...]", świeże warzywa i owoce jako produkty ekologiczne nie spełniają wymagań określonych w przepisach rozporządzenia Rady (WE) nr 834/2007 z dnia 28 czerwca 2007 r. w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych i uchylającego rozporządzenie (EWG) nr 2092/91 (Dz. Urz. UE. L 2007 Nr 189, poz. 1, z późn. zm., dalej: "rozporządzenie nr 834/2007") i w przepisach Unii Europejskiej wydanych w trybie przepisów tego rozporządzenia. Takie działanie wprowadzało konsumenta w błąd co do rodzaju i metod produkcji poprzez sugerowanie, że produkty spełniają wymogi określone w tych przepisach.
Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (w skrócie: GIJHARS) decyzją z dnia [...] czerwca 2011 r. po rozpatrzeniu odwołania R. W. od decyzji [...] W.I.J.H.A.R.-S. w K. uchylił w całości zaskarżoną decyzję oraz wymierzył karę pieniężną w wysokości 50.000 zł. Jako przyczynę zmiany rozstrzygnięcia organ odwoławczy wskazał błędne ustalenie przez organ I instancji wysokości kwoty korzyści majątkowej jako kwoty uzyskanej ze sprzedaży produktów pod firmą "R. W. [...]", w 2010 r. oraz wymierzenie kary w wysokości nadmiernie dolegliwej. Organ stwierdził, że suma wartości produktów zawartych w tabelach w załączniku 5 do protokołu kontroli wyniosła 741.944,51 zł. (kwota brutto), a nie 1.153.402,83 zł, jak obliczył organ I instancji. Prawidłowo ustalona wartość brutto produktów ekologicznych sprzedanych przez skarżącego stanowiła korzyść majątkową, która powinna stanowić podstawę do ustalenia kary przewidzianej w art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ - ustawy z dnia 25 czerwca 2009 r. o rolnictwie ekologicznym (Dz. U. z 2009 r. Nr 116, poz. 975, dalej: "u.r.e.").
W tej sytuacji wymierzona stronie kara pieniężna wynosząca 350.000 zł. stanowiła znacznie więcej niż 30 % wspomnianej korzyści majątkowej. Organ II instancji ustalił wielkość obrotów, o których mowa w art. 26 ust. 1 u.r.e., uzyskanych przez skarżącego w związku z działalnością gospodarczą prowadzoną pod firmą "R. W. [...]", w 2010 r., która wyniosła 1.427.456,86 zł.
Organ odwoławczy poparł natomiast ustalenia organu I instancji dotyczące stopnia wysokiej szkodliwości czynu, stopnia zawinienia, zakresu naruszenia dotychczasowej działalności skarżącego, do których odwołuje się ustawodawca w treści art. 26 u.r.e. Stwierdził za organem I instancji wysoki stopień szkodliwości czynu, mając na uwadze rodzaj i charakter naruszonego dobra (interes konsumenta, jego prawo do rzetelnej informacji o produkcie), rozmiar grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych obowiązków oraz motywację przedsiębiorcy, wielkość wprowadzonych do obrotu produktów jako ekologicznych. Zaznaczył organ, że prawidłowe oznakowanie, zgodne z wymogami określonymi w przepisach prawnych, stanowi podstawę informacji konsumenckiej, która jest elementem bezpieczeństwa żywności, a także ma na celu umożliwienie konsumentom dokonanie wyboru zakupu produktu zgodnego z oczekiwaniami. Konsument zachęcany informacją sugerującą ekologiczne pochodzenie produktu ponosi szkodę wskutek nabycia produktu niespełniającego jego oczekiwań.
Nadto organ odwoławczy zwrócił uwagę, że skarżący działał niezgodnie z przepisami dotyczącymi rolnictwa ekologicznego przez stosunkowo długi okres, który trwał od stycznia 2010 r. do czerwca 2010 r. Kontrola przeprowadzona u skarżącego w 2008 r. wykazała już nieprawidłowości w działalności skarżącego, który wówczas umieszczał na opakowaniach produktów pochodzących od producentów ekologicznych, nazwę swojego gospodarstwa ekologicznego i przyznany mu numer certyfikatu, jednostki certyfikującej [...]. Odstąpiono wówczas od zastosowania sankcji z uwagi na stwierdzenie uchybień tego rodzaju po raz pierwszy oraz uwzględniono, że skarżący błędnie uznał, iż jako podmiot pakujący może umieszczać swój numer certyfikatu na opakowaniach produktów pochodzących od dostawców ekologicznych posiadających certyfikaty.
Odnosząc się do zarzutów zawartych w odwołaniu GIJHARS stwierdził ich bezzasadność. Organ ten podkreślił, że certyfikat, o którym mowa w art. 29 rozporządzenia nr 834/2007 i art. 68 rozporządzenia Komisji (WE) nr 889/2008 z dnia 5 września 2008 r. ustanawiającego szczegółowe zasady wdrażania rozporządzenia Rady (WE) nr 834/2007 w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych w odniesieniu do produkcji ekologicznej, znakowania i kontroli (Dz. Urz. UE L 250 z 18.09.2008, str. 1, z późn. zm., dalej: "rozporządzenie nr 889/2008"), jest jedynym dokumentem wymienionym w powołanych przepisach, potwierdzającym, że producent i prowadzona przez niego działalność (w tym pakowanie, znakowanie i wprowadzanie do obrotu) w odniesieniu do wyszczególnionych w certyfikacie produktów, spełniają wymagania określone we wspomnianych przepisach. Certyfikat ten potwierdza, że producent ekologiczny poddał swoją działalność kontroli jednostki certyfikującej i spełnia wymagania określone w rozporządzeniu nr 834/2007 i w rozporządzeniu nr 889/2008. Strona, prowadząc działania w zakresie pakowania, znakowania i wprowadzania do obrotu produktów oznakowanych jako ekologiczne, a które pochodziły od innych producentów ekologicznych, nie była objęta systemem kontroli, o którym mowa w art. 27 rozporządzenia nr 834/2007, a tym samym produkty wprowadzone przez skarżącego do obrotu nie spełniały wymagań określonych we wspomnianych przepisach.
