I OSK 3030/13
Postanowienie
Naczelny Sąd Administracyjny
2014-01-17Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Irena Kamińska /przewodniczący sprawozdawca/Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: Sędzia NSA Irena Kamińska po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2014 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Z.K. i L.K. na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 7 października 2013 r. o sygn. akt II SAB/Op 52/13 w sprawie ze skargi Z.K. i L.K. na bezczynność S.G. w przedmiocie odebrania rzeczy porzuconych postanawia: uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Opolu.
Uzasadnienie
Pismem z dnia 3 lipca 2013 r., Z.K. i L.K. złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu na bezczynność Starosty Powiatowego w G. zarzucając mu naruszenie szeregu przepisów ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 267, zwanej dalej "k.p.a."), w tym art. 12 k.p.a., oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 14 czerwca 1966 r. w sprawie rzeczy znalezionych (Dz. U. z 1966 r., Nr 22, poz. 141 ze zm.), zwanego dalej rozporządzeniem, a w szczególności § 3 pkt 2, § 5 i § 15. Skarżący wnieśli o orzeczenie, że zgodnie z powołanymi przepisami rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych, Starosta G. ma obowiązek odebrania rzeczy pozostałych po zmarłym A.K., wydania poświadczenia i "dalszego postępowania z rzeczami w myśl przepisów ww. rozporządzenia". Wydanie poświadczenia i odebranie rzeczy, lub wydanie decyzji, powinno – ich zdaniem – nastąpić w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się wyroku WSA. Uzasadniając skargę skarżący podnieśli, że w budynkach znajdujących się na nieruchomości w Ś., będącej ich własnością, mieszkał zmarły i pozostało po nim wiele przedmiotów. Wobec tego po komisyjnym spisaniu tych rzeczy i ich zabezpieczeniu, skarżący zawiadomili listownie syna zmarłego A.K. o możliwości ich odbioru przez ustanowionych sądownie spadkobierców. Tymczasem sprawa spadkowa nie została przez rodzinę zmarłego do tej pory przeprowadzona, a skarżący są z nią skonfliktowani. Boją się wydać rzeczy po zmarłym niewłaściwej osobie, narażając się tym samym na odpowiedzialność cywilną, dlatego chcą wydać rzeczy prawnie wskazanym spadkobiercom.
Przed wniesieniem skargi na bezczynność, Z.K. i L.K. zwrócili się do Starosty G., na zasadzie art. 183 Kodeksu cywilnego, o uznanie rzeczy A.K. wymienionych w wykazie za porzucone.
W odpowiedzi na powyższe, Starosta G. pismem z dnia 4 czerwca 2012 r. wyjaśnił, że zgodnie z art. 922 § k.c., prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą śmierci na jego spadkobierców. Uznał, że w sprawie brak jest podstaw do uznania rzeczy ruchomych pozostawionych po zmarłym za porzucone, gdyż brak jest w tym przypadku zamiaru właściciela do wyzbycia się własności tych rzeczy. Wobec tego, rzeczy wyszczególnionych w wykazie nie należy traktować jako rzeczy zagubionych. Nie mają zatem do nich zastosowania przepisy § 1 rozporządzenia, określające Starostę G. jako organ właściwy do przechowania rzeczy znalezionych oraz poszukiwania osób uprawnionych do ich odbioru.
Z.K. i L.K. pismem z dnia 18 czerwca 2012 r., nazwanym "odwołaniem od decyzji" Starosty G., wnieśli do Wojewody O. o zmianę pisma Starosty G. z dnia 4 czerwca 2012 r., podnosząc, że organ ten nie nazwał swego pisma decyzją, ani nie pouczył ich o środkach zaskarżenia.
Wojewoda O. pismem z dnia 29 czerwca 2012 r., działając na zasadzie art. 237 § 3 k.p.a., stwierdził, że skierowane do wnioskodawców pismo z dnia 4 czerwca 2012 r., nie stanowi decyzji administracyjnej, w związku z tym nie przysługują im wynikające z art. 127 k.p.a., środki odwoławcze i podtrzymał stanowisko Starosty G.
Z.K. i L.K. złożyli skargę na wskazaną odpowiedź Wojewody O. z dnia 29 czerwca 2012 r. Została ona zarejestrowana w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Opolu pod sygn. akt II SA/Op 401/12 i postanowieniem tego Sądu z dnia 22 października 2012 r. odrzucona jako niedopuszczalna, z uwagi na brak właściwości sądu administracyjnego do jej rozpoznania. Skarga ta została uznana za skargę powszechną z działu VIII Kodeksu postępowania administracyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny postanowieniem z dnia 10 stycznia 2013 r., sygn. akt I OSK 3074/12, oddalił skargę kasacyjną na postanowienie z dnia 22 października 2012 r. Uzasadniając postanowienie NSA stwierdził, że jego wydanie nie zamyka stronie drogi do wniesienia skargi na bezczynność organu. Dopuszczalność tego środka oraz jego skuteczność nie może być jednak przez niego rozważana przy rozpatrywaniu skargi kasacyjnej, a będzie przedmiotem ewentualnego badania w sprawie wywołanej skargą na bezczynność, o ile środek taki zostanie wniesiony.
Skarżący złożyli w dniu 9 maja 2013 r., za pośrednictwem Starosty G., zażalenie na jego bezczynność, do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w O. Kolegium pismem z dnia 4 czerwca 2013 r., wyjaśniło, że wniesione zażalenie nie dotyczy żadnego postępowania administracyjnego, które mogłoby zakończyć się decyzją administracyjną i w konsekwencji być przedmiotem zażalenia na niezałatwienie sprawy w terminie, przewidzianego w powołanym przez skarżących art. 37 § 2 k.p.a. Jego zdaniem sprawa dotyczy kwestii cywilnoprawnych, w których właściwy jest sąd powszechny.
