• III SA/Łd 374/14 - Wyrok ...
  01.07.2025

III SA/Łd 374/14

Wyrok
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi
2014-08-08

Nietezowane

Artykuły przypisane do orzeczenia

Do tego artykulu posiadamy jeszcze 13 orzeczeń.
Kup dostęp i zobacz, do jakich przepisów odnosi się orzeczenie. Znajdź inne potrzebne orzeczenia.

Skład sądu

Ewa Cisowska-Sakrajda /przewodniczący sprawozdawca/

Sentencja

Dnia 8 sierpnia 2014 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi Wydział III w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Janusz Nowacki Sędziowie Sędzia NSA Teresa Rutkowska Sędzia WSA Ewa Cisowska-Sakrajda (spr.) Protokolant Starszy asystent sędziego Dominika Trella po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 lipca 2014 roku sprawy ze skargi A. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. z dnia [...] roku nr [...] w przedmiocie wykreślenia z rejestru podmiotów prowadzących agencję zatrudnienia oddala skargę.

Uzasadnienie

Decyzją z dnia [...] r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Ł. utrzymało w mocy decyzję Marszałka Województwa [...] z dnia [...]r. o wykreśleniu A. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. z rejestru podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia.

W uzasadnieniu tej decyzji podniósł, że pismem z dnia 31 sierpnia 2012r. organ pierwszej instancji poinformował spółkę A. o zamiarze wszczęcia kontroli w zakresie spełniania przez nią warunków wymaganych do wykonywania działalności regulowanej. W protokole z kontroli przeprowadzonej w dniu 2 października 2012r. zaznaczono, że "zgodnie ze sprawozdaniem agencja w zakresie doradztwa personalnego wykazała 1 pracodawcę, który korzystał z usług w zakresie prowadzenia analizy zatrudnienia u pracodawców, określenia kwalifikacji pracowników i ich predyspozycji oraz innych cech niezbędnych do wykonywania określonej pracy". W protokole zaznaczono, że podczas kontroli przedstawiona została umowa z firmą holenderską. Nadto prezes zarządu spółki oświadczył, że umowa została zawarta w 2009r. i jest kontynuowana nadal, a na jej podstawie pracownicy są kierowani do pracy do Holandii od 2009r., przy czym w roku 2011 na podstawie tej umowy skierowano do pracy 37 osób. Zaznaczono również, że agencja nie posiada umów z pracownikami, którzy podejmowali pracę za granicą za pośrednictwem agencji. Pismem z dnia 10 października 2012r. prezes zarządu spółki przesłał do Wojewódzkiego Urzędu Pracy listę osób zweryfikowanych dla klienta w 2011 oraz 2012r., przy czym w piśmie tym wyjaśnił, odnosząc się do wezwania do przedłożenia wykazu osób skierowanych do pracy za granicą u pracodawcy zagranicznego w roku 2011 i 2012 oraz korekty formularza za rok 2011, że "spółka w okresie od 2009 do chwili obecnej nie świadczyła usług w zakresie pośrednictwa pracy". Równocześnie zaznaczył, że w odniesieniu do grupy pracowników omawianych na spotkaniu w dniu 2 października 2012r. przedmiotem usługi wykonywanej na rzecz holenderskiego pracodawcy była usługa doradztwa personalnego, polegająca w szczególności na weryfikacji kandydatów pod względem oczekiwanych kwalifikacji i predyspozycji. Spółka nie pośredniczyła w procesie zatrudnienia pracowników w firmie B. i nie podpisywała z kandydatami żadnych umów. Nie świadczyła tym samym usług pośrednictwa pracy. Dalej organ zauważył, że w aktach sprawy znajduje się umowa zawarta z firmą B. z Holandii, która została zatytułowana jako "Umowa o pośrednictwo w poszukiwaniu pracownika". Z jej § 1 wynika, że "Zlecający powierza Agencji, a ta zobowiązuje się do poszukiwania kandydatów na pracowników na stanowisko: Pracownik Produkcji w szklarni [...]". Pismem z dnia 29 października 2012r. Wojewódzki Urząd Pracy zwrócił się do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Ł. z wnioskiem o podjęcie działań kontrolnych w zakresie przestrzegania obowiązku prowadzenia agencji zatrudnienia zgodnie z warunkami określonymi w przepisach ustawy z dnia 20 kwietnia 2004r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 2013r., poz. 674 ze zm.), zwanej dalej u.p.z. W odpowiedzi na powyższe Państwowa Inspekcja Pracy, Okręgowy Inspektorat Pracy w Ł. pismem z dnia 17 grudnia 2012r. poinformowała, iż przeprowadzona została kontrola u strony, w wyniku której ustalono, że "w sprawozdaniu za 2011r. agencja zatrudnienia wykazała, że wykonywane były czynności w zakresie pracy tymczasowej oraz doradztwa personalnego. Jako czynności z zakresu doradztwa personalnego wykazane zostały czynności wykonywane na podstawie umowy o pośrednictwo w poszukiwaniu pracownika zawartej z B. z siedzibą w L.". W piśmie tym zaznaczono, że z osobami kierowanymi do pracy do Holandii nie zawierano na piśmie umów, o których mowa w art. 85 ust. 2 u.p.z. W związku z tym, że z osobami kierowanymi do pracy nie były zawierane umowy na piśmie, co stanowi wykroczenie, a z treści okazanej umowy wynika, że jej przedmiotem było pośrednictwo w poszukiwaniu pracowników, a nie doradztwo personalne, inspektor pracy skierował wniosek o ukaranie do sądu osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia. Wyniki przeprowadzonej u strony kontroli spowodowały wszczęcie z urzędu postępowania w sprawie wykreślenia podmiotu z rejestru podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia. Spółka prowadzi działalność regulowaną i dlatego została wpisana do stosownego rejestru, a co za tym idzie powinna też spełniać szczegółowe warunki określone przepisami prawa. Z uwagi na to, że prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie świadczenia usług pośrednictwa pracy, doradztwa personalnego, poradnictwa zawodowego czy pracy tymczasowej jest działalnością regulowaną, na podmiocie prowadzącym taką działalność ciąży szereg obowiązków. Decyzja organu pierwszej instancji o wykreśleniu spółki z rejestru została oparta na przesłance określonej w treści art. 18m pkt 5 u.p.z., przy czym w podstawie prawnej decyzji organ pierwszej instancji wskazał, że orzeka w oparciu o przepis art. 18m pkt 5 w związku z art. 85 ust. 2 – 4 u.p.z. oraz art. 18m pkt 7 w związku z art. 19f u.p.z. W decyzji tej wyraźnie wskazano na naruszenie obowiązków, o których mowa w art. 85 ust. 2 – 4 u.p.a. Z treści art. 85 ust. 2 u.p.z. wynika, że kierowanie do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych za pośrednictwem agencji zatrudnienia odbywa się na podstawie pisemnej umowy zawieranej przez te agencje z osobami kierowanymi. Umowa ta powinna określać w szczególności: 1) pracodawcę zagranicznego, 2) okres zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, 3) rodzaj oraz warunki pracy i wynagradzania, a także przysługujące osobie kierowanej do pracy świadczenia socjalne, 4) warunki ubezpieczenia społecznego oraz od następstw nieszczęśliwych wypadków i chorób tropikalnych, 5) obowiązki i uprawnienia osoby kierowanej do pracy oraz agencji zatrudnienia, 6) zakres odpowiedzialności cywilnej stron w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy zawartej między agencją zatrudnienia a osobą kierowaną, w tym stronę pokrywającą koszty dojazdu i powrotu osoby skierowanej do pracy w przypadku niewywiązania się pracodawcy zagranicznego z warunków umowy oraz tryb dochodzenia związanych z tym roszczeń, 7) kwoty należne agencji zatrudnienia z tytułu faktycznie poniesionych kosztów związanych ze skierowaniem do pracy za granicą, poniesione na: a) dojazd i powrót osoby skierowanej, b) wydanie wizy, c) badania lekarskie, d) tłumaczenia dokumentów, 8) informację o trybie i warunkach dopuszczania cudzoziemców do rynku pracy w państwie wykonywania pracy, 9) inne zobowiązania stron. Nadto, zgodnie z art. 85 ust. 3 u.p.z., agencja zatrudnienia ma obowiązek zawierania z pracodawcą zagranicznym, do którego zamierza kierować osoby do pracy za granicą, pisemnej umowy określającej w szczególności: 1) liczbę miejsc pracy, 2) okres zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, 3) rodzaj oraz warunki pracy, zasady wynagradzania, a także przysługujące osobom podejmującym pracę świadczenia socjalne, 4) zakres odpowiedzialności cywilnej stron w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy zawartej między pracownikiem a pracodawcą, w tym stronę pokrywającą koszty dojazdu i powrotu osoby skierowanej do pracy w razie niewywiązania się pracodawcy zagranicznego z warunków umowy, oraz tryb dochodzenia związanych z tym roszczeń. Równocześnie ustawodawca nałożył na agencję zatrudnienia obowiązek poinformowania na piśmie osoby kierowanej do pracy za granicą o przysługujących jej uprawnieniach, o których mowa w art. 86 u.p.z., tj. o tym, że udokumentowane okresy zatrudnienia, przebyte za granicą u pracodawcy zagranicznego, są zaliczane do okresów pracy w Rzeczypospolitej Polskiej w zakresie uprawnień pracowniczych (art. 85 ust. 4 u.p.z.) oraz obowiązek przestrzegania międzynarodowych umów, porozumień i programów dotyczących zatrudnienia wiążących Rzeczpospolitą Polską oraz obowiązujących w państwie zatrudnienia przepisów o zatrudnieniu oraz przepisów regulujących działalność agencji zatrudnienia (art. 85 ust. 5 u.p.z.). Z załączonej do akt sprawy informacji o działalności agencji w 2011r. nie wynika, aby prowadziła ona w tym roku działalność w zakresie pośrednictwa pracy – kierowania osób do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych. Niemniej jednak informacja przedstawiona przez spółkę nie może mieć w niniejszej sprawie przesądzającego znaczenia. W ocenie Samorządowego Kolegium Odwoławczego spółka naruszyła wynikające z przepisów u.p.z. warunki prowadzenia agencji, co skutkuje obligatoryjnym wykreśleniem jej z rejestru. Prowadziła bowiem działalność jako agencja pośrednictwa pracy w zakresie kierowania do pracy za granicą u pracodawcy zagranicznego. Z poczynionych w sprawie ustaleń przez organ pierwszej instancji i funkcjonariuszy Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że w ramach realizacji umowy o pośrednictwo pracy w poszukiwaniu pracownika zawartej przez spółkę z B. z siedzibą w L. Holandia w 2011r. kierowano osoby do wykonywania pracy za granicą. Przy czym kierowanie przez agencję osób do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych odbywało się z naruszeniem art. 85 ust. 2 u.p.z., gdyż z pracownikami kierowanymi do pracy nie zawierano żadnych umów. Fakt ten potwierdzono już podczas kontroli. Spółka kierując pracowników do pracy za granicą zobowiązana była uczynić zadość wytycznym, o których mowa w treści art. 85 ust. 2-5 u.p.z., a w trakcie kontroli bezspornie wykazano, iż obowiązki te nie zostały dopełnione, co z kolei przekłada się na naruszenie, o którym mowa w treści art. 18m pkt 5 w związku z art. 85 pkt 2-5 u.p.z. Organ uprawniony do kontroli agencji w zakresie zawieranych umów, tj. Państwowa Inspekcja Pracy, potwierdził ten fakt w piśmie z dnia 17 grudnia 2012r., ustalając przy tym, że z osobami kierowanymi do pracy w Holandii spółka nie zawierała na piśmie umów, o których mowa w art. 85 ust. 2 u.p.z. Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie dało wiary wyjaśnieniom strony, która twierdziła, że mimo wyraźnego brzmienia umowy zawartej z partnerem holenderskim świadczyła na jej podstawie jedynie usługi doradztwa personalnego. Zdaniem Samorządowego Kolegium Odwoławczego już z samego tytułu umowy "Umowa o pośrednictwo w poszukiwaniu pracownika" w sposób niebudzący żadnych wątpliwości wynika, jaki rodzaj działalności prowadziła spółka. Co więcej fakt ten potwierdza również treść tej umowy, z której wyraźnie wynika, że jej przedmiotem było pośrednictwo pracy w poszukiwaniu pracownika, a nie doradztwo personalne. Chociażby treść § 1 i 6 postanowień umowy w sposób jednoznaczny wskazuje na to, że przedmiotem działalności agencji zatrudnienia było pośrednictwo pracy, a nie doradztwo personalne. Wyjaśnienia spółki wobec jednoznacznie brzmiącej umowy nie mogą mieć żadnego znaczenia. Wyjaśnienia strony mogłyby mieć znaczenie gdyby sprawa toczyła się na tle prawa cywilnego. Jest jednak inaczej, albowiem niniejsza sprawa nie leży w sferze prawa cywilnego, ale w sferze prawa administracyjnego. Co za tym idzie umowa – sposób jej rozumienia czy interpretacja jej treści dokonana przez jej strony nie ma i nie może mieć znaczenia dla organów administracji. Te bowiem muszą się kierować literalnym brzmieniem umowy. Takie literalne brzmienie umowy musi mieć również przesądzające znaczenie dla prawidłowego rozpoznania niniejszej sprawy. Strona niniejszego postępowania prowadzi działalność regulowaną, a co za tym idzie podmiot korzystający z jej usług, w istocie korzysta z usług swego rodzaju podmiotu zaufania publicznego. Zatem nie powinna być dopuszczalna sytuacja, gdy agencja zatrudnienia wskazuje, że literalne brzmienie zawieranych przez nią umów nie ma w istocie żadnego znaczenia, gdyż jej intencje całkowicie odbiegały od treści umowy. Przesądzające znaczenie musi mieć treść umowy. Zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy wskazuje na to, że intencją strony było właśnie prowadzenie działalności w zakresie pośrednictwa pracy. Samorządowe Kolegium Odwoławcze wskazało przy tym na ogłoszenia zamieszczane przez spółkę.