Organ podkreślił, że w zakresie pakowania produktów pochodzących od innych producentów ekologicznych, znakowania i wprowadzania do obrotu produktów oznakowanych, jako ekologiczne, wymaga się, zgodnie z art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007, uzyskania certyfikatu potwierdzającego, że podmiot gospodarczy poddał swoją działalność kontroli i spełnia w zakresie prowadzonej działalności wymagania określone w tym rozporządzeniu i rozporządzeniu nr 889/2008. Niepoddanie się strony systemowi kontroli w zakresie pakowania, znakowania i wprowadzania do obrotu produktów oznakowanych jako ekologiczne, a które pochodziły od innych producentów ekologicznych, zdaniem GIJHARS stanowiło naruszenie art. 1 ust. 3 i art. 28 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007.
GIJHARS, potwierdzając zasadność stanowiska organu I instancji, zgodnie z którym działalność gospodarcza skarżącego powinna być objęta kontrolą jednostki certyfikującej, wskazał na pkt 31 preambuły i art. 27 ust. 13 rozporządzenia nr 834/2007.
Oceny tej nie zmieniał fakt, że strona prowadziła ekologiczne gospodarstwo rolne znajdujące się pod kontrolą jednostki certyfikującej. Jednostka ta z uwagi na zamierzone i bezprawne posługiwanie się przez stronę, prowadzącą działalność pod firmą "R. W. [...]", nazwą jednostki certyfikującej i certyfikatem cofnęła stronie ww. certyfikat. Organ zaznaczył, że w certyfikacie tym nie było wzmianki o uprawnieniu strony do prowadzenia czynności w zakresie pakowania, znakowania i wprowadzania do obrotu produktów oznakowanych, jako ekologiczne, które zostały wyprodukowane poza podlegającym kontroli gospodarstwie strony, tj. pochodzących od innych producentów ekologicznych.
Zdaniem organu okolicznością wystarczającą do przyjęcia przez organ I instancji, że wprowadzane przez stronę do obrotu produkty nie były towarami ekologicznymi, był stwierdzony w toku postępowania fakt nieposiadania certyfikatu w zakresie pakowania i wprowadzania do obrotu jako ekologicznych produktów pochodzących od innych producentów ekologicznych, co naruszało art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007.
Organ odwoławczy podkreślił również, że postulat podniesiony przez stronę w odwołaniu, że uzyskany przez skarżącego certyfikat obejmował także paczkowanie i obrót towarami poddostawców, skoro towary te były towarami ekologicznymi, a działalność ta stanowiła tylko uboczną działalność skarżącego, nie znajdował umocowania w art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007.
Organ odwoławczy podkreślił, że decyzja organu I instancji nie naruszyła pkt 3 preambuły rozporządzenia nr 834/2007. Rozstrzygnięcie organu I instancji polegające na wyeliminowaniu z rynku produktów oznakowanych jako ekologiczne, które zostały wytworzone poza kontrolą jednostki certyfikującej, korzystnie przyczyniło się do zagwarantowania uczciwej konkurencji oraz właściwego funkcjonowania rynku wewnętrznego produktów ekologicznych, a także do utrzymania zaufania konsumentów w stosunku do produktów oznaczonych jako ekologiczne.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę na podstawie art. 151 – ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 2012, poz. 270 ze zm., dalej: p.p.s.a.). Sąd nie dopatrzył się w postępowaniu organu ani naruszenia przepisów procedury, ani przepisów prawa materialnego.
Sąd I instancji wskazał, że produkcja ekologiczna w myśl art. 2 lit. a/ rozporządzenia nr 834/2007 oznacza stosowanie metody produkcji zgodnej z zasadami określonymi w niniejszym rozporządzeniu na wszystkich etapach produkcji, przygotowania i dystrybucji. Z kolei "etapy produkcji, przygotowania i dystrybucji", zgodnie z art. 2 lit. b/ tego aktu oznaczają każdy etap, począwszy od produkcji wstępnej produktu ekologicznego aż do przechowywania, przetwarzania, transportu, sprzedaży lub zaopatrzenia ostatecznego konsumenta, jak również - w stosownych przypadkach - znakowanie, reklamę, import, eksport oraz działania podwykonawcze. Natomiast "przygotowanie", według art. 2 lit. i/ rozporządzenia nr 834/2007 oznacza czynności konserwowania lub przetwarzania produktów rolnictwa ekologicznego włącznie z ubojem i rozbiorem produktów pochodzenia zwierzęcego, a także pakowanie, znakowanie lub wprowadzanie zmian w oznakowaniu odnoszącym się do ekologicznej metody produkcji. Takie rozumienie produkcji ekologicznej potwierdza także pkt 1 preambuły rozporządzenia nr 834/2007, w którym mówi się o produkcji ekologicznej jako ogólnym systemie zarządzania gospodarstwem i produkcji żywności.
Ponadto w myśl art. 28 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 przed wprowadzeniem na rynek jakiegokolwiek produktu w rozumieniu art. 1 ust. 2 (produktu pochodzenia rolnego) jako ekologicznego każdy podmiot gospodarczy, który produkuje, przygotowuje, przechowuje lub przywozi z kraju trzeciego takie produkty lub który takie produkty wprowadza na rynek:
a) zgłasza tę działalność właściwym organom państwa członkowskiego, w którym działalność ta jest wykonywana;
b) przekazuje zgodę na objęcie jego działań systemem kontroli, o którym mowa w art. 27
Dowodem zaś potwierdzającym, że dany podmiot podlega kontroli organu kontrolnego i jednostki certyfikującej oraz w obszarze swojej działalności spełnia wymogi określone w niniejszym rozporządzeniu jest certyfikat, zgodnie z art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007. Dopiero uzyskanie certyfikatu oznacza, że produkcja jest uznawana za produkcję ekologiczną, co także potwierdza definicja produkcji ekologicznej zawarta w art. 2 lit. a/ rozporządzenia nr 834/2007.