Następnie, pismem z dnia 3 lipca 2013 r., skarżący wnieśli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu wyżej już opisaną skargę na bezczynność Starosty G., zawartą w piśmie z dnia 3 lipca 2013 r., uważając, że organ ma obowiązek odebrania rzeczy pozostałych po zmarłym, wydania poświadczenia i dalszego postępowania z rzeczami w myśl przepisów rozporządzenia, lub też wydać decyzję odmowną z zaznaczeniem, iż powinno to nastąpić w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się wyroku Sądu. Podnieśli też, że z wyroku NSA z dnia 10 stycznia 2013 r., sygn. akt I OSK 3074/12, wydanego w sprawie dotyczącej przedmiotowych rzeczy, wynika, że droga sądowa w tym przypadku jest dopuszczalna.
W odpowiedzi na nią Starosta G., w piśmie z dnia 1 sierpnia 2013 r., podtrzymał wcześniej zajęte, to jest przy sprawie zarejestrowanej pod sygn. akt II SA/Op 401/12, stanowisko i uznał skargę za bezzasadną.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu zaskarżonym w niniejszej sprawie postanowieniem postanowił skargę odrzucić.
W uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcie sąd pierwszej instancji wskazał na wstępie, że z uzasadnienia wyroku NSA z dnia 10 stycznia 2013 r. o sygn. akt I OSK 3074/12, wbrew twierdzeniu skarżących, nie wynika, że NSA przesądził o dopuszczalności drogi sądowej w sprawie bezczynności organu. Przeciwnie, zdaniem tego sądu, NSA stwierdził jedynie, że jego rozstrzygnięcie odnośnie skargi na pismo Wojewody O. z dnia 29 czerwca 2012 r., w przedmiocie rzeczy porzuconych, nie zamyka drogi skarżącym do wniesienia skargi na bezczynność, ale dopuszczalność tego środka oraz jego skuteczność nie może być jednak rozważana w sprawie wówczas, a dopiero będzie to przedmiotem badania przez sąd I instancji w razie jego wniesienia.
Oceniając dopuszczalność skargi, sąd pierwszej instancji stwierdził, że żaden z przepisów rozporządzenia, wydanego na podstawie art. 185 k.c., nie przewiduje formy decyzji administracyjnej do orzekania w przedmiocie przechowania lub odmowy przechowania przez Starostę rzeczy porzuconych, czy też odnośnie uznania lub odmowy uznania rzeczy za porzucone. Według § 5 ust. 1 rozporządzenia, odebranie zawiadomienia o znalezieniu rzeczy oraz przyjęcie oddanej rzeczy powinno być stwierdzone w wydanym znalazcy poświadczeniu.
Jak wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny, rozporządzenie odnośnie rzeczy znalezionych jest aktem wykonawczym w stosunku do przepisów Kodeksu cywilnego (art. 185). Przepisy obu tych aktów prawnych, zawierają przepisy materialne, w których nie znalazło się upoważnienie do wydawania przez Starostę decyzji, postanowienia czy innego aktu lub czynności, mogącego stanowić przedmiot kontroli sądu administracyjnego. Poświadczenie, o którym mowa w § 5 ust. 1 rozporządzenia, nie stanowi też zaświadczenia w rozumieniu art. 217 i następne k.p.a., bezczynność w wydaniu którego mogłaby stanowić przedmiot zaskarżenia do sądu administracyjnego.
Poświadczanie, o którym mowa w § 5 ust. 1 rozporządzenia, nie jest w ocenie sądu pierwszej instancji wydawane w oparciu o posiadane przez organ rejestry, ewidencje czy dokumentację, nie jest zatem aktem wiedzy organu, a jest – według tego sądu – aktem woli organu, gdyż powinno być poprzedzone dokonaniem przez organ czynności przyjęcia rzeczy porzuconej. Wymaga zatem stworzenia przez organ nowej sytuacji prawnej, wyczerpującej dyspozycję § 5 ust. 1 rozporządzenia.
Skoro więc przepisy rozporządzenia, a tym bardziej przepisy k.c., w zakresie rzeczy porzuconych, nie przewidują możliwości wydania jakiekolwiek z aktów lub dokonania jakiejkolwiek czynności (w tym zaświadczenia), mogących stanowić przedmiot skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego, to tym samym – zdaniem WSA – nie przysługuje w tym przedmiocie skarga na bezczynność. Wojewódzki Sąd Administracyjny wyjaśnił też, że powołane przepisy nie przewidują wydania żadnego aktu lub dokonania czynności, nawet w wypadku odmowy uznania rzeczy ruchomych pozostawionych po zmarłym za porzucone.
Z powyższych względów skarga na bezczynność Starosty G. w zakresie odebrania rzeczy porzuconych nie została uznana za dopuszczalną przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, z tego względu ją odrzucił na podstawie art. 58 § 1 pkt 6 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Skargę kasacyjną na powyższe postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 7 października 2013 r. o sygn. akt II SAB/Op 52/13 sformułowali Z.K. i L.K., wnosząc o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Opolu do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od Starosty G. na rzecz skarżących kosztów postępowania.
Skarżący kasacyjnie jako podstawę skargi kasacyjnej wskazali naruszenie przepisów: art. 58 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, przez bezzasadne odrzucenie skargi Z.K. i L.K. oraz art. 3 ww. ustawy przez błędne uznanie, że postępowanie uregulowane w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie rzeczy znalezionych nie podlega kontroli sądowej.
Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności wskazania wymaga, podobnie jak w postanowieniu Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 10 stycznia 2013 r. o sygn. akt I OSK 3074/12, że w ocenie NSA przedłożony środek odwoławczy daleki jest od uznania go za spełniający wymogi formalne, jakie przepisy ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tekst jedn. Dz. U. z 2012 r., poz. 270 ze zm.) wiążą z jego wniesieniem. Zauważyć należy, że skarga kasacyjna powinna przede wszystkim zawierać precyzyjne określenie zarzutów stawianych orzeczeniu sądu pierwszej instancji wraz z ich wyczerpującym uzasadnieniem. Wymóg w tym zakresie wynika z roli tego kasacyjnego środka odwoławczego oraz pozycji ustrojowej Naczelnego Sądu Administracyjnego. Gwarancją odpowiedniego poziomu profesjonalizmu skargi kasacyjnej jest przy tym przymus adwokacki, uzależniający skuteczność wniesienia tego środka od sporządzenia go, co do zasady, przez adwokata lub radcę prawnego.
W niniejszej sprawie skarga kasacyjna nie spełnia wymogu precyzyjnego wskazania zarzutów oraz ich uzasadnienia. Strona ten środek wnosząca wskazuje bowiem jako jego podstawę przepisy zawierające co najmniej kilka paragrafów lub punktów, które są względem siebie do pewnego stopnia konkurencyjne (art. 58 czy art. 3 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi).
Pomimo uchybień we wskazanym zakresie, skarga kasacyjna może być jednak rozpoznana merytorycznie. Uwzględniając motywy i znaczenie uchwały pełnego składu NSA z dnia 26 października 2009 r. o sygn. akt I OPS 10/09 (publ. ONSAiWSA 2010, nr 1, poz. 1), a także zasadę falsa demonstratio non nocet, należy zauważyć, iż na podstawie analizy całokształtu uwag sformułowanych w skardze kasacyjnej (jej petitum i uzasadnienia), a także wypowiedzi strony skarżącej na wcześniejszych etapach postępowania sądowego, możliwe jest ustalenie istoty wadliwości, której skarżący dopatrują się w orzeczeniu WSA w Opolu. Przeprowadzona w tym zakresie analiza pozwala zatem stwierdzić, że istotą twierdzeń podnoszonych przez stronę inicjującą postępowanie przed NSA, jest zagadnienie kognicji sądu administracyjnego w przedmiocie skargi na bezczynność organu mającą polegać na nie odbieraniu przez niego rzeczy znalezionej (znalezionych) oraz nie wydawaniu poświadczenia, o którym mowa w § 5 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 14 czerwca 1966 r. w sprawie rzeczy znalezionych (Dz. U. Nr 22, poz. 141 ze zm.).
Przechodząc do rozważenia tego problemu wskazać należy na wstępie, że Wojewódzki Sąd Administracyjny – uznając się za niewłaściwy – powinien był przywołać art. 58 § 1 pkt 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, w myśl którego sąd odrzuca skargę, jeżeli sprawa nie należy do właściwości sądu administracyjnego, nie zaś art. 58 § 1 pkt 6 tej ustawy, który dotyczy innej podstawy odrzucenia skargi.
W ocenie jednak Naczelnego Sądu Administracyjnego, skarga w niniejszej sprawie jest dopuszczalna, a właściwy do jej rozpoznania jest sąd administracyjny.
Artykuł 1 ww. ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi stanowi, że normuje ona postępowanie sądowe w sprawach z zakresu kontroli działalności administracji publicznej oraz w innych sprawach, do których jej przepisy stosuje się z mocy ustaw szczególnych (sprawy sądowoadministracyjne). Z kolei art. 2 tej ustawy ustala właściwość w zakresie rozstrzygania spraw sądowoadministracyjnych, wskazując, że do rozpoznawania spraw sądowoadministracyjnych powołane są sądy administracyjne. Oznacza to, że w pierwszej kolejności Sąd obowiązany jest zbadać, czy zaskarżony akt podlega jego kontroli.
Z art. 45 ust. 1 w związku z art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wynika domniemanie drogi sądowej oraz zakaz zawężającej wykładni przepisów gwarantujących jednostce prawo do sądu (zob. R. Mikosz, M. Zirk-Sadowski, Granice prawa do sądu administracyjnego w Rzeczypospolitej Polskiej, "Zeszyty Naukowe Sądownictwa Administracyjnego" 2007, nr 3, s. 37). Tym samym każdy obywatel, którego prawa lub wolności zostały naruszone, ma zapewniony dostęp do sądu.
Z powyższych gwarancji konstytucyjnych wynikają określone konsekwencje dla orzekającego sądu administracyjnego. Sąd, odrzucając skargę na podstawie art. 58 § 1 pkt 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, w sytuacji istnienia sprawy mogącej podlegać kontroli judykatury, zobowiązany jest nie tylko wyczerpująco wykazać własną niewłaściwość w sprawie, ale także w takim przypadku wskazać w uzasadnieniu orzeczenia sąd właściwy do rozpoznania sprawy. Nie wolno bowiem organowi wymiaru sprawiedliwości doprowadzić do sytuacji, w której twierdzenia jednostki o naruszeniu jej praw lub wolności miałyby pozostać poza efektywną kontrolą sądową. Niedopuszczalne jest zatem odrzucenie skargi na akt lub czynność (bezczynność) ingerującą na jakiejkolwiek płaszczyźnie w prawa, wolności lub obowiązki jednostki bez wskazania, w jaki inny sposób, niż przed sądem administracyjnym, akt ten lub czynność (bezczynność) może podlegać kontroli co do zgodności z prawem. Konkretyzując tę konstatację, w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, odrzucenie skargi wniesionej do sądu administracyjnego jest możliwe tylko wówczas, jeżeli istnieje jasny przepis (lub przepisy) statuujący inny sąd jako właściwy, a w konsekwencji sąd administracyjny – jako niewłaściwy, w istniejącej realnie sprawie. Taka sytuacja nie miała zaś miejsca w niniejszej sprawie.