W skardze na powyższą decyzję "A." Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wniosła o jej uchylenie w całości wraz z poprzedzającą ją decyzją organu pierwszej instancji z dnia [...] r. oraz o zasądzenie od Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

Zaskarżonej decyzji skarżąca spółka zarzuciła:

1. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na wynik sprawy przez niewłaściwe zastosowanie normy prawnej z art. 75 k.p.a. polegające na uznaniu, że dowód z dokumentu prywatnego umowy zawartej pomiędzy stroną a B. ma wyższą moc dowodową niż dowód z zeznań świadków, przesłuchania strony i oświadczeń składanych przez stronę i jej kontrahenta B., jak również przedłożonej przez stronę dokumentacji w tym umowy z dnia 15 października 2012r. zawartej z B.;

2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na wynik sprawy przez niezastosowanie normy prawnej z art. 77 § 1 k.p.a. i art. 80 k.p.a. i art. 107 § 3 k.p.a, polegające na zaniechaniu wyczerpującego (rozpatrzenia całego materiału dowodowego), a w szczególności odstąpieniu od ustalenia zgodnego zamiaru stron umowy zawartej pomiędzy stroną a B., przez pominięcie przy ustaleniu stanu faktycznego pozostałych dowodów zebranych w sprawie, niedokonanie ich wszechstronnej oceny oraz nie wskazanie, którym dowodom dał wiarę i z jakich przyczyn, a którym odmówił wiarygodności, a tym samym dokonaniu oceny zgromadzonych w sprawie dowodów w sposób dowolny, a nie swobodny;

3. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na wynik sprawy przez niezastosowanie normy prawnej z art. 7 i art. 77 § 1 k.p.a., polegające na odstąpieniu od wyczerpującego zbadania wszystkich okoliczności faktycznych sprawy, a w szczególności wyjaśnienia wątpliwości co do treści umowy przez stronę z B. oraz okoliczności naniesienia poprawki na dokument nazwany oświadczeniem prezesa zarządu, sporządzony z datą 2 października 2012r.;

4. obrazę przepisów art. 18 ust. 1, art. 18m pkt 5 w zw. z art. 85 ust. 2 - 4 u.p.z. poprzez wydanie przez organ decyzji o wykreśleniu skarżącej spółki z rejestru podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia, w sytuacji gdy nie doszło do naruszenia przez nią obowiązków wynikających z art. 85 ust. 2 – 4 u.p.z., ponieważ nigdy nie prowadziła ona w tym zakresie pośrednictwa pracy, a jedynie doradztwo personalne i w związku z tym na stronie nie spoczywały obowiązki, o których mowa w art. 85 ust. 2 – 4 u.p.z.

W odpowiedzi na skargę Samorządowe Kolegium Odwoławcze wniosło o jej oddalenie, podtrzymując stanowisko zajęte w zaskarżonej decyzji.

Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

W myśl art. 3 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (tekst jedn.: Dz. U. z 2012r., poz. 270 ze zm.), zwanej dalej ppsa, sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej i stosują środki określone w ustawie. Oznacza to, iż Sąd bada legalność zaskarżonej decyzji, tj. jej zgodność z prawem materialnym określającym prawa i obowiązki stron oraz prawem procesowym regulującym postępowanie przed organami administracji publicznej. Sąd rozpoznający sprawę nie może zmienić zaskarżonej decyzji, a jedynie uwzględniając skargę może ją uchylić, stwierdzić jej nieważność lub niezgodność z prawem, a może to uczynić, stosownie do unormowania zawartego w art. 145 § 1 ppsa, jeśli stwierdzi naruszenie prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy; naruszenie prawa dające podstawę do wznowienia postępowania administracyjnego; inne naruszenie przepisów postępowania, jeśli mogło ono mieć istotny wpływ na wynik sprawy. W przypadku zaś, gdy nie zachodzą okoliczności wskazane w art. 145 § 1 ppsa, skarga zgodnie z art. 151 ppsa podlega oddaleniu. Wedle przepisu art. 134 § 1 ppsa rozstrzygając daną sprawę, sąd nie jest związany zarzutami i wnioskami skargi, może zastosować przewidziane ustawą środki w celu usunięcia naruszenia prawa w stosunku do aktów lub czynności wydanych lub podjętych we wszystkich postępowaniach, prowadzonych w granicach sprawy, której dotyczy skarga, jeżeli jest to niezbędne dla końcowego jej załatwienia (art. 135 ppsa).

Kontrolując w tak zakreślonej kognicji zaskarżoną decyzję Sąd uznał, że skarga nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż nie doszło do mającego wpływ na wynik sprawy naruszenia prawa materialnego, tj. ustawy z dnia 20 kwietnia 2004r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 2013r., poz. 674 ze zm.), zwanej dalej u.p.z., oraz mogącego mieć istotny wpływ na wynik sprawy naruszenia prawa procesowego, tj. ustawy z dnia 14 czerwca 1960r. Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn.: Dz.U. z 2013r., poz. 267), zwanej dalej k.p.a.

Rozpoznając tę skargę zwrócić należy uwagę, że skarga została oparta na zarzutach naruszenia tak przepisów prawa procesowego, jak i prawa materialnego. Te pierwsze, uogólniając obszerne rozważania skargi sprowadzają się do zarzutu niewyjaśnienia w sposób wyczerpujący stanu faktycznego oraz dokonania wadliwej oceny materiału dowodowego, w szczególności odstąpienie od wyczerpującego zbadania wszystkich okoliczności faktycznych, w tym ustalenia zgodnego zamiaru stron umowy o współpracy, dokonania poprawek w protokole z dnia 2 października 2013r. oraz przyznanie większej mocy dowodowej treści umowy niż zeznaniom świadków, a także nie wskazanie dowodów którym dano wiarę, a którym tej wiary odmówiono i przyczyn tej odmowy. Te drugie, polegają w ocenie spółki na niewłaściwym zastosowaniu prawa materialnego i wykreśleniu spółki z rejestru podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia w sytuacji gdy spółka nie świadczyła usług w zakresie pośrednictwa pracy, a jedynie usługi doradztwa personalnego i nie miała obowiązku zawierania umów z potencjalnymi pracownikami. Szczegółowa analiza sformułowanych zarzutów dowodzi przy tym pewnej niekonsekwencji argumentacji spółki. Zarzut niewyjaśnienia w sposób wszechstronny okoliczności faktycznych oznacza bowiem, iż nie zostały w sprawie ustalone przez organ wszystkie istotne z punktu widzenia zastosowania normy praw materialnego okoliczności faktyczne, co z kolei musi oznaczać niemożność w ogóle zastosowania prawa materialnego, tj. dokonania prawidłowej subsumpcji tychże okoliczności na gruncie normy prawnej. Tymczasem z obszernej skargi wynika, iż w istocie spółka kwestionuje dokonaną przez organ ocenę okoliczności faktycznych i nieuwzględnienie niektórych z nich przy orzekaniu w sprawie czy przypisanie poszczególnym dowodom "nierównej" mocy dowodowej, co z kolei zdaniem spółki doprowadziło do wadliwego zastosowania prawa materialnego i wykreślenia spółki z odpowiedniego rejestru.