W związku z powyższym, w ocenie Sądu, organ nie musiał przeprowadzać badań, czy produkt jest ekologiczny, skoro wystarczające było ustalenie, że na dany etap produkcji ekologicznej skarżący nie posiadał certyfikatu. Zgodnie z tytułem V (art. 27-29) rozporządzenia ustaleń takich dokonuje się podczas postępowania o zgłoszenie produkcji ekologicznej i wydanie certyfikatu oraz podczas kontroli sprawdzających czy wypełniane są warunki zgłoszonej produkcji ekologicznej.
Sąd podkreślił, że certyfikat otrzymuje się na ściśle określony obszar działalności, zgodnie z art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007. Powyższe pojmowanie produkcji ekologicznej potwierdza art. 91 ust. 1 rozporządzenia nr 889/2008, oraz art. 68 rozporządzenia nr 889/2008 (w brzmieniu, że do celów stosowania art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 organy kontrolne i jednostki certyfikujące stosują model certyfikatu określony w załączniku XII do niniejszego rozporządzenia) i wspomniany załącznik XII do rozporządzenia nr 889/2008 określający wzór certyfikatu wydawanego podmiotowi gospodarczemu określonemu w art. 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 (w pkt 2 należy podać główny rodzaj działalności – producent, przetwórca, importer, itd., a w pkt 4 należy określić grupy produktów/działalność). Okoliczność, że produkcja ekologiczna oznacza działalność zgodną z wymogami prawa wspólnotowego, czyli podlegającą kontroli, a tym samym objętą certyfikatami, znajduje uzasadnienie w art. 27 ust. 13 rozporządzenia nr 834/2007 oraz pkt 31 i 32 preambuły tego rozporządzenia.
Do tego, co wynika z powołanych przepisów, dany podmiot w zależności od zakresu przedsięwzięcia obowiązany jest uzyskać certyfikat na każdy etap produkcji, chyba że przepisy dopuszczają wyjątki. Uzyskanie certyfikatu na jeden etap produkcji, nie upoważnia do podejmowania działalności jako ekologicznej na innym etapie, a już na pewno pod inną nazwą, obejmującą inną sferę działalności, jak w przypadku skarżącego, który miał certyfikat do 1 czerwca 2010 r. na produkcję roślinną, a pakował, znakował i wprowadzał do obrotu produkty pod nazwą Bio-Vita, na którą to działalność nie posiadał certyfikatu.
Zarzuty skarżącego co do nieuzasadnionego zawężania przez organ zakresu obowiązywania certyfikatu, który posiadał do dnia 1 czerwca 2010 r. jako producent rolny, należało uznać za niezasadne. Niezależnie od powyższego certyfikatu, skarżący powinien był posiadać certyfikat na działalność ściśle określoną prowadzoną pod nazwą "[...]", którego nie posiadał.
W tej sytuacji produkty pakowane i wprowadzane do obrotu właśnie pod tą nazwą, mimo że pochodziły od producentów posiadających certyfikaty oraz z innej działalności skarżącego powinny były mieć odpowiedni certyfikat. Wskutek braku stosownego certyfikatu na pakowanie, znakowanie i wprowadzanie do obrotu produkty te po przepakowaniu i dostarczeniu pod nazwą "[...]" przestawały być ekologiczne. "Ekologiczny" według definicji z art. 2 lit. c/ rozporządzenia nr 834/2007, to pochodzący z produkcji ekologicznej lub z nią zawiązany realizowanej przy zastosowaniu zasad określonych w tymże rozporządzeniu. Powyższego rozumienia pojęcia "ekologiczny" nie zmienia, bo nawet nie może uczynić, art. 2 lit. a/ rozporządzenia nr 889/2008, zawierający definicję "nieekologicznego" czyli ujęcie tego samego problemu od strony negatywnej. Zdaniem Sądu prawidłowość stanowiska organu potwierdza także ustawa o rolnictwie ekologicznym. Sad wskazał przy tym na art. 1, art. 2, art. 3 ust. 1, 3 i 4 i art. 7 u.r.e.
Ostatecznie Sąd stwierdził, że skoro skarżący prowadząc działalność pod nazwą "[...]", na którą nie posiadał certyfikatu w zakresie pakowania i wprowadzania do obrotu produktów ekologicznych, mimo tego podejmował takie czynności i wprowadzał do obrotu produkty uznawane wcześniej za ekologiczne, to produkty te traciły walor ekologicznych. Tym samym przestawały spełniać wymagania określone w przepisach rozporządzenia nr 834/2007. Wobec tego zastosowanie sankcji z art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e. przez organ było prawidłowe.
Sąd wywiódł, że decyzja organu w przedmiocie wymierzenia kary ma charakter związany, gdyż na organ nałożony został obowiązek nałożenia kary w przypadku stwierdzenia wymienionych w nim naruszeń. Jedynie rozstrzygnięcie co do wysokości nałożonej kary ma charakter uznaniowy. Wysokość kary została przez ustawodawcę ujęta w granicach do 200 % korzyści majątkowej uzyskanej lub którą mógłby uzyskać za wprowadzone do obrotu produkty, nie niższej jednak niż 500 zł. Przesłanki wysokości kary określa art. 26 ust. 1 u.r.e., mówiąc, że należy uwzględnić stopień szkodliwości czynu, stopień zawinienia, zakres naruszenia, dotychczasową działalności podmiotu dokonującego naruszenia i wielkości jego obrotów. Organ wymierzając karę pieniężną wziął pod uwagę wszystkie przesłanki wymienione w art. 25, jak i w art. 26 ust. 1 u.r.e.