Dostrzec bowiem należy, że czynność materialno-techniczna odebrania przez właściwy organ rzeczy znalezionej, określona w § 3 ust. 2 rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych, jest czynnością, o której mowa w art. 3 § 2 pkt 4 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, a zatem – stosownie do art. 3 § 2 pkt 8 tej ustawy – na jej niedokonanie przysługuje skarga do sądu administracyjnego.
Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale z dnia 3 września 2013 r. o sygn. akt I OPS 2/13 (publ. http://orzeczenia.nsa.gov.pl), chociaż, ze względu na użyte w przepisie art. 3 § 2 pkt 4 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi kryteria, trudno jest dokładnie scharakteryzować wymienioną w nim kategorię działań administracji, to z całą pewnością można jednak powiedzieć, że są to akty lub czynności, które:
a) mają charakter władczy, chociaż nie mają charakteru decyzji lub postanowienia, te bowiem są zaskarżalne na podstawie art. 3 § 2 pkt 1–3 cyt. ustawy;
b) są podejmowane w sprawach indywidualnych;
c) mają charakter publicznoprawny, ponieważ tylko w tym zakresie działalność administracji została poddana kontroli sądów administracyjnych;
d) dotyczą uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisu prawa, co oznacza, że musi istnieć ścisły i bezpośredni związek między działaniem (zaniechaniem określonego działania) organu administracji a możliwością realizacji uprawnienia (obowiązku) wynikającego z przepisu prawa przez podmiot niepowiązany organizacyjnie z organem wydającym dany akt lub podejmującym daną czynność.
Podkreślenia zatem wymaga – także ze względu na błędne stanowisko Samorządowego Kolegium Odwoławczego wyrażone w sprawie – że to, iż cyt. rozporządzenie zostało wydane w oparciu o przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.), nie sprawia, że znajdujące się w nim normy nie mają charakteru administracyjnoprawnego. Przeciwnie, treść zawartych w nim przepisów świadczy, że stosunki tworzące się na ich podstawie cechują się nierównorzędnością stron, a zarazem dotykają materii publicznej (obowiązków organów publicznych) o charakterze organizatorskim. Nie są to zatem przepisy cywilnoprawne, lecz administracyjnoprawne. Konstruują one prawo podmiotowe jednostki do żądania od właściwego organu odebrania rzeczy znalezionej (chyba że rzecz ta nie przedstawia żadnej wartości). Prawo to wprost wynika z § 3 ust. 2 cyt. rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych.
Konkludując, czynność odebrania rzeczy znalezionej przez właściwy organ administracji ma charakter władczy (jakkolwiek nie ma charakteru decyzji administracyjnej czy postanowienia), jest podejmowana w sprawie indywidualnej, ma niewątpliwie charakter publicznoprawny, a wreszcie dotyczy uprawnień jednostki i obowiązków organu wynikających z przepisu § 3 ust. 2 ww. rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych, co oznacza, że istnieje ścisły i bezpośredni związek między działaniem tego organu administracji, a możliwością realizacji uprawnienia jednostki wynikającego z ww. przepisu do żądania odebrania rzeczy znalezionej. Jak była zatem mowa, rzeczona czynność podlega kognicji sądów administracyjnych na podstawie art. 3 § 2 pkt 4 cyt. ustawy – Prawo o postępowaniu sądami administracyjnymi, zaś w zakresie bezczynności (przewlekłości) w oparciu o art. 3 § 2 pkt 8 tej ustawy.
Co zaś się tyczy charakteru prawnego poświadczenia, o którym mowa w § 5 ust. 1 cyt. rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych, to – wbrew stanowisku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wyrażonym w zaskarżonym postanowieniu – należy je traktować jak zaświadczenie w rozumieniu art. 217 k.p.a. Stanowi bowiem akt wiedzy, co zresztą wynika z dostrzeżonego przez Wojewódzki Sąd Administracyjny jego odróżnienia od aktu woli wyrażającego się w czynności organu przejęcia rzeczy porzuconej. Podkreślić należy, że jak – zauważa się w piśmiennictwie – zaświadczenia mogą nosić różne nazwy: "certyfikat", "informacja", "świadectwo" czy właśnie "poświadczenie" (zob. K. Zalasińska, w: Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz, red. M. Wierzbowski, A. Wiktorowska, Warszawa 2011, s. 1008).
Biorąc powyższe pod uwagę, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu był w obowiązku merytorycznie rozpoznać sprawę ze skargi Z.K. i L.K. na bezczynność Starosty G. w przedmiocie odebrania rzeczy porzuconych, w związku z czym wydane przez niego postanowienie z dnia 7 października 2013 r. o sygn. akt II SAB/Op 52/13 nie może się ostać.
Odnosząc się zaś do zawartego w skardze kasacyjnej wniosku o zwrot kosztów postępowania, należy wskazać, że nie może być on na tym etapie uwzględniony, albowiem w przepisach ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi nie określono podstawy prawnej do zasądzenia przez Naczelny Sąd Administracyjny zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego, gdy przedmiotem skargi kasacyjnej jest postanowienie sądu pierwszej instancji kończące postępowanie w sprawie (por. uchwała składu siedmiu sędziów NSA z dnia 4 lutego 2008 r. o sygn. akt I OPS 4/07, publ. ONSAiWSA 2008, nr 2, poz. 23), a takim jest postanowienie o odrzuceniu skargi. Koszty postępowania kasacyjnego, jako koszty postępowania niezbędne do celowego dochodzenia praw (art. 200 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi), mogą być natomiast uwzględnione przez sąd pierwszej instancji w razie uwzględnienia skargi.
Wobec powyższego, Naczelny Sąd Administracyjny, na podstawie art. 185 § 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, orzekł, jak w sentencji postanowienia.