Wobec tak sformułowanych zarzutów w pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzutów naruszenia prawa procesowego oraz dokonania oceny stopnia tego naruszenia. Dopiero bowiem prawidłowo poczynione ustalenia faktyczne, prawidłowo zgromadzony materiał dowodowy sprawy pozwalają na ocenę prawidłowości zastosowania prawa materialnego. Dokonana przez sąd ocena zarzutów skargi o charakterze procesowym, jak i dokonana z urzędu ocena zaskarżonej decyzji także poza tymi zarzutami nie pozwala na postawienie organom administracji publicznej zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego, mogących mieć istotny wpływ na wynik sprawy. A tylko tego rodzaju naruszenia obligowałyby sąd do uwzględnienia skargi. Z naruszeniami prawa procesowego w takim stopniu mamy przy tym do czynienia wówczas gdy można przypuszczać, że gdyby nie doszło do naruszenia prawdopodobnie mogłaby zapaść decyzja innej treści niż ta która jest przedmiotem skargi. W ocenie sądu, w niniejszej sprawie organy przeprowadziły wszechstronne i kompletne postępowanie dowodowe i wyjaśniające na okoliczność rodzaju świadczonych przez spółkę usług na rzecz holenderskiego kontrahenta, tj. postępowanie spełniające wymogi art. 7 i 77 k.p.a., a zakres tego postępowania jest prawidłowy. W sprawie organy przeprowadziły wszelkie niezbędne i konieczne dla ustalenia (wyjaśnienia) istotnych okoliczności faktycznych, a dopuszczone (zgodne z prawem) w art. 75 k.p.a., dowody, jakie obiektywnie rzecz oceniając mogły być zgromadzone lub pozyskane przez organy, tj. dowody nieprzekraczające fizycznych możliwości dowodzenia przez organy. Spółka miała także zapewniony czynny udział w postępowaniu, a ciążący na organach obowiązek wyjaśnienia okoliczności faktycznych sprawy nie oznacza, iż spółka zwolniona jest ze współdziałania z organem w ich wyjaśnieniu, zwłaszcza gdy przedstawienie korzystnych dla niej dowodów, dowodów potwierdzających jej twierdzenia nie tylko leżało w jej interesie, ale wręcz tylko z jej udziałem możliwe było ich pozyskanie, gdyż to spółka – jako podmiot prowadzący działalność gospodarczą – miała dostęp do wszelkich dokumentów skoro były one w jej posiadaniu i mogła je udostępnić. Na poparcie swoich twierdzeń spółka przedstawiła jedynie umowę z dnia 15 października 2012r. i oświadczenie kontrahenta holenderskiego. Nie przedkładając innych dowodów, np. ogłoszeń spółki z 2011r., spółka nie może obecnie w skardze skutecznie podnosić zarzutów niewyjaśnienia wszystkich rzekomych okoliczności, gdyż powinna była liczyć się z negatywnymi skutkami wynikającymi z zaniechania udostępnienia potwierdzających jej twierdzenia dowodów. Nie sposób też nie odnieść wrażenia, że gdyby spółka takimi dowodami dysponowała to z pewnością by je przedłożyła. Trudno bowiem racjonalnie wytłumaczyć zaniechanie spółki w przedłożeniu korzystnych dla niej dowodów z własnej inicjatywy. Również z pisma PIP z dnia 17 grudnia 2012r. można wnioskować, że spółka nie była skora do współpracy także z tym organem skoro nie okazała inspektorowi pracy aktualnego załącznika do umowy z pracodawcą holenderskim. Na tę współpracę nie była otwarta także z sądem rozpoznającym niniejszą skargę, skoro nawet pomimo zobowiązania sądu w toku rozprawy do przedłożenia wskazanych w protokole rozprawy dowodów, w tym najistotniejszego dotyczącego orzeczenia sądowego w spawie o wykroczenie za niezawieranie umów z kierowanymi do pracy za granicą pracownikami za 2011r., spółka przedłożyła dokumenty dotyczące innego okresu niż objęty zaskarżoną decyzją, tj. 2012r. Skoro zatem spółka przedłożyła inne dokumenty niż dotyczące roku 2011, to nie sposób nie poczynić spostrzeżenia, że nie tylko przed organami, ale i także w toku postępowania sądowego spółka tylko pozornie współdziałała w wyjaśnieniu sprawy. W istocie nie dążyła ona do jej wyjaśnienia. Nawet zgłaszając wnioski dowodowe w odwołaniu z dnia 15 lutego 2013r. poprzez przesłuchanie jej pracowników, pisemnego oświadczenia holenderskiego kontrahenta B. oraz przeprowadzenia rozprawy administracyjnej na okoliczność zawarcia umowy przez spółkę z tym kontrahentem, w tym rodzaju umówionych i wykonywanych czynności przez spółkę na rzecz zagranicznego kontrahenta spółka – prowadząca od wielu lat profesjonalną działalność – zachowywała pozory współpracy z organami. Ten wniosek dowodowy, choć został w całości przez organy uwzględniony, bowiem w dniu 7 czerwca 2013r. została przeprowadzona rozprawa administracyjna, podczas której zostali przesłuchani objęci wnioskiem pracownicy spółki, nie wniósł w istocie wiele nowego do sprawy, o czym będzie dalej jeszcze szczegółowo. Z załączonych akt wynika natomiast, iż w toku wyjaśniania okoliczności faktycznych tej sprawy organy zgromadziły zawartą między spółką a B. umowę z dnia 15 października 2012r., mającą w opinii spółki doprecyzowywać umowę zawartą między stronami w 2009r.; oświadczenie kontrahenta zagranicznego z dnia 15 października 2012r. na okoliczność współpracy między firmami, rodzaju świadczonych przez skarżącą spółkę na rzecz zagranicznego kontrahenta usług i czasu trwania umowy; sprawozdanie spółki za 2011r., w którym spółka nie ujawniła usług pośrednictwa pracy z pracownikami kierowanymi do pracy za granicę; protokół kontroli z dnia 19 października 2012r.; umowę z 2009r. o współpracy między spółką a B. zatytułowaną umowa o pośrednictwo w poszukiwaniu pracownika wraz z załącznikiem o warunkach zatrudnienia pracowników; fakturę z dnia 13 lipca 2011r. z tytułu wykonania "usługi rekrutacji"; oraz protokół kontroli z dnia 2 października 2012r. wraz z pouczeniem kontrolowanej spółki o prawach i obowiązkach kontrolowanego podpisanym przez prezesa spółki M. T. Na podstawie tak zgromadzonego materiału - uzupełnianego wskutek uchylania decyzji pierwszoisntancyjnych przez organ odwoławczy i ponownego przeprowadzania postępowania administracyjnego – organy ustaliły, iż spółka nieprzerwalnie od 2009r. współpracuje z B. w Holandii na podstawie umowy o usługi pośrednictwa w poszukiwaniu pracowników; w 2011r. kierowała do pracy za granicę w ogrodnictwie pracowników, z którymi nie zawarła umów o pracę; w sprawozdaniu za 2011r. nie wykazała usług pośrednictwa pracy na rzecz zagranicznego kontrahenta. Istotne przy tym znaczenie ma to, iż spółka konsekwentnie od momentu kontroli poprzez postępowanie administracyjne a skończywszy na postępowaniu sądowym potwierdza fakt współpracy z holenderskim kontrahentem na podstawie umowy z 2009r. oraz nie zawierania umów z pracownikami kierowanymi do pracy za granicę. Natomiast spółka kwestionuje ustalenia organów w zakresie rodzaju świadczonych na rzecz tego kontrahenta usług, a w konsekwencji i ocenę dowodów potwierdzających fakt świadczenia tych usług, uważa ona bowiem, iż na rzecz holenderskiej spółki jedynie świadczyła usługi doradztwa personalnego i dlatego nie zawierała umów z pracownikami. Tego stanowiska spółki nie sposób jednak zaaprobować w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego przez organy, a także o uzupełniające dowody zgromadzone w toku postępowania sądowego. Przede wszystkim zwrócić należy uwagę, iż czynności kontrolne w dniu 2 października 2012r. zostały dokonane z udziałem prezesa spółki M.T. Jak bowiem wynika z załączonego do akt protokołu tych czynności, upoważnienia do przeprowadzenia kontroli oraz pouczenia o prawach i obowiązkach kontrolowanego uczestniczył on w toku kontroli, o czym świadczy jego własnoręczny podpis na powyższych dokumentach oraz pieczęć firmowa spółki. Warunki przeprowadzania kontroli były mu zatem doskonale znane. Z protokołu tego wynika m.in., że według złożonego przez M.T. pod groźbą odpowiedzialności karnej za fałszywe składanie zeznań oświadczenia umowa między spółką a B. została "zawarta w 2009r. i jest nadal kontynuowana, na podstawie tej umowy i ww załącznika pracownicy są kierowani do pracy do Holandii od 2009r. W roku 2011 na podstawie tej umowy zostało skierowanych 37 osób, na stanowisko pracownika produkcji szklarni", "rekrutacja odbywała się w następujący sposób, tj. osoba czytała ofertę na stronie agencji zatrudnienia pracy zgłaszała się w celu uzyskania dodatkowych informacji o tej ofercie. Pracownicy zainteresowani ofertą wyjeżdzali za granicę. Agencja nie posiada umów z pracownikami, którzy podejmowali pracę za granicą za pośrednictwem agencji. Umowa z pracodawcą holenderskim nie zawiera wymogów wynikających z art. 85 ust. 2 ustawy (...), przedmiotem tej umowy jest poszukiwanie kandydatów na pracowników na określone stanowisko", "biorąc powyższe stwierdzono, że błędnie została zakwalifikowana działalność agencji, tj. zamiast w doradztwie należało wpisać to w pośrednictwie do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych" (strona 2). Dalej prezes oświadczył, że "w ramach umowy z pracodawcą holenderskim w ww zakresie skierowanych zostało 31 osób, na podstawie umowy, w której nie ma daty, natomiast jest data w załączniku (2009r.)" (s.3). Protokół z dnia 2 października 2012r. został własnoręcznie podpisany przez prezesa spółki bez żadnych uwag. Analogiczne ustalenia zostały zawarte w protokole kontroli z dnia 19 października 2012r. (wnioski i zalecenia), również podpisanym przez M.T. własnoręcznie bez zastrzeżeń. Ten ostatni protokół został przez niego podpisany pomimo tego, iż w złożonym uprzednio piśmie z dnia 10 października 2012r. oświadczył, iż spółka świadczyła na rzecz tego kontrahenta jedynie usługi doradztwa personalnego. Te same okoliczności kierowania pracowników przez spółkę do pracy za granicę, brak umów z kierowanymi pracownikami do pracy za granicę, jak i sposób rekrutacji oraz okres trwania umowy z kontrahentem holenderskim potwierdziła też Państwowa Inspekcja Pracy w piśmie z dnia 17 grudnia 2012r., a przeciwko prezesowi