Skargę kasacyjną od powyższego wyroku złożył R. W., wnosząc o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od organu na rzecz skarżącego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:
- przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj:
a) naruszenie art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ ustawy o rolnictwie ekologicznym w zw. z art. 2 lit. a i lit. c, art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Rady nr 834/2007 oraz art. 91 ust. 1 rozporządzenia Komisji nr 889/2008, poprzez ich zupełnie dowolną i błędną wykładnię i przyjęcie, że organ administracyjny zwolniony jest z obowiązku badania, czy produkt jest produktem rolnictwa ekologicznego, gdyż jedynym dowodem to potwierdzającym jest certyfikat, a zatem produktem ekologicznym jest wyłącznie produkt objęty certyfikatem, gdy tymczasem prawidłowa wykładnia tych przepisów wskazuje, że produktem nieekologicznym jest produkt niepochodzący z produkcji ekologicznej lub z nią związany,
b) naruszenie art. 28 ust. 1, art. 29 ust. 1 i ust. 3 rozporządzenia Rady 834/2007 w zw. z zał. XII do rozporządzenia Komisji (WE) nr 889/2008 poprzez jego błędną wykładnię i nieznajdujące uzasadnienia w przepisach prawa przyjęcie, że podmiot gospodarczy prowadzący działalność w zakresie produkcji ekologicznej musi uzyskać odrębny certyfikat dla każdego poziomu działalności (np. produkcja- przetwórstwo-pakowanie),
- przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.
1) art. 141 § 4 p.p.s.a. poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób rażąco sprzeczny z ustawowym wzorcem, w szczególności w związku z brakiem wyjaśnienia w sposób dostateczny I niewątpliwy przyczyn oddalenia skargi.;
2) art. 134 § 1 w zw. z art. 141 § 4 p.p.s.a. poprzez nierozpoznanie sprawy w jej granicach i nierozpoznanie wszystkich zarzutów skargi z dnia 25 lipca 2011 r., tj. pominięcie zarzutów nr I lit. b i nr I lit. d.
Ponadto skarżący wniósł o zawieszenie postępowania i wystąpienie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniami prejudycjalnymi następującej treści:
a. Jaki jest charakter prawny certyfikatu wydanego w trybie art. 29 rozporządzenia Rady nr 834/2007, tzn. czy przepisy art. 2 lit. A i lit. C oraz art. 29 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia nr 834/2007 należy interpretować w ten sposób, że produktem ekologicznym jest produkt, co do którego zastosowano metody produkcji określone w rozporządzeniu, a certyfikat ma wyłącznie znaczenie deklaratoryjne, oraz czy brak certyfikatu, pomimo że zostały zastosowane metody produkcji określone w rozporządzeniu, skutkuje tym, że produkt jest nieekologiczny w rozumieniu rozporządzenia?
b. Czy wobec treści art. 28 ust. 1, art. 29 ust. 1 i ust. 3 rozporządzenia Rady nr 834/2007 w zw. z załącznikiem XII do rozporządzenia Komisji (WE) nr 889/2008 prawidłowa jest taka interpretacja, że certyfikat wydany dla określonej działalności głównej uprawnia do podejmowania także innych form działalności (ubocznych) czy też dla podejmowania jakiejkolwiek innej działalności konieczny jest odrębny certyfikat?
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej zarzucono, że Sąd I instancji błędnie uznał, iż z treści art. 2 lit. a/ oraz art. 28 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 wynika, że organ nie musiał przeprowadzać badań czy produkt jest ekologiczny, skoro wystarczające było ustalenie, że na dany etap produkcji ekologicznej skarżący nie miał certyfikatu. Kasator zarzucił, że art. 28 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 dotyczy zgłaszania wprowadzenia na rynek produktu ekologicznego. Z przepisów rozporządzenia nr 834/2007 nie wynika, że produktem nieekologicznym jest produkt, który nie posiada certyfikatu.
Zatem brak certyfikatu nie może uzasadniać zastosowania sankcji z art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e., gdyż w dyspozycji tego przepisu nie mieszczą się inne wymagania odnośnie produktów, także te odnośnie posiadania stosownych certyfikatów określone w art. 29 rozporządzenia nr 834/2007, które to wymagania dotyczą producentów, a nie produktów. Zarzucono, że także art. 91 ust. 1 rozporządzenia nr 889/2008 wbrew stanowisku Sądu I instancji nie potwierdza, że produkcja ekologiczna to wyłącznie ta, co do której wydano certyfikat. Wręcz przeciwnie, przepis ten potwierdza stanowisko, że brak certyfikatu nie jest wystarczającą przesłanką do uznania, iż produkt nie jest produktem ekologicznym. W tym przepisie jest bowiem mowa o "zgodności z zasadami rolnictwa ekologicznego". W konsekwencji za błędny kastor uznał pogląd Sądu i instancji, że wobec braku certyfikatu na pakowanie, znakowanie i wprowadzania do obrotu, produkty wcześniej ekologiczne tracą po przepakowaniu przymiot ekologiczności. Wynika to z tego, iż zgodnie z art. 247a rozporządzenia nr 834/2007 produkcja ekologiczna oznacza stosowanie metody produkcji zgodnie z zasadami określonymi w rozporządzeniu. Natomiast z art. 11 tego aktu wspólnotowego oraz udzielonego skarżącemu certyfikatu wynika, że produkcja w całym gospodarstwie była prowadzona zgodnie z tymi metodami.