Nietezowane
Artykuły przypisane do orzeczenia
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.
Skład sądu
Irena Kamińska /przewodniczący sprawozdawca/Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: Sędzia NSA Irena Kamińska po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2014 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Z.K. i L.K. na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 7 października 2013 r. o sygn. akt II SAB/Op 52/13 w sprawie ze skargi Z.K. i L.K. na bezczynność S.G. w przedmiocie odebrania rzeczy porzuconych postanawia: uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Opolu.
Uzasadnienie
Pismem z dnia 3 lipca 2013 r., Z.K. i L.K. złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu na bezczynność Starosty Powiatowego w G. zarzucając mu naruszenie szeregu przepisów ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 267, zwanej dalej "k.p.a."), w tym art. 12 k.p.a., oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 14 czerwca 1966 r. w sprawie rzeczy znalezionych (Dz. U. z 1966 r., Nr 22, poz. 141 ze zm.), zwanego dalej rozporządzeniem, a w szczególności § 3 pkt 2, § 5 i § 15. Skarżący wnieśli o orzeczenie, że zgodnie z powołanymi przepisami rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych, Starosta G. ma obowiązek odebrania rzeczy pozostałych po zmarłym A.K., wydania poświadczenia i "dalszego postępowania z rzeczami w myśl przepisów ww. rozporządzenia". Wydanie poświadczenia i odebranie rzeczy, lub wydanie decyzji, powinno – ich zdaniem – nastąpić w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się wyroku WSA. Uzasadniając skargę skarżący podnieśli, że w budynkach znajdujących się na nieruchomości w Ś., będącej ich własnością, mieszkał zmarły i pozostało po nim wiele przedmiotów. Wobec tego po komisyjnym spisaniu tych rzeczy i ich zabezpieczeniu, skarżący zawiadomili listownie syna zmarłego A.K. o możliwości ich odbioru przez ustanowionych sądownie spadkobierców. Tymczasem sprawa spadkowa nie została przez rodzinę zmarłego do tej pory przeprowadzona, a skarżący są z nią skonfliktowani. Boją się wydać rzeczy po zmarłym niewłaściwej osobie, narażając się tym samym na odpowiedzialność cywilną, dlatego chcą wydać rzeczy prawnie wskazanym spadkobiercom.
Przed wniesieniem skargi na bezczynność, Z.K. i L.K. zwrócili się do Starosty G., na zasadzie art. 183 Kodeksu cywilnego, o uznanie rzeczy A.K. wymienionych w wykazie za porzucone.
W odpowiedzi na powyższe, Starosta G. pismem z dnia 4 czerwca 2012 r. wyjaśnił, że zgodnie z art. 922 § k.c., prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą śmierci na jego spadkobierców. Uznał, że w sprawie brak jest podstaw do uznania rzeczy ruchomych pozostawionych po zmarłym za porzucone, gdyż brak jest w tym przypadku zamiaru właściciela do wyzbycia się własności tych rzeczy. Wobec tego, rzeczy wyszczególnionych w wykazie nie należy traktować jako rzeczy zagubionych. Nie mają zatem do nich zastosowania przepisy § 1 rozporządzenia, określające Starostę G. jako organ właściwy do przechowania rzeczy znalezionych oraz poszukiwania osób uprawnionych do ich odbioru.
Z.K. i L.K. pismem z dnia 18 czerwca 2012 r., nazwanym "odwołaniem od decyzji" Starosty G., wnieśli do Wojewody O. o zmianę pisma Starosty G. z dnia 4 czerwca 2012 r., podnosząc, że organ ten nie nazwał swego pisma decyzją, ani nie pouczył ich o środkach zaskarżenia.
Wojewoda O. pismem z dnia 29 czerwca 2012 r., działając na zasadzie art. 237 § 3 k.p.a., stwierdził, że skierowane do wnioskodawców pismo z dnia 4 czerwca 2012 r., nie stanowi decyzji administracyjnej, w związku z tym nie przysługują im wynikające z art. 127 k.p.a., środki odwoławcze i podtrzymał stanowisko Starosty G.
Z.K. i L.K. złożyli skargę na wskazaną odpowiedź Wojewody O. z dnia 29 czerwca 2012 r. Została ona zarejestrowana w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Opolu pod sygn. akt II SA/Op 401/12 i postanowieniem tego Sądu z dnia 22 października 2012 r. odrzucona jako niedopuszczalna, z uwagi na brak właściwości sądu administracyjnego do jej rozpoznania. Skarga ta została uznana za skargę powszechną z działu VIII Kodeksu postępowania administracyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny postanowieniem z dnia 10 stycznia 2013 r., sygn. akt I OSK 3074/12, oddalił skargę kasacyjną na postanowienie z dnia 22 października 2012 r. Uzasadniając postanowienie NSA stwierdził, że jego wydanie nie zamyka stronie drogi do wniesienia skargi na bezczynność organu. Dopuszczalność tego środka oraz jego skuteczność nie może być jednak przez niego rozważana przy rozpatrywaniu skargi kasacyjnej, a będzie przedmiotem ewentualnego badania w sprawie wywołanej skargą na bezczynność, o ile środek taki zostanie wniesiony.
Skarżący złożyli w dniu 9 maja 2013 r., za pośrednictwem Starosty G., zażalenie na jego bezczynność, do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w O. Kolegium pismem z dnia 4 czerwca 2013 r., wyjaśniło, że wniesione zażalenie nie dotyczy żadnego postępowania administracyjnego, które mogłoby zakończyć się decyzją administracyjną i w konsekwencji być przedmiotem zażalenia na niezałatwienie sprawy w terminie, przewidzianego w powołanym przez skarżących art. 37 § 2 k.p.a. Jego zdaniem sprawa dotyczy kwestii cywilnoprawnych, w których właściwy jest sąd powszechny.