skierowano do sądu wniosek o ukaranie z tytułu niezawierania umów z kierowanymi do pracy za granicę pracownikami. Te ustalenia – pomimo, że później spółka zajęła odmienne stanowisko – znajdują potwierdzenie w treści zawartej z holenderskim kontrahentem umowie z 2009r. W tym zakresie zasadnie organy przyjęły, iż zarówno tytuł umowy, jak i jej treść, a nawet treści załącznika do tej umowy jednoznacznie dowodzą, iż spółka świadczyła usługi pośrednictwa pracy, nie zaś doradztwa personalnego. Nie budzi wątpliwości, że umowa została określona jako "umowa o pośrednictwo w poszukiwaniu pracownika"; a z jej treści wynika, że spółka zobowiązała się do poszukiwania kandydatów na pracowników produkcji w szklarni zgodnie z załącznikiem; zawarcie umowy nie wyłączało prawa zagranicznego kontrahenta do poszukiwania pracownika w inny sposób, w szczególności do zawarcia w tym celu umowy z innym przedsiębiorcą zajmującym się pośrednictwem pracy; pracodawca zobowiązywał się niezwłocznie powiadomić spółkę o zawarciu z kandydatem przedstawionym przez agencję umowy o pracę; w przypadku zawarcia umowy z przedstawionym przez agencję kandydatem agencji przysługiwała premia w wysokości 100 euro, płatna na podstawie faktury, w 15 dniu wykonywania przez kandydata pracy. Załącznik do tej umowy określa natomiast warunki zatrudnienia pracowników, tj. okres zatrudnienia, ilość pracowników w sezonie (20-25), ilość godzin pracy w tygodniu (38), usposobienie pracownika (łatwość przystosowania się do pracy i życia w grupie, spokojne), stawkę za godzinę (6-7 euro), warunki atmosferyczne pracy (20 do 300 C w lecie), zakwaterowanie i dojazd do pracy. Charakteru tej umowy w żaden sposób nie podważa fakt, iż w fakturze z dnia 13 lipca 2011r. jako tytuł płatności wskazano "usługa rekrutacji", bowiem rekrutacja jest elementem usługi pośrednictwa pracy, o czym będzie dalej szczegółowo. Kwestionując ocenę organów spółka pomija tę istotną okoliczność, iż faktura ta została wystawiona w dniu 13 lipca 2011r., co biorąc pod uwagę treść umowy wskazuje, iż jest to premia za zawarcie umowy przez kontrahenta holenderskiego ze skierowanymi przez agencję pracownikami. Jest to oczywiste jeśli uwzględni się to, iż zgodnie z umową premia jest płatna po 15 dniach od zatrudnienia skierowanego do pracy pracownika, a pracownicy byli kierowaniu do pracy sezonowej w okresie letnim. Dowodzi to tego, iż pracodawca holenderski zawarł umowy z pracownikami w czerwcu 2011r. Gdyby przyjąć tak jak tego chce spółka wbrew powyższemu, to wówczas trudno byłoby wytłumaczyć ten właśnie moment wypłaty wynagrodzenia dla spółki za świadczoną usługę. Istotnym dowodem w sprawie mogłyby być zamieszczane przez spółkę w 2011r. ogłoszenia na stronie internetowej spółki, o czym wspomniał prezes M.T. do protokołu z dnia 2 października 2012r. Spółka nie udostępniła jednak tych ogłoszeń, jak bowiem oświadczył do protokołu rozprawy rozpytywany przez sąd pełnomocnik spółki "nie jest w stanie przedłożyć zamieszczonych przez Spółkę w 2011r. na stronie internetowej ogłoszeń z ofertami zatrudnienia w Holandii, ponieważ Sąd Rejonowy w sprawie o wykroczenie również poprosił o przedłożenie tego dokumentu, a informatyk udzielił informacji, że nie są dostępne". Udostępnienie tych ogłoszeń w ocenie sądu nie przekraczało jednakże realnych możliwości spółki, a sąd nie daje wiary tym wyjaśnieniom, są one bowiem niezgodne z doświadczeniem życiowym sądu. Przede wszystkim to spółka jako właściciel strony internetowej posiada możliwości "sięgnięcia do elektronicznego archiwum" i wydrukowania ogłoszeń. Nie ma bowiem żadnych technicznych przeszkód do dokonania takiej czynności, zwłaszcza przez osobę zamieszczającą na własnej stronie takie ogłoszenia. Do przedłożenia tychże danych konieczna jest jednakże wola i rzeczywista chęć udostępnienia dokumentu. Spółka zapomniała też o tym, iż Internet jest źródłem powszechnie dostępnych danych, także archiwalnych, zapisanych na odpowiednich serwerach w konkretnej dacie i oznaczonych indywidualnie (konkretny adres internetowy z konkretną datą strony internetowej), co oznacza, iż wystarczy podjąć próbę odnalezienia tego adresu, a ewidentnym dowodem nieprawdziwości tego twierdzenia są załączone z urzędu do akt sądowych zarządzeniem sądu wydruki ze strony internetowej spółki z 2011r. zawierające oferty o pracę w Holandii. Są to wydruki ogłoszeń z dnia 8 lipca 2011r., 26 września 2011r., 14 października 2011r., 12 grudnia 2011r., 24 grudnia 2011r. czy z 3 listopada 2012r. Są to co prawda ogłoszenia z wyjątkiem pierwszego późniejsze niż data wystawienia faktury, niemniej jednak w jednym z nich wskazuje się na termin wyjazdu do Holandii "czerwiec 2011", co wobec treści umowy i daty wystawiania faktury wskazuje, iż faktura ta była wystawiona w związku z zatrudnieniem pracowników skierowanych przez spółkę do Holandii w czerwcu. Z zestawienia tych ogłoszeń, jak i załączonego do akt administracyjnych przez organ ogłoszenia z dnia 12 kwietnia 2013r. wynika, iż spółka nieprzerwalnie świadczy na rzecz holenderskiego kontrahenta usługi pośrednictwa pracy, w ogłoszeniach są zawarte zwroty takie jak "pracuj z nami", głównie w Holandii, "nasi pracownicy (...) zatrudniani są na długie okresy i wysoko nas oceniają jako pracodawcę (...), są bezpośrednio kierowani i obsługiwani przez nas w toku całego projektu", "praca Holandia, wyjazdy do pracy, pośrednictwo pracy, zatrudnienie w Holandia", "termin wyjazdu lipiec 2011", "oferujemy zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę, możliwość długoterminowego zatrudnienia, koszt dojazdu i zakwaterowania na terenie Holandii opłaca pracodawca", "Uwaga! Umowy o pracę są podpisywane w naszym biurze w Ł., bądź w P. Nie ma możliwości podpisania umowy bez osobistego stawienia się w biurze!", "osoby zainteresowane i spełniające kryteria prosimy o kontakt telefoniczny pod nur tel. [...] i/lub uzupełnienie formularza zgłoszeniowego na stronie na stronie [...] EMAIL: [...] rozpoczęcia zadania "czerwiec 2011", "miejsce oddelegowania Holandia", "termin wyjazdu 21 sierpnia 2011". Te ogłoszenia są więc kolejnym poza umową i załącznikiem do niej dowodem potwierdzającym oświadczenia M.T. złożone do protokołu z dnia 2 października 2012r. tak co do kierowania pracowników do pracy w Holandii, jak i sposobu ich rekrutacji, a zarazem zaprzeczającym jego późniejszym oświadczeniom, iż spółka świadczyła w 2011r. tylko usługi doradztwa personalnego. Podane w ogłoszeniach dane kontaktowe: telefoniczne i emailowe są danymi spółki i jej pracowników, w tym przesłuchanej w toku rozprawy administracyjnej B. A., a dane telefoniczne znajdują się też na pieczęci zawartej m.in. w piśmie spółki z dnia 2 sierpnia 2014r. Nie budzi więc żadnych wątpliwości, że są to ogłoszenia o pracę w Holandii zamieszczone przez spółkę na jej stronie internetowej. Tak znaczna ilość dowodów, w tym z dokumentów sporządzonych bądź przez samą spółkę, bądź z jej udziałem nie pozwala za wiarygodne uznać zeznania pracowników spółki, z których ta wywodzi, iż na rzecz holenderskiego kontrahenta świadczyła usługi doradztwa personalnego. Przede wszystkim podnieść należy, iż materiał dowodowy często zwłaszcza w zakresie osobowych źródeł dowodowych jest rozbieżny z innymi dowodami, tak jak to zaistniało w spornym zakresie w niniejszej sprawie. W takiej sytuacji "usunięcie" rozbieżności w tego rodzaju dowodach następuje w ocenie sądu w drodze analizy dokonywanej w ramach swobodnej oceny dowodów, o której mowa w art. 80 k.p.a. A zatem, gdy organ dysponuje wzajemnie sprzecznymi dowodami, tj. z dokumentów i zeznań pracowników i prezesa spółki, zobowiązany jest do rozważenia ich wiarygodności i przyjęcia tych treści, które w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego najbardziej odpowiadają rzeczywistości. Stanowisko swoje w tym zakresie, a zwłaszcza powody, dla których jedne dowody uznano za wiarygodne, podczas gdy drugim takiej wiarygodności odmówiono, organ jest oczywiście zobowiązany uzasadnić. Z tego ostatniego obowiązku organ w niniejszej sprawie nie wywiązał się do końca w sposób prawidłowy, gdyż w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji zabrakło rozważań wprost wskazujących przyczyny odmowy wiarygodności zeznaniom pracowników spółki. Niemniej jednak pośrednio z oceny dowodów uznanych za wiarygodne można wnioskować przyczyny odmowy wiarygodności tym zeznaniom. Naruszenie to nie miało jednakże istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem organ dokonując oceny okoliczności faktycznych nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, a ocena ta jest prawidłowa. Zresztą wobec wskazanych już obiektywnych niebudzących wątpliwości okoliczności wykonywania umowy z 2009r., a potwierdzonych także załączonymi ogłoszeniami, jest oczywistym, iż w sprawie mogła zapaść jedynie decyzja o wykreśleniu spółki z rejestru podmiotów zatrudnienia. Nie bez znaczenia dla oceny wiarygodności zeznań pracowników spółki ma nie tylko treść ich zeznań, ale także fakt ich zatrudnienia w spółce. Ta ostatnia okoliczność nakazuje szczególnie ostrożnie podchodzić do treści zeznań. Nie budzi wszak wątpliwości, że pracownicy spółki są zainteresowani wynikiem rozstrzygnięcia, ich wypowiedzi muszą więc być nacechowane dużą dozą subiektywizmu. Od wyniku postępowania, tj. wykreślenia ich pracodawcy - spółki z rejestru podmiotów zatrudnienia - zależy bowiem dalsze ich zatrudnienie. Nie sposób też odnieść wrażenia, iż ich zeznania, tj. np. A. J. – biorącej udział w kontroli - były w dużej mierze nakierowane na podważenie wiarygodności protokołu kontroli z dnia 2 października 2010r. Świadczą o tym obszerne wyjaśnienia co do przebiegu kontroli, udziału w czynnościach kontrolnych pracowników, jak i zadane przez prezesa spółki pytania o