Kastor zarzucił, że błędny jest pogląd Sądu I instancji, iż z treści art. 28 ust. 1 i art. 29 ust. 1 i ust. 3 rozporządzenia nr 834/2007 w zw. z załącznikiem XII do rozporządzenia nr 889/2008 wynika, że certyfikat wydawany jest na ściśle określony obszar działalności, a dany podmiot w zależności od zakresu przedsięwzięcia zobowiązany jest do uzyskania certyfikatu na każdy etap produkcji, chyba że przepisy dopuszczają wyjątki. W ocenie kasatora pogląd ten jest błędny, gdyż producent nie tylko ponosiłby gigantyczne koszty związane z obsługą certyfikatów (kontrole, opłaty), ale i dlatego, że bezsensowne byłoby uzyskiwanie certyfikatu wyłącznie np. na produkcję, skoro zgodnie ze stanowiskiem Sądu producent taki nie mógłby ani porcjować, ani paczkować, ani sprzedawać towarów. Stanowiska Sądu I instancji nie uzasadnia odwoływania się do treści art. 11 rozporządzenia nr 834/2007, czy art. 30 i 31 rozporządzenia nr 889/2008. Nie uzasadniają tego stanowiska także przepisy dotyczące obowiązku znakowania produktów ekologicznych celem umożliwienia sprawowania kontroli nad wytwarzaniem produktów ekologicznych na każdym etapie produkcji i wynikający z tego obowiązek posiadania certyfikatu.
Zdaniem kasatora uzyskanie certyfikatu na działalność wiodącą obejmuje także inne rodzaje działalności, co wynika z załącznika nr XII do rozporządzenia nr 889/2008. Z tego względu, pomimo oznaczenia w certyfikacie, że obejmuje on produkcję określonych warzyw i owoców, skarżący może również magazynować, pakować, przewozić i sprzedawać. Zatem skarżący posiadał certyfikat także na paczkowanie i obrót towarami poddostawców, skoro były to towary ekologiczne, a ta działalność była jego działalnością uboczną. Sposób rozumowania Sądu co do uprawnień wynikających z certyfikatu doprowadziłby do paraliżu rozwoju rolnictwa ekologicznego.
Skoro pakowanie i wprowadzanie do obrotu własnych produktów ekologicznych nie prowadzi do utraty cech decydujących o uznaniu ich za ekologiczne, to również pakowanie produktów ekologicznych wytwarzanych przez inne podmioty nie prowadzi do utraty cech decydujących o uznaniu ich za ekologiczne, skoro odbywa się w tych samych warunkach.
Art. 31 rozporządzenia nr 889/2008 nie stawia wymogu certyfikatu na przewożenie. W rozporządzeniu 834/2007, jak i w rozprowadzeniu nr 889/2008 nie jest przewidziane ograniczenie w postaci możliwości paczkowania tylko i wyłącznie przez producenta wytwarzanych przez siebie produktów, co oznacza, że pakowanie może też być dokonywane przez inny niż producent podmiot.
Zarzucono, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie jest zgodne z ustawowym wzorem określonym w art. 141 § 4 p.p.s.a. Sąd I instancji skupił się tylko na prezentacji przepisów prawa, nie dokonując ich subsumpcji pod stan faktyczny sprawy. Pomiędzy poszczególnymi cytowanymi przepisami brak logicznego związku, a na podstawie uzasadnienia nie sposób prześledzić toku rozumowania sądu. W uzasadnieniu brak analizy i interpretacji czy też subsumpcji wywiedzionych z przepisów norm pod stan faktyczny. Nadto uzasadnienie orzeczenia zawiera szereg tak sprzecznych stwierdzeń, które nie pozwalają określić co ostatecznie przyjął Sąd I instancji jako stan faktyczny będący postawą rozstrzygnięcia.
Do takiej konkluzji prowadzą stwierdzenia zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że skarżący nie miał w ogóle certyfikatu co do paczkowania i transportu, albo że miał ale tylko względem wytworzonych przez siebie towarów.
Nie są też zrozumiałe w kontekście przywołanych przepisów stwierdzenia Sądu, że skarżący prowadzi działalność jako Gospodarstwo Rolne oraz pod firmą "R. W. [...]" i na tę ostatnią nie posiadał certyfikatu. Sąd nie wyjaśnił przede wszystkim dlaczego jest dopuszczalne paczkowanie, magazynowanie, transport i sprzedaż produktów wytwarzanych przez producenta rolnego bez potrzeby uzyskiwania stosownych certyfikatów na poszczególne etapy produkcji, a taka możliwość nie istnieje w stosunku do produktów zakupionych od innego producenta i posiadających stosowny certyfikat. Przytoczone przez Sąd przepisy nie dokonują takiego rozróżnienia.
Zarzucono, że Sąd I instancji nie odniósł się w sposób zgodny z art. 134 § 1 i 141 § 4 p.p.s.a. do zarzutów skargi dotyczących wysokości wymierzonej kary. W tym zakresie w skardze były podnoszone konkretne okoliczności wskazujące na odmienną ocenę przesłanek z art. 25 i art. 26 u.r.e. Sąd w ogóle do tych zarzutów się nie odnosił, gdyż za takie nie można uznać przytoczenie treści przepisu i stwierdzenie, że "organ wymierzając karę pieniężną wziął pod uwagę wszystkie przesłanki wymienione w art. 25, jak i w art. 26 ust. 1 u.r.e.".