Następnie, pismem z dnia 3 lipca 2013 r., skarżący wnieśli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu wyżej już opisaną skargę na bezczynność Starosty G., zawartą w piśmie z dnia 3 lipca 2013 r., uważając, że organ ma obowiązek odebrania rzeczy pozostałych po zmarłym, wydania poświadczenia i dalszego postępowania z rzeczami w myśl przepisów rozporządzenia, lub też wydać decyzję odmowną z zaznaczeniem, iż powinno to nastąpić w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się wyroku Sądu. Podnieśli też, że z wyroku NSA z dnia 10 stycznia 2013 r., sygn. akt I OSK 3074/12, wydanego w sprawie dotyczącej przedmiotowych rzeczy, wynika, że droga sądowa w tym przypadku jest dopuszczalna.
W odpowiedzi na nią Starosta G., w piśmie z dnia 1 sierpnia 2013 r., podtrzymał wcześniej zajęte, to jest przy sprawie zarejestrowanej pod sygn. akt II SA/Op 401/12, stanowisko i uznał skargę za bezzasadną.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu zaskarżonym w niniejszej sprawie postanowieniem postanowił skargę odrzucić.
W uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcie sąd pierwszej instancji wskazał na wstępie, że z uzasadnienia wyroku NSA z dnia 10 stycznia 2013 r. o sygn. akt I OSK 3074/12, wbrew twierdzeniu skarżących, nie wynika, że NSA przesądził o dopuszczalności drogi sądowej w sprawie bezczynności organu. Przeciwnie, zdaniem tego sądu, NSA stwierdził jedynie, że jego rozstrzygnięcie odnośnie skargi na pismo Wojewody O. z dnia 29 czerwca 2012 r., w przedmiocie rzeczy porzuconych, nie zamyka drogi skarżącym do wniesienia skargi na bezczynność, ale dopuszczalność tego środka oraz jego skuteczność nie może być jednak rozważana w sprawie wówczas, a dopiero będzie to przedmiotem badania przez sąd I instancji w razie jego wniesienia.
Oceniając dopuszczalność skargi, sąd pierwszej instancji stwierdził, że żaden z przepisów rozporządzenia, wydanego na podstawie art. 185 k.c., nie przewiduje formy decyzji administracyjnej do orzekania w przedmiocie przechowania lub odmowy przechowania przez Starostę rzeczy porzuconych, czy też odnośnie uznania lub odmowy uznania rzeczy za porzucone. Według § 5 ust. 1 rozporządzenia, odebranie zawiadomienia o znalezieniu rzeczy oraz przyjęcie oddanej rzeczy powinno być stwierdzone w wydanym znalazcy poświadczeniu.
Jak wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny, rozporządzenie odnośnie rzeczy znalezionych jest aktem wykonawczym w stosunku do przepisów Kodeksu cywilnego (art. 185). Przepisy obu tych aktów prawnych, zawierają przepisy materialne, w których nie znalazło się upoważnienie do wydawania przez Starostę decyzji, postanowienia czy innego aktu lub czynności, mogącego stanowić przedmiot kontroli sądu administracyjnego. Poświadczenie, o którym mowa w § 5 ust. 1 rozporządzenia, nie stanowi też zaświadczenia w rozumieniu art. 217 i następne k.p.a., bezczynność w wydaniu którego mogłaby stanowić przedmiot zaskarżenia do sądu administracyjnego.
Poświadczanie, o którym mowa w § 5 ust. 1 rozporządzenia, nie jest w ocenie sądu pierwszej instancji wydawane w oparciu o posiadane przez organ rejestry, ewidencje czy dokumentację, nie jest zatem aktem wiedzy organu, a jest – według tego sądu – aktem woli organu, gdyż powinno być poprzedzone dokonaniem przez organ czynności przyjęcia rzeczy porzuconej. Wymaga zatem stworzenia przez organ nowej sytuacji prawnej, wyczerpującej dyspozycję § 5 ust. 1 rozporządzenia.
Skoro więc przepisy rozporządzenia, a tym bardziej przepisy k.c., w zakresie rzeczy porzuconych, nie przewidują możliwości wydania jakiekolwiek z aktów lub dokonania jakiejkolwiek czynności (w tym zaświadczenia), mogących stanowić przedmiot skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego, to tym samym – zdaniem WSA – nie przysługuje w tym przedmiocie skarga na bezczynność. Wojewódzki Sąd Administracyjny wyjaśnił też, że powołane przepisy nie przewidują wydania żadnego aktu lub dokonania czynności, nawet w wypadku odmowy uznania rzeczy ruchomych pozostawionych po zmarłym za porzucone.
Z powyższych względów skarga na bezczynność Starosty G. w zakresie odebrania rzeczy porzuconych nie została uznana za dopuszczalną przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, z tego względu ją odrzucił na podstawie art. 58 § 1 pkt 6 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Skargę kasacyjną na powyższe postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z dnia 7 października 2013 r. o sygn. akt II SAB/Op 52/13 sformułowali Z.K. i L.K., wnosząc o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Opolu do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od Starosty G. na rzecz skarżących kosztów postępowania.
Skarżący kasacyjnie jako podstawę skargi kasacyjnej wskazali naruszenie przepisów: art. 58 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, przez bezzasadne odrzucenie skargi Z.K. i L.K. oraz art. 3 ww. ustawy przez błędne uznanie, że postępowanie uregulowane w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie rzeczy znalezionych nie podlega kontroli sądowej.
Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności wskazania wymaga, podobnie jak w postanowieniu Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 10 stycznia 2013 r. o sygn. akt I OSK 3074/12, że w ocenie NSA przedłożony środek odwoławczy daleki jest od uznania go za spełniający wymogi formalne, jakie przepisy ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tekst jedn. Dz. U. z 2012 r., poz. 270 ze zm.) wiążą z jego wniesieniem. Zauważyć należy, że skarga kasacyjna powinna przede wszystkim zawierać precyzyjne określenie zarzutów stawianych orzeczeniu sądu pierwszej instancji wraz z ich wyczerpującym uzasadnieniem. Wymóg w tym zakresie wynika z roli tego kasacyjnego środka odwoławczego oraz pozycji ustrojowej Naczelnego Sądu Administracyjnego. Gwarancją odpowiedniego poziomu profesjonalizmu skargi kasacyjnej jest przy tym przymus adwokacki, uzależniający skuteczność wniesienia tego środka od sporządzenia go, co do zasady, przez adwokata lub radcę prawnego.
W niniejszej sprawie skarga kasacyjna nie spełnia wymogu precyzyjnego wskazania zarzutów oraz ich uzasadnienia. Strona ten środek wnosząca wskazuje bowiem jako jego podstawę przepisy zawierające co najmniej kilka paragrafów lub punktów, które są względem siebie do pewnego stopnia konkurencyjne (art. 58 czy art. 3 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi).
Pomimo uchybień we wskazanym zakresie, skarga kasacyjna może być jednak rozpoznana merytorycznie. Uwzględniając motywy i znaczenie uchwały pełnego składu NSA z dnia 26 października 2009 r. o sygn. akt I OPS 10/09 (publ. ONSAiWSA 2010, nr 1, poz. 1), a także zasadę falsa demonstratio non nocet, należy zauważyć, iż na podstawie analizy całokształtu uwag sformułowanych w skardze kasacyjnej (jej petitum i uzasadnienia), a także wypowiedzi strony skarżącej na wcześniejszych etapach postępowania sądowego, możliwe jest ustalenie istoty wadliwości, której skarżący dopatrują się w orzeczeniu WSA w Opolu. Przeprowadzona w tym zakresie analiza pozwala zatem stwierdzić, że istotą twierdzeń podnoszonych przez stronę inicjującą postępowanie przed NSA, jest zagadnienie kognicji sądu administracyjnego w przedmiocie skargi na bezczynność organu mającą polegać na nie odbieraniu przez niego rzeczy znalezionej (znalezionych) oraz nie wydawaniu poświadczenia, o którym mowa w § 5 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 14 czerwca 1966 r. w sprawie rzeczy znalezionych (Dz. U. Nr 22, poz. 141 ze zm.).
Przechodząc do rozważenia tego problemu wskazać należy na wstępie, że Wojewódzki Sąd Administracyjny – uznając się za niewłaściwy – powinien był przywołać art. 58 § 1 pkt 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, w myśl którego sąd odrzuca skargę, jeżeli sprawa nie należy do właściwości sądu administracyjnego, nie zaś art. 58 § 1 pkt 6 tej ustawy, który dotyczy innej podstawy odrzucenia skargi.
W ocenie jednak Naczelnego Sądu Administracyjnego, skarga w niniejszej sprawie jest dopuszczalna, a właściwy do jej rozpoznania jest sąd administracyjny.
Artykuł 1 ww. ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi stanowi, że normuje ona postępowanie sądowe w sprawach z zakresu kontroli działalności administracji publicznej oraz w innych sprawach, do których jej przepisy stosuje się z mocy ustaw szczególnych (sprawy sądowoadministracyjne). Z kolei art. 2 tej ustawy ustala właściwość w zakresie rozstrzygania spraw sądowoadministracyjnych, wskazując, że do rozpoznawania spraw sądowoadministracyjnych powołane są sądy administracyjne. Oznacza to, że w pierwszej kolejności Sąd obowiązany jest zbadać, czy zaskarżony akt podlega jego kontroli.
Z art. 45 ust. 1 w związku z art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wynika domniemanie drogi sądowej oraz zakaz zawężającej wykładni przepisów gwarantujących jednostce prawo do sądu (zob. R. Mikosz, M. Zirk-Sadowski, Granice prawa do sądu administracyjnego w Rzeczypospolitej Polskiej, "Zeszyty Naukowe Sądownictwa Administracyjnego" 2007, nr 3, s. 37). Tym samym każdy obywatel, którego prawa lub wolności zostały naruszone, ma zapewniony dostęp do sądu.
Z powyższych gwarancji konstytucyjnych wynikają określone konsekwencje dla orzekającego sądu administracyjnego. Sąd, odrzucając skargę na podstawie art. 58 § 1 pkt 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, w sytuacji istnienia sprawy mogącej podlegać kontroli judykatury, zobowiązany jest nie tylko wyczerpująco wykazać własną niewłaściwość w sprawie, ale także w takim przypadku wskazać w uzasadnieniu orzeczenia sąd właściwy do rozpoznania sprawy. Nie wolno bowiem organowi wymiaru sprawiedliwości doprowadzić do sytuacji, w której twierdzenia jednostki o naruszeniu jej praw lub wolności miałyby pozostać poza efektywną kontrolą sądową. Niedopuszczalne jest zatem odrzucenie skargi na akt lub czynność (bezczynność) ingerującą na jakiejkolwiek płaszczyźnie w prawa, wolności lub obowiązki jednostki bez wskazania, w jaki inny sposób, niż przed sądem administracyjnym, akt ten lub czynność (bezczynność) może podlegać kontroli co do zgodności z prawem. Konkretyzując tę konstatację, w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, odrzucenie skargi wniesionej do sądu administracyjnego jest możliwe tylko wówczas, jeżeli istnieje jasny przepis (lub przepisy) statuujący inny sąd jako właściwy, a w konsekwencji sąd administracyjny – jako niewłaściwy, w istniejącej realnie sprawie. Taka sytuacja nie miała zaś miejsca w niniejszej sprawie.