chronologię zdarzeń przedstawionych w protokole kontroli. Natomiast zagadnienie charakteru świadczonych na rzecz kontrahenta holenderskiego usług w jej zeznaniach pojawia się marginalnie, o czym świadczą jedynie trzy zdania zeznań A. J.: "w toku kontroli wyjaśniałam na bieżąco kontrolującym pracownikom WUP, że charakter tych usług nie polega na pośrednictwie tylko na doradztwie", "spółka A. świadczyła usługi na rzecz B. polegające na weryfikowaniu, selekcjonowaniu kandydatów na rzecz holenderskiej firmy" oraz odpowiadając na pytanie pełnomocnika spółki co do uprawnienia spółki do zawierania umów z kandydatami na pracowników w Holandii na podstawie umowy z firmą holenderską świadek ten odpowiedział, że "spółka nie była uprawniona". Te zeznania nie wiele wnoszą do sprawy w spornym zakresie, bowiem pierwsze zdanie pozostaje w sprzeczności z treścią podpisanego przez prezesa M. T. protokołu, z kolei wyjaśnienia w zakresie selekcjonowania pracowników mieszczą się tak w pojęciu doradztwa personalnego, jaki i pośrednictwa zatrudnienia, które jest pojęciem szerszym niż to pierwsze, bowiem skierowanie pracownika do pracy za granicę musi być poprzedzone selekcją kandydatów pod kątem oczekiwań przyszłego pracodawcy. Ostatnie z tych zdań natomiast potwierdza jedynie zapis umowy oraz ustalenia kontroli, w toku której prezes spółki przyznał, że spółka nie zawierała umów z pracownikami kierowanymi za granicę, zgodnie z zawartą umową z kontrahentem holenderskim, to ten ostatni był zobowiązany do podpisywania takich umów, o czym kandydaci byli informowani. Okoliczność nie zawierania umów z kierowanymi za granicę pracownikami nie jest przy tym sporna między stronami. Z kolei świadek K. W. – pracownik spółki - nie brała udziału w kontroli, jak i nie zajmowała się realizacją spornej umowy, choć problematyka agencji jest jej jak zeznała znana. Po okazaniu faktury z dnia 13 lipca 2011r. wyjaśniła, iż zawarte w tej fakturze "rodzaj usługi nie zawsze jest tożsamy z tym co się wykonuje, ponieważ do fakturowania w spółce jest specjalny program, a słownik zawierający opisy ma ograniczenia i faktura była dostosowana do holenderskiego odbiorcy", "B. jest niestandardowym klientem, z którym współpracujemy od kilku lat i dla których spółka A. świadczy usługi doradztwa personalnego", "dla tej spółki wyselekcjonowaliśmy co roku sezonowo wielu pracowników, wykonujemy testy, które sprawdzają przydatność kandydatów do konkretnego rodzaju pracy", "B. nie rozumie polskiej nomenklatury związanej z rynkiem pracy w Polsce i dlatego treść tej faktury, usługi wskazanej w fakturze, należało dostosować do holenderskiego rozumienia". Z tych zeznań wynika z kolei, że świadek tylko ogólnie posiada wiedzę o działalności spółki w spornym zakresie, a skoro spółka co wynika ze złożonych do akt sądowych umów świadczyła też na rzecz innych kontrahentów innego rodzaju usługi, tj. usługi doradztwa personalnego i pracy tymczasowej, oraz że jest jej znana treść umowy z B., to te okoliczności tłumaczą treść jej wyjaśnień, również sprzecznych z treścią wyjaśnień złożonych przez prezesa spółki do protokołu z dnia 2 października 2012r., tym bardziej, że – jak już wskazano – selekcjonowanie pracowników mieści się w zakresie zarówno pośrednictwa pracy, jak i doradztwa personalnego. W istocie więc te zeznania w zakresie rodzaju usług świadczonych na rzecz B. znów nie wnoszą nic nowego poza tym co wynika już z wcześniej zgromadzonych w sprawie dowodów. Stanowią one też subiektywny punkt oceny sytuacji spółki wywiedziony przez świadka w drodze wnioskowania, w szczególności z treści umowy i ogólnego oglądu działalności gospodarczej spółki. Pozwalają one natomiast na podważenie szeroko prezentowanego w skardze zgodnego zamiaru stron umowy z 2009r., o czym będzie odrębnie szczegółowo. Kolejny świadek – M. R., pracownik spółki – nie uczestniczyła w kontroli i zeznała z kolei, że do jej obowiązków należy "pozyskiwania pracowników do naszej firmy", "rekrutuje na rzecz firmy A., ale zakres jest elastyczny i mogę wykonywać czynności z zakresu doradztwa zawodowego", "nie wiem co zawiera umowa łącząca A. z B., nie zetknęłam się z fakturą wystawioną przez spółkę B. ze spółką A.", "nie wiem co zawierała informacja o prowadzonej działalności agencji zatrudnienia A. za 2011r.". Z zeznań tych wynika, iż ten świadek w ogóle nie posiada wiedzy w zakresie realizacji spornej umowy w 2011r. Natomiast ten fragment zeznań, w którym świadek stwierdza, że w zakresie obowiązków może wykonywać usługi doradztwa personalnego oraz szczegółowo opisane jej czynności nie dość, że potwierdzają zawarte w protokole z dnia 2 października 2012r. wyjaśnienia prezesa co do procedury naboru pracowników, to jednoznacznie wskazują, że w ramach czynności zawodowych ten świadek zajmował się pośrednictwem pracy, choć mógł też wykonywać czynności doradztwa personalnego. Jak bowiem wynika z końcowej części tych zeznań świadek zeznał, że "spółka posiada bazę kandydatów, były wstępnie wybierane osoby, poprzez weryfikację, następnie osoby były zapraszane do biura i był kolejny etap weryfikacji, był przygotowany kwestionariusz przez klienta, test manualny oraz były nasze narzędzia weryfikacyjne kandydatów, w oparciu o wynik testów były sporządzane profile, przedstawiane klientowi i to klient wybierał kandydatów, potem były rozmowy klienta z kandydatem i proces rekrutacyjny był też na etapie holenderskim, proces końcowy pozostawał w gestii holenderskiej spółki". Świadek opisał typowe czynności pośrednictwa pracy, zawierające w sobie również konieczny element weryfikacji kandydatów. Rola spółki w całym procesie rekrutacji pracowników do pracy za granicę sprowadzała się zgodnie z tymi zeznaniami do wyszukiwania i selekcjonowania kandydatów oraz przedstawiania kandydatów na pracownika kontrahentowi zagranicznego. Świadek B. A. – wskazana również jako osoba do kontaktu w załączonych do akt ogłoszeniach spółki z ofertami pracy w Holandii – zeznała, iż nie była obecna przy czynnościach kontrolnych i sporządzaniu protokołu, jest jej znana treść umowy z B., nie zetknęła się z fakturą z dnia 13 lipca 2011r., nie ma wiedzy o treści informacji o działalności spółki. Ponadto opisała ona identyczny proces rekrutacji jak poprzedni świadek. Zeznania te zwłaszcza w zakresie przebiegu procesu rekrutacji wraz z treścią załączonych do akt ogłoszeń pozwalają przyjąć, że świadek ten – choć wprost tego nie zwerbalizował w swoich zeznaniach – uczestniczył w czynnościach pośrednictwa pracy na rzecz firmy holenderskiej. Natomiast złożone przez prezesa M. T. zeznania do protokołu rozprawy administracyjnej pozostają w sprzeczności z jego wyjaśnieniami złożonymi do protokołu kontroli z dnia 2 października 2012r. Poza tym zeznania te w przeważającej części koncentrowały się na podważeniu mocy dowodowej protokołu kontroli z dnia 2 października 2012r., jak i sposobu przeprowadzenia kontroli, skoro podnosi, iż nie był obecny cały czas w toku kontroli, był obecny pod koniec dnia kontroli, "mogłem zapoznać się z odręcznie napisanym dokumentem i odbyła się wówczas rozmowa związana z jego treścią, nad gotową treścią, jak pamiętam, taki układ dnia przyczynił się do tego, że przedkładany dokument był rozumiany przeze mnie jako wyrażenie opinii przez kontrolującego", "protokół z 02 października 2012r. został sporządzony w ciągu dnia, a przy jego sporządzeniu mnie nie było, ja skupiłam się na tym, żeby go przeczytać i zrozumieć, ja go odczytałem po cichu dla własnego zrozumienia (...) po jego lekturze uważam, że jest to zapis opinii kontrolującego z elementami moich oświadczeń", "cały protokół jest napisany odręcznie, więc można dopisać wszystko i wszędzie, natomiast nie można było dopisać mojej parafki". Jednakże poza brakiem parafki na stronie 3 protokołu przy dopisanych słowach "pracy za granicą" prezes spółki nie wskazywał innych wadliwości co do treści samego protokołu. Zaprzeczając natomiast temu by spółka w 2011r. na rzecz B. świadczyła usługi pośrednictwa pracy oraz wskazując różnicę między doradztwem a pośrednictwem M. T. jednocześnie w innej części swoich zeznań stwierdził, że "spółka holenderska B. chciała zrekrutować pracowników i prosiła o pomoc spółkę A. w realizacji części tego procesu", "podstawową różnicą z punktu widzenia naszej codziennej rutyny przy realizacji zlecenia od tego klienta było to, że to osoby z którymi rozmawialiśmy były informowane, że umowę i ofertę pracy otrzymają od klienta holenderskiego, klient holenderski nie dał nam żadnego pełnomocnictwa do zawierania umów z kandydatami, nie mieliśmy wglądu w treść umów o pracę ewentualnie zawieranych przez klienta z holenderskiego z kandydatami". Ten fragment zeznań prezesa spółki w istocie potwierdza obiektywne okoliczności realizacji spornej umowy jako pośrednictwa personalnego, wskazane też w protokole z dnia 2 października 2012r. Trudno bowiem sformułowania odnoszące się wprost do umów zawieranych przez zagranicznego pracodawcę potraktować inaczej jak tylko przedstawienie temu pracodawcy kandydatów na przyszłych pracowników. Zwrócić też należy uwagę, że kwestionuje on tylko część zapisów tego protokołu, tj. w zakresie charakteru świadczonych na rzecz holenderskiego kontrahenta usług. Dowodzi to wybiórczego traktowania zapisów protokołu, tj. tylko w zakresie niekorzystnym dla spółki; jak i niekonsekwencji stanowiska spółki, która kwestionując moc dowodową protokołu jednocześnie potwierdza we wskazanym fragmencie zapisy tego protokołu w zakresie procedury naboru pracowników. Wobec sprzeczności wyjaśnień prezesa spółki, jak i ich sprzeczności z innymi zgromadzonymi w sprawie dowodami, w tym z zeznaniami dwu pracowników spółki co do zakresu czynności "rekrutacyjnych" zasadnie organy nie dały im wiary, lecz pozostałym dowodom.