Pełnomocnik organu wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie należy zauważyć, że w art. 141 § 4 p.p.s.a. ustawodawca określił niezbędne elementy konstrukcyjne uzasadnienia wyroku, do których zaliczył zwięzłe przedstawienie stanu sprawy, zarzutów podniesionych w skardze, stanowisk pozostałych stron, podstawę prawną rozstrzygnięcia oraz jej wyjaśnienie. Zdanie drugie tego przepisu dotyczy sytuacji, gdy w wyniku uwzględnienia skargi sprawa ma być ponownie rozpatrzona przez organ administracji i przewiduje, że uzasadnienie powinno ponadto zawierać wskazania co do dalszego postępowania. Jak z powyższego wynika, uzasadnienie wyroku stanowi integralną część rozstrzygnięcia sądowego, realizując istotne, przypisane mu funkcje, a mianowicie funkcję perswazyjną oraz funkcję kontroli trafności wydanego rozstrzygnięcia. Wadliwość uzasadnienia wyroku może stanowić więc przedmiot skutecznego zarzutu kasacyjnego, w sytuacji gdy sporządzone jest ono w taki sposób, że uniemożliwia kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku, bądź czyni ją wyłącznie iluzoryczną. Funkcja uzasadnienia wyroku wyraża się bowiem w tym, że jego adresatem, oprócz stron, jest także Naczelny Sąd Administracyjny. Tworzy to więc po stronie wojewódzkiego sądu administracyjnego obowiązek wyjaśnienia motywów podjętego rozstrzygnięcia w taki sposób, który umożliwi przeprowadzenie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia, w sytuacji gdy strona postępowania żąda, poprzez wniesienie skargi kasacyjnej, jego kontroli (por. wyrok NSA z dnia 12 października 2010 r., sygn. II OSK 1620/10, baza orzeczeń nsa.gov.pl). W orzecznictwie podkreśla się m.in., że ograniczenie się w uzasadnieniu wyroku do przytoczenia przepisu prawnego, czy też ogólnikowego powoływania się na poglądy doktryny lub judykatury, bez gruntownego odniesienia się do okoliczności konkretnego stanu faktycznego sprawy, nie może zastąpić opisu (zrelacjonowania) przebiegu operacji logicznej, rezultatem której jest przyjęty konkretny kierunek interpretacji i zastosowania konkretnego przepisu prawnego w okolicznościach konkretnego stanu faktycznego sprawy (por. wyrok NSA z dnia 11 stycznia 2011 r., sygn. I GSK 685/09, baza orzeczeń nsa.gov.pl). Podkreśla, się również, że jeżeli w uzasadnieniu wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego ogranicza się w dużym stopniu do powielenia stanowiska zajętego w sprawie przez organ administracji lub jego prostej akceptacji, nie służy to realizacji celów sądowej kontroli administracji publicznej. Jeżeli bowiem skarżący dowodząc swoich racji wspiera je określonym rodzajem wykładni przepisów prawa, to sąd powinien uczynić ją przedmiotem weryfikacji, dając temu stosowny wyraz w dostatecznie szczegółowym uzasadnieniu obejmującym istotne dla rozstrzygnięcia sprawy elementy jej stanu faktycznego i prawnego. Jej zaniechanie stanowi wadliwość polegającą na niedostatecznym wyjaśnieniu przez sąd administracyjny pierwszej instancji stanu faktycznego i prawnego rozpoznawanej sprawy, a więc uchybienie, które mogło mieć istotny wpływ na wynik (por. wyrok z dnia 15 lutego 2011 r., sygn. akt II FSK 1832/09 i z dnia 25 listopada 2010 r., sygn. I GSK 1215/09, baza orzeczeń nsa.gov.pl).
Mając na względzie treść art. 141 § 4 p.p.s.a., wskazany kierunek jego wykładni oraz konsekwencje jego obowiązywania, Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że zarzut naruszenia tego przepisu wskazany w skardze kasacyjnej zasługuje na uwzględnienie.
Przedmiotem kontroli sądowoadministracyjnej dokonywanej przez Sąd I instancji była decyzja w przedmiocie wymierzenia skarżącemu kary pieniężnej w wysokości 50.000 zł. Jako podstawę materialnoprawną wydania tejże decyzji m.in. wskazane zostały przepisy prawa krajowego, tj. art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ i art. 26 ust. 1 u.r.e.
Podstawą prawną zastosowania wobec skarżącego sankcji w postaci kary pieniężnej był więc art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e.
Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w tej kwestii stwierdził jedynie, że zastosowanie sankcji z art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e. przez organ było prawidłowe, skoro skarżący prowadząc działalność pod nazwą [...], na którą nie posiadał certyfikatu w zakresie pakowania i wprowadzania do obrotu produktów ekologicznych, mimo tego podejmował takie czynności i wprowadzał do obrotu produkty uznawane wcześniej za ekologiczne, to produkty te traciły walor ekologiczny. Tym samym przestawały spełniać wymagania określone w przepisach rozporządzenia nr 834/2007.
Sąd I instancji nie dokonał przy tym w ogóle wykładni art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e. Jedynie wskazał, że decyzja w przedmiocie wymierzenia kary ma charakter związany, gdyż organ ma obowiązek nałożenia kary w przypadku stwierdzenia wymienionych w nim naruszeń.
W związku z tym wymaga podkreślenia, iż Sąd winien był zwrócić uwagę, że przepis art. 25 u.r.e. określa kary za różne działania sprzeczne z przepisami dotyczącymi rolnictwa ekologicznego oraz za działania mające na celu utrudnienie lub uniemożliwianie skutecznego sprawowania nadzoru. W szczególności powołany przepis określa m.in. kary dla podmiotów, które wprowadzają do obrotu produkt rolnictwa ekologicznego jako produkt rolnictwa ekologicznego oznakowany z naruszeniem art. 23-26 rozporządzenia nr 834/2007 lub nieoznakowany wbrew obowiązkowi wynikającemu z tych artykułów. Ponadto przepis ten określa kary dla podmiotów które wprowadzają do obrotu produkt jako produkt rolnictwa ekologicznego, niespełniający wymagań określonych w przepisach dotyczących rolnictwa ekologicznego oraz produkt, który został oznakowany jako produkt ekologiczny, naruszając art. 23-26 rozporządzenia nr 834/2007 (por. uzasadnienie projektu ustawy, druk sejmowy VI.19 24).
Zatem prawidłowa kontrola zaskarżonej decyzji w pierwszej kolejności wymagała dokonania wykładni powyższej normy prawnej, a następnie oceny czy organ w sposób dostateczny wyjaśnił wszystkie te okoliczności sprawy, które mają istotne znaczenie dla wymierzenia kary.