Dostrzec bowiem należy, że czynność materialno-techniczna odebrania przez właściwy organ rzeczy znalezionej, określona w § 3 ust. 2 rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych, jest czynnością, o której mowa w art. 3 § 2 pkt 4 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, a zatem – stosownie do art. 3 § 2 pkt 8 tej ustawy – na jej niedokonanie przysługuje skarga do sądu administracyjnego.
Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale z dnia 3 września 2013 r. o sygn. akt I OPS 2/13 (publ. http://orzeczenia.nsa.gov.pl), chociaż, ze względu na użyte w przepisie art. 3 § 2 pkt 4 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi kryteria, trudno jest dokładnie scharakteryzować wymienioną w nim kategorię działań administracji, to z całą pewnością można jednak powiedzieć, że są to akty lub czynności, które:
a) mają charakter władczy, chociaż nie mają charakteru decyzji lub postanowienia, te bowiem są zaskarżalne na podstawie art. 3 § 2 pkt 1–3 cyt. ustawy;
b) są podejmowane w sprawach indywidualnych;
c) mają charakter publicznoprawny, ponieważ tylko w tym zakresie działalność administracji została poddana kontroli sądów administracyjnych;
d) dotyczą uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisu prawa, co oznacza, że musi istnieć ścisły i bezpośredni związek między działaniem (zaniechaniem określonego działania) organu administracji a możliwością realizacji uprawnienia (obowiązku) wynikającego z przepisu prawa przez podmiot niepowiązany organizacyjnie z organem wydającym dany akt lub podejmującym daną czynność.
Podkreślenia zatem wymaga – także ze względu na błędne stanowisko Samorządowego Kolegium Odwoławczego wyrażone w sprawie – że to, iż cyt. rozporządzenie zostało wydane w oparciu o przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.), nie sprawia, że znajdujące się w nim normy nie mają charakteru administracyjnoprawnego. Przeciwnie, treść zawartych w nim przepisów świadczy, że stosunki tworzące się na ich podstawie cechują się nierównorzędnością stron, a zarazem dotykają materii publicznej (obowiązków organów publicznych) o charakterze organizatorskim. Nie są to zatem przepisy cywilnoprawne, lecz administracyjnoprawne. Konstruują one prawo podmiotowe jednostki do żądania od właściwego organu odebrania rzeczy znalezionej (chyba że rzecz ta nie przedstawia żadnej wartości). Prawo to wprost wynika z § 3 ust. 2 cyt. rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych.
Konkludując, czynność odebrania rzeczy znalezionej przez właściwy organ administracji ma charakter władczy (jakkolwiek nie ma charakteru decyzji administracyjnej czy postanowienia), jest podejmowana w sprawie indywidualnej, ma niewątpliwie charakter publicznoprawny, a wreszcie dotyczy uprawnień jednostki i obowiązków organu wynikających z przepisu § 3 ust. 2 ww. rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych, co oznacza, że istnieje ścisły i bezpośredni związek między działaniem tego organu administracji, a możliwością realizacji uprawnienia jednostki wynikającego z ww. przepisu do żądania odebrania rzeczy znalezionej. Jak była zatem mowa, rzeczona czynność podlega kognicji sądów administracyjnych na podstawie art. 3 § 2 pkt 4 cyt. ustawy – Prawo o postępowaniu sądami administracyjnymi, zaś w zakresie bezczynności (przewlekłości) w oparciu o art. 3 § 2 pkt 8 tej ustawy.
Co zaś się tyczy charakteru prawnego poświadczenia, o którym mowa w § 5 ust. 1 cyt. rozporządzenia w sprawie rzeczy znalezionych, to – wbrew stanowisku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wyrażonym w zaskarżonym postanowieniu – należy je traktować jak zaświadczenie w rozumieniu art. 217 k.p.a. Stanowi bowiem akt wiedzy, co zresztą wynika z dostrzeżonego przez Wojewódzki Sąd Administracyjny jego odróżnienia od aktu woli wyrażającego się w czynności organu przejęcia rzeczy porzuconej. Podkreślić należy, że jak – zauważa się w piśmiennictwie – zaświadczenia mogą nosić różne nazwy: "certyfikat", "informacja", "świadectwo" czy właśnie "poświadczenie" (zob. K. Zalasińska, w: Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz, red. M. Wierzbowski, A. Wiktorowska, Warszawa 2011, s. 1008).
Biorąc powyższe pod uwagę, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu był w obowiązku merytorycznie rozpoznać sprawę ze skargi Z.K. i L.K. na bezczynność Starosty G. w przedmiocie odebrania rzeczy porzuconych, w związku z czym wydane przez niego postanowienie z dnia 7 października 2013 r. o sygn. akt II SAB/Op 52/13 nie może się ostać.
Odnosząc się zaś do zawartego w skardze kasacyjnej wniosku o zwrot kosztów postępowania, należy wskazać, że nie może być on na tym etapie uwzględniony, albowiem w przepisach ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi nie określono podstawy prawnej do zasądzenia przez Naczelny Sąd Administracyjny zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego, gdy przedmiotem skargi kasacyjnej jest postanowienie sądu pierwszej instancji kończące postępowanie w sprawie (por. uchwała składu siedmiu sędziów NSA z dnia 4 lutego 2008 r. o sygn. akt I OPS 4/07, publ. ONSAiWSA 2008, nr 2, poz. 23), a takim jest postanowienie o odrzuceniu skargi. Koszty postępowania kasacyjnego, jako koszty postępowania niezbędne do celowego dochodzenia praw (art. 200 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi), mogą być natomiast uwzględnione przez sąd pierwszej instancji w razie uwzględnienia skargi.
Wobec powyższego, Naczelny Sąd Administracyjny, na podstawie art. 185 § 1 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, orzekł, jak w sentencji postanowienia.