Wbrew zatem skardze zeznania pracowników i prezesa spółki nie potwierdziły twierdzeń spółki o świadczeniu jedynie usług doradztwa personalnego na rzecz B. Zeznania A. J. i M. T., a więc osób uczestniczących w czynnościach kontrolnych, nakierunkowane była na podważenie prawidłowości tychże czynności, co uznać należy za przyjętą przez spółkę linię obrony wobec treści zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego z dokumentów, w tym przedłożonych przez samą spółkę. Ponadto zostały one złożone w czasie kiedy już spółka mogła się domyślać niekorzystnego dla niej rozstrzygnięcia. Zarówno bowiem treść umowy, jak i obiektywne okoliczności wykonania umowy, a także pierwotne oświadczenia prezesa spółki oraz złożone w obecności M.T. zeznania M. R. i B. A. wręcz potwierdziły świadczenie usług pośrednictwa pracy oraz zgodny zamiar stron spornej umowy zawarcia umowy świadczenia usług pośrednictwa zatrudnienia, nie zaś doradztwa personalnego. Świadczone na rzecz holenderskiego kontrahenta usługi wykazują cechy charakterystyczne dla pośrednictwa pracy, tj. upowszechnianie ofert pracy, informowanie kandydatów o ofertach pracy i wskazywanie danych kontaktowych zagranicznego pracodawcy. Stosownie bowiem do art. 18 ust. 1 pkt 1 i 2 u.p.z. prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie świadczenia usług: pośrednictwa pracy, polegających w szczególności na: a) udzielaniu pomocy osobom w uzyskaniu odpowiedniego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej oraz pracodawcom w pozyskaniu pracowników o poszukiwanych kwalifikacjach zawodowych, b) pozyskiwaniu i upowszechnianiu ofert pracy, c) udzielaniu pracodawcom informacji o kandydatach do pracy, w związku ze zgłoszoną ofertą pracy, d) informowaniu kandydatów do pracy oraz pracodawców o aktualnej sytuacji i przewidywanych zmianach na lokalnym rynku pracy, e) inicjowaniu i organizowaniu kontaktów osób poszukujących odpowiedniego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej z pracodawcami, f) kierowaniu osób do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych, o którym mowa w art. 85 ust. 2; zaś doradztwa personalnego, polegających w szczególności na: a) prowadzeniu analizy zatrudnienia u pracodawców, określaniu kwalifikacji pracowników i ich predyspozycji oraz innych cech niezbędnych do wykonywania określonej pracy, b) wskazywaniu źródeł i metod pozyskania kandydatów na określone stanowiska pracy, c) weryfikacji kandydatów pod względem oczekiwanych kwalifikacji i predyspozycji. Analiza powołanego przepisu jednoznacznie wskazuje, iż ustawodawca pojęcia pośrednictwa pracy i doradztwa personalnego definiuje jedynie poprzez przykładowe czynności, które można zakwalifikować do poszczególnych z nich. W doktrynie zwraca się uwagę, że zazwyczaj agencje łączą kilka rodzajów świadczonych usług. Możliwe jest więc świadczenie na rzecz jednego kontrahenta tylko usługi doradztwa personalnego, na rzecz innego zaś usługi pośrednictwa pracy. Przykładem takiego łączenia jest skarżąca spółka, która jak wynika z załączonych do akt sprawy umów z innymi kontrahentami świadczyła też usługi doradztwa personalnego, jak i usługi w zakresie pracy tymczasowej. O wiele jednak istotniejsze w niniejszej sprawie jest wskazanie różnicy między obiema tymi usługami. Doradztwo może polegać na dokonaniu analizy zatrudnienia u pracodawców, określaniu kwalifikacji pracowników i ich predyspozycji oraz innych cech niezbędnych do wykonywania określonej pracy; wskazywaniu źródeł i metod pozyskania kandydata do pracy; na czynności doradcze składa się także weryfikacja kandydatów pod względem oczekiwanych kwalifikacji i predyspozycji. Skoro definiowanie doradztwa odbywa się przez przykładowe wskazanie czynności mieszczących się, zdaniem ustawodawcy, w zakresie tej usługi, trzeba spróbować wskazać kryterium wspólne dla tych czynności, które pozwoli na wyodrębnienie jeszcze innych, będących doradztwem personalnym. Przede wszystkim wskazać należy, że usługa doradztwa personalnego adresowana jest tylko i wyłącznie do pracodawców i polega na udzielaniu im pomocy w poszukiwaniu pracowników spełniających ich oczekiwania (M. Włodarczyk, Pośrednictwo pracy..., s. 180 i 183). Agencja zatrudnienia podejmuje jakiekolwiek działanie dopiero po zgłoszeniu zapotrzebowania na taką usługę przez pracodawcę, wyrażonego w formie umowy o elementach zlecenia. Ponadto, sama istota doradztwa personalnego wyraża się w poszukiwaniach kandydatów do zatrudnienia o cechach określonych uprzednio przez pracodawcę i pozostawieniu mu swobody w zakresie wyboru jednego z nich. Usługa oferowana przez agencje pracodawcom składa się z następujących etapów: określenie potrzeb rekrutacyjnych, proces selekcji oraz prezentacja wyselekcjonowanych osób. O ile zatem w zakresie prawnej konstrukcji możemy wskazać wiele elementów odróżniających doradztwo personalne od pośrednictwa, jak choćby adresatów świadczonych usług oraz granicę podejmowanych działań - pośrednik ma doprowadzić do zawarcia umowy o pracę, natomiast doradca wyłącznie selekcjonuje kandydatów do zatrudnienia, o tyle w zakresie sposobu działań podejmowanych w ramach pośrednictwa i doradztwa sztywnej granicy wyznaczyć się nie da. I tak na przykład, za działanie pośrednika polegające na udzielaniu pomocy pracodawcom w pozyskaniu pracowników o poszukiwanych kwalifikacjach zawodowych może być uznana którakolwiek z czynności opisanych w art. 18 ust. 1 pkt 2 u.p.z., zdefiniowanych jednocześnie jako doradztwo personalne. Oprócz tego, także i w definicji poradnictwa zawodowego, zamieszczonej w ust. 1 pkt 3 tego artykułu, znajdujemy czynność, która może być zakwalifikowana równocześnie jako doradztwo personalne - chodzi o lit. d - "udzielanie pracodawcom pomocy w doborze kandydatów do pracy na stanowiska wymagające szczególnych predyspozycji psychofizycznych". Potwierdzeniem powyższego jest praktyka działania agencji zatrudnienia. Podmioty te w stosunku do usług przez siebie świadczonych używają często określenia "pracoserwis", przez co rozumieją doradztwo personalne, outsourcing funkcji personalnych oraz pracę czasową, które to stanowią ich zdaniem "logiczną i uzupełniającą się całość" (M. Ulatowska, Stan i perspektywy rozwoju usług doradczych w agencjach zatrudnienia, mhttp://www.saz.org.pl/?id= 147&p=art& idsonda=6). Poza tym, agencje łączą w swojej ofercie wiele rodzajów usług, zatem przestaje mieć dla nich praktyczne znaczenie ich dokładna identyfikacja, ważne pozostaje usatysfakcjonowanie klienta. W sferze prawnej natomiast istotne znaczenie ma sprecyzowanie zakresu świadczonych usług. Zakres wykonywanych przez spółkę czynności jednoznacznie wskazuje na wykonywanie umowy pośrednictwa pracy, gdyż czynności te poza typowymi dla doradztwa personalnego, tj. weryfikacja kandydatów, obejmowały również inicjowanie i organizowanie kontaktów osób poszukujących pracy i pracodawców, udzielaniu pracodawcom informacji o kandydatach na pracowników i kierowanie pracowników do pracy za granicą. Argumentem potwierdzającym prezentowaną przez spółkę w skardze tezę nie mogą być przy tym załączone do skargi umowy, gdyż dotyczyły one doradztwa personalnego oraz pracy tymczasowej, ta zaś na mocy art. 18 ust. 1 pkt 2 i 4 u.p.z. stanowi odrębny rodzaj usług świadczonych przez agencje zatrudnienia, co umknęło uwadze spółki. Poza tym umowy te zostały zawarte z innymi kontrahentami, co wobec ich treści musi oznaczać tyle, że na rzecz innych kontrahentów spółka świadczyła usługi innego rodzaju niż na rzecz kontrahenta holenderskiego.