Zgodnie z art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a/ u.r.e. osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, która wprowadza do obrotu produkt jako produkt rolnictwa ekologicznego, który nie spełnia wymagań określonych w przepisach rozporządzenia nr 834/2007 lub w przepisach Unii Europejskiej wydanych w trybie przepisów tego rozporządzenia podlega karze pieniężnej w wysokości do 200 % korzyści majątkowej uzyskanej lub którą mógłby uzyskać za wprowadzone do obrotu produkty, nie niższej jednak niż 500 zł.
Z treści tego przepisu wynika, że karze w nim przewidzianej podlega ten kto wprowadza do obrotu określone w tej normie prawnej produkty. Istotnym w tej sytuacji, w celu stwierdzenia czy określone działania danego podmiotu należy podporządkować pod wskazaną normę prawną, jest wyjaśnienie pojęć w przepisie tym użytych. Ustawodawca w art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a u.r.e. zawarł zwrot "wprowadza do obrotu". Zgodnie z art. 2 pkt 8 lit. a/ u.r.e. użyte w ustawie o rolnictwie ekologicznym powyższe określenie oznacza w odniesieniu do produktów wprowadzanie na rynek w rozumieniu art. 3 ust. 8 rozporządzenia (WE) nr 178/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 28 stycznia 2002 r. ustanawiającego ogólne zasady i wymagania prawa żywnościowego (...). Z kolei w myśl art. 3 pkt 8 rozporządzenia nr 178/2002 – "wprowadzanie na rynek" oznacza posiadanie żywności lub pasz w celu sprzedaży, z uwzględnieniem oferowania do sprzedaży lub innej formy dysponowania, bezpłatnego lub nie, oraz sprzedaż, dystrybucję i inne formy dysponowania.
Sąd I instancji do tej kwestii w ogóle się nie odniósł, a powinna ona stanowić punkt wyjścia przy kontroli legalności zaskarżonej decyzji. Sąd w motywach podjętego rozstrzygnięcia używa m.in. terminów: "pakowanie", "znakowanie" oraz "rozprowadzanie do obrotu", ale ich znaczenia w kontekście mających zastosowanie w sprawie norm prawnych w ogóle nie wyjaśnia. Innymi słowy nie wyjaśnia znaczenia prawnego tych terminów, w szczególności zaś zwrotu: "wprowadza do obrotu".
W treści art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a u.r.e. ustawodawca odwołuje się także do pojęcia "produkt rolnictwa ekologicznego". Odnośnie tej kwestii Sąd I instancji wskazuje na art. 2 lit. c) rozporządzenia nr 834/2007 w zw. z art. 2 pkt 6 u.r.e. Jednakże brak jest przy tym właściwego powiązania tych ostatnio wskazanych norm prawnych z użytym w art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a) u.r.e. zwrotem "wprowadza do obrotu". Dodać należy, że Sąd I instancji cytując treść art. 1 ust. 1 zd. 2 i ust. 2 oraz art. 2 lit. a/, b/, i/, a także art. 28 ust. 2 i 29 ust. 1 rozporządzenia nr 834/2007 odniósł się do kwestii posiadania certyfikatu uprawniającego do produkcji ekologicznej. Powołując się na treść powyższych norm prawnych oraz pozostałych przepisów jedynie wymienionych w uzasadnieniu wyroku (poprzez przywołanie ich treści lub tylko numeru artykułu) Sąd wywiódł, że dany podmiot w zależności od zakresu przedsięwzięcia obowiązany jest uzyskać certyfikat na każdy etap produkcji. Co jednak istotne Sąd bliżej nie wyjaśnił jakie czynności podmiotu gospodarczego w rozumieniu art. 2 lit. d) rozporządzenia nr 834/2007 składają się na poszczególne etapy produkcji, przygotowania i dystrybucji o których mowa w art. 2 lit. b) tego aktu wspólnotowego. Te kwestie wymagały wyjaśnienia w pierwszej kolejności na gruncie stanu prawnego mającego zastosowanie w sprawie. W tym celu należało nie tylko wskazać przepis czy przytoczyć tylko jego treść, ale też wyjaśnić co wynika z normy prawnej w nim zawartej. Zauważyć należy, że w art. 2 rozporządzenia nr 834/2007 prawodawca unijny wyjaśnił m.in. takie pojęcia jak: produkcja ekologiczna (art. 2 lit. a) etapy produkcji, przygotowania i dystrybucji (art. 2 lit. b), ekologiczny (art. 2 lit. c), podmiot gospodarczy (art. 2 lit. d), produkcja roślinna (art. 2 lit. e), przygotowanie (art. 2 lit. i), znakowanie (art. 2 lit. k). Zwrócił też uwagę, że do celów tego rozporządzenia stosuje się m.in. definicję "rozprowadzania na rynek" zawartą w rozporządzeniu nr 178/2002 (art. 2 lit. j).
Wyjaśnienie tych kwestii ma zasadnicze znaczenie dla prawidłowego rozumienia art. 28 ust. 1 i ust. 2 oraz art. 29 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia nr 834/2007, a w konsekwencji także art. 25 ust. 1 pkt 5 lit. a u.r.e. Przy wykładni tego ostatnio powołanego przepisu należy też uwzględnić treść regulacji zawartych w art. 4 ust. 1 i 3, ust. 4 i 5 u.r.e. Dodać należy, że w zaskarżonej decyzji jako podstawę materialnoprawną rozstrzygnięcia powołano oprócz art. 1, art. 2b i art. 27, art. 28 ust. 1 i 2, art. 29 ust. 1, także art. 2d, art. 2k, czy art. 23 ust. 1 i 2 rozporządzenia nr 834/2007 lecz tych przepisów Sąd nie objął kontrolą legalności.
Sąd skoncentrował się na kwestii posiadanego przez skarżącego certyfikatu, ale w istocie rzeczy nie wyjaśnił precyzyjnie do jakich konkretnie działań był on uprawniony w związku z tym certyfikatem.