Wbrew skardze nie sposób przyjąć za wiarygodne twierdzenia spółki co do tego, iż w intencji stron spornej umowy zgodnym zamiarem stron było zawarcie jedynie umowy doradztwa personalnego. Błędne jest wywodzenie przez spółkę tego twierdzenia z zawartej z B. umowy z dnia 15 października 2012r., mającej w ocenie spółki doprecyzowywać umowę z 2009r., oraz złożonego przez B. oświadczenia w dniu 15 października 2012r. Przede wszystkim poczynić należy ogólną uwagę, iż kolejna umowa między tym stronami została zawarta już po dokonaniu kontroli w spółce i sformułowanych wynikach tej kontroli, co nie pozostaje bez wpływu na ocenę tej ostatniej umowy. Można sądzić, iż umowa ta jest kolejną nieudaną próbą "ratowania" sytuacji przez spółkę wobec braku argumentów merytorycznych oraz jednoznacznych wyników kontroli. W umowie tej znajduje się co prawda zapis, według którego strony precyzują, iż począwszy od 2009r. przedmiotem współpracy między nimi jest doradztwo personalne, nie zaś jak zapisano pośrednictwo o pracę, oraz, że w tym zakresie umowa z 2009r nie była wykonywana. Niemniej jednak szczegółowa analiza umowy z dnia 15 października 2012r., w tym jej tytuł "umowa doradztwa personalnego" oraz inaczej określone wynagrodzenie, prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż umowa ta jest nową umową zawartą w tej dacie między stronami. Wczytując się w treść tej umowy można natomiast mieć poważne wątpliwości co do przedmiotu tej umowy. Z jednej strony bowiem jako przedmiot tej umowy strony wskazują świadczenie na rzecz zagranicznego pracodawcy usług doradztwa personalnego, obejmujące wyszczególnione przykładowo czynności, zaś w kolejnych zapisach tej umowy posługują się sformułowaniem doradztwa personalnego. Z drugiej strony nawet w tej umowie są zapisy wskazujące jednakże na zakres czynności szerszy niż doradztwa personalnego, skoro wynagrodzenie strony uzależniają od każdej osoby pozytywnie zweryfikowanej zgodnie z procedurą, przewidują dwutygodniowy okres próbny oraz zagraniczny kontrahent zobowiązuje się do niezwłocznego powiadomienia spółki o zawarciu z kandydatami zweryfikowanymi przez polską agencję umowy o pracę, bądź jakiejkolwiek innej umowy, której przedmiotem jest świadczenie na rzecz zagranicznego kontrahenta. Te elementy pozostają w sprzeczności z określanym jako doradztwo personalne przedmiotem umowy. Poprzez zawarcie tej umowy spółka w ocenie sądu podjęła próbę obejścia polskich przepisów o promocji zatrudnienia i to uczyniła wbrew dokonanym już zdarzeniom faktycznym, tj. skierowaniu w 2011r. pracowników do pracy za granicę. Umowa z 2009r. w zakresie pośrednictwa pracy została już skonsumowana, zrealizowana. Poprzez umowę z dnia 15 października 2012r. spółka próbuje uchylić się od zaistniałych już skutków prawnych umowy z 2009r., co należy uznać za niedopuszczalne, a wręcz wysoce niemoralne wobec kierowania do pracy pracowników, którym spółka wbrew polskiej regulacji prawnej nie zapewniła należytej ochrony prawnej w związku ze skierowaniem do pracy za granicę. Takie działanie spółki musi być poczytywane jako próba uwolnienia się z odpowiedzialności z tytułu już zrealizowanych umów z pracownikami do pracy za granicę. Przyjęcie takich działań musiałoby oznaczać zaakceptowanie przez sąd naruszenia praw pracowniczych przez prowadzącą wszak od wielu lat profesjonalną działalność spółkę, będącą podmiotem o silniejszej pozycji na rynku pracy niż kierowani do pracy pracownicy. Wręcz byłoby to przyzwoleniem na nadużywanie (wykorzystywanie przez spółkę) dominującej na rynku pracy pozycji agencji zatrudnienia i to w sytuacji gdy obiektywne okoliczności faktyczne jednoznacznie wskazują na rzeczywisty charakter łączących krajowego i holenderskiego kontrahenta stosunków umownych (umowy o pośrednictwo pracy). Zresztą jak słusznie zauważył organ w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji spółka, świadcząc swoje usługi na rynku pracy, korzystała z przymiotu z jakiego korzystają podmioty zaufania publicznego, od takiej spółki należy zatem oczekiwać szczególnej staranności i wywiązywania się z ustawowych obowiązków, tym bardziej w tak delikatnej sferze jak zatrudnianie pracowników za granicą wobec tak dużego bezrobocia na rynku lokalnym i szczególnie trudnej sytuacji osób pozostających bez pracy. W szczególności więc należy chronić tę grupę podmiotów stosunków prawnych i nie narażać ich na szkody spowodowane nierzetelnym wykonywaniem umów związanych ze stosunkiem pracy, jak i zapobieganie takim sytuacjom w przyszłości, co z pewnością miałoby miejsce gdyby zaaprobować stanowisko spółki. Analogicznie ocenić należy sporządzone w dniu 15 października 2012r., a więc w tej samej dacie co przedłożona umowa o doradztwo personalne, oświadczenie zagranicznego kontrahenta. Nie sposób nie odnieść wrażenia, iż oświadczenie to zostało "dopasowane" do umowy z dnia 15 grudnia 2012r., jak i też dać wiary zawartemu w tym oświadczeniu twierdzeniu holenderskiego kontrahenta, iż skarżąca spółka nie świadczyła na jego rzecz usług pośrednictwa pracy od 2009r. do chwili obecnej także dlatego, iż jak sam prezes spółki podnosił w toku rozprawy administracyjnej istnieją "różnice językowo-kulturowe pomiędzy klientem a nami i konieczność dostosowania nomenklatury do niego". Zwracała na to uwagę w swoich zeznaniach także K.W. – pracownik spółki, która stwierdziła, że "B. nie rozumie polskiej nomenklatury związanej z rynkiem pracy w Polsce i dlatego treść tej faktury, usługi wskazanej w fakturze, należało dostosować do holenderskiego rozumienia". Oceniając zatem zgodny zamiar stron spornej umowy zgodzić się trzeba z tym fragmentem uzasadnienia zaskarżonej decyzji, w którym organ, nie dając wiary twierdzeniom spółki co do rodzaju świadczonych usług, zwrócił uwagę na jednoznacznie brzmiącą treść umowy, a następnie wskazując na rangę wykonywanej przez spółkę działalności w sferze zaufania publicznego podniósł, że nie powinna być dopuszczalna sytuacja, gdy agencja zatrudnienia wskazuje, że literalne brzmienie zawieranych przez nią umów nie ma w istocie żadnego znaczenia, gdyż jej intencje całkowicie odbiegały od treści umowy, a w sprawie przesądzające znaczenie musi mieć treść umowy, tym bardziej, że zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy wskazuje na to, że intencją strony było właśnie prowadzenie działalności w zakresie pośrednictwa pracy. Wbrew więc zarzutom skargi organ w pewnym stopniu dokonał oceny zamiaru stron umowy. Uczynił to co prawda w sposób dość skondensowany, "subtelny", uznając, że badanie zgodnego zamiaru stron wobec jednoznacznej treści umowy i dowodów sprawy należy do sądów powszechnych. Można oczekiwać od organu zwłaszcza w przypadku podejmowania negatywnych decyzji, tj. pozbawiających stronę dotychczasowego uprawnienia (wykreślenie spółki z rejestru agencji zatrudnienia) większej staranności i szczegółowości w tym zakresie. Niemniej jednak nie jest to takie naruszenie, które w okolicznościach faktycznych tej sprawy, dyskwalifikowałoby zaskarżoną decyzję. Natomiast w całej rozciągłości zgodzić się należy z org

Szukaj: Filtry
Ładowanie ...