Sąd wskazał, że skarżący posiadał certyfikat zgodności w zakresie produkcji roślinnej opisanej w jego załączniku, w którym wymieniono jedynie produkty, których certyfikat dotyczył. Nadto Sąd stwierdził, że skarżący i organ różnili się w ocenie skutków posiadanego przez R. W. producenta rolnego certyfikatu na produkcję roślinną. Skarżący uważał, że certyfikat ten obejmował całą jego działalność gospodarczą, także prowadzoną w formie "R. W. – [...]" i wszystkie jej formy, zaś organ, że certyfikat dotyczył skarżącego jako producenta rolnego i obejmował tylko produkcję roślinną w zakresie wskazanym w certyfikacie oraz wprowadzanie tych produktów do obrotu w zakresie wyznaczonym przepisami prawa. Jednocześnie Sąd nie wyjaśnił co rozumienie pod pojęciem "w zakresie wyznaczonym przepisami prawa" czy to w ocenie własnej czy to w ocenie organu.
Sąd dalej uznał, że produkty pakowane, znakowane i wprowadzane do obrotu przez skarżącego pod nazwą "[...]", mimo że pochodziły od producentów posiadających certyfikaty oraz z innej działalności skarżącego powinny mieć odpowiedni certyfikat. Wobec jego braku w tym zakresie produkty po przepakowaniu i dostarczeniu pod nazwą "[...]" przestawały być ekologiczne. Sąd wprost stwierdził, że skarżący powinien był mieć też certyfikat na działalność prowadzoną pod nazwą "[...]".
Zauważyć należy, że w zaskarżonej decyzji szczególnie akcentowano okoliczność, iż wprowadzone przez skarżącego do obrotu produkty nie były produktami ekologicznymi, gdyż skarżący nie posiadał certyfikatu w tym zakresie jeżeli chodzi o produkty pochodzące od innych producentów. W tym kontekście przy niewyjaśnieniu przez Sąd I instancji stwierdzenia, że certyfikat uprawniał skarżącego też do wprowadzania produktów do obrotu w zakresie wyznaczonym przepisaniu prawa, zasadny jawi się zarzut nie wyjaśnienia przez Sąd czy w ramach posiadanego certyfikatu skarżący był uprawniony podejmować działania związane z wprowadzeniem do obrotu produktów ekologicznych wyprodukowanych w jego gospodarstwie. Stanowisko Sądu I instancji w tej kwestii nie jest dostatecznie jasne. Generalnie ujmując stanowisko Sądu w tzw. warstwie dotyczącej stanu faktycznego sprawy jest nieprecyzyjne
Zatem zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. jest zasadny. W myśl tego przepisu oraz przy uwzględnieniu art. 3 § 1 p.p.s.a. sąd administracyjny ma obowiązek w ramach zwięzłego przedstawienia stanu sprawy przytoczyć podstawy ustaleń dokonanych przez organ oraz wskazać, które z nich zostały przyjęte a które nie i z jakiej przyczyny. Przyjęcie określonej podstawy faktycznej jest warunkiem sine qua non kontroli legalności decyzji administracyjnej. W przeciwnym razie w procesie subsumpcji zabrakłoby podstawowego elementu dającego się porównać z wzorcem ustawowym (por. wyrok NSA z 12 maja 2005 r., sygn. akt FSK 2132/04, opubl. ONSAiWSA 2006/1/9). Taka właśnie wystąpiła sytuacja w tej sprawie. Ponadto trafne są zarzuty o braku wyjaśnienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia, gdyż w tym zakresie Sąd I instancji zasadniczo dokonał jedynie przywołania poszczególnych norm prawa wspólnotowego bez jakiegokolwiek ich wyjaśnienia. Nadto Sąd operuje nieprawniczym językiem np. odwołując się do nazwy "[...]" nie wyjaśnia czy chodzi o oznakowanie produktu, czy też o rodzaj lub formę działalności. Zauważyć więc należy, że zakres działalności gospodarczej prowadzonej przez osobę fizyczną nie wynika z nazwy firmy pod którą prowadzi określoną działalność lecz z wpisu do ewidencji działalności gospodarczej.
Z treści uzasadnienia orzeczenia powinno także wynikać, że sąd przeanalizował wszystkie zarzuty zamieszczone w skardze, konfrontując je z ustaleniami organu i materiałem dowodowym. Wszystkie te kwestie muszą znaleźć właściwe odzwierciedlenie w uzasadnieniu wyroku. Motywy wyroku muszą być przy tym przejrzyste. Te zarzuty odnoszą się do twierdzeń skarżącego, iż uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia wymagań z art. 141 § 4 p.p.s.a. odnośnie zarzutów skargi dotyczących naruszenia art. 25 i art. 26 u.r.e. w zakresie wymierzenia wysokości kary pieniężnej. Stwierdzić należy, że strona pod adresem organu sformułowała w skardze zarzuty, które związane były z prawidłową oceną przesłanek z art. 26 ust. 1 u.r.e. Sąd do tych kwestii się nie odniósł właściwie, gdyż za takie nie można uznać przywołanie treści przepisu oraz fragmentu z uzasadnienia projektu ustawy bez wskazania jakie ma to przełożenie na zarzuty formułowane w skardze. W istocie uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało tak skonstruowane, że orzeczenie to nie poddaje się kontroli kasacyjnej.
Zarzut naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a. ma charakter samodzielny w tym sensie, że jego rozpatrzenie nie wymaga ustosunkowania się do wykładni względnie zastosowania przepisów prawa materialnego wskazanych jako naruszone w ramach powołanej podstawy kasacyjnej – naruszenia prawa materialnego.
Z tych przyczyn Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jak w sentencji z mocy art. 185 § 1 p.p.s.a.
Rozstrzygnięcie o kosztach uzasadnia art. 203 pkt 1 p.p.s.a.
